Skocz do zawartości

Czy znacie przypadek gdzie dziewczyna wyleczyła borderline ?


bassfreak

Rekomendowane odpowiedzi

Z tego co ja czytałem (opisy psychologiczne ale też relacje samych zaburzonych), to nie da się tego wyleczyć. To nie jest choroba, tylko zaburzenie osobowości - i niestety jej integralna część. Przy OGROMNEJ dobrej woli OBOJGA partnerów daje sie z tym żyć, na stałej terapii i na lekach, ale to jest nadal życie na regularnie wybuchającej bombie. Trzeba OGROMNEJ wytrzymałości i BARDZO twardej skóry, żeby z taką osobą być (ergo - to nie zajęcie dla 4w5 ;) ). Podobno zdarza się, że po 40-ce objawy słabną, ale też nie u każdego i nie całkiem. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, bassfreak napisał:

 Jestem po prostu ciekaw czy można się tego pozbyć bo internety niby twierdzą że można.

A można się pozbyć gdy komuś urwało nogę ? A można się pozbyć , gdy ktoś jest niewidomy od urodzenia ?

Można ! Na kolana i do Lichenia !

 

Wciąż masz nadzieję i dlatego cierpisz...

Edytowane przez ntech
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Feniks77 napisał:

Trzeba OGROMNEJ wytrzymałości i BARDZO twardej skóry, żeby z taką osobą być

Tak, to jak hodowanie w domu jaguara. Wszystko spoko, malutki słodki kotek, przytulanki całe życie i nagle chaps ups głowa właściciela odgryziona.

 

Upsssi, jestem dziki kotecek, psecies wiedziałeś i się zgodziłeś.

1 minutę temu, ntech napisał:

A można się pozbyć gdy komuś urwało nogę ?

 

1 minutę temu, ntech napisał:

Można ! Na kolana i do Lichenia !

Pod warunkiem że urwało pod kolanem.

Edytowane przez Imbryk
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, bassfreak napisał:

Albo czy znacie taką która jest tego świadoma , leczy się i "pilnuję" ? Jestem po prostu ciekaw czy można się tego pozbyć bo internety niby twierdzą że można.

Tutaj nikt z nas ( chyba) nie zajmuje się leczeniem borderline .Jedynie rady dla ofiar silnego uzależnienia od sexu . ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, ntech napisał:

Jestem po prostu ciekaw czy można się tego pozbyć bo internety niby twierdzą że można.

Sam już nie wiem, co jest bardziej szkodliwe nałogi, korona wirus, czy kołczing, który twierdzi, że wszystko można i oczywiście w każdym wieku i warunkach. 

A kiedy zaczniesz dopytywać o szczegóły, czy osoba z danej dziedziny, to niby sama coś zmieniła, czy zaczęła grać na skrzypcach po 30-stce, to jakoś, dziwnym trafem się okaże, że starzy ja zapisali na lekcję jak miała 4 lata.

Ale nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś Ty zaczął. ;)

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak. Stara tybetańska legenda głosi, że dawno, dawno temu w Himalajach w jednej wiosce, gdzieś wysoko w górach, na mniej wiecej wysokości trzech tysięcy metrów nad poziomem morza znajdowała się taka kobieta. Zaraz po rzekomym wyleczeniu z borderline była widziana po raz ostatni jak z tej wioski uciekała będac goniona przez yeti, @Fit Daria i @archa.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minutes ago, DanielS said:

Specjaliści twierdzą, że borderline w 100% leczy skutecznie jedynie cmentarz ?

Pokrewną myśl już tutaj napisano, że szczęśliwy związek z borderką to związek zakończony. Żeby nie było że się z tego śmieję - absolutnie. Mnie mojej jest szkoda, bo dziewczyna ma piekło w życiu, wieczną huśtawkę hajów hormonalnych i totalnej beznadziej podszytej niepokojami, naprawdę mrocznych klimatów, obróciła obiecujące małżeństwo w 18 lat piekła dla siebie i męża puszczając się na prawo i lewo, zwichnęła psychikę córce - i sumarycznie nie jest szczęśliwa, bo rozwiało jej się w życiu tyle złudzień co do ludzi, że głowa mała (to wynika oczywiście z przeplatanych faz idealizacji i dewaluacji). Jak słyszę, że "wreszcie znalazła to czego szukała całe życie" to mi jej zwyczajnie szkoda, bo pamiętam, że pół roku wcześniej mnie mówiła to samo, a wcześniej wspominała, że wiele razy się na facetach przejechała (innym razem zeznała, że całe małeństwo była wierna - typowy bałagan we wspomnieniach spowodowany konfabulacjami). To jest naprawdę straszna klątwa. Ale to nie znaczy, że wiążąc się z taką osobą - uratujemy ją przed nią samą. To se ne da.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Feniks77 napisał:

(innym razem zeznała, że całe małeństwo była wierna - typowy bałagan we wspomnieniach spowodowany konfabulacjami)

"Zawsze byłam Ci wierna gdy byliśmy razem!!!"

"A kiedy 'byliśmy razem' ?"

"No ,przecież w weekend .."

 

Gra słów, pojęć,nadziei,złudzeń, półprawd i jawnego kłamstwa. Bagno od którego człowiek wariuje i staje się bezwolnym zrezygnowanym biorobotem zaprzeczającym własnym odczuciom , faktom i słowom innych.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie da się "wyleczyć", bo to nie choroba, tylko zaburzenie osobowości. I to dotyczy mężczyzn i kobiet.
Można w toku terapeutycznym sprawić, aby nie było gorzej (niektóre zaburzenia osobowości z wiekiem postępują i robi się coraz gorzej) oraz nauczyć osobę zaburzoną z tym żyć - tak, aby życie osoby zaburzonej  i jej bliskich było lżejsze. :)

@bassfreak znam dwie kobiety, które chodzą na terapię ze względu na zaburzenie borderline.

Edytowane przez PanKanapka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, bassfreak napisał:

Albo czy znacie taką która jest tego świadoma , leczy się i "pilnuję" ? Jestem po prostu ciekaw czy można się tego pozbyć bo internety niby twierdzą że można.

Nie, nie można. 

O tym, że przy terapii jest wszystko spoko i związki udane cud miód i orzeszki, a wrecz jescze lepiej bo one takie empatyczne w choooy są... 

 

... To piszą same borderki. 

Jest taka książka napisana przez borderkę, o tym jak przy wielkiej cierpiliwości męża i niesamowitej więzi z terapeutą się udało zaburzenie oswoić i jest pięknie. 

Ale nie ufałbym niczemu co pisze albo mówi borderka. Na forach internetowych borderline można zajrzeć w otchłań i poczytać jak się nad sobą użalają, jak rozpływają się nad tą książką. 

Moim zdaniem borderka świadoma diagnozy jest jescze bardziej niebezpieczna, bo ma narzędzie do usprawiedliwiania swoich czynów. 

"taka już jestem, nie wybrałam tego, próbuje sie leczyć przecież więc masz to całe gówno znosić" 

 

Jak ktoś ma pomysł, że będzie ratował borderkę i siła swojego uczucia ją odmieni, to zapraszam na prywatne konsultacje. Oferuję terapeutyczny wpierdol najwyższej jakości po przystępnej cenie. 

Edytowane przez Esmeron
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Krugerrand napisał:

Stara tybetańska legenda głosi, że dawno, dawno temu w Himalajach

Ja słyszałem, że to, było opisane w "Zwojach znad Morza Czarnego".  Po aramejsku. Dziewczyna postanowiła się zmienić dla faceta, który był dla niej dobry. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, bernevek napisał:

Musisz miec niskie poczucie wlasnej wartosci, ze rozkminiasz takie rzeczy. 

Pytam z punktu medycznego , nie mam w planie upolować borderki i jej leczyć.

14 godzin temu, Imbryk napisał:

Co kurwa???

No może nie 3/4 ale wystarczy się dziś rozejrzeć i widać co się odstawia.

16 godzin temu, BlacKnight napisał:

Połowa tych waszych ex-borderline tak naprawdę nie miała tego zaburzenia.

I to co wam zrobiło, zrobiło świadomie.    

Bardzo wątpliwa sprawa bo tak jak w schemacie borderki jej pierdolec wyszedł po czasie.

15 godzin temu, manygguh napisał:

Może można hipnoza.

Chciał bym to zobaczyć. :D

16 godzin temu, NiesamowitySzymi napisał:

Chcesz wrócić do byłej? 

A w życiu z tym co teraz wiem to mam świadomość że to nie miało by względnie normalnej przyszłości.

Dodam że po przeczytaniu książki "jak mniej myśleć" wiem że jako WWO to jestem magnesem na borderki i narcyzki więc muszę być czujny.

Edytowane przez bassfreak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, bassfreak napisał:

No może nie 3/4 ale wystarczy się dziś rozejrzeć i widać co się odstawia.

Chodzi o naturę kobiet, wg mnie pisanie ze większość z nich to

16 godzin temu, BlacKnight napisał:

podłe suczyska.

to nie jest właściwe adresowanie problemu!

 

To taka opinia jak: "Większość społeczeństwa to tępe chuje" :D

Albo: "90% psów to głupie i agresywne bestie, mogą cię ugryźć w każdej chwili" - i to prawda jeśli ich nie wychowasz.

 

Należy dokładnie rozumieć naturę kobiet (tak, m.in. hipergamia, solipsyzm, unikanie odpowiedzialności, dobry kontakt z niemowlakami itd - wszystko się zgadza) a nie wygłaszać takich opinii o suczyskach, bo to do niczego nie prowadzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, bassfreak said:

(...) po przeczytaniu książki "jak mniej myśleć" wiem że jako WWO to jestem magnesem na borderki i narcyzki więc muszę być czujny.

Mam tak samo (zresztą z obustronnym przyciąganiem). Książka leci do koszyka.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.