Skocz do zawartości

Samochód do dziesięciu tysięcy


SławomirP

Rekomendowane odpowiedzi

Najtańszy w utrzymaniu może być np Fiat panda, punto o ile nie potrzebujesz mega przyśpieszenia i lansu.

Starego dizla nie polecam.

Kolega z pracy kupuje auto max za 2 tyś. po roku/dwóch go złomuje i kupuje następne za 2 tyś  ?

Edytowane przez Leniwiec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bracia Ci dobrze piszą. Jak chcesz auto klasy premium, to zapłacisz konkretne pieniądze. W innym przypadku i tak zapłacisz, tyle że później, W naprawach.

Tu nie ma żadnych haczyków. Dobry towar trzyma dobrą cenę, a okazja trafia się raz na tysiąc transakcji. Wiem, bo pracuję w handlu.

 

Szukaj od pierwszego, drugiego właściciela, czystej benzyny, w okolicy miejsca zamieszkania i jak najprostszego w budowie. To bardzo zmniejsza ryzyko kupienia ulepa.

Komisy i handlarzy sobie odpuść. Jak auto wygląda idealnie, cena jest jeszcze bardziej idealna to na 90% jest z nim coś nie tak, ale handlarz Ci tego nie powie.

 

A ja i tak bym sobie kupił Fiata Pandę, za jakieś 8 tys, resztę wsadził w przegląd pozakupowy i masz za 10tys. auto na lata.

Tzn. i tak sobie kupię Pandę, ale jeszcze nie czas. Obecne auto jeszcze trochę pojeździ.

 

I jeszcze napiszę o sąsiedzie. Odkąd go znam (jakieś 30lat) on zawsze kupuje tanie auta. Takie za 2-3 tysiące. Zawsze w komisach albo od znajomych. Naprawia drobne usterki i jeździ nimi do końca. Potem na złom i jedziemy po następne. Zmienia auto średnio co 2 lata.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 letni samochód klasy premium jest tani w zakupie, ale koszty utrzymania mogą cię pociągnąć na dno, gdy przyjdzie coś naprawić, a z racji wieku i zużycia na bank coś będzie do roboty. Żeby nie być gołosłownym zorientuj się ile kosztują części oryginalne albo dobrej jakości zamienniki+robocizna. Nie piszę tego po to żeby Ci ubliżyć tylko sprowadzić na ziemię. Odpowiedz sobie uczciwie na pytanie czy cię na to stać.

 

Polecałbym samochód typu toyota corolla e12, Volkswagen polo, fiat punto możliwie w jak najlepszym stanie. Nie sztuka kupić, sztuka utrzymać.

 

Kolega kiedyś gdy wyjechał na wakacje zostawił mi na tydzień Volvo S60R. Piękny i szybki samochód 300km. Ale samo spalanie pokazało mi ile kosztuje utrzymanie samochodu tej klasy, a to dopiero początek. Jeszcze ubezpieczenie, fachowy serwis, skomplikowana technika(m.in.zawieszenie pneumatyczne) Chociaż fajnie było pojeździc takim wynalazkiem uświadomiłem sobie że na taki samochód mnie zwyczajnie mnie nie stać.

 

Jeżeli chodzi o pierwszy samochód przy budżecie 12-14k. polecam kierować się przede wszystkim zdrowym rozsądkiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

Tłumacząc modelami: przesiadasz się z Corsy na Astrę ?

Oooo to moja historia po pierwszej wtopie :D
Najpierw corsa B za jakieś 2k zł, potem astra G za 9k, teraz Fiat Scudo za 16k (do pracy) i powoli do przodu. 

 

Pierwsze auto to Cytrynka Saxo (chyba za 1,5k), cały przegniły od spodu... no ale chyba każdy na pierwszym aucie musi się wyjebać ;) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, SławomirP napisał:

Najprawdopodobniej kupimy taki samochód jakim jeździ mój ojciec. Renault megane kombi II generacja.

 

To bezpieczne ponieważ znacie model i będzie porównanie. Dużo łatwiej ocenić stan samochodu przed zakupem, który się zna tzn. którym się jeździło już jakiś czas (takim samym modelem).

Edytowane przez SennaRot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 5/5/2020 at 7:57 PM, Kespert said:

Dlaczego ktoś, kto ma auto 10-letnie w idealnym stanie, miałby je sprzedawać w cenie zajeżdżonych szrotów

Dlaczego w ogóle miałby sprzedawać? Mam od nowości auto 10+ w idealnym stanie, dojadę je albo oddam w rodzinie. Najeździłem się nówkami z firmy czy wypożyczalni i widzę strasznie mały postęp w autach. 

Auto 10+, klima jest, elektryka jest, wspomaganie jest, ABS/ASR jest, nie ma nawigacji i BT ale to łatwo dołożyć. Dobre, stare auto rzadko trafia na sprzedaż na wolnym rynku. Stare auto znajomego mechanik chciał dla siebie, poszło dla jego córki itd. Używki na rynku zawsze będą mocno ryzykownymi zakupami dlatego warto szukać ... do naprawy.

 

Potrzebowałem auta na budowę kupiłem zepsute, za oszczędzone pieniądze na kupnie dałem mechanikowi do remontu. Hamulce, rozrząd, głowica, pompa, rozrusznik, alternator, wtryski wszystko nowe albo regenerowanie wiem że szybko nie padnie. Sprzęgło nie ruszane ale jakby padło to 1k bym wyjął na naprawę z uśmiechem bo auto kosztowało śmieszną kasę. Z założenia wydane drugie tyle ile kosztowało auto.

Edytowane przez Orybazy
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj serwis i utrzymanie samochodu w dobrej kondycji to są spore koszty. Ktoś kto pompuje hajs w samochód nie będzie zazwyczaj chciał oddać go za półdarmo w cenie zajechanych trupów. Mam znajomego co ma warsztat samochodowy i jak rozmawiamy wychodzi że, zdecydowana większość klientów jak już coś robi przy samochodzie to tylko jak już musi - rzeczy które są niezbędne do dalszej eksploatacji. Oczywiście wszystko jak najtaniej i na jak najtańszych zamiennikach.

Edytowane przez SennaRot
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, SennaRot napisał:

Mam znajomego co ma warsztat samochodowy i jak rozmawiamy wychodzi że, zdecydowana większość klientów jak już coś robi przy samochodzie to tylko jak już musi - rzeczy które są niezbędne do dalszej eksploatacji. Oczywiście wszystko jak najtaniej i na jak najtańszych zamiennikach.

No tak Senna... A wiesz dlaczego? Bo mieszkamy w obozie koncentracyjnym gdzie większość ludzi "zarabia" 2000 PLN.

 

Myślisz że w Szwajcarii, Niemczech i dziesiątkach innych krajów obywatele chcą jak najtaniej i jak najtańszych zamiennikach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minutes ago, trop said:

Myślisz że w Szwajcarii, Niemczech i dziesiątkach innych krajów obywatele chcą jak najtaniej i jak najtańszych zamiennikach?

Pozwolę sobie się wciąć na trzeciego... Część pewnie tak, szczególnie jak mają na imię Mohhamad...

A jak Hans serwisuje swojego Passata bez "oszczędności", to go po czterech latach wystawia za 18-20k Euro... co dla handlarza Janusza jest ceną zaporową, bo przecież 4-letni Passacik musi być poniżej 20 tysięcy, ale złotych, by go "typowy" klient Zenek kupił.

 

I nie jest to do końca kwestia zarobków rzędu minimalnej, bo w tym obozie - sami mamy naszych wasnych kapo, co zepawają dla zysku dwa trupy w jeden - i sprzedadzą jako "bezpieczny". Mamy "przedsiębiorców", co wyślą w trasę zestaw z jedną sprawną tarczą hamulcową - tłumacząc się biedą, i że "muszą zarobić".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, trop napisał:

No tak Senna... A wiesz dlaczego? Bo mieszkamy w obozie koncentracyjnym gdzie większość ludzi "zarabia" 2000 PLN.

 

Ja nie wyśmiewam czy nie neguje tego. Samochód jest własnością prywatną każdego i może sobie go naprawiać jak tylko chce to jego sprawa.

 

Chodzi mi tylko o to że, jak ktoś ma samochód i serwisuje go starannie inwestując w dobre części (różnice cen czasami sięgają kilkuset procent) to nie będzie go chciał sprzedać później w niskiej, najniższej cenie.

Różnice cen w roku i modelu sięgają nawet 100 procent i więcej. Stąd kolejny wniosek że, jak ktoś szuka samochodu zwłaszcza premium w niskim pułapie cenowym musi się liczyć z tym że, raczej egzemplarz ten będzie wymagał napraw i doinwestowania w najlepszym przypadku. Często są to samochody których doprowadzenie do dobrej kondycji przekracza ich rynkową wartość.

 

@Kespert Dlatego używane samochody w Niemczech z sensownym przebiegiem i serwisem są sporo droższe niż w Polsce.

Edytowane przez SennaRot
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Orybazy napisał:

Najeździłem się nówkami z firmy czy wypożyczalni i widzę strasznie mały postęp w autach. 

Auto 10+, klima jest, elektryka jest, wspomaganie jest, ABS/ASR jest, nie ma nawigacji i BT ale to łatwo dołożyć.

Bo jeździłeś golasami. Kwestia przyzwyczajenia. Nie mówię, że się nie da jeździć bo sam jeździłem, ale to samo 20 lat temu pewnie mówili o elektryce, klimie, o nawigacji nie wspominając. Mój ojciec elektrykę szyb uznawał za zbędny bajer, dla Ciebie teraz podstawa. 

 

Jak się przyzwyczajasz do HUDa, kamer 360, ostrzegania o ruchu poprzecznym przy cofaniu, pamięci ustawień fotela czy jego regulacji lędźwiowej i adaptacyjnych świateł oraz aktywnego tempomatu, to ciężko potem wrócić do auta z klimą, elektryką i wspomaganiem. 

 

Co do sedna wątku - nie kupuj premium za dychę, bo utrzymanie czegoś takiego kosztuje niewspółmiernie więcej od wartości samego auta. Kup coś normalnego w utrzymaniu. Na premium masz czas. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.05.2020 o 23:08, Leniwiec napisał:

Na szczęście nie każdy tak myśli. Inaczej wszyscy by jeździli passatami 1,9 tdi.

W tak starych autach nie ma opcji AC lub jest to nieopłacalne.

 

@SławomirP auto kup za 2/3 kwoty,którą masz uzbierane. Resztę przeznacz na opłaty i doprowadzenia auta do dobrego stanu. Zawsze znajdzie się coś do zrobienia. Jeśli masz krótko prawo jazdy, to faktycznie jakieś wozidło z małym silnikiem do przemieszczania. 

Mały silnik plus brawura u młodego kierowcy nie wróży dobrze warto mieć te 150KM i 300Nm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minutes ago, tytuschrypus said:

Bo jeździłeś golasami

Jak zawsze wiesz z góry. Miałem jakieś kamery 360, czytanie znaków czy asystenta pasa. Dla mnie bajery nieraz denerwujące jak ostrzeganie o kolizji gdy omijam przeszkodę. W dobrze wyposażonym aucie  10+ też będzie tempomat (chodź bez lidaru), automat, fotele z pamięcią, elektryczne grzanie tyłka czy automatyczne światła. Przez 10 lat w motoryzacji doszło trochę bajerów elektronicznych ale dla mnie nie to tworzy komfort. Może jak wejdzie pelna autonomia i będę mógł czytać książkę za kółkiem to zobaczę faktyczny postęp.

19 minutes ago, tytuschrypus said:

 

Co do sedna wątku - nie kupuj premium za dychę, bo utrzymanie czegoś takiego kosztuje niewspółmiernie więcej od wartości samego auta. Kup coś normalnego w utrzymaniu. Na premium masz czas

Dokładnie i nie kupuj na styk, odłóż na robienie hamulców, rozrządu itp. Pamietaj że książeczki serwisowe można fałszować a kolege w ASO też można mieć.

Edytowane przez Orybazy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Tomkowski napisał:

Jak znajdziesz w dobrym stanie egzemplarz to się nie wahaj. Doznania bezcenne. Niech włosy na dupie stawają dęba ? .

Proszę bardzo:

 

https://suchen.mobile.de/fahrzeuge/details.html?id=289070292&damageUnrepaired=NO_DAMAGE_UNREPAIRED&isSearchRequest=true&makeModelVariant1.makeId=3500&makeModelVariant1.modelId=46&pageNumber=4&scopeId=C&sfmr=false&sortOption.sortBy=searchNetGrossPrice&sortOption.sortOrder=ASCENDING&searchId=07b12cb9-1ccc-2108-b544-bb9c72ffaaca

 

 

W dobrym stanie ładna E39 z V-ką, w topowej wersji M Pakiet, czy nawet R6 z M52B28 czy polift M54B30 już też powoli się robią rarytasy i ceny rosną. Podobnie jak E46 w coupe 330i w topowych wersjach M, ClubSport, nie wspominając już o M3 bo to już w e46 mocny klasyk o E30 nie wspomnę nawet.

 

Nie piszę o zajechanych egzemplarzach tylko o igłach z udokumentowanymi niskimi przebiegami.

 

 

Edytowane przez SennaRot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.05.2020 o 23:52, Kali(NIE)baka napisał:

Volvo V40 1gen. jest dobrym, niezawodnym, dość tanim w eksploatacji i dobrze prowadzącym się samochodem.

Właśnie. A jeszcze z 2.0 136 KM to bardzo dobry wybór i tani za 3-4 tys dobre egzemplarze z niezniszczalnym silnikiem i mało korozji.

2 godziny temu, Perun napisał:

Mały silnik plus brawura u młodego kierowcy nie wróży dobrze warto mieć te 150KM i 300Nm

Dobre, dobre...., a więc diesel, np. skoda Octavia II 140 KM/320 Nm..., 

a propos- świetny samochód, tylko...

W dniu 3.05.2020 o 20:45, SławomirP napisał:

Cześć,

 

czy da radę kupić ładnego sedana typu mercedes w203, w takiej cenie, w normalnym stanie? Czy każdy samochód tego typu jest jeżdżącym gratem?

 

Generalnie sytuacja wygląda tak, że chciałem kupić samochód do wyglądu i zabawy za 5-6k, więc patrzyłem na bmw e46, stare mercedesy, rover 75 itd. Mój ojciec chce mi dołożyć, ale tylko do ekonomicznego samochodu typu vv polo. Brzydki samochód, tani w utrzymaniu, dla kogoś co dużo jeździ. Dlatego szkoda marnować pieniędzy, bo to mija się z moim celem kupna auta. Już bym wolał poszukać coś za 2-3k, byle tanio jeździło, zamiast ładować 10 tysięcy w samochód do tego samego przeznaczenia.

 

Tak, więc kupię takiego sedana w tej cenie (10-12k), czy darować sobie zakup? 

 

W dniu 3.05.2020 o 20:45, SławomirP napisał:

Cześć,

 

czy da radę kupić ładnego sedana typu mercedes w203, w takiej cenie, w normalnym stanie? Czy każdy samochód tego typu jest jeżdżącym gratem?

 

Generalnie sytuacja wygląda tak, że chciałem kupić samochód do wyglądu i zabawy za 5-6k, więc patrzyłem na bmw e46, stare mercedesy, rover 75 itd. Mój ojciec chce mi dołożyć, ale tylko do ekonomicznego samochodu typu vv polo. Brzydki samochód, tani w utrzymaniu, dla kogoś co dużo jeździ. Dlatego szkoda marnować pieniędzy, bo to mija się z moim celem kupna auta. Już bym wolał poszukać coś za 2-3k, byle tanio jeździło, zamiast ładować 10 tysięcy w samochód do tego samego przeznaczenia.

 

Tak, więc kupię takiego sedana w tej cenie (10-12k), czy darować sobie zakup? 

Polecam także Mazdę 6  166 KM wolnossaka, pod warunkiem małej korozji. Świetny samochód do 6 tys ze świetnym silnikiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To co powiedzieli, że albo zapłacisz teraz 5k i w warsztatach 15k albo teraz 15k i w warsztatach 5 to czysta matematyka i prawda.

Matematyki nie oszukasz, kwestia czego potrzebujesz i na co cię stać.

Gdybym miał kasę - kupowałbym tylko nówki.

Tak kupiłem swoją Corollę combi w 2004 roku.

Jeździłem tylko ja, mam 300k km na liczniku, robi się stara, coś jak żona, chyba wkrótce mnie będzie stać na nowszy model, tak jak żony, (szyję maseczki po 80pln/szt, wiecie (joke)), ale póki co wciąż mnie słucha, choć parę drobnych numerów wycięła ostatnio, chamskich trochę.

Dla mnie wóz ma palić zawsze i dojechać do celu, jeśli nie - rozwodzę się z nim.

Nie mam czasu na pierdoły.

Wozami "z duszą" mogą zajmować się napaleńcy.

Płacę za wóz, żeby mnie dowiózł tam gdzie mogę zarabiać, żeby mieć z czego płacić za wóz.

Jakie to k-wa proste!

 

Edytowane przez JoeBlue
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znalazłem:

https://www.otomoto.pl/oferta/opel-astra-opel-astra-h-ID6CZbt8.html?

Taki model, chodzi o wygląd i rocznik, czyli jak mówicie opelki astry są spoko? to będzie mój pierwszy samochód tak naprawdę więc tylko do 1,6. Czy ktoś ma info na jakie rzeczy zwracać uwagę przy kupnie? Bo tamten co podałem niestety był z 2002 roku czyli za stary...

@Ramzes ? Bo widzę żę się znasz...

Fundusze do 10 000, jak dozbieram oczywiście...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SławomirP Pomysł z zakup Megane takiego jak ma ojciec jest dobry. Znacie auto, jego koszty eksploatacji i wiecie na co zwrócić uwagę przy zakupie.

Jeżeli nie, to za np. 5 - 6 tys. zł bierz np. Astrę G 1.6 benzyna albo od razu z LPG. Robisz przegląd zerowy (rozrząd, oleje, filrty, i co tam jeszcze znajdziesz do zrobinia itd.). Potem spokojnie śmigasz, tanim w eksploatacji autem przez kilka lat. Razem ze wszystkim zmieścisz się w 10 tys. zł, wydanymi przez 2-3 lata, a nie na sam zakup.

Edytowane przez ufo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.05.2020 o 23:52, Kali(NIE)baka napisał:

Volvo V40 1gen. jest dobrym, niezawodnym, dość tanim w eksploatacji i dobrze prowadzącym się samochodem.

Potwierdzam.

V40 w wersji 136 KM z niezniszczalnym wolnossakiem, duża frajda - w dobrym stanie 3 tys

dodaję:

- Honda 1,6 VTI 160 KM z kultowym VI gen - 10-12 tys

- Mazda 6 I 2,3 166 KM z niezniszczalnym silnikiem wolnossącym- 6 tys

 

Kiedyś  posiadałem i jeździłem. V40 jeszcze jest nawet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.