Skocz do zawartości

Horoskop gazetowy


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 7.06.2020 o 16:49, ViolentDesires napisał:

Za daleko w sensie jakiejś perwersji czy konfliktu?

Bardziej perwersji. Ktoś może przegiąć.

W dniu 7.06.2020 o 16:49, ViolentDesires napisał:

Co do wygranej, to ja się zastanawiam, czy nie powinnam te chodzącej słodyczy zaobrączkować. :)

Jeśli czujecie, że to dla Was to jasne :)

 Ascsndent do ascdndentu w przyjaznym sekstylu. Jest miło.

słonca również.

nie zgadza mi się księżyc, ty dusisz wiele rzeczy w sobie. On jest mocno emocjonalny. Konflikt może byc jedynie na płaszczyźnie emocji. Gdy dojdzie do wspólnego życia, ty możesz być większą realistką od niego i uderzysz głową w mur... nie samym seksem człowiek żyje. Jak chcesz to daj mi na priv wasze daty, godziny to się sprawdzi.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, NimfaWodna napisał:

Bardziej perwersji. Ktoś może przegiąć.

 

Chyba nie. Oboje jesteśmy perwersyjni i nasze zwyczaje, szczególnie moje, są społecznie nieakceptowalne. Jednak nie jesteśmy jacyś "szaleni", a tylko lubimy pewne rzeczy. Ja jestem ostrzejsza, ale rezygnuję z pewnych rzeczy względem niego i czuję się z tym dobrze. On wie o moich "ostrzejszych" rzeczach i nie chce ich robić, ale podchodzi do tego na luzie, razem się z tego śmiejemy. 

 

9 godzin temu, NimfaWodna napisał:

nie zgadza mi się księżyc, ty dusisz wiele rzeczy w sobie.

 

Moim zdaniem nie duszę w sobie, ale na pewno on jest bardziej ekstrawertyczny i ekspresyjny. 

 

9 godzin temu, NimfaWodna napisał:

On jest mocno emocjonalny. Konflikt może byc jedynie na płaszczyźnie emocji. Gdy dojdzie do wspólnego życia, ty możesz być większą realistką od niego i uderzysz głową w mur... nie samym seksem człowiek żyje.

 

Jest bardziej emocjonalny. Ja jestem większą realistką i to jest coś, o czym sama myślałam jako o potencjalnym problemie. Jednak mam wrażenie, że jestem w stanie to zaakceptować i "udźwignąć". 

 

9 godzin temu, NimfaWodna napisał:

Jak chcesz to daj mi na priv wasze daty, godziny to się sprawdzi.

 

Nie mogę pisać prywatnych wiadomości, bo mam za mało wpisów na forum. To jakieś ograniczenie dla nowych użytkowników. 

 

Za to jeżeli ktoś do mnie napisze pierwszy, to mogę już do niego pisać. 

 

Mogłabyś wysłać do mnie prywatną wiadomość? Wtedy będę mogła odpisać i podać daty.  

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Noc kupały to święto pierwotnie obchodzone przez pogańskich Słowian z różnych części Europy (a także w podobnym kształcie przez ludy germańskie, ugrofińskie, bałtyckie) podczas letniego przesilenia, w nocy z 21 na 22 czerwca, czyli podczas najkrótszej nocy w roku. W roku przestępnym (tak jak teraz) przesilenie przypada na przełomie 20 i 21 czerwca.

Święto to w tradycji ludowej kończyło cały cykl obrzędów (rozpoczynający się od zaduszek) mający zapewnić powrót na ziemię „czasu życia”, a więc czasu urodzaju, dobrobytu i szczęścia. Noc Kupały (zwana też w zależności od regionu, kupalnocką, sobótką czy palinocką) poświęcona żywiołom wody i ognia i związanych z nimi odpowiednio Słońcu i Księżycowi, była świętem miłości, płodności, radości, zdrowia i urodzaju.

 

W swej pierwotnej, pogańskiej wersji święto obchodzone jest przez wyznawców Rodzimego Kościoła Polskiego, fot. Ratomir Wilkowski, CC by 3.0

W swej pierwotnej, pogańskiej wersji święto obchodzone jest przez wyznawców Rodzimego Kościoła Polskiego, fot. Ratomir Wilkowski, CC by 3.0

Najważniejszym elementem kupałowych obrzędów były ogniska, które rozpalano w pobliżu płynącej wody. Wieczorem wygaszano paleniska w całej wsi po czym ludzie udawali się na miejsce świętowania. Ogień rozpalano rytualnie – wykorzystywano do tego drewniane koło z piastą, które nakładano na wbity w ziemię drewniany kołek, koło wcześniej okręcano słomą zanurzoną w smole. Następnie kręcono kołem tak szybko i długo, aż pod wpływem tarcia zajmowało się ono ogniem. Toczono je wówczas do przygotowanego wcześniej dużego stosu i rozpalano ogromny ogień. W niektórych regionach ogień rozpalano pocierając o siebie dwie deski tak długo, aż skrzesały one iskrę. Do ognia wrzucano zioła mające uzdrawiające i oczyszczające moce. Przez całą noc tańczono dookoła ognia oraz rytualnie przeskakiwano przez niego – skok przez płonące ognisko miał wypędzić ze skaczących złe moce, uchronić przed chorobami, zapewnić płodność i pomyślność.

Białoruski obraz z 1921 r. przedstawiający Noc Kupały

Obraz białoruskiego malarza Michaiła Filipowicza przedstawiający Noc Kupały, 1921

Święto było ważne zwłaszcza dla młodych, którzy nie posiadali jeszcze partnera czy partnerki. Dziewczęta wróżyły sobie na temat zamążpójścia puszczając na wodę uwite z kwiatów i ziół wianki z wplecionym w nie łuczywem lub, później, świeczką. Od tego co stało się z wiankiem zależeć miał los dziewczyny. Jeśli wianek spłonął lub utonął, oznaczać to mogło staropanieństwo lub chorobę, jeśli odpłynął daleko przez nikogo nie wyłowiony, dziewczyna miała jeszcze poczekać na zamążpójście. Jeśli natomiast jakiś kawaler wyłowił wianek dziewczyny, to on właśnie miał stać się w przyszłości jej mężem. Podczas Nocy Kupały młodym wolno było więcej niż zwykle, mogli oni oddalić się sam na sam z ulubieńcem lub ulubienicą i nikt ze starszych nie mógł mieć o to pretensji (czas święta w kulturze ludowej był czasem odwróconym, można było pozwalać sobie na zachowania niedopuszczalne w „zwykłym” czasie).

Zwyczajem związanym z Nocą Kupały było też poszukiwanie kwiatu paproci, który zakwitać miał tylko na tę jedną noc a swojemu znalazcy miał przynieść szczęście i bogactwo. Dla zakochanych młodych była to doskonała okazja do romantycznej wędrówki po lesie. Dopiero po nocy kupały można było bez obaw zażywać kąpieli w stawach, jeziorach czy rzekach, ponieważ moc zamieszkujących akweny demonów (utopców, wodników, topielic) słabła i nie były one w stanie wyrządzić kąpiącym się krzywdy.

Pogańskie zwyczaje związane z Nocą Kupały były tak silnie zakorzenione w ludowej kulturze, że pomimo starań, kościołowi nie udało się ich wykorzenić. Zostały (podobnie jak wiele innych pogańskich rytuałów) zasymilowane i włączone do oficjalnego kalendarza świąt chrześcijańskich jako Noc Świętojańska, czyli wigilia święta Jana Chrzciciela, obchodzona z 23 na 24 czerwca. Podczas nocy świętojańskiej odbywał się obrzęd święcenia wody, w kościołach święcono też lecznicze zioła. Jednak główne elementy święta nie zmieniły się znacznie, nadal palono ogniska, przez które skakano, puszczano wianki i szukano kwiatu paproci.

Obecnie zwyczaje związane z Nocą Kupały i Nocą Świętojańską, coraz częściej „odkurzane są” są podczas różnorodnych imprez organizowanych w miastach, miasteczkach i na wsiach, jednak zatraciły one już swoje pierwotne, magiczne znaczenie i są po prostu okazją do dobrej zabawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

Jak według twardych astrologicznych reguł powinien wyglądać człowiek idealny. Czyli każda planeta na swoim idealnym miejscu ?.
Dodam, że śledząc tysiące kosmogramów, takiego jeszcze nie spotkałam, a więc ideałów nie ma.
A oto On:
Człowiek idealny miałby Słonce w  ognistym znaku stałym czyli Lwie
( Miałby naturalna godnosc, autorytet i wiare w swoje mozliwsci, byłby odporny na załamania psychiczne, tworczy i radosny,
realizowal by słynna sentencje z Nowego testamentu:””Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jako dzieci, nie
wejdziecie do Królestwa Niebieskiego” – Mt 18,3.”)

Jego zycie emocjonalne i psychiczne a takze wrazliwosc definiowałby Ksiezyc w kardynalnym , wodnym znaku Raka
( zatem jako dziecko winien doswiadczyc oddania i troski od swojej matki, ktora zapeniajac mu komfort i bezpieczenstwo  nasycila jego wewnetrzne „ja” czułoscia.. Lunarny rak to istota pełna empatii ale takze   wyrozniajaca sie wyobraznia , majaca szacunek do  historii i przodkow )

Jowisz  winien znalezc sie w ognistym zmiennym znaku czyli Strzelca
Tak posadowiony Jowisz tworzyłby  tzw „krolewski trygon” ze Słoncem, co stanowi permanenta kosmiczna ochrone , przyciagajac do czlowieka wszelkiej masci szanse, cudowne omijanie lub wychodzenie z problemow !  Zapewniałby rozwoj oraz ekspansje na polu zawodowym oraz spolecznym.).

Mars  bedacy u siebie czyli w kardynalnym ognistym znaku Barana
( Pozazdroszczenia godna odpornosc fizyczna, rezerwuwar niewyczerpywalnych sil witalnych i mekka asertywnosci )

Wenus w ziemskim stałym znaku Byka
( Dałaby idealnemu obywatelowi  zakorzenienie w pieknym ciele  i pelna akceptacje swojej zmysłowosci, erotyczna wrazliwosc, umiejetnosc troszczenia sie o  jakosc swego pozywienia , a takze  zapobiegliwosc   na bazie  materii )

Merkury patron umysłowosci i komunikacji musialby znajdowac sie w zmiennym powietrznym znaku Blizniat
( W zadnym innym znaku  Merkury nie cieszy sie tak  z mozliwosci kontaktu z drugim czlowiekiem, w zadnym innym umysł nie znajduje sie stale w podwyzszonej czujnosci , a radar  informacyjny nie jest  tak  wrazliwy, Dowcip, lotnosc , błyskotliwa inteligencja .Jednak  w tym znaku umysł „gimnastykuje” sie najsprawniej !)

Saturn , pan czasu i struktur , wladca Karmy  skwapliwie i wiernie stac winien u boku ambitnego,pokornego Koziorozca
( Zatem idealny człowiek winien cechowac sie  odpowiedzialnoscia, ,  i pokora wobec swojej karmy , .Człek   to pracowity , niestrudzony w  pokonywaniu ewentualnych słabosci , wymagacacy wobec siebie samego, akceptujacy rzeczywistosc!)

Neptun  patron  mistycyzmu, medialnosci i fantazji wlada Rybami
( Coz..wynika z tego ze istota ludzka nie powinna zacierac swego ” pozaziemskiego rodowodu” ani w sercu , ani w głowie ( pamieci) Przeczucie istnienia „innego swiata”, dazenie do przejawiania  „miłosci chrystusowej” poprzez pomoc słabszym i mniej przystosowanym,  jest rownie wazne co aktywne  starania  o godny byt dla siebie  i samorozwoj …

Uran – planeta wolnosci , idalizmu, demokracji i intuicji , rezydowac powinna w stałym, , powietrznym Wodniku
(Zatem jesli bunt mialby byc konstruktywny, musialby dotyczyc „sposobu myslenia” , obalania skostniałych struktur w pogladach .Jesli walka to o humanistyczne ideały, a takze  otwartosc na rozwoj i niezbadane mozliwosci ludzkiego UMYSLU…)

Podobnie planeta ktorej wielu sie obawia, a niektorzy nawet chcieliby   unicestwic …czyli Pluton w Skorpionie jest najsilniejszy i najbardziej esencjonalny..
( Nieugieta wola, nieustraszonosc, zdolnosci regeneracyjne , a zwlasza regularne oczyszczanie sie i odnowa na bazie EMOCJI , oto priorytety, wszak to znak wodny,..Pluton przypomina nam o tym ze szok i wstrzas emocjonalny moze byc tym doswiadczeniem ktore totalnie nas przeobrazi…, natomiast zastyganie w negatywnych emocjonalnych stanach ( jak frustracja, chec odwetu, zazdosc) to nic innego tylko powolna smierc…

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.07.2020 o 21:17, NimfaWodna napisał:

Dodam, że śledząc tysiące kosmogramów, takiego jeszcze nie spotkałam, a więc ideałów nie ma.

 

No jak to, a ja? :D

 

Co do znaków, to mam pewne wątpliwości, szczególnie jeżeli chodzi o Księżyc. Ja mam wrażenie, że Księżyc w Raku, co by nie mówiła astrologia o planecie we własnym znaku, to w praktyce obciążenie i wada. Znane mi osoby z Księżycem w Raku mają w realnym życiu problemy z przesadnym, "głupim" sentymentalizmem i bywają niesamowicie trudne, niepraktyczne, gdy w grę wchodzą emocje. Ja mam wrażenie, że mój Księżyc w Byku, w egzaltacji, jest nieporównywalnie lepszy jeżeli chodzi o jakość życia. Jednak Księżyca w Raku w żadnym wypadku nie stawiałabym na drugim miejscu. Gdybym miała sobie to wybierać, to Księżyc w Raku byłby jedną z mniej pożądanych opcji. 

 

W dniu 22.07.2020 o 21:17, NimfaWodna napisał:

A oto On:
Człowiek idealny miałby Słonce w  ognistym znaku stałym czyli Lwie
( Miałby naturalna godnosc, autorytet i wiare w swoje mozliwsci, byłby odporny na załamania psychiczne, tworczy i radosny,
realizowal by słynna sentencje z Nowego testamentu:””Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jako dzieci, nie
wejdziecie do Królestwa Niebieskiego” – Mt 18,3.”)

 

Tu też mam poważne wątpliwości. Moim zdaniem taka osoba często potrafi się wypromować, ale lubi się upierać, że ma rację i robi wszystko dobrze, nawet jeżeli tak nie jest. W ten sposób zraża do siebie kompetentne i konkretne osoby, a dobrze dogaduje się z lizusami. Denerwuje się, gdy ktoś jest w czymś lepszy, wypada pod jakimś względem lepiej. Dla mnie to jest po części znak głodu pochlebstw, mitomaństwa, chorobliwej zazdrości i drażliwego ego. 

 

Słońce w egzaltacji w Baranie też mało cenię. Jeżeli chodzi o znaki ognia, to wolałabym Słońce w Strzelcu. 

 

W dniu 22.07.2020 o 21:17, NimfaWodna napisał:

Jowisz  winien znalezc sie w ognistym zmiennym znaku czyli Strzelca
Tak posadowiony Jowisz tworzyłby  tzw „krolewski trygon” ze Słoncem, co stanowi permanenta kosmiczna ochrone , przyciagajac do czlowieka wszelkiej masci szanse, cudowne omijanie lub wychodzenie z problemow !  Zapewniałby rozwoj oraz ekspansje na polu zawodowym oraz spolecznym.).

 

To faktycznie brzmi idealnie. 

 

W dniu 22.07.2020 o 21:17, NimfaWodna napisał:

Mars  bedacy u siebie czyli w kardynalnym ognistym znaku Barana
( Pozazdroszczenia godna odpornosc fizyczna, rezerwuwar niewyczerpywalnych sil witalnych i mekka asertywnosci )

 

Moim zdaniem Mars w Skorpionie daje lepszy seks, a do tego większą subtelność, przebiegłość. Perwersje współcześnie też są w cenie. :)

 

W dniu 22.07.2020 o 21:17, NimfaWodna napisał:

Wenus w ziemskim stałym znaku Byka
( Dałaby idealnemu obywatelowi  zakorzenienie w pieknym ciele  i pelna akceptacje swojej zmysłowosci, erotyczna wrazliwosc, umiejetnosc troszczenia sie o  jakosc swego pozywienia , a takze  zapobiegliwosc   na bazie  materii )

 

Ja mam wrażenie, że Wenus w Byku jest najlepsza dla mężczyzny, ale w przypadku kobiety Wenus w Wadze może być silną konkurencją. Wydaje mi się, że Wenus w Wadze daje lepszą urodę, w lepszym stylu, taką urodę "księżniczki". 

 

Inna sprawa, że patrząc na ludzi odnoszę trochę wrażenie, że najlepiej piękno wyzwala w kobietach egzaltowana Wenus w Rybach, a nie domicyl. 

 

W dniu 22.07.2020 o 21:17, NimfaWodna napisał:

Merkury patron umysłowosci i komunikacji musialby znajdowac sie w zmiennym powietrznym znaku Blizniat
( W zadnym innym znaku  Merkury nie cieszy sie tak  z mozliwosci kontaktu z drugim czlowiekiem, w zadnym innym umysł nie znajduje sie stale w podwyzszonej czujnosci , a radar  informacyjny nie jest  tak  wrazliwy, Dowcip, lotnosc , błyskotliwa inteligencja .Jednak  w tym znaku umysł „gimnastykuje” sie najsprawniej !)

 

Lotność tak, do zabawiania to jest najlepszy znak. Jednak jeżeli chcemy coś konkretnego, precyzyjnego, praktycznego, to dużo lepsza jest Panna. Oba znaki mają poważne wady, bo ludzie z silnym wpływem Panny mogą być sztywnymi nudziarzami, a ludzie z silnym wpływem Bliźniąt mogą uprawiać puste gadulstwo. 

 

W dniu 22.07.2020 o 21:17, NimfaWodna napisał:

Saturn , pan czasu i struktur , wladca Karmy  skwapliwie i wiernie stac winien u boku ambitnego,pokornego Koziorozca
( Zatem idealny człowiek winien cechowac sie  odpowiedzialnoscia, ,  i pokora wobec swojej karmy , .Człek   to pracowity , niestrudzony w  pokonywaniu ewentualnych słabosci , wymagacacy wobec siebie samego, akceptujacy rzeczywistosc!)

 

Czy Saturn w Koziorożcu nie owocuje dostawaniem od życia po tyłku i zimnym, ponurym nastawieniem?  Moim zdaniem Saturn w Wodniku lub w Wadze jest "sympatyczniejszy". 

 

W dniu 22.07.2020 o 21:17, NimfaWodna napisał:

Podobnie planeta ktorej wielu sie obawia, a niektorzy nawet chcieliby   unicestwic …czyli Pluton w Skorpionie jest najsilniejszy i najbardziej esencjonalny..
( Nieugieta wola, nieustraszonosc, zdolnosci regeneracyjne , a zwlasza regularne oczyszczanie sie i odnowa na bazie EMOCJI , oto priorytety, wszak to znak wodny,..Pluton przypomina nam o tym ze szok i wstrzas emocjonalny moze byc tym doswiadczeniem ktore totalnie nas przeobrazi…, natomiast zastyganie w negatywnych emocjonalnych stanach ( jak frustracja, chec odwetu, zazdosc) to nic innego tylko powolna smierc…

 

Ja mając to w I domu, w koniunkcji z Marsem, jestem "psycho", ale świetnie się przy tym bawię. :) Jednak tak sobie teraz pomyślałam, że gdybym tego nie wyładowywała, tylko starała się być w pełni "normalna", to w mojej psychice mogłoby się z czasem nagromadzić coś naprawdę niezdrowego. To tylko luźna myśl, ale wydaje mi się, że Pluton nie lubi być na siłę "spychany do kąta". 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ViolentDesires dzięki za ciekawe spostrzeżenia ? 

3 godziny temu, ViolentDesires napisał:

Czy Saturn w Koziorożcu nie owocuje dostawaniem od życia po tyłku i zimnym, ponurym nastawieniem?  

Gdy dostaje po tyłku to mam motywacje by robić więcej i lepiej ?

A uważasz, że jestem zimnym ponurakiem? ?

3 godziny temu, ViolentDesires napisał:

Wydaje mi się, że Wenus w Wadze daje lepszą urodę, w lepszym stylu, taką urodę "księżniczki". 

Owszem jednak nie każdy lubi urodę "księżniczki". Ile ludzi tyle gustów ?

3 godziny temu, ViolentDesires napisał:

Moim zdaniem Mars w Skorpionie daje lepszy seks, a do tego większą subtelność, przebiegłość. Perwersje współcześnie też są w cenie. :)

Owszem jednak ognisty mars w wodnym skorpionie może któregoś dnia stracić kontrole. Najzwyczajniej to nie jest jego ulubione położenie. A gdy planeta leży w żywiole nieprzychylnym najzwyczajniej działa tylko zrywami, narasta frustracja i wybucha. A w Marsie chodzi o walkę ale nie dosłowną. Chodzi o wyższy cel tej walki.

 

 

Jak zauważyłaś jest to tylko luźna interpretacja "ideału człowieka". Taki nie istnieje. Ups... zapomniałam

3 godziny temu, ViolentDesires napisał:

No jak to, a ja? :D

?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, NimfaWodna napisał:

Gdy dostaje po tyłku to mam motywacje by robić więcej i lepiej ?

 

Ja wolę mój wariant, w którym nie dostaję po tyłku. :)

 

14 godzin temu, NimfaWodna napisał:

A uważasz, że jestem zimnym ponurakiem? ?

 

Nie dotykałam, więc nie wiem. :D

 

Poza tym, Ty jesteś boską Nimfą, Ciebie tyczą się inne zasady niż zwykłych śmiertelników. <- Lizusowskie pochlebstwo wyrafinowana dyplomacja w wykonaniu osoby z Wenus w Wadze. 

 

14 godzin temu, NimfaWodna napisał:

Owszem jednak nie każdy lubi urodę "księżniczki". Ile ludzi tyle gustów ?

 

Jeżeli chodzi o tę różnorodność gustów, to wiele osób o tym mówi, ale gdy patrzę na ludzi w realnym życiu, to odnoszę zupełnie inne wrażenie. Według moich spostrzeżeń, klasyczna uroda "księżniczki" działa dobrze na dosłownie każdego faceta. 

 

Do tego moim zdaniem uroda jest jak ubiór w takim sensie, że też ma swój styl i wymowę społeczną. Uroda "księżniczki" działa jak eleganckie ubranie i tworzy wizję klasy, luksusu i wysokiej pozycji społecznej. To daje szacunek i lepsze traktowanie. Kobieta, która ma typ urody "księżniczki", często jest traktowana jak księżniczka. Za to kobieta, która jest ładna, ale ma urodę w bardziej "swojskim" czy "ludowym" stylu, jest jak osoba ubrana casualowo. Może wyglądać dobrze, ale to nie daje jej równie wysokiego szacunku i równie dobrego traktowania.

 

Moim zdaniem jeżeli o urodę, urok i wizerunek wysokiego statusu społecznego, luksusu, to Wenus w Wadze wypada zdecydowanie lepiej od Wenus w Byku. Mam wrażenie, że pod tym względem Wenus w Byku niekoniecznie wypada ponadprzeciętnie, dla mnie to jest "dotykowa", a nie "wizualna" strona Wenus, a w dodatku jej strona "pospolita", podczas gdy Waga to jej strona "z wyższych sfer".

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, ViolentDesires napisał:

Ja wolę mój wariant, w którym nie dostaję po tyłku. :)

Pozazdrościć ?

Widzisz Saturnik odczuwa to jako cenną lekcje. Ja patrze na to inaczej niż Ty. Nie potrafiła bym chyba, żeby ciągle było z górki. To jest w pewnym sensie moja ścieżka życia. Tak jak napisał @Quo Vadis? ścieżka choć nie łatwa ale motywująca ?

2 godziny temu, ViolentDesires napisał:

Nie dotykałam, więc nie wiem. :D

A żałuj ?

2 godziny temu, ViolentDesires napisał:

<- Lizusowskie pochlebstwo wyrafinowana dyplomacja w wykonaniu osoby z Wenus w Wadze. 

Mi podlizać się można jedynie malinową chmurką, taki słodycz dość kwaśny ale uwielbiam ?

2 godziny temu, ViolentDesires napisał:

Moim zdaniem jeżeli o urodę, urok i wizerunek wysokiego statusu społecznego, luksusu, to Wenus w Wadze wypada zdecydowanie lepiej od Wenus w Byku. Mam wrażenie, że pod tym względem Wenus w Byku niekoniecznie wypada ponadprzeciętnie, dla mnie to jest "dotykowa", a nie "wizualna" strona Wenus, a w dodatku jej strona "pospolita", podczas gdy Waga to jej strona "z wyższych sfer".

Zapewne masz racje. Co do męskiej Wenus w byku się zgodzę lepiej tam działa. O Wenus nie mogę się wypowiedzieć bo moja jest w upadku(w typowo męskim baranie). A więc moje podejście do relacji międzyludzkich jest proste i bez udziwnień.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
W dniu 4.05.2020 o 12:25, NimfaWodna napisał:

Człowiek-Strzelec nie przepada za tajemnicami i wszystkim, co jest niejasne i zawiłe. Woli sprawy zrozumiałe i przejrzyste. Może wówczas poruszać się prostą drogą zamiast kluczyć w gąszczu zagadek i niedopowiedzeń. Sam też jest bardzo szczery i uczciwy.

100% prawda ? cała reszta zresztą w sumie też. Aż nie do wiary 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.