Skocz do zawartości

Nie drażni to Was?


Tomasz580

Rekomendowane odpowiedzi

Trzeba sobie znaleźć taką pracę by nam dawała dużo wolnego czasu.

Ja pracuje aktualnie ok 5-6h w dodatku nie w każdy dzień i każdy weekend wolny.

Ale puki co nie mam żadnej kobiety wiec cały ten czas mam dla siebie i dla swoich przyjemności.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pracuję na dwie zmiany. Sam nie wiem która jest gorsza dla mojego zegara biologicznego. Jestem nocnym markiem i bardzo ciężko mi wstać o 5. W domu jestem przed 15, wiec mam dużo czasu, ale jak słusznie zauważyliście nie ma się sił, zwłaszcza na coś ambitniejszego, typu nauka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@dobryziomek Jeszcze raz dzięki za miłe słowo tym razem. Ogólnie sytuację przedstawiłem na początku "kariery", nie szukam atencji ? Nieskromnie powiem że jestem spoko tylko że się pogubiłem i nie mogę się coś odnaleźć w tym popapranym świecie. Wystarczy że w końcu zaproszą na rozmowę i zatrudnią. I niech się skończy ten syf wirus przy okazji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem w czym jest problem.

Prowadzę dwie działalności, obecnie od dwóch lat pracuję od 9:00 do 18:00. Zazwyczaj 18:05 jestem w domu a mam trzech synów. Opierdalam kolację i mam czas dla dzieci, zazwyczaj do 21:00, czasami później. Wiosna - jesień co drugi dzień wieczorne wyprawy rowerowe, treningi boksu, wspólne fotografowanie. Sobota i niedziela zawsze z rodziną, jak jesteśmy na miejscu w domu to jakieś prace remontowe, majsterkowanie, czasami grzebanie przy wozach. Dzieci budzą mnie nieraz o 6:00 z pytaniem "tata, co robimy?" Raz w miesiącu zazwyczaj wyjeżdżam na weekend, co drugi taki wypad jest tylko męski z chłopakami, a później zabieram tylko żonę a dzieci do dziadków. Wieczorami jak towarzystwo idzie spać często mam czas dla siebie i żony. Nie narzekam, jest ok. Jestem aktywny ale nie czuję się zmęczony.

Edytowane przez Tacritan
literówka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Tomasz580 napisał:

mam pracę na jedną zmianę (7-15)

Pracuje tak jak Ty i mam w CHUJ CZASU POZA pracą. Jeszcze nadgodziny często robiłem, dopóki nie zakazali.

 

Lubię moja pracę i chętnie do niej chodzę. Kokosów nie ma ale z głodu nie zdechne. 

W pracy mam dwóch dobrych kolegów, atmosfera jest spoko, są żarty itp.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, SSydney napisał:

Pracuje tak jak Ty i mam w CHUJ CZASU POZA pracą

Dokładnie tak samo mam. Jak można pracując 7-15 nie mieć czasu na kwestie pozapracowe?

Mając 26 lat pracowałem 8-19 i wtedy mogłem powiedzieć, że średnio stałem z czasem (za mierną kasę, bądźmy szczerzy). Oczy wyjechane na maksa bo przy komputerze, odzywał się też kręgosłup.

Teraz mam  7-15, biorę nawet nadgodziny, a i tak czas na swoje tematy zostaje - czy to codzienne, czy weekendowe. Kasa też się poprawiła.

 

Polecam mniej marudzić, ważne że jest praca. Jakbyś jej nie miał, nie miał kasy a miał czas na swoje hobby to też nie było by halo.

 

Zauważyłem też, że wcześniej umiałem się opierdzielać, teraz jak się opierdzielam to są wyrzuty :) 

 

Odpowiedzialność, obowiązki. Witamy w dorosłym życiu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, SSydney napisał:

Pracuje tak jak Ty i mam w CHUJ CZASU POZA pracą. Jeszcze nadgodziny często robiłem, dopóki nie zakazali.

To napisz jak EFEKTYWNIE wykorzystujesz czas po pracy. :) co robisz itp. 

24 minuty temu, SSydney napisał:

Lubię moja pracę i chętnie do niej chodzę. Kokosów nie ma ale z głodu nie zdechne. 

W pracy mam dwóch dobrych kolegów, atmosfera jest spoko, są żarty itp.

Ja też nawet lubię, kasa jest (2500), nie narzekam na pracę po zmianie. Po Prostu wkurwia mnie to, że ja zapierdalam, a inni baki zbijaja na koszt mamusi tatusia, LEWYCH L4 i 500plus

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

56 minut temu, Tomasz580 napisał:

To napisz jak EFEKTYWNIE wykorzystujesz czas po pracy. :) co robisz itp

To tak policzmy. 

tydzień ma 168h

5 dni po 4h wolnego = 20h 

2 dni po 14h wolnego = 24h 

5 dni po 8 h praca = 40

sen 84h 

 

Łatwo policzyć, że poza snem około 52% Twojego czasu to WOLNE co tu jest do nieefektywngo wykorzystywania? 

Czy to tak dużo? 

 

Ale ja na przykład robię sobie obiad raz na 2-3 dni a kolację jem jakaś na szybko zawsze, omlet czy coś takiego, więc nie marnuje tyle czasu na gotowanie i zmywanie. Sprzątać dużo nie muszę bo mieszkam sam, raz na tydzień w weekend sprzatne z grubsza i raz na dwa takie bardziej generalne porządki, przy mieszkaniu ponad 60m zajmuje mi to może 3-5h na miesiąc.

 

Ja mam masę czasu na opierdalanie się. Nie mam jakich wyrzutów sumienia z tego powodu. ?

56 minut temu, Tomasz580 napisał:

że ja zapierdalam, a inni baki zbijaja na koszt mamusi tatusia, LEWYCH L4 i 500plus

Miej w dupie innych taka moja rada.

Wkurwieniem karasz siebie za głupotę innych. 

EDT.

Zawsze możesz spać mniej. ??

Edytowane przez SSydney
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, Tomasz580 napisał:

Ja też nawet lubię, kasa jest (2500), nie narzekam na pracę po zmianie. Po Prostu wkurwia mnie to, że ja zapierdalam, a inni baki zbijaja na koszt mamusi tatusia, LEWYCH L4 i 500plus

Życie nigdy nie było i nie będzie sprawiedliwe i z tym trzeba się pogodzić tak po prostu. Ktoś dostaje mieszkanie od rodziców, druga osoba zadłuża się na 30 lat. I tak w kółko. W życiu nie ma co się licytować ani porównywać do innych, bo jak chcesz to robić to pomyśl, że ktoś się urodził bez ręki lub nogi. 

 

Mnie też czasem dopada zdrowa zazdrość jak ktoś dostaje coś z nieba, ale staram się skupiać na sobie i przede wszystkim nie porównywać się do innych. Z bananowyni dzieciakami nie wygrasz w myśl zasady ,, mamo daj ". Trzeba robić swoje a na resztę wyjebane. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Tomasz580 napisał:

Cześć i czołem!

 

Od dłuuuuższego czasu mam pewien problem, którego nie umiem rozwiązać. Otóż jak wiele z Was pracuje, ma hobby, czy nie drażni Was to, że po pracy nie ma na nic czasu?

 

Aktualnie z powodu pandemii nie pracuję więcej niż jeden dzień w tygodniu i to mnie drażni. Wolałem pracować dwa-trzy dni w tygodniu. Praca po osiem czy więcej godzin dziennie jest nie dla mnie. Dla leniwych jak ja tylko dochód pasywny. Inaczej depresja murowana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Tomasz580 napisał:

Tylko chyba wiek do 30 stki jest za młody, aby pracować w takim systemie. Uważam, że powinno się wyszalec, ale u mnie już za późno... 

Co nazywasz "wyszaleć się" i skąd brać na to kasę ??? ... jestem  pod 40tkę i zaczynam szaleć, bo zaczyna mnie na to stać ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, wojkr napisał:

Co nazywasz "wyszaleć się" i skąd brać na to kasę ??? ... jestem  pod 40tkę i zaczynam szaleć, bo zaczyna mnie na to stać ...

Wyszalec sie=pojeździć trochę po Polsce, na panienki itp. Obecnie STAĆ MNIE NA TO, ale nie stać mnie, aby poświęcic czas na wyjady. Bo gdzie pojadę w sobotę by w niedzielę wrócić?

 

Praca 3 dni? Poproszę. Chętnie przyjmę. Ale zarobki 2500 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.