Skocz do zawartości

Wsparcie w starcie biznesu


Rekomendowane odpowiedzi

13 godzin temu, AOEIUY napisał:

Ja brałem pół roku temu bezzwrotną dotacje 24k z Urzędu Pracy.

Czy mówisz tutaj o tej dotacji w której warunkiem jest status osoby bezrobotnej? Inaczej nie ma mowy, żeby przyznali? I wcześniej trzeba chodzić na jakies spotkania wprowadzające do prowadzenia biznesu? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, SSydney napisał:

A to prawda.

Kiedyś byłem na takim jakby standupie i gość opowiadał, że syn chciał wziąć kredyt. Pół miliona chyba.

- synu milion weź

- a co jak nie dam rady spłacić?

- to nie twoje zmartwienie tylko banku.

Aż żałuję, że paru historii tutaj nie mogę napisać to by się niektórym włos zjeżył na głowie.

 

Ktoś, kto pisze dyrdymały w stylu "nie wierzę", "banki wcale nie są chętne do pożyczania dużych kwot których można nie oddać" nie ma pojęcia o czym pisze i kompletnie nie rozumie, jak banki funkcjonują. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Piter_1982 napisał:

@Adrianoobjako pierwszy dałeś komentarz pod artykułem Red'a o biznesie kobiecym. 4 lata temu! 

 

Piszesz, żeby nikt ci nie pisał co zrobisz, ze swoim życiem. Chcesz to zrób sobie krzywdę. To się dobrze nie skończy. 

 

Ja nikomu nie pomagam w biznesach. Nawet kasy w rodzinie nie pożyczę. Przykre bo umawiasz się na coś, a potem ludzie robią oczy i "daj wincej" bo masz. Mówię, że jakoś się kręci i że miałem fart, ale tak naprawdę się nie znam. O biznesie mogę porozmawiać właściwie z jednym przyjacielem. 

 

Chciałem kiedyś zbudować grupę 4 osobową wsparcia na zasadzie https://jakoszczedzacpieniadze.pl/mastermind-co-to-jest-i-jak-go-zrobic, ale im jestem starszy, tym bardziej dochodzę do wniosku, że biznes to samotna wędrówka. 

Kurde o czym mówisz? Jakie  4 lata temu? Ja nie jestem na forum nawet chyba 4 miesięcy. Coś masz złe informacje. To nie ja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Adrianoob przepraszam nick wydał mi się ten sam, ale to nie zmienia faktu. Przeczytaj wątek. Szkoda czasu, na "kobiece biznesy"

 

https://braciasamcy.pl/index.php?/topic/3606-biznes-po-babsku-samcu-miej-świadomość/

 

Nie znam się, nie wiem, zarobiony jestem ;).

Edytowane przez Piter_1982
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

48 minut temu, wojtekczes napisał:

Co myślicie o założeniu pizzerii ale we franczyzie, na mojej ulicy parę miesięcy temu zamknęli taki lokal wśród mieszkańców słyszy się, że brak pizzerii w okolicy, tylko sie zastanawiam jak to ugryźć i czy warto w to iść?

Moim zdaniem super pomysł.  Franczyza niezła rzecz. Wkladasz z 30k czy 50 i im odpalasz co miesiąc  niezbyt dużo.  A marka jakas znana typu da grasso czy pizza hut i powinno byc sporo klientów. Spoko pomysł. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, wojtekczes napisał:

Co myślicie o założeniu pizzerii ale we franczyzie, na mojej ulicy parę miesięcy temu zamknęli taki lokal wśród mieszkańców słyszy się, że brak pizzerii w okolicy, tylko sie zastanawiam jak to ugryźć i czy warto w to iść?

Licz.

Otwórz sobie excela, albo weź kartkę z zeszytu.

Zapisz wydatki na otwarcie (remonty, sprzęty, koszt rekrutacji, zaopatrzenia, marketing, itp),  koszty miesięczne ze zmiennymi za obrót (zmienne to np zużycie surowców, prądu, intenstywność reklamy, itp)

 

Potem zrób wywiad - ile średnio ma klientów analogiczna pizzeria.

Ustal, ile Ty potrzebujesz klientów, i ile muszą wydawać u Ciebie, żeby :

-było na utrzymanie kosztów stałych i zwrot materiałów

-było na amortyzację wydatków wstępnych.

-po ilu latach się to może zwrócić

-po ilu może zarabiać - wariant optymistyczny i pesymistyczny (częstszy)

-nie zapominaj o zatrudnieniu siebie - za coś musisz żyć

-do kalkulacji wydatki zawsze dodatkowo po obliczeniach zwiększaj o 10%, przychody zmniejszaj o 10%. Najwyżej przyjemnie się zaskoczysz, zamiast martwić.

 

Manipuluj zmiennymi w arkuszu, żeby wyliczyć czy się opłaca. Rób wywiad po innych pizzeriach. Przejedź się do innego miasta podobnej wielkości, złap właściciela pizzerii - zapytaj się jak idzie.

Jesteś z innego miasta, więc może nie będziesz konkurencją i Ci coś powie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.