Skocz do zawartości

Wiadomość od obcego faceta na temat mojej kobiety


Rekomendowane odpowiedzi

Musi mieć o sobie wysoką samoocenę, skoro uważa, że bez niej odbierzesz sobie życie. Za kogo się ona uważa ?

 

Z drugiej strony zna pewnie ciebie lepiej niż my, może podchodzisz do tego bardziej emocjonalnie niż sugerują twoje wpisy na forum ?

 

Inna sprawa czy aby na pewno się martwi ? Może tylko chce wyjść na lepszą niż jest w rzeczywistości. Choć nawet jeśli była okropną dziewczyną, to z racji tego, że jest człowiekiem na pewno uczucia ma i pewnie ma wyrzuty sumienia, więc rzeczywiście może się martwić.

 

Inna sprawa rozmawiałeś już z nią w 4 oczy ? Bracia samcy pewnie ci to odradzą, ale ja uważam, że jednak po 10-12 latach związku, wypadało by pod koniec jednak wyjaśnić sobie wszystko.

Edytowane przez DuchAnalityk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozmawiałem. Nie zamierzam. Przecież i tak będzie kłamała. Jedyne co z tego wyniknie to, że ona lepiej się poczuje a ja może jeszcze gorzej. Chce mieć ostatnie słowo, dopierdolic mi. Chciałem rozmawiać zanim z nią zerwałem to same kłamstwa słyszałem. Nie mówiąc że jeszcze jej koleżanka się odezwała i mi powiedziała jak status wolny zrobiłem na Facebooku, że busem popierdalala do innego miasta w niedzielę do kolesia z portalu randkowego a też o wszystkim nie wie. Ładna jest to leciała z tematem.

Edytowane przez Jaszaczur
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Jaszaczur napisał:

Nie rozmawiałem. Nie zamierzam. Przecież i tak będzie kłamała. Jedyne co z tego wyniknie to, że ona lepiej się poczuje a ja może jeszcze gorzej. Chce mieć ostatnie słowo, dopierdolic mi. Chciałem rozmawiać zanim z nią zerwałem to same kłamstwa słyszałem. Nie mówiąc że jeszcze jej koleżanka się odezwała i mi powiedziała jak status wolny zrobiłem na Facebooku, że busem popierdalala do innego miasta w niedzielę do kolesia z portalu randkowego a też o wszystkim nie wie. Ładna jest to leciała z tematem.

Spakuj graty jak coś tam ma u ciebie i wyślij poczta. Bo ci wymyśli za kilka miechów jakiś pretekst a wtedy możesz być w słabszej formie niż obecnie. Nie kontaktuj się z nią już w żadnej sprawie . Ona cię już nie szanuje od dawna pokaz jej że w końcu zrozumiałeś ten przekaz. Powodzenia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A najśmieszniejsze są laski, którym czasami w niejakich okolicznościach się powie "jakaś kobieta musiała cie skrzywdzić" - skrzywdzić? Jakby one tydzień temu swojemu ex nie przyprawiały rogów ze mną :)

 

To nie jest krzywda, te historie uczą życia, w którym chodzi o to żeby co raz bardziej wydymać drugiego człowieka, na kase, na uczucia, na czas.

 

Trust no one.

  • Like 3
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem byłeś okłamywany i nie sadze, żeby był choć najmniejszy powód do rozmowy z Nią cz myślenia o Niej. Ty będziesz czuł się coraz gorzej a jesteś w tym przypadku poszkodowany więc powinno być totalnie na odwrót. Poukładaj sobie wszystko w głowie ale nie pisz, nie dzwon i nie odzywaj się. Chcesz żyć w poczuciu bycia „gorszym”? Pisze z autopsji i kibicuje Ci.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niema sensu czegokolwiek wyjaśniać bo i tak co byś nie powiedział (No chyba że zgodzisz się na związek i bycie beta-bankomatem) no to będzie źle, bo przecież ona taka dobra a Ty taki zły, już ona tam zadbała o to żeby wyjść na nieskazitelną a Ciebie zrobić definicję "skur***ństa.
Jak masz jakieś rzeczy po niej, spakuj do wora i wstaw w miejsce którego nie widzisz a jeszcze lepiej to wyślij pocztą (Pewnie i tak nie odbierze bo taaaaaaak cierpi... yhmmmm)
Szykuj się w związku z kampanią oczerniającą na ataki nawet ze strony znajomych (Dobry test lojalności swoją drogą)
Zaaplikuj książki Marka lub audycje, teraz to twój czas który musisz ze sobą przepracować.

Jakby coś pisz, jesteśmy.
:)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, misUszatek napisał:

jakaś kobieta musiała cie skrzywdzić

Bo one doskonale wiedzą jakie są. 

To tekst, którym potwierdzają, że nie jesteś już jeleniem do dojenia i walenie w rogi i znasz ich naturę w PRAKTYCE. ?

To nie krzywda a lekcja życia i świata, który nie jest bajką Disneya. ?

  • Like 5
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, SSydney napisał:

To tekst, którym potwierdzają, że nie jesteś już jeleniem do dojenia i walenie w rogi i znasz ich naturę w PRAKTYCE. ?

To nie krzywda a lekcja życia i świata, który nie jest bajką Disneya. ?

Ha! Pięknie napisane. 

 

10 godzin temu, DuchAnalityk napisał:

Inna sprawa rozmawiałeś już z nią w 4 oczy ? Bracia samcy pewnie ci to odradzą, ale ja uważam, że jednak po 10-12 latach związku, wypadało by pod koniec jednak wyjaśnić sobie wszystko.

Zupełnie typowe przeniesienie męskiego sposobu komunikacji na komunikację z kobietami. 

 

A co to znaczy "wyjaśnić sobie wszystko" w rozmowie z kobietą? Czyli że co dokładnie? 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.05.2020 o 11:44, Jaszaczur napisał:

Niech sobie zobaczy jak to jest. U mnie jest krótko, całe lata mnie szmacila za plecami i kłamała w 4 oczy.

12 godzin temu, Jaszaczur napisał:

Na tą chwile jest słabo, minęły raptem 2-3 dni a ja ma efekt miksera w organizmie, cały w środku jestem poskręcany, a powinienem się cieszyć ;/.

Ostrzegałem kilka postów wyżej. Nie słuchasz moich rad i takie masz efekty. Wpadasz w trans psychiczny. Albo się wycofasz w porę, albo będziesz brnął w to dalej, aż dojdziesz do takiego transu, że nawet w psychiatryku cię nie uratują. Nie dojrzałeś emocjonalnie do związku z dziewczyną Jaka decyzja? Posłuchasz rad czy brniesz w szambo do końca?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chce zapomnieć o niej i zając się sobą, spełnić swoje marzenia, które olewałem, doprowadzić do porządku, zrobić 6-pak na klacie (bliżej niż dalej ;), pobiegać w terenie z ludźmi, do tej pory biegałem na bieżni w domu, trenować kalistenikę, skoczyć remont mieszkania, kupić samochód lepszy niż mam, zrobić prawko kat. A i potem jak się poczuje ze sobą sam dobrze, rozejrzeć się za kobietą, jak się trafi to ok, jak nie to trudno, nikt nie wie co życie przyniesie. Oczywiście może jakiś trening na portalach typu Bado, Sympatia. Do tej pory nie miałem doświadczenia w tych relacjach, bo zawsze kobietą odmawiałem, które chciały się umówić, a kilka ich było. Wiek tylko taki sobie bo niedługo 40 lat ;/. Na ta chwile nie jestem pewny siebie, czuje się ze sobą źle. Kobietopedia przeczytana, dołująca nie powiem, przynajmniej dla mnie, w tym okresie, doprowadziłem w bardzo dużej mierze ja sam do tego stanu będąc za dobry i nie karząc odpowiednio, być może już dawno by to się skończyło wcześniej lub wyprostowało. No i to oszukiwanie, że ona jest inna niż pozostałe. Każdy mi mówił z otoczenia żebym sobie ją odpuścił a ja miałem klapki na oczach i galopowałem. Prawdopodobnie już nie będzie pisała do mnie czy znajomych, zdała sobie sprawę że tak to się zakończy, zresztą to też jest dla niej ulga, teraz może iść na całość, o ile już nie szła.

Edytowane przez Jaszaczur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisała mi emaila:

Wiem, że nie da się już nic odkręcić bo sprawy potoczyły się za daleko ale chciałam coś napisać czego nie powiedziałam jak był na to czas...

Zjebałam wszystko bardziej niż się dało. Nie radzę sobie w sytuacjach stresowych. Spierdoliłam jak tchórz zamiast porozmawiać normalnie, wyjaśnić. Przez mechanizm obronny wręcz powiedziałam rzeczy, których nie myślę. Żałuje tego co się stało. Jestem świadoma krzywdy jaką wyrządziłam i sama sobie nie radzę z poczuciem winy jednak nic mnie usprawiedliwia.

Powiedziałam, że to nie ma sensu ale ze względu na siebie. To nie znaczy, że mi nie zależało. Co ja Ci mogłam dać, ciągle się denerwowałeś przeze mnie. Nie potrafiłam się określić czego chce, ani z tym mieszkaniem, ani z niczym. Może lęk przed zmianami jest dla mnie nie do pokonania na chwilę obecną i przymus kontroli tego co się dzieje w domu.

Jesteś dobrą osobą, uczciwą więc znajdziesz kogoś bardziej odpowiedniego, przedewszystkim kogoś unormowanego emocjonalnie. Zdaję sobie sprawę, że życie z kimś takim jak ja jest obciążające i nie wiem jak wytrzymałeś tak długo ze mną.

Misiaczek też mi dał dużo radości i choć trochę poczucia bezpieczeństwa w tym smutnym świecie. Lubiłam zasypiać z Tobą, nie miałam lęków,
Trudno będzie zapomnieć 12 wspólnych lat i będę tęsknić za misiaczkiem.

Przepraszam za wszystko, może kiedyś mi wybaczysz
Asia

  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jaszaczur

Na moje oko ona oczekuje, że wrócisz do niej po przeczytaniu tego emaila?

 

Na Twoim miejscu bym odpisał, jej że ma racje, i aby już nigdy więcej się z Tobą nie kontaktowała. Po czym bym opowiedział swojej całej rodzinie jakie ziółko to ta Twoje Ex - aby w przyszłości Tobie przypomnieli co im mówiłeś gdy Tobie odwali, jakbyś chciał do niej wrócić

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to bym jej tak odpisał na pożegnanie, dajcie znać czy to ma sens:

 

Kobieto, dobrze wiem jaka byłaś, od wielu lat, na pewno około 10 lat robiłaś mi za plecami, wiem i mam potwierdzone zdarzenia gdy umawiałaś się i zapraszałaś osoby z twojego grona do kina, jeździłaś autobusami do innych miast na spotkania, portal randkowy też był używany, przecież nie robiłaś tego żeby pogadać o pogodzie, szukałaś kogoś kto by mógł mnie zastąpić, bo majtek był zakochany po uszy i wiedziałaś, że świata nie widzę poza Tobą, robiłaś to i planowałaś, to nie były przypadki. Nie mówiąc że mówiłaś fagasom nawet nieraz, że masz chłopaka ale to Ci nie przeszkadza, a oni czasem rezygnowali, ilu poszło na to nie wiem. Dodatkowo usunęłaś wszystkie powiązania zemną na fejsie, już wcześniej,w jakim celu ?, bo Ci przeszkadzałem w podrywach i pisaniu do innych bo kolesie potrafili kojarzyć że im wszystkiego nie mówisz, a gdy jakiś Ci nie podpasował to wtedy wyskakiwałaś "bo ktoś tam jest". kto jeżeli niema czegoś za uszami, ma 2 telefony, kilka adresów email, czyści historie, nie zapisuje jej. To co pisze mam potwierdzone od kilku osób, czasem wystarczy kilka osób poprosić i "solidarność plemników" działa, dowiedziałem się sporo rzeczy ww. temacie, a to zapewne jest 5% tego co robiłaś. No i kłamałaś w  żywe oczy, zresztą nie jeden raz gdy poruszałem ten temat.

 

  • Zdziwiony 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, tytuschrypus napisał:

Zupełnie typowe przeniesienie męskiego sposobu komunikacji na komunikację z kobietami. 

 

A co to znaczy "wyjaśnić sobie wszystko" w rozmowie z kobietą? Czyli że co dokładnie? 

Niech go ręka boska broni przed wchodzeniem w jej grę. Zero rozmów, zero wyjaśniania. Zresztą co tu wyjaśniać? Nie wiem skąd u wielu facetów ta silna i absurdalna potrzeba wyjaśnienia tego co już wiadomo i takiego jakby "oficjalnego" zamknięcia/zakończenia znajomości. Po co? Uczcie się od bab. Raz, drugi nie odpisuje, coraz mniej kontaktu, pięknie i bezboleśnie wygasza znajomość. Tak należy robić zamiast teraz urządzać jakieś wielkie spotkania wyjaśniające z tą panną. 

 

Stary, mówię to do autora wątku, im szybciej przestaniesz analizować i rozgrzebywać tę ranę, tym szybciej ona się zagoi. Nie odpisuj, nie daj się sprowokować. Siłę pokażesz wtedy i jeśli w ogóle jej nie zablokujesz nigdzie. To będzie znaczyło: jestem wyluzowany, panuję nad sytuacją, a że jakaś moja była pisze 5 razy dziennie? Wzruszasz ramionami, trudno, niech pisze, kilka dni minie, jej się znudzi i przestanie, a Ty wyjdziesz na kolesia, który jest górą. 

 

@JaszaczurNIC DO NIEJ NIE PISZ, KURWA! Zrozumiałeś to?! To nic nie da. Wolisz dalej babrać się w gównie? Tylko wtedy nie dostaniesz żadnej pomocy, bo na nią nie zasługujesz. 

IGNORUJESZ. Wyrzuć z siebie tę mentalną pizdę. Co, żal Ci jej i chcesz połechtać jej ego? Żal Ci, że napisała bidulka a Ty nie odpiszesz? 

Edytowane przez Bullitt
  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jaszaczur Inny bolec kopnął ją w tyłek i sprawdza, czy ugra coś jeszcze u Ciebie. Nic nie odpisuj, nie daj się wciągnąć w jej gierki. Jak odpiszesz to pokażesz że ci zależy na k**szonie.

Szon chce Cię zmiękczyć, żeby mieć w Tobie orbitera od przysług i atencji.

Odeślij pocztą jej rzeczy i maila dodaj do ignorowanych! Czas zająć się sobą i wyhodować jaja.

Edytowane przez ufo
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczy już niema, wjebałem je do taczki, polałem benzyną i spaliłem, mogła się pakować jak wychodziła, piżamę potrafiła wziąć. Ona ciągle myśli, że ja wiem tylko o tym 1-2 przypadkach., zwala wine, że to nie wypaliło przez coś innego.

Edytowane przez Jaszaczur
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh bez półśrodków :D

 

4 minuty temu, Bullitt napisał:

Nie wiem skąd u wielu facetów ta silna i absurdalna potrzeba wyjaśnienia tego co już wiadomo i takiego jakby "oficjalnego" zamknięcia/zakończenia znajomości.

Wydaje mi się, że to jest właśnie przyjęcie takiej męskiej optyki. Faceci też czasem mają potrzebę "wyjaśnienia" czegoś między sobą w sensie facet z facetem. Tak wynika w pewien sposób z logiki. Byłem z kobietą 14 lat, teraz już nie jestem, chcę uczciwie wiedzieć czemu. Takie jakby analityczne podejście. 

 

Tylko że kobiety tak do tego nie podchodzą i dlatego taka rozmowa nic dobrego nie daje, ponieważ nie pozna się "prawdy" niczego nie "domknie" tylko usłyszy jakieś gówno warte racjonalizacje, zrzucanie winy, przerzucanie odpowiedzialności. Dlatego @Jaszaczur powinien się trzymać świętej zasady ZERO KONTAKTU.

 

Tylko jej nie podpal ;) 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie napisałem, radzę się bardziej doświadczonych braci ;). Przynajmniej tego nie chce spierdolić (zakończenia), dosyć byłem fajtłapą przez te lata, pierdolony rycerz na jednorożcu, zawsze potulny i gotowy, pluje sobie w twarz.

Edytowane przez Jaszaczur
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, tytuschrypus napisał:

Wydaje mi się, że to jest właśnie przyjęcie takiej męskiej optyki. Faceci też czasem mają potrzebę "wyjaśnienia" czegoś między sobą w sensie facet z facetem. Tak wynika w pewien sposób z logiki. Byłem z kobietą 14 lat, teraz już nie jestem, chcę uczciwie wiedzieć czemu. Takie jakby analityczne podejście. 

 

Tylko że kobiety tak do tego nie podchodzą i dlatego taka rozmowa nic dobrego nie daje, ponieważ nie pozna się "prawdy" niczego nie "domknie" tylko usłyszy jakieś gówno warte racjonalizacje, zrzucanie winy, przerzucanie odpowiedzialności. Dlatego @Jaszaczur powinien się trzymać świętej zasady ZERO KONTAKTU.

To prawda. Przyjmujemy racjonalne metody postępowania, ale to nie działa z kobietami. 

Podejrzewam, że wielu z nas przechodziło podobne sytuacje i miało dylemat co robić. Raz czy dwa dałem się na to nabrać. Wszedłem w te gierki, panna stopniowo mnie rozmiękczała, o to tutaj chodzi. Ona może nawet dążyć do spotkania, przyjdzie odjebana tak że @Jaszaczur na jej widok klęknie na kolana i zacznie ją przepraszać za wszystko. Trzeba mieć duże jaja, żeby wtedy nie ulec. Dlatego najlepiej uciąć temat, nie dać pasożytowi satysfakcji, jednocześnie chroniąc się samemu przed jeszcze większym cierpieniem. 

 

@JaszaczurNigdy pisanie w takich sytuacjach nic nie dawało dobrego. To jest rozmiękczanie Cię. Napisała mail, Ty odpiszesz, jest już jeden przyczółek. Za chwile poprosi i rozmowę telefoniczną, Ty się zgodzisz, jesteś już coraz bardziej rozklejony. Potem laska wyśle Ci swoją fotkę gdzie wygląda ZAJEBIŚCIE, Ty już masz ochotę do niej frunąć. Rozumiesz teraz? Ucz się od kobiet. One dobrze wiedzą co robić i nie odpisują na takie wiadomości. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Bullitt napisał:

Podejrzewam, że wielu z nas przechodziło podobne sytuacje i miało dylemat co robić.

Oczywiście, mnie nie wyłączając :) Też kiedyś jadąc na schematach chciałem "być w porządku", wyjaśniać, zakańczać ostatecznie i inne takie górnolotne rzeczy. Życie nauczyło, że to nie ma sensu bo z kobietami:

 

-nie można rozmawiać jak z mężczyznami

-nie można ich traktować tak jak każe powszechny dyskurs, media, komedie romantyczne i inne gówna, bo efekt jest wręcz odwrotny

 

@Jaszaczur bardzo dobre teraz nastawienie na początek. Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę że nie mogłem napisać na forum w czasach gdy sam miałem wątpliwości co robić. Wielu błędów bym nie popełnił i pewnie nie ja jeden. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Jaszaczur - nie odpisuj, zablokuj gdzie się da. Jesteś rozbity aktualnie, reagujesz emocjonalnie (spalone rzeczy).

Czas będzie działał na Twoją korzyść.

Jesteś typem wrażliwca, dobrego chłopaka. Chyba nie chcesz, by panna Cię ponownie przeżuła i wypluła.

 

Wiem, że to trudne. Wiem, że będzie bolało. Dasz radę. A jeśli będziesz czuł, że jest źle, wróć na forum i czytaj od początku swój temat i rady braci.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.