Skocz do zawartości

Problem z alkoholem u pracowników


Kobietolog

Rekomendowane odpowiedzi

Witam bracia

Mam problem w mojej ekipie w pracy. Mam jednego osobnika, który ma problem z alkoholem. Bardzo często, gdy wyjeżdżamy do roboty w poniedziałek w nocy, jest pijany. Jest to problematyczne, gdyż jest moim zmiennikiem za kierownicą. Także czasem w trakcie tygodnia pracy zdarza się, iż jest pijany rano w pracy. Macie jakieś porady jak sobie z nim poradzić. Przełożeni są pobłażliwi wobec niego. Jak nie pije, nie mogę mieć zastrzeżeń do jego pracy .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Kobietolog napisał:

Macie jakieś porady jak sobie z nim poradzić. Przełożeni są pobłażliwi wobec niego. Jak nie pije, nie mogę mieć zastrzeżeń do jego pracy .

Jest tylko jeden sposób na czynnych alkoholików w robocie. Trzeba ich wywalać na zbity pysk. Stanowią zagrożenie dla wszystkich. Ja bym nie pozwalał prowadzić autem pijanemu i zwolnił się z tej roboty. Szefowie dla czego są pobłażliwi? To dziwne zachowanie mi nie znane.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Należy takiego człowieka zwolnić, szczególnie jak notorycznie to się powtarza. Wyobraź sobie, że spowoduje wypadek, i kogoś zabije, albo Ciebie uszkodzi podczas wypadku.

Zero sentymentów dla takich ludzi. Jak szefowie są pobłażliwi to jest coś niedobrego jest na rzeczy.

Edytowane przez Morskiczlowiek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Litowanie się na nic.

Przetestowałem na ekipie technicznej i stanowiskach pomocniczych. Złapany pracownik. Przebadany alkomatem. Udzielona nagana a nie zwolnienie ...a żeby i gradację kar...i szanse itd...ani razu procedura nie zdała egzaminu tj. zawsze syt się powtarzały.

Litowanie sie może jedynie wpłynać pozytywnie na samoocenę litującego się. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Złapałem dwóch podwładnych w tamtym roku pod wpływem, obydwoje dostali drugą szanse i obydwoje jej nie wykorzystali. Pożegnali się z pracą za drugim razem. Dorośli szczepieni, jedyna rzecz jakiej bezwzględnie nie toleruje w pracy to bycie pod wpływem alkoholu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Łabędź napisał:

Kurła, jest twoim zmiennikiem za kierownicą? I jak przychodzi jego kolej to ty oddajesz swoje zdrowie i życie w ręce pijaka?! 

Czy ciągniesz może dwie zmiany za kierownicą, pozwalając tamtemu wytrzeźwieć.

To drugie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie skoro szefostwo ma to w dupie i nie daje mu warunku by był trzeźwy to pozostaje podpierdol do PIP, albo policja i kontrola drogowa.

Jak mu dowalą jazdę pod wpływem to straci prawko na minimum 3 lata i jeszcze kara finansowa lub odsiadka.

Może go to coś nauczy skoro sam nie chce się ogarnąć, a szefostwo nie reaguje na informacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robisz wielką krzywdę sobie i swojej rodzinie, ryzykując zdrowie albo życie.

Zginiesz w wypadku samochodowym, albo jeszcze gorzej, zostaniesz kaleką. Kto się Tobą i  Twoją rodzinę zaopiekuje, Kolega pijaczek?

Wykazujesz niesamowity brak szacunku dla siebie.

Nic wiece nie napiszę, jesteś zwyczajnym baranem.

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak rozmowy z szefostwem nic nie dają to sam spróbuj to jakoś rozwiązać zanim dojdzie do jakiejś tragedii. Jazda po pijaku jest zabroniona. Kiedy to się notorycznie zdarza sam zadzwoń po służby bo przecież nie możesz tkwić w czymś takim. Tak masz szczęście, że do tej pory pod wpływem alkoholu twój zmiennik nie spowodował żadnego wypadku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.