Skocz do zawartości

Nasze oszczędności.


Maximus

Rekomendowane odpowiedzi

Witam bracia,

 

Pytanie do Was panowie.

 

Już dwie osoby mi przekazały ( jedna pracuje w banku w Wiedniu ), żeby wyjąć z konta swoje oszczędności.

 

Czy należy się bać trzymania kasy na koncie ?

 

A może już dawno wyjęliście swoje pieniądze. Co robić ?

 

Dziękuję za odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Maximus napisał:

Już dwie osoby mi przekazały ( jedna pracuje w banku w Wiedniu ), żeby wyjąć z konta swoje oszczędności.

Ja mam dużą rezerwę do tych super poufnych informacji ? Z mojego doświadczenia nigdy się nie sprawdzają ale zawsze brzmią wstrząsająco pt. "Moja ciocia, która jest introligatorką w KPRM, wie z pierwszej ręki, że jutro wprowadzą wojsko na ulice i zamkną nas w miastach. Czytała tajny dokument?". Pierdoły, pierdoły i jeszcze raz pierdoły. A właściwie żerowanie na strachu i obawach ludzkich.

 

Oczywiście wskazana jest jakaś elementarna zapobiegliwość pt. posiadanie zapasów, jakiejś sensownej  ilości gotówki w domu etc. ale zasadniczo to podziwiam tych wszystkich, którzy wierzą, że są w stanie przygotować się na wszystko. Są na tym świecie rzeczy, których nie przewidzisz, są rzeczy, które dzieją się a ty nie masz na to żadnego wpływu.

Nie ma sensu żyć w ułudzie, że jesteś w stanie mieć nad wszystkim kontrolę, bo to nieprawda.  Wiele rzeczy może się wydarzyć na które nie masz żadnego wpływu więc po co się katować przewidywaniem najgorszego? Dziś snujesz plany swojego zabezpieczenia od wszelkich kataklizmów a jutro pęknie ci tętniak o którym nie miałeś pojęcia i cześć pieśni. Pokora wobec rzeczy nieuchronnych jest też wskazana. 

  • Like 3
  • Dzięki 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gwarancje BFG obowiązują aktualnie do wysokości 100 tysięcy EUR, więc do tej kwoty nie trzeba się zasadniczo martwić o upadek banku.

 

Grubsze akcje, takie jak nacjonalizacja czy przejęcie przez państwo aktywów na kontach (co miało nie tak dawno miejsce w Grecji) nastąpią z odpowiednim wyprzedzeniem (konieczne uchwalenie ustawy czy tam rozporządzenia), więc raczej też będzie czas na reakcję.

 

Czy się wierzy w to, że złotówka w najbliższych tygodniach/miesiącach utrzyma swoją wartość - to osobna sprawa.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Maximus napisał:

Już dwie osoby mi przekazały ( jedna pracuje w banku w Wiedniu ), żeby wyjąć z konta swoje oszczędności.

A w połowie marca kilka osób z równie poufnych źródeł przekazywało, że lada dzień zamykają Warszawę.

 

Także tego. 

  • Like 4
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, leto napisał:

Gwarancje BFG obowiązują aktualnie do wysokości 100 tysięcy EUR, więc do tej kwoty nie trzeba się zasadniczo martwić o upadek banku.

Gwarancje to tylko słowa, a politycy stosują taką retorykę, jaka im jest w danym momencie na rękę, bo "ciemny lud to kupi".

Poza tym to są obiecanki z "dobrych czasów", ale też takich, gdzie nikomu się nie wyobrażał scenariusz, że pieniądze

z kont obywateli mogą być niezbędne.. Krótko mówiąc gadali tak, bo wiedzieli, że to nic nie kosztuje..

Wszystko może się zmienić jak kierunek wiatru podczas wichury..

Ja bym tu był przynajmniej "lekko sceptyczny" i na wszelki wypadek rozważył alternatywne scenariusze..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@StatusQuo gwarancje BFG są zapisane w ustawie i tak długo, jak Sejm tego nie zmieni, one obowiązują. Gwarancje BFG, z tego, co pamiętam, zostały co najmniej raz uruchomione w okolicach roku 2009 i zadziałały.

 

Owszem, wszystko jest możliwe, jest możliwy totalny upadek i hiperinflacja, ale to się nie dzieje z dnia na dzień, to procesy, które trwają tygodniami/miesiącami. Tak samo jakiś czas trwa zmiana prawa, jak już wspominałem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minutes ago, leto said:

konieczne uchwalenie ustawy czy tam rozporządzenia

Oj to to można nocą zrobić jak głosowanie 28/03 nad "specustawą".

27 minutes ago, StatusQuo said:

Gwarancje to tylko słowa, a politycy stosują taką retorykę, jaka im jest w danym momencie na rękę, bo "ciemny lud to kupi".

Tak jak Chamberlain machał papierkiem zapewniającym pokój w 1938.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Adameo napisał:

Jak zamierzasz tym płacić?

Handel wymienny, zasoby, które realnie pomogą przeżyć, nikt Ci za puszki nie da paru papierków, wolałbyś dostać coś co też zużyjesz (jesteśmy w sferze teori spiskowych, nie tego co nas czeka za tydzień). 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, StatusQuo napisał:

Poza tym to są obiecanki z "dobrych czasów", ale też takich, gdzie nikomu się nie wyobrażał scenariusz, że pieniądze

z kont obywateli mogą być niezbędne.. Krótko mówiąc gadali tak, bo wiedzieli, że to nic nie kosztuje..

Wszystko jest zawsze możliwe, również to, że zakisisz swoje zapasy gotówki w banku ziemnym a na następny dzień potrąci cię pijany kierowca ciężarówki, gdy będziesz przechodzić na przejściu dla pieszych bądź ktoś cię z tej gotówki obrobi. Pewnych rzeczy nie da się przewidzieć po prostu, po co zatem żyć obawami? 

 

Mogę rozważać różne alternatywne scenariusze kataklizmów, które mogą mnie spotkać z własnym zgonem włącznie.  Pytanie tylko czy wieczne życie w strachu przed wszystkim złym co ma nastąpić, to nadal życie, czy wegetacja?

 

Znam ludzi, którzy co 3 miesiące robią sobie pełną diagnostykę z rezonansem włącznie,  bo ich życie polega na wynajdywaniu sobie kolejnych śmiertelnych objawów chorób.  Bardzo nieszczęśliwi ludzie..... Ja osobiście wolę żyć z bardziej pozytywnym nastawieniem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, leto napisał:

Grubsze akcje, takie jak nacjonalizacja czy przejęcie przez państwo aktywów na kontach (co miało nie tak dawno miejsce w Grecji) nastąpią z odpowiednim wyprzedzeniem (konieczne uchwalenie ustawy czy tam rozporządzenia), więc raczej też będzie czas na reakcję.

Problem w tym że ilość pieniądza w obiegu jest mniejsza od ilości aktywów na kontach. Poza tym od razu pójdą ograniczenia. Wszyscy się rzucą do bankomatów. A pragnę zauważyć iż bankomaty JUŻ posiadają ograniczenie jednorazowej wypłaty do 1 kpln. Ostatnio wypłacałem 10 tys przez pół godziny.

Edytowane przez ntech
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, leto napisał:

Zawsze tak było (od kiedy istnieją banki), jest, i raczej się to nie zmieni.

Oczywiście. Ale to chyba powinno dać do myślenia. Bankomaty to słabe źródło zaopatrzenia w gotówkę w sytuacji gdy coś pyknie. A niektórzy chyba łudzą się że zdążą jakby co.

 

Edytowane przez ntech
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ntech napisał:

Wszyscy się rzucą do bankomatów. A pragnę zauważyć iż bankomaty JUŻ posiadają ograniczenie jednorazowej wypłaty do 1 kpln.

Spokojnie, nie rzucą, banki o to zadbają, bo nie mogą dopuścić do takiego masowego wyciągania środków z banków.

Ewentualnie, jeśli by nawet więcej ludzi się rzuciło wypłacać kasę to będą spore utrudnienia/ograniczenia co do ilości wypłacenia, w sumie mamy to już teraz.

 

Poza tym, papier w łapie czy cyferki w banku to jeden i ten sam chuj. Oparty na zaufaniu, że jest warty tyle i tyle.

Jest tylko jeden prawdziwy pieniądz na świecie, który sprawdzał się i dalej się sprawdza od dawna - złoto.

Nie bez powodu banki zwiększają rezerwy w złocie, w ostatnich latach widać to szczególnie, przykład NBP sprowadza część złota z UK.

 

Eksperci są zgodni co do jednego, co by się teraz nie działo - najbardziej oberwie klasa średnia, czyli Ci co mają oszczędności.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 hours ago, leto said:

Gwarancje BFG obowiązują aktualnie do wysokości 100 tysięcy EUR, więc do tej kwoty nie trzeba się zasadniczo martwić o upadek banku.

BFG pokrywa tylko nieznaczny procent pieniędzy na depozytach (środki w BFG vs wszystkie pieniądze w bankach w Polsce). Jeżeli walnie, to będą w pierwszej kolejności ratować państwowe, na więcej im nie wystarczy. A co z resztą? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Quo Vadis? napisał:

Poza tym, papier w łapie czy cyferki w banku to jeden i ten sam chuj. Oparty na zaufaniu, że jest warty tyle i tyle.

Ładnie się to czyta: "oparty na zaufaniu". ?

Tak naprawdę wartość pieniądza fiat opiera się na zaufaniu, że państwo kontrolujące dane terytorium wciąż będzie pobierać podatki w tych kolorowych papierkach.

 

Ja ufam, że sklepikarz będzie potrzebował tych moich kolorowych papierków, żeby zapłacić swoje podatki. I ufam, że sklepikarz chętnie rozstanie się z 6 puszkami fasolki w sosie pomidorowym, bo on będzie bardzo potrzebował tych moich kolorowych papierków. I dalej - ja ufam, że jeśli pan sklepikarz wpadłby na śmieszny pomysł, że nie potrzebuje tych papierków, bo on podatków płacił nie będzie, to dość szybko zjawią się u niego panowie policjant i poborca podatkowy (czasem jeszcze z panem komornikiem) i przy pomocy jak najbardziej tradycyjnej siły fizycznej wytłumaczą sklepikarzowi, że podatki jednak płacić należy i że w tym celu należy przyjąć ode mnie te kolorowe papierki w zamian za realne puszki fasolki w sosie.

 

Podobnie sprawy się maja w relacji między sklepikarzem a hurtownikiem - hurtownik też musi podatki płacić.

 

Krótko mówiąc wartość pieniądza fiducjarnego oparta jest na zdolności państwa do egzekwowania podatków w tym pieniądzu, w tym do użycia siły w celu takiej egzekucji. I na naszej wierze, że państwo jest do tego zdolne.

 

Powyższe rozumowanie odnosi się nie tylko do PLN, ale w równej mierze do EUR, CHF, USD i każdej innej waluty opartej na "zaufaniu".

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, manygguh napisał:

BFG pokrywa tylko nieznaczny procent pieniędzy na depozytach (środki w BFG vs wszystkie pieniądze w bankach w Polsce). Jeżeli walnie, to będą w pierwszej kolejności ratować państwowe, na więcej im nie wystarczy. A co z resztą? 

http://prawo.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20160000996/U/D20160996Lj.pdf

 

Zobacz art. 22, pkt. 1.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, Quo Vadis? napisał:

(...) Eksperci są zgodni co do jednego, co by się teraz nie działo - najbardziej oberwie klasa średnia, czyli Ci co mają oszczędności.

 

 

Masakra takie predykcje. Czlowiek ciula ciula te swoje 10k-20k. Za malo to na inwestycje, za malo na otworzenie czegos swojego (bo cala poduszka idzie w komin). 

A teraz i tak pojdzie to w komin bez inwestycji. Jednak zycie klasy robotniczej/nizszej sredniej bez odziedziczenia czegos to nic innego jak lotto. 

Edytowane przez BeyondInfinity
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Turop napisał:

Handel wymienny

To jest nierealne, dzisiaj nikt nie wie jak się wytwarza puszkę z mięsem więc nie jest w stanie ocenić jej realnej wartości. Po kataklizmie który unieważni pieniądz fiducjarny tym bardziej nikt nie będzie znał jej wartości, więc nie będzie ona mogła stanowić ekwiwalentu w wymianie handlowej. A dodatkowo nie będzie można stwierdzić czy mięso w puszcze jest zdatne do jedzenia.

Prosty przykład:

Dzisiaj puszka z mięsem to wartość np. 5 złoty = równowartość pracy przez 1/4 godziny pracownika fizycznego = 600 kalori

Po unieważnieniu pieniądza fiducjarnego 600 kalorii to np. godzina zbieractwa jagód w lesie (2 kilo jagód).

Jaka jest wartość puszki w przeliczeniu na ilość jagód? Według kalorii czy czasu pracy?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.