Piter_1982 Opublikowano 8 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2020 Co byście powiedzieli, żeby pomóc obecnemu prezydentowi zostawić spuściznę. Niech wejście do mowy potocznej tego słowa będzie tym co po sobie zostawi. Język tworzy się bo tak się mówi. Więc do dzieła ;). 2 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quo Vadis? Opublikowano 8 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2020 Chciałbym przypomnieć piękne polskie przysłowia o zacnym prezydencie na dzień dzisiejszy: Zastał ustawy niepodpisane, zostawił podpisane - Duda A.D 2020 Dzieci i Duda głosu nie mają. Lepszy Duda w garści niż Kaczyński prezydentem. Stos ustaw rosnie w miarę pisania. Łaska Kaczego na pstrym kocie jeździ. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Donkeyshot Opublikowano 8 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2020 Każdy prezydent był, jest i będzie w świetle obowiązującej konstytucji, długopisem partii, która go ustawiła na stolcu. Tak świetnie ją napisano. Natomiast wyładowywanie frustracji politycznych akurat na Dudę jest słabe intelekualnie. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WoLe Opublikowano 8 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2020 "Dudować" w dzisiejszych czasach pasuje jako określenie po trupach do celu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ZortlayPL Opublikowano 8 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2020 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piter_1982 Opublikowano 8 Maja 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Maja 2020 (edytowane) 2 godziny temu, Donkeyshot napisał: Każdy prezydent był, jest i będzie w świetle obowiązującej konstytucji, długopisem partii, która go ustawiła na stolcu. Tak świetnie ją napisano. Natomiast wyładowywanie frustracji politycznych akurat na Dudę jest słabe intelekualnie. Nie, absolutnie. Kwaśniewski, na pewno nie chodził na smyczy Millera. Najwięcej mam do zarzucenia jemu, ale na pewno nie to. Podobnie Wałęsa. Ta słynna wojna na górze to właśnie jego przeciwstawienie się środowiskom, które go wsadziły na stołek. Kto dziś pamięta, że Kaczyńscy namawiali do głosowania na Wałęsę. Od lat 80 wiedział Jarek, że Wałęsa to agent, a mimo to namawiał. Poza tym Kaczyński jest jedynym posłem w obecnym Sejmie, który głosował za planem Balcerowicza, też już chyba mu się zapomniało. No coś tu się nie zgadza i to bardzo. Wsadzili Wałęsę na stołek i myśleli, że będą głupkiem kręcić (cała elyta: Gieremek, Mazowiecki itd). Nie przewidzieli, że jak myśl jego płytka tak ego wielkie, więc kiedy zaczął się miotać to spuścił wewnętrznego bufona ze smyczy i pokazał im co może zrobić. Bronek ulepiony z tego samego łajna co cały POPiS, byli tylko troszkę mniej ordynarni. Więc tu masz rację. Lech Kaczyński chodził na smyczy brata, pełna zgoda, jedyne co to jego Jarek jeszcze szanował. Bo Duda to i za długopis i za worek treningowy robi jak ma humory szefu. Edytowane 8 Maja 2020 przez Piter_1982 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi