Skocz do zawartości

Problem z erekcją, Nofap


fapowsky97

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 tygodnie później...
On 5/25/2020 at 12:01 AM, self-aware said:

@fapowsky97 - Długo mógłbym pisać, a nie raz to robiłem gdzieś na forum, nie chce mi się tego robić ponownie :) Dlatego w dużym skrócie dlatego, że kiedyś mój penis okazał się trupem przy kontakcie z kobietą :) A drugi powód to fakt, że zacząłem oglądać zbyt mocne porno, po którym mam wstręt do siebie. Ale tak jak mówię, to jest mega skrót.

 

Tu trochę powodów opisałem https://uwolniony.pl/czy-pornografia-jest-zla/ :)

 

hej, czy mógłbyś wrzucić jakiś odnośnik do tego co kiedyś napisałeś? Bardzo chętnie przeczytam. Dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po tym jak przerwałem swój nofap robiłem to z różną częstotliwością, czasami codziennie, ale były tez kilkudniowe lub tygodniowe przerwy więc myślę, że robiłem to średni co 3-4 dni. Ostatnio podjąłem drugą próbę i wytrzymałem 2 tygodnie. Teraz podejście numer 3, ostatnie "tasowanie" było 1 sierpnia więc fajnie bo 1 września bez żadnego odliczania człowiek będzie wiedział, że miesiąc już pyknął. Nastawiłem się tak pozytywnie i myślę, że tym razem na spokojnie wytrzymam te 90 dni, ale celuje żeby w ogóle już tego nie robić! Dziwna sprawa bo podczas drugiego podejścia po 6 dniach miałem nocny spust, drugi w sowim życiu. Przez okres niewalenia trochę randkowałem ujścia nie było, a rano gatki mokre ? Podjąłem kolejną decyzję o nofap ze względu na to, że zacząłem się spotykać z fajną dziewczyną i nie chciałbym, żeby przydarzyła mi się wtopa? Przy ostatnich dwóch dziewczynach nie wyszło no ale widziałem się z nimi 1-2 raz w życiu i od razu na całego, z nią pewnie będzie inaczej i trochę minie zanim będzie jakiś seks więc też inaczej. Może ja potrzebuje poznać się z dziewczyną coś do niej poczuć to i parcie na nią większe się zrobi. Uważam, że od 0 nie zaczynam bo jednak 2 dłuższe przerwy były + okres w którym to robiłem rzadziej niż wcześniej + uświadomienie sobie, że filmy dla dorosłych nie są takie super i niszczą w pewnym stopniu psychikę. Mam nadzieje, że po 3 miesięcznym detoksu sprzęt nie odmówi posłuszeństwa i teraz też mam większą motywacje bo na horyzoncie pojawiła się pewna "niewiasta", a wcześniej to było na takiej zasadzie, libido wróciło poranne erekcje na wysokim poziomie, dziewczyny brak to co ja sobie będę żałował. Szkoda bo jakbym się nie złamał to już 3 miesiące by minęły, ale i tak zrobiłem krok w przód! Oby było tak, że 1 listopada odpalę forum braciasamcy i napiszę Panowie mamy to!?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Duże znaczenie tutaj również ma fakt jak się masturbujemy. Jeśli fap jest do samego filmiku oraz do określonych typów zachowń na takich filmach to można wyrobić sobie jakieś określone wymagania dla osiągnięcia orgazmu czy erekcji i potem mieć problem z seksem z ,,normalną" partnerką bo przecież seks wygląda zupełnie inaczej na filmikach, a zupełnie inaczej w rzeczywistości.

Kilkudniowa przerwa nie jest niczym złym. Dobrze jest na pewno obserwować swoje ciało i zobaczyc jak reaguje na takie przerwy. W niektórych przypadkach problem z erekcją się zmniejszy, w niektorych nie. I trzeba wtedy zastanowić sie nad innymi działaniami.

Sam widzę u siebie spadek potencji z wiekiem. Jak miałem lat 19 potrafiłem fapać po kilkanaście razy w tygodniu i potem mieć siłe na kilka razy z dziewczyna :D Aktualnie jest również nieźle, czasami jednak zdarza mi się brać taki Inventum. Szczególnie jak czuję zmeczenie po pracy. Pomaga. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swego czasu robiłem dużo badań bo byłem przekonany, że coś ze zdrowiem jest nie tak, że mam takie problemy. Wykluczyłem wszystkie możliwości, porobiłem dużo badań hormonalnych i wszystko ok a na poziom testosteronu całkowitego i wolnego nie narzekam. Serce, wątroba, nerki wszystko sprawne, nadciśnienia oraz cukrzycy nie mam, lipidogram w normie, badanie moczu i morfologia także, usg tarczycy również nie pokazało nieprawidłowości. Urolog stwierdził, że to musi być problem natury psychicznej, byłem nawet u seksuolożki to powiedziała, że nie widzi żadnych nieprawidłowości i powinno się to unormować. Jakiś czas temu spała u mnie dziewczyna z którą się spotykam seksów nie było, ale było całowanie, przytulanie jakieś myzianie i podczas tych czynności już zaczynałem dostawać erekcji gdzie wcześniej nawet podczas stymulacji przez dziewczyny był flak, więc uważam, że jest spory progres. Dodatkowo pociąga mnie fizycznie i mam dużą ochotę się  z nią spotykać, a wcześniej to było na zasadzie bo tak trzeba. U mnie raczej to polegało na ty, że niskie libido= słaba erekcja, bo z 2 ostatnimi dziewczynami to nawet nie miałem na to jakiejś dużej ochoty, jakbym był aseksulany i temu skończyło się to jak skończyło. Z jednych nieprawidłowości jakie udało się ustalić to za małe zapasy żelaza w organizmie, jem produkty z dużą zawartością żelaza + co 2 miesiące chodzę do hematologa na kontrole. Pomijając sprawy łóżkowe czuję się świetnie, uprawiam sport i zdrowo się odżywiam w życiu prywatnym wszystko w jak najlepszym porządku. Obecnie prowadzę 4 podejście nofap i jestem na 12 dni, ale zacząłem sobie prowadzić mały dziennik, który pokazuje, że pomimo jakiś wpadek wszystko idzie w dobrym kierunku. 

 

1 przerwa 32 dni + dużo mniejszych przerw, obecnie 4 podejście do nofap

 

Dni (45x) do 9 października zostało (45x)/// (78x)

Przerwy 4,3,13,8,12 (40x)

Wpadki(6x):

9.07.2020                       

14.07.2020

18.07.2020

18.07.2020

1.08.2020

10.08.2020

NIGDY

 

Był okres, że wróciłem z mniejszą częstotliwością, ale jednak wróciłem do masturbacji oraz oglądania pornoli i po czasie libido spadło, a poranne erekcje nie były tak mocne oraz tak częste jak podczas detoksu. Obecnie mam mocne poranne erekcje i większą chęć na pewne rzeczy ? Mimo, że zacząłem prowadzić ten śmieszny dziennik to na co dzień staram się o tym nie myśleć, a skupiać się na innych ciekawszych rzeczach. Myślę, że skończę prowadzenie tych notatek po udanym seksie lub po odbębnieniu tych 90 dni. Jest to moje podejście nr 4 i definitywny koniec w fapaniem, szkoda straconych nerwów oraz pieniędzy na badania, 12 lat oglądanie tego gówna zrobiło swoje... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem z fap-em polega też na czym innym.

Gdy trafi ci się żywa lala twój mózg się uruchamia.

"Fuck!

Przecież fap-walem.

K-wa, a jak nic nie wyjdzie z tego powodu?"

I to jest gwarancja, że nie wyjdzie.

Bo wiesz, że masz grzech Onana na sumieniu.

Możesz sobie wmawiać, że to nieistotne, ale podświadomości kitu nie wciśniesz.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To, że to gdzieś siedzi w podświadomości to jest bardziej niż pewne, ale nie widzę powodu aby nastawiać się pesymistycznie, ten etap mam już za sobą. Staram się myśleć pozytywnie, co ma być to będzie, a jak nie ta dziewczyna to będzie kolejna i prędzej czy później wyjdzie? Pozytywne myślenie na pewno nie zaszkodzi, a na pewno pomoże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Dawno mnie tutaj nie było, więc muszę się pochwalić tym, że sprawy mają się u mnie już dużo lepiej :? Na ostatnie 154 dni, masturbowałem się około 27 razy w tym 14 razy do porno. Postęp jest duży, ale żeby wszystko całkowicie się ustabilizowało trzeba rzucić to całkowicie w pizdu obecnie 4 dzień na nofap. Spotykam się z dziewczyną z którą doszło już do pewnych aktów seksualnych. Dwa razy zrobiła mi dobrze ręką, zero problemów z erekcją kolega w 100 % twardości, za trzecim razem był lodzik i też bezproblemowo. Czwarte podejście to już seks i tutaj był mały problem, a mianowicie podczas gry wstępnej dostałem erekcji, no ale jej jakoś nie powalała oceniłbym ją gdzieś na 60% mówię sobie dobra podziałam zaraz dojdzie do siebie, ale zbytni flaczek żeby uprawiać seks, więc podszedłem do tematu na luzaku i zająłem się kobietką w inny sposób. Jak ją obsłużyłem, odwdzięczyła się i już po około minucie miałem pełna erekcję i zaczęliśmy uprawiać seks. Dodam, że jak już postawiła go na baczność to ani trochę nie zeszło z niego powietrze. Niestety irytuje mnie trochę to, że potrzeba stymulacji, żebym dostał takiej 100% erekcji jak już ją dostane to nie ma problemu. Podczas całowania czy przytulania kolega ożywa, ale nie na tyle żeby "wjechać" na gotowe. Podczas tych dni w których ograniczyłem masturbacje są dni, że mam mega libido i wtedy wiem, że penis fiknąłby na zawołanie, ale ostatnio te libido jest takie średnie, więc i tak sukces, że ani razu nie odmówił posłuszeństwa. Biorąc pod uwagę, że z dwoma poprzednimi dziewczynami miałem totalnego flaka to jest mega progres. Mimo, że testosteron mam wysoki to zamówiłem sobie booster testosteronu z ostrovit, który ma fajne substancje podbijające libido. Mam wrażenie, że mechanika u mnie działa bardzo dobrze, ale libido nie jest do końca jakieś super i to może się przekładać na to, że potrzebuje stymulacji, żeby wjechać. Ja to mam takie szczęście, że jak mam mega ochotę na seks to z nikim się nie spotykam, a jak już się spotykam, że aż takich dużych potrzeb nie mam? Ostatnie sytuacje pokazały mi, że nie jestem impotentem i to jak ważna jest psychika, bo gdybym miał blokadę poprzednich wpadek to pewnie byłaby wpadka nr 3, a tu proszę koniec końców stanąłem na wysokości i teraz będzie już z górki, tym bardziej, że mam obok siebie mega dziewczynę i nawet jakby coś nie poszło po mojej myśli to w naszej relacji nic to nie zmieni. Cel na teraz? Podbić libido, uprawiać seks, a co do nofap to jak mam taką opcję "ujścia" to nie będzie z tym problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, fapowsky97 napisał:

Niestety irytuje mnie trochę to, że potrzeba stymulacji, żebym dostał takiej 100% erekcji

Bracie, gadasz o jakiejś psychice, chcesz brać jakies środki a walisz prawie co 5 dni... ?

4 dni nofapu to za mało żeby sprzęt zaczął działać w 100% sprawnie.

Odstaw to gówno ktore pierze Ci mózg a nawet i zwykłą masturbacje na jakiś czas a gwarantuję Ci że wszystko wróci do normy.

A i seks będzie przyjemniejszy, mówię z autopsji.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety ostatnimi czasu zawyżyłem sobie częstotliwość masturbacji i może przez to ostatnio libido znowu trochę siadło. No cóż, mądry Polak po szkodzie. Miałem dwie długie przerwy od tego gówna i libido było na przyzwoitym poziomie. Mam nadzieje, że szybko wróci na prawidłowe tory, bo gdyby przez te 154 dni było zero masturbacji to inaczej by to wyglądało. Ale i tak nie narzekam ?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@fapowsky97 Czytam te wszystkie problemy przez masturbację i stwierdzam, że jestem jakimś wyjątkiem, bo tak jak autor walę konia do pornoli od 12 roku życia a jakoś w ogóle nie wpływa to negatywnie na seks u mnie.  W autobusie na widok skąpo ubranej kobiety potrafi mi stanąć albo jak po prostu lężę z dziewczyną(ubraną).  A u prostytutki na wejsciu jak mi otwiera w bieliznie to mam już półerekcję. Bez problemu reaguję na żywe bodźce, lepiej niż na ekranie.

Edytowane przez fikakowo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@fikakowo Myślę, że u mnie duży wpływ ma to, że wcześniej miałem tylko 2 partnerki seksualne, przez co mózg jest głównie przyzwyczajony tylko do jednego...  Mówię, wystarczy że przy niej leże i bardzo często dostaje erekcji, ale ich jakoś nie jest jeszcze na optymalnym poziomie, dochodzi do tego jakaś stymulacja lodzik czy rączka i jest full. Może za kilka miesięcy znowu wejdę na to forum i pochwale się kolejnymi postępami :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

Na mnie nie podziałało. Kupiłem sobie opniewż naczytałem się opinii w sieci i tak sie zastanawiam czy nie są one pisane przez sklepy ponieważ działanie kipskie. Patrząc na cenę to jest wiele innych o wiele skutecznych suplementów. Przerzuciłem się na inny środek, ktory był tanszy niż kamagra oraz zawierał jednocześnie o wiele większą dawkę L argininy . Działąnie lepsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A podzielisz się jaki stosujesz?
Sam również widzę rózne działanie srodków z L argininą. Te najbardizej reklamowane faktycznie nie są tymi najbardziej skutecznymi i można znaleźć skuteczniejsze. Kamagra nie jest zła chociaż faktycznie są lepsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kamagra u mnie poszła w odstawkę, ze względu na kiepską skuteczność. Za to cum on, man power czy penis complete- jakościowo są zdecydowanie lepsze. Zarówno chęć na seks jak i erekcja jest mocniejsza i trwa dłużej.
Sildenafilu nie próbowałem, więc się nie wypowiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.