Nagłe pobudzenie i skok libido

[deleteduser62]

Witam szanownych Braci.

Temat miałem zakładać w "zasłużonej starszyźnie" jednakże uniemożliwiłoby to wypowiedz części użytkowników.

 

Już jakiś czas temu, zauważyłem znaczne zwiększenie libido*.

(Tak, ostanie czasy, nie zachęcały do kontaktów międzyludzkich) .

Wcześniej byłem gotów zrzucić to, na "epidemię",

pobudzenie, spowodowane wzrost ryzyka śmierci.

Jednak panika w społeczeństwie minęła a chuć pozostała.

Wzrosła we mnie również energia, chęć do działania.

 

Mam ukończony trzeci krzyżyk na karku.

Jednak ten weekend przerósł moje najśmielsze wyobrażenia.

W ciągu 24godzin, spotkałem się z trzema partnerkami i pomimo wielokrotnego spełnienia, nie odnalazłem poszukiwanego ukojenia.

(Jedna z nich byłą pozytywnie zaskoczona, nigdy nie tłamsiliśmy się przez całą noc, jak nastolatkowie).

 

Niepokoi mnie za to presja, którą odczuwam.

Miałem ochotę, brać je na żywca i wypełnić sobą.

Nigdy wcześniej czegoś takiego nie odczuwałem**

i zdaję sobie sprawę z konsekwencji takiego działania.

 

W związku z tym chciałbym zapytać się, szczególnie starszych użytkowników.

Takich jak @Tyson, @Stefan Batory, @azagoth czy @Adolf, wymieniając kilku z was.

Czy również w pewny momencie życia poczuli "drugą młodość"?

Czy reszta z was ostatnio poczuła wzmożone zainteresowanie płcią piękną?

Czy też wzmożony ruch, słońce i praca nad sobą pozwoliły kompletnie uwolnić się mnie od depresji.

 

Byłbym niezmiernie wdzięczny, za pochylenie się nad tematem i moją osobą.

 

Dziękuję i pozdrawiam.

Dakota

 

*nie uprawiam no-fap

**do kobiet, z którymi nie byłem emocjonalnie zżyty, jak narzeczona

[Feniks8x]

Bo to musi być z tego bobo, wtedy przyjdzie spełnienie.

Matki natury w chvja nie zrobisz bracie.

Edytowane 10 Maja 2020 przez Feniks8x

[deleteduser86]

Apetyt na seks i wzrost libido, to cecha tak bardzo uwarunkowana osobniczo, że populacyjne wnioski, że się tak wyrażę, będzie ci ciężko wyciągnąć...

Wpływ na to może mieć wszystko, począwszy  od twojego stanu psychicznego, przez twoją gospodarkę hormonalną na aktywności układu limbicznego skończywszy. 

 

2 godziny temu, Dakota napisał:

Niepokoi mnie za to presja, którą odczuwam.

Miałem ochotę, brać je na żywca i wypełnić sobą.

Nigdy wcześniej czegoś takiego nie odczuwałem**

Pytanie czy koniecznie musisz to analizować? A może po prostu ciesz się tym etapem życia i chwilą?  Energia seksualna, to w dużej mierze energia witalna, ja osobiście czerpałbym z niej ile wlezie. 

2 godziny temu, Dakota napisał:

i zdaję sobie sprawę z konsekwencji takiego działania.

Jak nikomu nie zrobisz dziecka albo nie weźmiesz po pijaku ślubu w Las Vegas powinno być ok ?

 

2 godziny temu, Dakota napisał:

Czy również w pewny momencie życia poczuli "drugą młodość"?

Czy reszta z was ostatnio poczuła wzmożone zainteresowanie płcią piękną?

Nie jestem dobrym przykładem, bo mnie zawsze nadmiernie interesowała płeć przeciwna. Od małego głównym obiektem moich fascynacji było, co tam koleżanki mają pod spódniczką... Niestety zostało mi to do dzisiaj? 

 

Teraz zauważam, że "chłonąc" kobiety, które spotykam oprócz niewątpliwej przyjemności patrzenia na ich figurę, bardzo zwracam uwagę na oczy. O wiele częsciej niżwcześniej gdy nie nosiły maseczek. Teraz w oczach próbuję zobaczyć to coś, co wcześniej mogłem wyczytać z ich twarzy. Fascynujące jest to dla mnie.
 

Jeśli kiedykolwiek opuści mnie ta witalność i męska energia, poczuję, ze to ten moment, w którym  trzeba rozważyć pisanie testamentu ? Na twoim miejscu łapałbym chwilę. 

[Cortazar]

Wiosna panie sierżancie.

 

U mnie 40+ a maszt mimo sztormów stoi niewzruszony...