Skocz do zawartości

Złapać na dziecko - metody Pań w praktyce


Rekomendowane odpowiedzi

8 godzin temu, Aniania napisał:

Nie może się tak stać bo żadna kobieta nigdy nie będzie miała oporów przed usunięciem ciąży, ani nie będzie się przejmowała szantażem mężczyzny bo wie, że społeczeństwo jest po jej stronie. Dodatkowo mężczyzna nie ma powodu łapać kobiety wystarczy, że zaproponuje dziecko albo małżeństwo. Ona się zgodzi tak działa kobieca psychika - czysta biologia ewolucyjna i schematy.

nie zgadzam się - Twoim zdaniem - brak sumienia i manipulacja, czyli zwierzęta,  ale zwierzęta przynajmniej wiedzą, że są nimi i to oczywiste (konkretne zasady i reguły), ale człowiek - myśli, też zasady i reguły, a jednak dzieje się inaczej.  Dużo by pisać.

 

7 godzin temu, Ramzes napisał:

Mężczyzna może być pewien po zrobieniu testów tak to może twierdzić z dużym prawdopodobieństwem. Skoro się nie chce go zabijać to w czym problem? 

źle coś przekazuję /swoje myśli/, bo nie zrozumieliśmy się chyba, 

 

to co napisałeś to wiem o tym

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, deomi napisał:

Ale to jesti naturalna kolej rzeczy, najpierw kartą przetargową kobiet jest ich uroda, potem dzieci, najlepszy czas na urodzenie to przed 30 dlatego dziewczyny kombinują jak mogą , trochę wyrozumiałości :D

ja nie pytałam o kobiety, pytałam dlaczego mężczyźni , a co w sytuacji jeśli chodzi o kobietę po 40 i oboje są po przejściach i taka zdarzenie miało miejsce ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Insightful napisał:

Za te "trochę wyrozumialosci" mężczyźni placa niekiedy połowa swojego majątku, zapieprzaja na - kto wie czy swoje- dziecko, zdrowiem psychicznym i opuszczeniem przez przyjaciół. No ale Bracia, kurwa, trochę wyrozumialosci dla oszustek ej. 

jaka wyrozumiałość - przez taką większość kobiet -  garstka kobiet cierpi i są wrzucane do jednego wora z nimi , wiem - ta garstka jest z góry skazana na fiasko co by nie powiedziała

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Insightful napisał:

Za te "trochę wyrozumialosci" mężczyźni placa niekiedy połowa swojego majątku, zapieprzaja na - kto wie czy swoje- dziecko, zdrowiem psychicznym i opuszczeniem przez przyjaciół. No ale Bracia, kurwa, trochę wyrozumialosci dla oszustek ej. 

Ale skąd taki negatywizm, nie chcesz rodziny, dziecka nie wchodz w związki, nie uprawiaj seksu, bedziesz miał mnóstwo forsy, spokoju i wolnego czasu. I nie marnuj jakiejś kobiecie jej niedługiego zresztą czasu na możliwość spłodzenia potomka. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, deomi napisał:

Ale skąd taki negatywizm, nie chcesz rodziny, dziecka nie wchodz w związki, nie uprawiaj seksu, bedziesz miał mnóstwo forsy, spokoju i wolnego czasu. I nie marnuj jakiejś kobiecie jej niedługiego zresztą czasu na możliwość spłodzenia potomka. 

Typowa loszkowa logika cienia,zrytowistości . Normalnie moralność na poziomie P.Dulska.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, Tornado napisał:

Typowa loszkowa logika cienia,zrytowistości . Normalnie moralność na poziomie P.Dulska.

 

To jest logiczne i moralne, tylko nie po Twojej myśli ;)

Uważasz że bardziej w porządku jest powiedzmy taka sytuacja:

Jest sobie para, poznali się w wieku 16-20 lat .. i tak sobie są ze sobą ( w domyśle kiedyś tam ślub, dzieci , rodzina ale jeszcze o tym nie myśla, nie rozmawjają o tym zbytnio , no bo im sie wydaje że bedą wiecznie młodzi, że 30 to jakaś baardzo odległa przyszłość  ) kończą studia, znajdują prace w zawodzie, kobieta ma 27-28 lat jej partner moze o rok dwa starszy , po czym on zapowiada ze dziecka nadal nie chce.. ( bo nie chce ich w ogole, bo liczy na młodsza, lepszą , ładniejszą partnerke) I co w takiej sytuacji ma zrobić kobieta?

- Rozstanie i szukanie kogoś innego? kiedy tlą się jeszcze jakieś uczucia, kiedy tyle się sie w ten związek zangażowało czasu, pieniędzy, wyrzeczeń, tyle ma się wspomnień, wspólnych chwil, zna się swoje wady i zalety... itd... kiedy wejście w nowy związek liczy się wieloma zagrożeniami ( niedopasowanie charakterów, na nowo wypracowywanie sobie różnych obowiązków, jakieś ukryte wady partnera jak np alkoholizm, agresja itd itp) 

- Przystanie na to , i czekanie aż meżczyzna raczy wydać przyzwolenie na potomstwo badź też nie? wbrew bardzo silnym instynktom wrodzonym , presji społeczeństwa i popychając ja w kolejne lata, gdzie z każym rokiem bedzie jej trudniej o nowego partnera, a już na pewno o ciąże, i ryzyko że jeśli facet za 10 lat się zdecyduje, to ona już nie bedzię mogła, i że on wymieni ją na młodszy model?

- Zdrada na boku, i dopiero wtedy wyjdzie na tą najgorszą...

Jak widzisz jest to sytuacja troche patowa bez wyjscią i przy jakimokolwiek scenariuszu nie kończy się dla kobiety najlepiej ( oczywiscie zakładając że ona tego dziecka chce, bo zdarzają sie wyjatki) więc z desperacji chwyta się ona tej metody .W razie rozstania , bedzie miała chociaż dziecko (zapokoi swój biologiczny instynkt) badź też w lepszym scenariuszu jakoś się im ułoży i stworzą w miarę szcześliwą przecietną rodzinę.

Więc w kwesti moralności wcale nie jesteście lepsi, bo tak samo jak obrzydliwe jest wrabianie mezczyzn w dzieciaka, tak samo obrzydliwe jest blokowanie w kobiecie jej pierwotnych i bardzo silnych instyntków macierzyńskich i "popychanie jej w lata" na zasadzie teraz mam w miare fajne bzykanie, ale moze kiedyś trafi mi się lepsza. Zasada jest prosta jeśli nie chcesz miec z daną kobietą dziecka to nie twórz z nią związku i jej nie posuwaj, chyba że ją uprzedzisz, że tego nie chcesz. I ona zna zasady i na nie przystaje, badź nie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

Moja droga.
Twoje słowa to nic innego, jak loszkoracjonalizacja popędów pierwotnych i próba przerzucenia odpowiedzialności za swoje decyzje prokreacyjne.

 

Nie istnieje takie pojęcie, jak 'facet mnie złapał na dziecko'.

Technicznie jest to... awykonalne.

 

Decyzja o urodzeniu dziecka leży w 100% po stronie kobiety. Jeśli nie będzie chciała - nie urodzi. Facet - o ile nie zamknie jej w piwnicy na okres 9+ m-cy - nie ma w tej materii nic do gadania.

Ot, "poroniłam podczas wycieczki na Słowację, jakaż to straszna strata!"

 

Działa też w drugą stronę - choćby facet wściku dostał, jak niunia stwierdzi "ojej będzieMY mieli dzidziulka, CIESZYSZ SIĘ?!" - słowo ciałem się stanie.
A w dzisiejszym systemie prawnym to za samą sugestię terminacji ciąży można pójść pierdzieć w pasiak...
Tzn facet może, bo babka to bezkarna, jak zawsze...



Także ten, no...

Chcesz wiedzieć "czym kieruje się mężczyzna", to podobnie racjonalizujących "przypadkowe" zaciążenie koleżanek popytaj...

 

9 godzin temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

Nie istnieje takie pojęcie, jak 'facet mnie złapał na dziecko'.

, a jednak i miało to miejsce i w tym przypadku możliwe, że jednostkowym, facet czuje się bezkarnie, bo wie że większość kobiet tak postępuje i bazuje na tym, bo kto by uwierzył - babie . 

jak tak gada to na bank manipuluje loszka, summa summarum - manipulacja i nie ma że boli - zaakceptować albo wypad - jest się wytykanym palcami 

 

 

5 godzin temu, Nefertiti napisał:
9 godzin temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

Także ten, no...

Chcesz wiedzieć "czym kieruje się mężczyzna", to podobnie racjonalizujących "przypadkowe" zaciążenie koleżanek popytaj...

 

nie mam tego typu manipulujących koleżanek, wręcz je omijam, a gdy wejdzie mi w drogę mówię co o tym myślę więc nie mamy wspólnego języka i nici z koleżeństwa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Nefertiti napisał:

 

, a jednak i miało to miejsce i w tym przypadku możliwe, że jednostkowym, facet czuje się bezkarnie, bo wie że większość kobiet tak postępuje i bazuje na tym, bo kto by uwierzył - babie . 

jak tak gada to na bank manipuluje loszka, summa summarum - manipulacja i nie ma że boli - zaakceptować albo wypad - jest się wytykanym palcami 

 

Oczywiście, że tak, znam 2 takie przypadki, motywy mogą być przerózne ale domiujący to taki, że średnio atrakcyjny facet ( jak to nazywacie z niezbyt wysokim smv) dorwie fajną, atrakcyjną dziewczynę ( bo czymś ją zauroczy, bo z czymś skłamie, bo dziewczyna się zakocha) wrabia ją w dziecko bo wie, że lepszej nie znajdzie, a jak dziewczynie minie haj zakochania moze ucieknąć do kogoś innego. Taka sama próba zatrzymania drugiej osoby jak to się dzieje w odwrotnym przypadku. Wcale nie takie rzadkie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, 2073 napisał:

Pytanie do kogos kto sie zna na prawie. Czy podanie tabletki poronnej lasce z ktora sie wpadlo jest karalne?

 

Tabletki sa legalne w aptece. to tak jakby podac antybiotyk bez wiedzy osoby zazywajacej?

Pytanie teoretyczne tylko :)

 

 

Mówisz o tabletkach wczesnoporonnych? One działają do 72 godzin po odbyciu stosunku . A wtedy ciezko o wiedzę na temat tego czy się wpadło. 

Kiedy ciąża jest bardziej posunięta w czasie, takie tabletki nie zadziałają, a mogą uszkodzić płód.

Tak to jest karalne. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, deomi said:

Ale skąd taki negatywizm, nie chcesz rodziny, dziecka nie wchodz w związki, nie uprawiaj seksu, bedziesz miał mnóstwo forsy, spokoju i wolnego czasu. I nie marnuj jakiejś kobiecie jej niedługiego zresztą czasu na możliwość spłodzenia potomka. 

ten post jest na poziomie "nie chcesz, nie jedz". Człowiek ma potrzeby i są one wręcz nieograniczone. Dopóki są to dobrowolne relacje wszystko jest w porządku. Nie istnieje wolność pozytywna!

Edytowane przez Snk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, Snk napisał:

ten post jest na poziomie "nie chcesz, nie jedz". Człowiek ma potrzeby i są one wręcz nieograniczone. Dopóki są to dobrowolne relacje wszystko jest w porządku. Nie istnieje wolność pozytywna!

Nie ma wolności absolutnej, istnieje tylko wolność wyboru. Potem ogranicza nas odpowiedzialność za własne czyny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Ja znam dziewczynę, która chciała złapać faceta na dziecko ( bo sama sie tym chwaliła, że zrobiła to specjalnie). Oszukiwała go, ze brała tabletki no i w końcu się udało, zaszła.

Tylko, że niestety ( albo stety) nie wszystko poszło zgodnie z planem, bo facet postawił sprawę tak, że ok, będzie płacił alimenty i dbał o dziecko, ale na tym koniec po czym z nią zerwał. Teraz wychowuje dziecko samotnie już od kilku ładnych lat robiąc dobrą minę do złej gry i wstawiając fotki swojego bobaska na  fb ( choć pewnie wolałaby żeby na nich pozował jeszcze tatuś tego dziecka bo zdobyłaby więcej lajków od zazdrosnych koleżanek).

Czy ślub i dziecko w tych czasach oznaczają miłość i wierność po grób? Nie.  1/3 małżeństw w Polsce kończy się rozwodem, więc sam ślub nie oznacza miłości i wierności aż po grób, a po drugie  taka żona z przymusu później może być niekochana czy zdradzana i po co jej to?

To nawet nie jest tylko egoizm kobiety tylko głupota, chociaż wydaje im sie  to takie sprytne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Marek Kotoński zmienił(a) tytuł na Złapać na dziecko - metody Pań w praktyce
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.