Skocz do zawartości

Prostowanie przegrody nosa, plastyka małżowin nosowych


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Pytanie do braci czy ktoś z was miał prostowaną przegrodę nosową i robioną plastykę małżowin nosowych? wczoraj po wielu latach walki z wiecznie zatkanym nosem i problemami z zatokami poszedłem prywatnie do laryngologa i diagnoza była taka że mam naczynioruchowy nieżyt nosa spowodowany krzywą przegrodą nosową którą trzeba wyprostować oraz mam także chyba za duże małżowiny nosowe w górnej części nosa. Z tego co wiem na taki zabieg na NFZ czeka się nawet 3 lata a sam zabieg to jakieś 90 min pod narkozą a do domu idziesz po 24h jeśli nic się nie będzie działo tylko jak wygląda regeneracja po takim zabiegu? podobno zero ciężkiego wysiłku przez około miesiąc.

 

Ktoś z was miał taki zabieg i mógł by się podzielić doświadczeniami? jestem w stanie iść na ten zabieg bo podobno jakość życia po tym idzie o 100% w górę i w sumie mnie to nie dziwi bo czasem czuję tak obrzęknięty nos i zatoki że uciska mi to dosłownie na mózg i czuję jak bym głowę miał wielkości arbuza, nie mówiąc o piszczeniu w uszach czy problemami z węchem a nawet czasem coś z równowagą (pewnie ucisk na błędnik w uszach). 

 

Pierwsze pytanie jakie zadałem to czy zmieni mi się kształt nosa haha, bo to jedna z rzeczy które lubię w sobie i nie chciał bym żeby się popsuł :lol: na szczęście będzie taki sam :D

Edytowane przez bassfreak
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, bassfreak napisał:

podobno zero ciężkiego wysiłku przez około miesiąc.

Znajomy miał. Rekonwalescencja po tym zabiegu to masakra.Miesiąc jechał na ketonalu. Co tydzień wymiana z nosa opatrunku. Przez miesiąc nie można kichnąć a co dopiero trenować. Dodatkowo spać można tylko na plecach i oddychać ustami. No i przez kilka tygodni wyglądasz jak by Ci ktoś mocno wklepał. Kumpel zrobił to tylko dlatego że chciał latać odrzutowcami.

38 minut temu, bassfreak napisał:

Pierwsze pytanie jakie zadałem to czy zmieni mi się kształt nosa haha,

Nie zmieni się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@bassfreak Mam znajomego który miał taki zabieg. Samych technikaliów odnośnie tego nie znam. Wiem, że powodem u Niego by chroniczny ból głowy spowodowany niedrożnością zatok. Gość dzień w dzień jechał na painkillerach. Prostowanie przegrody poprawiły mu znaczenie jakość życia. Dlatego nie odkładaj tego. Podobno to nie jest przyjemne ale warto.

 

PS. Kształt nosa mu się nie zmienił ?

Edytowane przez Kali(NIE)baka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem taki zabieg kilkanaście lat temu.

Cierpiałem wiecznie na zapalenie ucha i nie mogłem wydmuchać zawartości zatok.

Niestety zabieg nic nie zmienił poza estetyką samej przegrody od środka. Małżowiny ponownie miałem korygowane kilka lat później, dodatkowo zabieg objął gardło. Na pół roku wystarczyło, później znów zaczęły przerastać.

 

Co do samej rekonwalescencji - byłem na oddziale 3 dni, zmiana opatrunków paskudna, pół kilometra tamponów w nosie wyrywają ze strupami i ropą ;) ale da się to przeżyć. Później przez miesiąc zaropiałe oczy i wygląd jak po sparingu bokserskim.

 

Teraz regularnie nawilżam nos olejem lnianym lub konopnym raz dziennie i to jest sto razy lepsze niż te wszystkie zabiegi razem wzięte, oddycham normalnie, nie łapię żadnych infekcji. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Tacritan napisał:

 

Teraz regularnie nawilżam nos olejem lnianym lub konopnym raz dziennie i to jest sto razy lepsze niż te wszystkie zabiegi razem wzięte, oddycham normalnie, nie łapię żadnych infekcji. 

Normalnie palcem smarujesz czy masz jakiś atomizer ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, bassfreak napisał:

Normalnie palcem smarujesz czy masz jakiś atomizer ? 

Wykałaczka do czyszczenia ucha, wkładam na sekundę do naczynia z oliwą i smaruję od środka małżowinę, czasami wysoko aż w obrębie kości. Ulga przychodzi momentalnie, błona śluzowa obkurcza się w ciągu minuty, znika suchość na cały dzień. Trzeba tylko mieć na uwadze, żeby nie zsunęła się watka z wykałaczki (przez kilka lat jeszcze mi się nie zdarzyło).

Olej lniany i konopny są bogate w immunoglobuliny, smarując nimi śluzówkę tworzy się naturalny "film olejowy", ja w ogólne nie łapię żadnych infekcji, od kilku lat nie miałem nawet kataru.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To są bzdury.

 

Jeżeli ktoś miał tomografię komputerową i ma zwyczajnie zbyt wąskie przez skrzywienie albo przerosty ujścia nosowe, to żadne płukanie ani oleje na to nie pomogą, bo to tak jak leczyć złamanie nogi masażami. 

 

To są elementy ważne w pielęgnacji nosa, często stosowane po takich zabiegach, ale to zupełnie inny kaliber. Zwykle "pomagają" osobom, które nie mają problemu kwalifikującemu je do zabiegu. To nie jest alternatywa dla korekcji przegrody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, tytuschrypus napisał:

To są bzdury. Jeżeli ktoś miał tomografię komputerową i ma zwyczajnie zbyt wąskie przez skrzywienie albo przerosty ujścia nosowe, to żadne płukanie ani oleje na to nie pomogą, bo to tak jak leczyć złamanie nogi masażami. 

Tomografia jest podstawą w diagnozie, ale korekta przegrody a nieżyt spowodowany przerostem śluzówek i polipy to dwie różne rzeczy. I olej ma tu bardzo duże znaczenie bo przynosi natychmiastową ulgę i poprawia znacząco komfort życia.

Koszt smarowania nosa żaden, zajmuje to pół minuty dziennie i może to zrobić każdy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, tytuschrypus napisał:

To są bzdury.

 

Jeżeli ktoś miał tomografię komputerową i ma zwyczajnie zbyt wąskie przez skrzywienie albo przerosty ujścia nosowe, to żadne płukanie ani oleje na to nie pomogą, bo to tak jak leczyć złamanie nogi masażami. 

 

To są elementy ważne w pielęgnacji nosa, często stosowane po takich zabiegach, ale to zupełnie inny kaliber. Zwykle "pomagają" osobom, które nie mają problemu kwalifikującemu je do zabiegu. To nie jest alternatywa dla korekcji przegrody.

I tak z tym skierowaniem najpierw do laryngologa szpitalnego i na pewno zleci TK lub prześwietlenie zatok tylko że aktualnie szpital który został mi polecony jest zrobiony na szpital zakaźny więc na razie lipa. Na razie mam używać krople nasometin i diphergan 1 tabs na noc bo zamula, wczoraj zrobiłem po jednym psiku tych kropli i powiem wam że jest różnica przynajmniej na razie albo to może zbieg okoliczności.

 

@PanDoktur może coś powie? 

Edytowane przez bassfreak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, Tacritan napisał:

omografia jest podstawą w diagnozie, ale korekta przegrody a nieżyt spowodowany przerostem śluzówek i polipy to dwie różne rzeczy. I olej ma tu bardzo duże znaczenie bo przynosi natychmiastową ulgę i poprawia znacząco komfort życia.

Koszt smarowania nosa żaden, zajmuje to pół minuty dziennie i może to zrobić każdy...

 

Olej przynosi ulgę w zespole suchego nosa (a i to nie zawsze, mi np. nie przynosi za bardzo), natomiast jeśli ktoś ma polipy, to żaden olej na to nie pomoże. Nie wprowadzaj ludzi w błąd - w czym olej pomaga jak się ma nos zatkany polipami?

 

Tak jak pisałem, to nie jest tak że oleje nie działają wspomagająco, ale robienie z nich środka medycznego na przerost śluzówki albo polipy jest jak proponować wlewy z witaminy C na raka... 

3 minuty temu, bassfreak napisał:

może coś powie? 

O, a on jest laryngologiem?

 

Nie wiedziałem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Tomasz580 napisał:

Witam w klubie. Ja z kolei mam polipy w nosie, od 5 lat jadę na Xylorinie, który psikam co jakiś czas do nosa. Najgorzej jest po nocy, kiedy budzisz się z zatkanym nosem... 

No ładnie ksylometazolin przez 5 lat, idź do laryngologa bo tak rozwalisz sobie śluzówkę że nie będzie się chciała wgl odetkać bez operacji.

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, bassfreak napisał:

No ładnie ksylometazolin przez 5 lat, idź do laryngologa bo tak rozwalisz sobie śluzówkę że nie będzie się chciała wgl odetkać bez operacji.

Dokładnie. ksylometazolin powoduje tzw. efekt odbicia. 

 

5 minut temu, Tomasz580 napisał:

Witam w klubie. Ja z kolei mam polipy w nosie

Polipy trzeba usunąć, a potem wyeliminować przyczynę ich powstawania. Innej drogi nie ma :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, tytuschrypus napisał:

Nie wprowadzaj ludzi w błąd - w czym olej pomaga jak się ma nos zatkany polipami?

Polip jest przerośniętą śluzówką i on również się obkurcza pod wpływem oleju.

Nie wprowadzam nikogo w błąd, podaję tylko metodę, która może ponieść znacząco komfort funkcjonowania tanim kosztem. Owszem, może nie każdemu pomoże ale warto spróbować. To, że Tobie to nie przynosi ulgi nie znaczy, że metoda jest bezużyteczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Tomasz580 napisał:

Wybieram się i wybrać nie mogę... tak myślę, że są to polipy, bo w nosie widać czerwone guzki. Tylko czy w dobie śmieszniej pandemii przyjmuje laryngolog.

Ja byłem prywatnie wczoraj normalnie, poza tym że Pani była tak zabunkrowana że widziałem tylko oczy :D

Wejdź na znanylekarz wpisz miasto i laryngolog i szukaj dobrego. 

Edytowane przez bassfreak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Tacritan napisał:

Polip jest przerośniętą śluzówką i on również się obkurcza pod wpływem oleju.

Olej nie ma żadnych właściwości obkurczających, skąd masz takie informacje? Polip to jest praktycznie ciało obce, które może doprowadzić do zrostów i jest fizyczną blokadą nosa. Możesz zahamować jego wzrost za pomocą odpowiednich środków (np. steryd donosowy) albo wyeliminowanie przyczyny powstawania, ale te które są muszą zostać usunięte. 

 

Olej ma za zadanie nawilżyć śluzówkę i zwiększyć jej zdolność do transportu wydzieliny. Nie zmieni niczego w polipach. 

 

9 minut temu, Tacritan napisał:

To, że Tobie to nie przynosi ulgi nie znaczy, że metoda jest bezużyteczna.

Po pierwsze, autor tematu pisze o konieczności korekcji przegrody. Proponowanie mu jako lekarstwa aplikacji oleju do nosa jest radą na pograniczu ziębiaństwa. 

 

Po drugie, nie chodzi o to, że olej jest bezużyteczny, tylko że jest bezużyteczny w konkteście schorzeń, które wymieniasz i to jest właśnie wprowadzanie w błąd, bo nikt sobie nie wyleczy dolegliwości spowodowanych polipami aplikując olej do nosa, nie ma takiej fizycznej możliwości, po prostu. 

 

Podobnie jak alternatywa w postaci płukania zatok... Tak, płukanie zatok jest zwykle nieodłączną częścią leczenia takich schorzeń, ale to jest działanie wspomagające, oczyszczające. Po operacji będzie to musiał robić. Ale, na niebiosa, nie ZAMIAST. 

Edytowane przez tytuschrypus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, bassfreak napisał:

Ja byłem prywatnie wczoraj normalnie, poza tym że Pani była tak zabunkrowana że widziałem tylko oczy :D

Wejdź na znanylekarz wpisz miasto i laryngolog i szukaj dobrego. 

Dzięki brachu, tak zrobię.  To naprawdę uprzykrza życie :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, tytuschrypus napisał:

Nie, a co to ma do rzeczy? 

Widzę, że kolega zaprasza do wypowiedzi kogoś o nicku doktor więc pewnie lekarza, a ty w odpowiedzi próbujesz od razu umniejszyć jego wiedzę. 

Mocno się rozpisujesz w tym temacie a jak widać sam nie jesteś specjalistą. 

Tak mi się rzuciło w oczy. W innym wąteku, w którym brałem udział byłeś specjalistą od polityki kredytowej w bankach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.