Brat Jan Opublikowano 27 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 Nie raz o moje uszy obiło się to hasło podczas plotkowania kobiet w tym również mojej lubej. Kilka razy musiałem interweniować (bo "nerw" mnie brał) pytaniem " A gdzie ona była w tym czasie jak on to dziecko robił?" Oczywiście wina tylko faceta " bo on dziecko zrobił" 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eredin Opublikowano 27 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 Ta. Ona taka biedna i niewinna, na śpiocha ją wziął! Do napoju jej coś dosypał! Ona by nigdy tak bez miłości nie poszła do łóżka! Taka jedna samotna matka w wieku 19 albo 20 lat słyszałem jak raz do kogoś mówiła ,,dziecko zrobić umiał, ale już dalej nie jest taki odpowiedzialny'' (pierwsza moja myśl: dupy dać umiałaś...). 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brat Jan Opublikowano 27 Października 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 (edytowane) Ta. Ona taka biedna i niewinna, na śpiocha ją wziął! Do napoju jej coś dosypał! Ona by nigdy tak bez miłości nie poszła do łóżka! Taka jedna samotna matka w wieku 19 albo 20 lat słyszałem jak raz do kogoś mówiła ,,dziecko zrobić umiał, ale już dalej nie jest taki odpowiedzialny'' (pierwsza moja myśl: dupy dać umiałaś...). Wypowiadać się Bracia kto jeszcze taki text słyszał, bo chyba to ogólnopolska manipulacja płci przeciwnej, a może i ogólnoświatowa. Nie dość że dała dupy to jeszcze się nie zabezpieczyła bo przecież ona nie wiedziała że tak się robi dzieci mimo, że ma okres już od podstawówki.A wina wyłącznie faceta. Edytowane 27 Października 2015 przez Brat Jan 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kryss Opublikowano 27 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 pytanie powinno być "kto tego nie slyszal?" 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 27 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 Znam, słyszałem, klasyczny klasyk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mac Opublikowano 27 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 W kontaktach z kobietami należy przyjąć, że zawsze jest wina faceta. 1. Ona się spóźnia? Twoja wina, bo źle wybrałeś godzinę spotkania (niedopasowałej się do jej grafiku, gówno o niej wiesz, ty chuju jebany egoisto),2. Zrobiłeś dziecko? Twoja wina, bo ona jest niezależną kobietą, która chciała się poświęcić karierze, a ty to spierdoliłeś męskim zezwierzęceniem (wziąłeś ją siłą, ty sadysto pierdolony, nie mogła się bronić),3. Ona nie radzi sobie w życiu? Twoja wina, bo nie wspierasz jej, nie inspirujesz, OGRANICZASZ. Jeszcze się nie spotkałem z przypadkiem kobiety mówiącej "zawiniłam, szczerze przepraszam, proszę cię o wybaczenie". Przepraszająca szczerze kobieta. O żesz kurwa, normalnie się rozmarzyłem. Nie no kurwa, śmiech przez łzy 8 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wroński Opublikowano 27 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 (edytowane) "2. Zrobiłeś dziecko? Twoja wina, bo ona jest niezależną kobietą, która chciała się poświęcić karierze, a ty to spierdoliłeś męskim zezwierzęceniem (wziąłeś ją siłą, ty sadysto pierdolony, nie mogła się bronić)," Skoro urodziła w wieku 16 lat to może się w pełni poświęcić karierze zawodowej. I nie ma, że dziecko. Od tego są ciocie, babcie i sąsiadki. Ona musi się spełnić.Pracy najlepiej się szuka przed godziną 12 w okolicznych barach. Tak mi się skojarzyło z taką jedną com ją niedawno poznał Ja w ogóle się jej muszę spytać gdzie jej chłop. To dopiero może być ciekawe Edytowane 27 Października 2015 przez wroński Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Red Opublikowano 27 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 Jeszcze się nie spotkałem z przypadkiem kobiety mówiącej "zawiniłam, szczerze przepraszam, proszę cię o wybaczenie". - ja się spotkałem 2x w życiu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eredin Opublikowano 27 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 (edytowane) Red ale nie masz na myśli Magdy lat 21? Edytowane 27 Października 2015 przez Vercetti Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mac Opublikowano 27 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 @red, to nieźle. W takim razie zostawiam sobie 1% wiary w kobiety Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Red Opublikowano 27 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 Nie panowie mam na myśli grunt czysto zawodowy. Były to przypadki gdzie nie dało się złożyć winy na kogoś, gdyż....... dotyczyły zadań samodzielnych. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kryss Opublikowano 27 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 a ja 0% wiarynajwyżej będę miał mila niespodzianke 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eredin Opublikowano 27 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 Ja nigdy nie słyszałem szczerych przeprosin od kobiety wynikających z jej empatii, zrozumienia swojego błędu itp. Jedynie ze strachu przed utratą jakiegoś profitu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Red Opublikowano 27 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 Ale założę się że niejednokrotnie słyszeliście niby przeprosiny w takiej formie która miała wzbudzić wasze poczucie winy lub obarczyć was odpowiedzialnością. "Przepraszam bardzo moja wina.... wszystko zawsze moja wina" (uzupełnione smutną minką/ chlipaniem / płaczem itp.. < -wzbudzanie poczucia winy że za ostro ją potraktowaliście obwiniając o coś "Przepraszam że wszystko muszę robić sama" < -- sugestia że jak byś pomógł to by nie spierdoliła i można przykłady mnożyć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mac Opublikowano 27 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 Przepraszam, ale pod warunkiem, że ty też jesteś spierdoliną i winnym. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Red Opublikowano 27 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 Według kobiety zawsze jesteś winny. Po takich tekstach patrzę z politowaniem i się śmieję. Ewentualnie w przypadku wielokrotnych powtórzeń schematu każę wypierdalać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eredin Opublikowano 27 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 Albo: -przepraszam, że się tak zachowałam, ALE TY JAK ZWYKLE MUSIAŁEŚ MNIE SPROWOKOWAĆ, NIE MOGŁEŚ SIĘ USPOKOIĆ I SIEDZIEĆ CICHO? JA MAM ZŁY DZIEŃ, A TY TEGO NIE ROZUMIESZ I SIĘ JESZCZE CZEPIASZ. 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mac Opublikowano 27 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 Mnie kilka miesięcy temu przepraszała koleżanka za złamaną "honorową" umowę. Oczywiście przeprosiny w chuj z opóźnieniem. Stwierdziłem, że nie przyjmuję przeprosin od osób niehonorowych. Trzeba było się zachowywać w porządku od samego początku. Nie ma usprawiedliwienia dla oszustów i kanalii. Znajomość od razu zakończyłem. Teraz wysyła do mnie jeszcze jakieś gorzkie żale. Ma ostry ból dupy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kootas Opublikowano 27 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 Albo: -przepraszam, że się tak zachowałam, ALE TY JAK ZWYKLE MUSIAŁEŚ MNIE SPROWOKOWAĆ, NIE MOGŁEŚ SIĘ USPOKOIĆ I SIEDZIEĆ CICHO? JA MAM ZŁY DZIEŃ, A TY TEGO NIE ROZUMIESZ I SIĘ JESZCZE CZEPIASZ. To co, MASZ czytać w myślach? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Red Opublikowano 27 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 Oczywiście że masz czytać w myślach: ty: "O co ci chodzi?" ona: "nie wiesz?" + foch ona wersja 2 "powinieneś się domyślić" + foch ona wersja 3: "nieważne" + foch 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eredin Opublikowano 27 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 ona: "nie wiesz?" + foch Jakbym wiedział to bym nie pytał. ona wersja 2 "powinieneś się domyślić" + foch Mam różne talenty, ale jasnowidzenia w nich jeszcze nie ma. ona wersja 3: "nieważne" + foch To po chuj zaczynasz bezsensowne gadki? Teraz to wiem, a kilka lat wstecz moje odpowiedzi wychodziły by spod mniej więcej takiego schematu:- nie złość się, porozmawiajmy, chcę dla ciebie dobrze, nie ma sensu się kłócić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eryk Opublikowano 27 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 Taa. Z mojego przykładu.Umówiłem się z kobitą w pewnym parku. Jak już byłem prawie w trasie esemes.Nie moge przyjechać. Żle się czuję. Myslę oo sie kobita pochorowała. Sraczka czy coś.Odpisałem: ho hoo spoko, zobaczymy się następnym razem z buźką co by sie kobita nie stresowala tym że zawaliła spotkanie.Oo widzę, że ci nie zależy. Myslę co jest.Dzwonie do niej o co ci chodzi. A ona. Bo ty nic nie rozumiesz. No a co mam rozumieć jak nic nie mówisz.Rozłączyłem się. Po trzech miesiącach ona się odzywa. Czesć. Co u ciebie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Red Opublikowano 27 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 @Eryk po 3 miesiącach ? ja: "Kto mówi?" ona: "nie poznajesz?" ja: "nie i nie znam numeru" ona: "skasowałeś mój numer?" ja: "skąd mam wiedzieć jak nie wiem z kim mówię" i rozłączamy się A ona ma tak we łbie zaorane. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eryk Opublikowano 27 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 To nic. Mam ją na fejsie.Widzę status w związku. Pare fotek z facetem.Ktoregoś dnia się odzywa. Czesc co u ciebie.Wchodzę na profil. Zdjęcia znikneły. W statusie nic. Odpisałem, że u mnie świetnie itd. A co u ciebie. Cisza. Parę dni później patrzę fotki z facetem wróciły i status też. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eredin Opublikowano 27 Października 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2015 Misio zostawił to szukała ratunku po innych, misio wrócił i o innych zapomniała. Tradycja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi