Skocz do zawartości

Instagram - festiwal próżności, zakłamania i nowoczesny kur*idołek czy nie?


TheFlorator

Rekomendowane odpowiedzi

Napiszę jak stary dziad, bo tak to widzę.

Liczę na wasze opinie, zwłaszcza młodsi chłopacy, abyście mnie oświecili i wytłumaczyli o co chodzi.

 

Do czego niby służy ta platforma? Czy to nie miało być coś dla fotografów w zamyśle, do dzielenia się swoimi fotkami?

 

1. Wchodzę, to w wyszukiwaniu mam wysyp lasek 10/10 i modelek i się ślinię. Każda fotka idealna. każda taka ma po 50k-5m followersów.

Temat zgłębiam: zdjęć robionych po 100 aby wybrać 1, obrobić w Photoshop i wkleić.

Produkty: pani zrobi fit zdjęcie z zieloną herbatką - dostaje grube pieniądze za promocje. Daje jej to bazę do miesięcznego utrzymania z tego co wiem.

Zdjęcia - oczywiście na każdym dupa albo cycki. Kropka. Nie ma promocji niczego jeśli pani ma na sobie zwykłe spodnie lub dres.

Firmy - zaczynają płacić tym ludziom za promocje bo im to generuje (a może zaczyna) większe przychody niż reklamy w tv etc.

 

W czym problem - ano w tym, że młodzi ludzie zaczynają wyznaczać swoją wartość uzależniając od ilości lajków. Niejedno samobójstwo już zostało popełnione.

 

2. Fitnesowcy obu płci - to samo, wszystkie fotki bez koszulki, z wypiętymi dupami etc.

 

3. Influencerzy - o co w tym chodzi to juz nie wiem.

 

4. Jakieś wystawianie zdjęć każdego szczegółu życia i instastory etc.  Czy ci ludzie nie cenią sobie własnej prywatności? Po jaką cholerę tak się z każdą pierdołą się wystawiać na oczy milionów osób.

I przypominam, że to robia obie płcie na tej platformie także ten.

 

5. Chwalenie się kasą w sposób aż kłujący w oczodoły..

 

Jako stary hipokryta mam tam konto ale wchodzę sporadycznie a pomagałem kiedyś koledzę rozwijać jego kanał z tematyką samochodową.

 

 

 

 

Czy to nie jest dla was jedna wielka tandeta i kreowanie zakłamanego świata? Jakie są plusy tego?

 

 

 

 

Chrum chrum (poprawiając wąsa z panierki od schabowego)...

 

 

 

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, TheFlorator napisał:

W czym problem - ano w tym, że młodzi ludzie zaczynają wyznaczać swoją wartość uzależniając od ilości lajków

To już zmieniono - pokazuje bardziej kto ze znajomych polubił, ale bez licznika.
 

19 minut temu, TheFlorator napisał:

4. Jakieś wystawianie zdjęć każdego szczegółu życia i instastory etc.  Czy ci ludzie nie cenią sobie własnej prywatności? Po jaką cholerę tak się z każdą pierdołą się wystawiać na oczy milionów osób.

I przypominam, że to robia obie płcie na tej platformie także ten.

Jestem starzejącym się ponad 30-letnim dziadem, to też tak trochę to widzę :) 
Z kolei mam swój lifehack - subskrybować odpowiednie hasztagi. Majsterkowanie, rowery, motory, narty - foty w takich tematach z całego świata dostępne łatwo podczas siedzenia na kiblu. 

 

Edytowane przez t0rek
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejszy świat, internetowy, przyniósł nowe możliwości monetyzacji swojej twórczości. Tak, fotka z wypiętym tyłkiem... Ciężko kategoryzować ją jako twórczość. No, ale... Taka jest rzeczywistość.

 

Jest to idealny biznes, bo ludzie z dużym followingiem promują próżne życie. 

 

Ludzie obserwujący ich, chcą takiego życia, wchodzą w to. I kupują reklamowane przez nich produkty. 

 

Spirala się nakręca, bo za chwilę wielki influencer reklamuje nowy produkt, który na pewno odmieni "Twoje smutne jak pizda życie" parafrazując klasyka.

 

Także to trochę jak branża fitness. Samo nakręcający się mechanizm próżności. 

 

Taka rzeczywistość. Jedyna moja porada, to nie dać się złapać w pułapkę tego, że życie ludzi na Instagramie jest fajne i kolorowe.

 

Nie jest, ale wizja takiego życia się najlepiej sprzedaje, także nie polecam się w to zagłębiać. Człowiek z zasady zacznie się porównywać i dojdzie do głupich wniosków, że ktoś ma lepiej.

 

Może ma lepiej, zrobione zdjęcia, ale to wszystko. Ilość próżności przelewa się na to, że Ci ludzie są zazwyczaj tragicznie smutni.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, TheFlorator napisał:

W czym problem - ano w tym, że młodzi ludzie zaczynają wyznaczać swoją wartość uzależniając od ilości lajków. Niejedno samobójstwo już zostało popełnione.

 

Głupich zawsze było więcej niż mądrych. Nie warto zwracać na to uwagę, rób swoje. Ja od jakiegoś czasu mam wyjebane na instagramy i inne tindery.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem polega na tym, że instagram stał się miarą wartości człowieka - tzn im więcej ma się subskrybentów tym ego właściciela wystrzeliwuje w górę (Tyczy się to ludzi, którzy traktują to poważnie). Rzeczywistość tam jest bardzo zakłamana, i to dotyczy się obu płci. Najbardziej mnie śmieszą sesje w sky tower we wrocławiu albo sesja na złotej 44 w wwa. Ale białorycerskie zwyczaje są tam bardzo mocno osadzone, wystarczy poczytać komentarze. Kiedyś kręciłem z tego niezłą beke, teraz już czuje zażenowanie. Politowanie też budzi selfie z rączki z dekoltem, tak co dwa dni i opisy o życiu. Babka która ma 1000 obserwatorów uważą się za ... aż szkoda pisać, szkoda zużywać klawiatury.

Ale jest to bardzo uzależniające - syndrom że "coś mnie ominęło, ktoś coś wrzucił i ja tego jeszcze nie widziałem" - to jest straszne i na tym instagram osiągnął swój sukces.

 

Chwalenie się szczegółami ze swojego życia uważam za skrajnie niebezpieczne i nieodpowiedzialne, bo można np ujawnić adres zamieszkania, czy wyposażenia mieszkania. Jest dużo artykułów na temat jak mieszkanie zostało okradzione. Wrzucasz relacje na żywo z wakacji, a w tym czasie domek jest szczegółowo sprawdzany czy można tam coś wartościowego znaleźć. 

 

U mnie w mieście jest kilka takich dam które uważają się za influencerki i na zdjęciach wyglądają na top - płaskie brzuchy, wypięte tyłki - widziałem w rzeczywistości i jest odwrotnie.  Wszystko zależy od tych hashtagów - im więcej tym lepiej.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja ex koleżanka używa tego do kreowania swojej osoby w internecie. Oczywiście cały profil jest kompletną jej odwrotnością co reprezentuje w realu. Czasami, aż idzie wybuchnąć śmiechem do jakich absurdów tam się posuwa.

 

Dodatkowo kupuje sobie lajki pod fotami, a znajomych, którzy jej dają za niskie oceny pod zdjęciami blokuje.

 

Kompletnie nie radze z tego korzystać do obserwowania życia innych. Laski generalnie używają tego do wrzucania fot swojego ciała w różnych pozycjach i miejscach, albo stalkowania profili znajomych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Instagram napędzają aspirujące laski do miana gwiazd oraz cukoldy, na szczęście kryzys mocno zmniejszy budżety reklamowe na te Pańcie.  Warto też poczytać jak te "gwiazdy" instagramowe żebrzą firmom po darmowe towary czy usługi za wpis na ich fanpejdżach, masakra.

 

BTW nic lepiej nie podsumowuje cyrku w jakim żyjemy jak ten poniższy filmik, instagramowa lalka myśli, że wsiada w uber, a gość myśli że zabiera prostytutkę, polecam:

 

  • Dzięki 1
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@TheFlorator Instagram, czyli w skrócie festiwal próżności.

 

Jedną z rzeczy na które zwracałbym szczególną uwagę  przy  wchodzeniu w relację długoterminową z panią w dzisiejszych czasach to fakt czy posiada instagram, jeśli tak to pani  out.

 

 

Najlepsze są filtry, dzięki którym dziewczyny  pozują na tzw. " modelkę",  a w rzeczywistości z urody bliżej im do ziemniaka, podobnie jest też na portalach randkowych.

 

 

Straszny syf.

 

@spacemarine Jebłem !

Edytowane przez RENGERS
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minutes ago, Morskiczlowiek said:

Rzeczywistość tam jest bardzo zakłamana, i to dotyczy się obu płci

To się zgadza, wspomniałem o paniach bo na takie spoglądałem ale facetów tam nie brakuje.

13 minutes ago, Morskiczlowiek said:

Najbardziej mnie śmieszą sesje w sky tower we wrocławiu albo sesja na złotej 44

Słyszałem o wynajmowaniu czasu w prywatnych samolotach aby zrobić sesję...

 

14 minutes ago, Morskiczlowiek said:

instagram osiągnął swój sukces.

Ale to stało się formą bardzo dużego zarobku niejednej osoby. @vand może to potwierdzić paroma kwotami o których słyszał.

3 minutes ago, RENGERS said:

Najlepsze są filtry, dzięki którym dziewczyny  pozują na tzw. " modelkę",

Rozwiń proszę. Te które pozbywają się zmarszczek?

14 minutes ago, Still said:

Jeszcze nie zgred, już nie małolat

Jestem na orbicie pomiędzy jak dobry orbiter. Mentalnie cały czas 20tka ;)

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, TheFlorator napisał:

Rozwiń proszę. Te które pozbywają się zmarszczek?

Zmarszczek, piegów, syfów, czego tylko chcesz, mogą również zmienić całą strukturę twarzy i tym sposobem pani 2/10 robi się 8 na 10.

 

Czyha na nas mężczyzn wiele niebezpieczeństwa w dzisiejszym internetowym, próżnym świecie.

 

Pamiętam sytuację w lutym z Tajlandii, zamówiłem sobie kurwę do hotelu z urody takie mocne 8/9 na 10, było napisane VIP escort w ogłoszeniu itd. nawet mi filmik wysłała jak tam się masuje itd;  do hotelu przyjechała ulana laska 5 na

 

10 dodatkowo jebiąca potem i zepsutymi zębami, wyruchałem, ale zapłaciłem tylko połowę. 

  • Like 1
  • Dzięki 1
  • Haha 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście obserwuje wybrane osoby płci męskiej. Sam mam może, 4 foty wstawione.

A nie, jest jeden wyjątek, jeżeli chodzi o kobiety. Przypadkiem kiedyś na nią się natknąłem :) Zauroczyła mnie ;)

https://instagram.com/anja.hoel?igshid=2dk3vydkqks

 

Edytowane przez Still
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Instagram mam(brak jakichkolwiek zdjęć), czasem wchodzę na niego z ciekawości.

Dowartosciowywanie się ilością serduszek(odpowiednik lajków), komentowanie sobie zdjęć(przez psiapsiółki, jaką to ona nie jest piękna).

Głównie te spierdolenie widać u dziewczyn(łatwa atencja, także od rycerzy). Widzę to u swoich rówieśniczek i młodszych dziewczyn(20 mi stuknie w tym roku).

Ogólnie nie polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak w temacie tylko bez znaku zapytania. Służy atencji. Księżniczki i lalusie odkryli sposób na zarobek nie przemęczając się za bardzo. Dla mnie to nie pojęte co się stało z tym światem. Kto dał na to przyzwolenie aby promowaniem próżności, snobizmu i głupoty można było się dorabiać sporych pieniędzy ? Widziałem kiedyś film jak panienka jeździ z mamusią po drogich restauracjach i chwali się co je, wstawia zdjęcia, opisuje a ludziska wyją z zachwytu. Najlepszy tekst to jak powiedziała że jest zmęczona po sesji zdjęciowej. Wierzyć się nie chce. Jedni żyją przez to w dostatku i luksusie drudzy cały czas muszą się męczyć . Popaprany ten świat i życie a pewnie lepiej nie będzie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sądzę, że dla pewnej grupy, w szczególności młodych dziewczyn a nawet i dorosłych kobiet - instagram służy jako forma takiego e-pamiętnika.

Za dawnych czasów w miarę popularną rzeczą wśród dziewczyn było kolekcjonowanie wspomnień w formie spisanego pamiętnika, doklejane były do tego również zdjęcia.

Wraz z rozwojem internetu pamiętnik został zastąpiony przez blogi -> ewoluowało to w fotoblogi -> a kolejno w media społecznościowe, instagram itd...

Wspomnienia jak to wspomnienia, liczą się te najpiękniejsze, czyli bogactwo, piękne ciało, podróże...

 

Nie jestem w stanie wytłumaczyć na jakim etapie rozwoju człowieka, jego poczucie prywatnej sfery się w pewien sposób przewartościowało.

Tak jak to napisałeś "Czy ci ludzie nie cenią sobie własnej prywatności? Po jaką cholerę tak się z każdą pierdołą się wystawiać na oczy milionów osób."

Internet obnażył wrodzoną w człowieku pychę.

 

Wydaje mi się, że zanika też wśród ludzi umiejętność i chęć pisania dłuższych tekstów. Zastępuje to na dzień dzisiejszy forma szybkiego zdjęcia z danej okoliczności.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Błądzicie bracia.

1) Instagram zaczął być popularny gdy na fejsa zaczęli schodzić się rodzice, nauczyciele itp. Później rolę Instagrama przejął Snapchat, a obecnie robi to TikTok. To są główne agregaty ruchu. 

2) Na instagramie i pintereście jest kasa. Jeśli robisz np.: na drutach albo inne rękodzieło o wiele łatwiej złapać tam klienta. I nie tyczy się to tylko koralików czy innego szajsu. Podobnie jest z customowanymi furami.

3) Żyjemy w bańce informacyjnej. Jeśli na instagramie widzisz same influencerki... Zmień towarzystwo, szukaj i lajkuj inne treści. 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, BRK275 napisał:

Sądzę, że dla pewnej grupy, w szczególności młodych dziewczyn a nawet i dorosłych kobiet - instagram służy jako forma takiego e-pamiętnika.

Za dawnych czasów w miarę popularną rzeczą wśród dziewczyn było kolekcjonowanie wspomnień w formie spisanego pamiętnika, doklejane były do tego również zdjęcia.

Wraz z rozwojem internetu pamiętnik został zastąpiony przez blogi -> ewoluowało to w fotoblogi -> a kolejno w media społecznościowe, instagram itd...

Wspomnienia jak to wspomnienia, liczą się te najpiękniejsze, czyli bogactwo, piękne ciało, podróże...

Forma e-pamiętnika? Z całym szacunkiem - ale instagram i pamiętnik to tak jak łysy i balejaż - no nie pasuje kompletnie. Instagram to rakotwórcza platforma pompowania ego oraz niszczenia samooceny. Jaką treść niesie wstawienie zdjęcia pani jak trzyma swoje dłonie na piersiach tzw handbra albo rolexa w na nadgarstku siedząc w  mercedesie w salonie w Łodzi? Nawet nie żadną, a ujemną. Kiedyś był pamiętnik - się napisało i sie schowało i za tydzień Zosia podzieliła się z Basią zdjęciem z nad morza jak zbiera muszle, a nie zdjęciem własnych cycków albo dupy z 10 tysiącami followersów tzn jakiś ludzi niewiadomego pochodzenia i narodowości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@TheFlorator

Jako młody facet, nie polecam tego serwisu, jeśli ma on służyć do ukazywania jakże zajebistego życia. Jeśli ktoś na co dzień żyje normalnie, to oglądając na co dzień story i fotki innych instagramerów, może nabawić się lekkiej depresji. Dlaczego?

 

  A no dlatego, że tam są pokazywane zazwyczaj najlepsze momenty z życia, wycinki wykreowane w ten sposób, że człowiek podświadomie też chciałby dążyć do tych rzeczy, które wstawiają użytkownicy, czego następstwem może być postępująca się frustracja. Tak jak chłopaki zdążyli powiedzieć festiwal obłudy i pychy!

 

Ogólnie nie polecam, zwłaszcza dla ludzi z kompleksami, z tego też tytułu usunąłem aplikację. Jeśli tworzyć coś zajebistego to dla własnej satysfakcji, a nie dla podziwu innych. 

  • Like 4
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DOPAMINA. Tutaj też jesteśmy łasi na lajki i cieszymy się jak ktoś propsuje nasz tok myślenia. ;) Tam jest to znacznie bardziej prymitywne, opiera się na prostych instynktach. 

Jak już ktoś w to "wejdzie" to ciężko będzie mu z tego zrezygnować. Mimo, że wie, że to co tam publikuje to "najlepsza" lub sztucznie wykreowana wersja siebie, to i tak jakimś cudem czerpie z tego jakiś profit.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minutes ago, gnukij1 said:

Jeśli ktoś na co dzień żyje normalnie, to oglądając na co dzień story i fotki innych instagramerów, może nabawić się lekkiej depresji. Dlaczego?

 

  A no dlatego, że tam są pokazywane zazwyczaj najlepsze momenty z życia, wycinki wykreowane w ten sposób, że człowiek podświadomie też chciałby dążyć do tych rzeczy, które wstawiają użytkownicy, czego następstwem może być postępująca się frustracja.

Uderzyles w sedno. To mnie wlasnie “przeraza” a mlodsi ode mnie jeszcze latwiej lykaja to wszystko pewnie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, TheFlorator napisał:

Czy to nie jest dla was jedna wielka tandeta i kreowanie zakłamanego świata? Jakie są plusy tego?

Ja jestem użytkownikiem i to dość aktywnym (no, jako tako) bo to jeden z kanałów kontaktowych jednej z moich działalności. 

 

Jak to zwykle bywa, sama platforma to tylko narzędzie, a reszta jest w rękach ludzi. 

 

Dla mnie jest to miejsce fantastycznych inspiracji artystów, kuźnia pomysłów, czasem miejsce dyskusji plus estetyczna przyjemność bo oglądam co tworzą inni. Mam z tego źródła klientów. Z różnych moich zainteresowań widzę mnóstwo ciekawego kontentu np. podróże. Zamiast czytać, oglądam jakiś hotel na żywca w obiektywie i to daje mi lepsze pojęcie. Z podobnych przyczyn oglądam unboxing produktów, które chcę kupić. 

 

A można też wrzucać jakieś gówniane instastory jak brajanek sra albo coś czy wydumać usta i zbierać lajki. Ale to nie przez platformę, tylko przez ludzi. 

 

Teraz na marginesie. Uważam z takiej strony naukowej tzn. oczywiście nauk społecznych, że popularność Insta story napędza ten sam mechanizm, który czynił popularnymi swego czasu różnego rodzaju reality show. Rdzeń jest ten sam - śledzisz życie zwykłych ludzi. Tylko oni są jeszcze bardziej naturalni niż ci kiedyś z big  Brothera, interakcja z nimi jest 100x większa. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.