Instagram - festiwal próżności, zakłamania i nowoczesny kur*idołek czy nie?

[horseman]

20 godzin temu, sargon napisał:

ad1. Tak. Ale to nie jest odpływ całkowity, tylko ludzie dodają nowe kanały lansu.

ad2. Nie. Choćbyś robił nie wiadomo co, i tak musisz pokazać albo cycki, albo piękną twarz, albo "bogate" życie.

Samym "dziełem" nic nie osiągniesz.

Musieli by wprowadzić ostre reguły, które wycięły by większość nagości i szczucia cycem - wszelkie kurewki udające fitnesiary, cosplayerki, gamerki, streamerki, youtuberki, szafiarki - i tak zawsze wszystko sprowadza się do "cycków".

ad3. Też nie. Rak szczucia cycem szerzy się do wszystkich rodzajów treści.

 

Nawet nie odnosząc się do naszej sfery - do każdej cyckofluenserki ślinią się tysiące "habibi" z bliskiego i dalekiego wschodu, Indii, Bangladeszu, Afryki, itp...co nabija ruch zawsze.

 ad1. Nie. Współcześni nastolatkowie nie dodają na fejsa zdjęć z imprez bo są tam rodzice, ciotki i nauczyciele. Wygoogluj sobie kto jest najaktywniejszą grupą w internecie i wyciągnij wnioski   

ad2 & ad3  Podcast "Muzykalności" wywiad z Miku. Gość robiący gitary z pudełek po cygarach mówi wprost, że sprzedaje na Instagramie i Pintereście, nie na FB. Podobnie firmy samochodowe, remontowcy, stolarze, murarze, etc. I uwierz mi, nie świecą cycem. Instagram ma tą zaletę, że są tam tylko zdjęcia. Jest prosty i intuicyjny. 

 

[Imbryk]

4 godziny temu, BumTrarara napisał:

Ten świat naprawdę musi upaść.

Bez przesady.

[ZamaskowanyKarmazyn]

7 godzin temu, goryl napisał:

Chyba @Bonzo kiedyś napisał, że każda dziewczyna to prostytutka i właśnie na instagramie świetnie to widać.

Dlaczego każda dziewczyna to prostytutka, co za przepełnione emocjami stwierdzenie, oczywiście nie mam nic do prostytutek. 

[karmazynowy]

10 godzin temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

No i co z tego że laski świecą tam golizną, a jak odpalacie pornola to też wam przeszkadza ze aktorka z tego zarabia, czy może zaczyna was to wkurwiac jak już zwalicie konia?  

To z tego że świecenie dupą stało się modne.

Dziewczyny w moim wieku są wręcz przesiąknięte instagramem, spędzają tam większość wolnego czasu patrząc na ułudę bo jakaś inna dziewczyna wrzuciła zdjęcie z super wakacji, albo super tyłka albo ogólnie czegoś super. 

Widzą efekt końcowy nie widzą procesu chcą na pstryknięcie palcem łatwe życie, bo skoro Pamelka czy inna tak ma to ja też chce.

 

Druga sprawa. Ostatnio zastanawiałem się nad dwoma związkami znajomych które znam, i które są naprawdę wartościowe. Znam się tymi osobami bardzo dobrze i często rozmawiam głębiej tzn. często na bardzo prywatne sprawy.  Tak się zastanawiałem... nad cechami tych kobiet ze zwiazku numer 1 i ze zwiazku numer 2.  

Obie to wręcz idealne kandydatki na LTR tzn. są wyrozumiałe, nie robią scen o byle co, nie stawiają nie wiadomych warunków po prostu są takimi prawdziwymi partnerkami życiowymi mężczyzny. 

Obie też nie mają instagrama. 

 

Nie mówię że brak instagrama u dziewczyny = idealna kandydatka.

Ale warto przyjrzeć się życiu kobiety na portalach społecznościowych. 

Problem taki że naprawdę mało kto teraz nie korzysta z insta.

A z biegiem czasu będzie jeszcze gorzej.

Dziewczynki które mają teraz 10 lat, zostaną wychowane na wzorcach z instagrama

[BlacKnight]

IG rządzi się swoimi prawami.
Nie ma co brać jako real, to raczej wirtualny świat.

 

Ale duże pupy na ig są...?. Trzeba to przyznać.

———————————————

Ciekawostka, oglądam reakcje muzyki na YT i w teledysku wiadomo ponętne czarne panie(#tekashi?).

 

Nagle laska która reaguje na video robi pauzę i mówi ,,jeżeli chcecie zobaczyć mój tyłek to follow me on ig.? 

 

Także,

12 minut temu, karmazynowy napisał:

To z tego że świecenie dupą stało się modne.

W punkt.

 

Jeżeli nie zarobisz na rozumie to zostaje ciało. AD 2020.

[ZamaskowanyKarmazyn]

49 minut temu, karmazynowy napisał:

To z tego że świecenie dupą stało się modne.

Byczku, świecenie dupą było modne już w latach 90tych, na przykład w stroju kąpielowym na plaży, świecenie dupą było modne w telewizji w klipach muzycznych w 2010, świecenie dupą było modne i będzie modne, tak samo jak świecenie dobrym jedzeniem, słodkim kotkiem, szerokimi barkami u faceta. Czy jest to złe? Według ciebie tak, według mnie nie do końca, jest popyt, jest podaż, proste jak jebanie. 
Kiedyś takie rzeczy się nie wydarzały, bo ludzie wierzyli w chrześcijaństwo.

Oczywiscie nie potępiam świecenia dupą, ale wolałbym żeby moja partnerka tego nie robiła, nie licząc świecenia dupą w imię sztuki i nie mówię o pornosach. 
 

49 minut temu, karmazynowy napisał:

Dziewczyny w moim wieku są wręcz przesiąknięte instagramem, spędzają tam większość wolnego czasu patrząc na ułudę bo jakaś inna dziewczyna wrzuciła zdjęcie z super wakacji, albo super tyłka albo ogólnie czegoś super. 

Nie wiem ile masz lat, ale domyślam się ze jesteś młody, ja szczerze nie znam osoby z mojego towarzystwa która nie ma instagrama, czy jest to złe? I tak i nie.
Pamiętam raczkowanie instagrama i pierwsze konta koleżanek z podstawówki na nim, mogłem więc dowolnie obserwować proces jego rozwoju oraz przemian, czy dużo to zmieniło? Nie i chuj, wcześniej była nasza klasa, a jeszcze wcześniej było gadu gadu, a jeszcze wcześniej ludzie po prostu chwalili się zdjęciami i wydarzeniami na żywo, ludzie po prostu lubią dzielić się z innymi (szczególnie z bliskimi) ładnymi zdjęciami, sukcesami, porażkami itd. 
 

Nigdy nie rozumiałem mentalności Polaków, jesli chodzi o chwalenie się, nie można się jawnie szczerze czymś fajnym pochwalić, bo albo cie zjedzą, albo powiedzą żeś narcyz. Trzeba to robić tak potajemnie, skrycie, wplatać to w zdanie, No cóż... 

 

55 minut temu, karmazynowy napisał:

patrząc na ułudę bo jakaś inna dziewczyna wrzuciła zdjęcie z super wakacji, albo super tyłka albo ogólnie czegoś super. 

Ale No niektóre dziewczyny mają super tyłki, super wakacje, super sukcesy, ja bym bardziej poruszył temat nie instagrama i młodego pokolenia, a ogólnego spierdolenia społeczeństwa, w którym chcą cię powiesić za sukces z powodu swoich porażek i frustracji. Nie wiem jak jest za granicą, ale w Polsce tak jebie cebulą że same łzy ciekną. 
 

59 minut temu, karmazynowy napisał:

Obie też nie mają instagrama. 

Stawiam cale swoje pieniądze, czyli dług w wysokości 50 zł, na to ze jest to czysty zbieg okoliczności. Mam kumpla, który znalazł sobie himalajkę i ma instagrama, korzysta z niego regularnie i ma dużo zdjęć. 
 

Godzinę temu, karmazynowy napisał:

Dziewczynki które mają teraz 10 lat, zostaną wychowane na wzorcach z instagrama

Jak nie ma się silnego wzorca w domu, to pozostają wzorce na zewnątrz, ja nigdy nie miałem silnego wzorca, wychowałem się na rapie i tamtejszych wzorcach, dlatego właśnie ważne jest umiejętne wychowanie, a nie problem z instagramem.
 
Pozdrawiam i zapraszam do dalszej dyskusji. 

[karmazynowy]

12 godzin temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

Czy jest to złe? Według ciebie tak, według mnie nie do końca, jest popyt, jest podaż, proste jak jebanie. 

Oczywiście nie uważam że jest to coś złego. Obiektywnie jest to coś neutralnego.

Problem pojawia się gdy....................

12 godzin temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

Oczywiscie nie potępiam świecenia dupą, ale wolałbym żeby moja partnerka tego nie robiła

No właśnie.

W tym problem. 

Instagram to swego rodzaju targ.

Kobieta wstawia fotkę a napaleńcy piszą. 

O czym ona z nimi pisze?

Wie tylko ona, Ty wiesz tylko tyle ile ona chce żebyś wiedział.

Chyba że weźmiesz jej telefon i zaczniesz przeglądać DM-y ale według mnie przeglądanie telefonu partnera jest czymś faux pas.

 

Oczywiście to nie jest tak że gdyby nie Instagram to dziewczyny byłyby bardziej lojalne.

Instagrama wcześniej nie było a kobiety odpierdalały różne akcje swoim partnerom o których oni nie mieli bladego pojęcia.

Po prostu chcę zwrócić uwagę że Instagram może być kolejnym przekleństwem współczesnych czasów.

Kolejnym kamyczkiem do ogródka próżności, zdrad, zakłamania.

 

Po prostu jeśli moja/Twoja kobieta wstawia tam wymowne fotki, piszą do niej na DM napaleńcy

to jednak nie jest to nic co wpływa pozytywnie na związek bo stopniowo niszczy zaufanie do siebie partnerów.

 

Najlepiej znaleźć w tym wszystkim balans, jeśli masz partnerkę która wrzuci jakieś zdjęcie albo zobaczysz jakieś jej nieodpowiednie 

zachowanie w social i potraficie dojść do konsensusu w tej sprawie to super.

Gorzej jak dziewczyna sprawę bagatelizuje.

 

Podsumowując, obiektywnie Instagram nie jest niczym złym.

Nie chcę zsyłać kobiet, które mają Instagrama na ostracyzm.

Nie chcę generalizować.

Jednak chcę zaznaczyć że jest to rak dzisiejszych czasów. 

Pochwała próżności, która jak zauważyłeś od zawsze toczyła się w społeczeństwie.

 

 

 

[Azizi]

13 godzin temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

Nigdy nie rozumiałem mentalności Polaków, jesli chodzi o chwalenie się, nie można się jawnie szczerze czymś fajnym pochwalić, bo albo cie zjedzą, albo powiedzą żeś narcyz.

Pytanie sobie trzeba zadać czym jest chwalenie się, co Ci daje to chwalenie się. Czy to buduje Twoją samoocenę opartą tylko i wyłącznie na Twoim przekonaniu o własnej wartości, czy tylko szukasz poklasku wśród znajomych, społeczności. 

 

Sprawa numer dwa - prywatne życie, które pokazujesz światu. Kto Cię będzie kręcił - szatynka, z którą jesteś 5 lat a mimo to zaskakuje Cię swoimi historiami z podróży itp czy blondynką, której historię zgłębiłeś z mediów społecznościowych i nic Cię nie zaskoczy (kolor włosów posłużył tylko jako przykład).

 

13 godzin temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

Nie wiem jak jest za granicą, ale w Polsce tak jebie cebulą że same łzy ciekną. 

Tak bardzo Ci źle tutaj? Chcesz bardziej postępowego kraju?   Narzekanie na narzekanie też jebie cebulą.

Owszem, zawiść i zazdrość Polaków boli, ale mamy oprócz tego swoje plusy.

 

 

PS. Mam 30+ lat, nie mam i nie miałem IG (z czego jestem dumny), mam fejsa i umiem się chwalić sukcesami i żalić porażkami w tradycyjny sposób. I fajnie nie trafić na kobietę, która ma IG, snapa czy inne jakieś TikToki.

[SSydney]

Godzinę temu, Azizi napisał:

Twoim przekonaniu o własnej wartości, czy tylko szukasz poklasku wśród znajomych, społeczności. 

To jest druga strona tej samej cebulowo-januszowej monety. 

A pokaże innym jakie to mam zajebisty życie. 

Jeden taki wrzucał na fb relację z ekskluzywnych wakacji i w tym  czasie złodzieje obrobili mu chatę.

@ZamaskowanyKarmazyn dla mnie osoby pompujace ego swoimi "osiągnieciami" na jakichś platformach, żeby udowodnić, że są jakieś lepsze od innych są takie same jak  Ci tak zwani zawistni Janusze. 

 

Z resztą co to za sukces? Często to mieszkające na koszt misia i/lub rodziców panny, które czasem jadą na jakąś podróż do Turcji, często na kredyt. Nawet tu w rezerwacie mamy jedną taka co podróżuje na kredyt. 

Na bal bal car poznałem pannę lat 27, zarabia 4k a jedyne na co wydaje to podróże, kosmetyki i szmaty. Nawet auto tankuje jej tatuś. Jak sama przyznała nawet oszczędności żadnych nie ma.

 

Do czego zmierzam. A no do tego, że ludzie udają tam kogoś kim nie są często. Czyli co to za sukces? Pokazanie się lepszym niż się jest to też oznaka kompleksów. 

Godzinę temu, Azizi napisał:

Owszem, zawiść i zazdrość Polaków boli, ale mamy oprócz tego swoje plusy.

Warto zaznaczyć, że zawistni ludzie w PL są i stanowią sporą grupę ale nadal jest masa normalnych ludzi. 

 

Godzinę temu, Azizi napisał:

Mam 30+ lat, nie mam i nie miałem IG (z czego jestem dumny), mam fejsa i umiem się chwalić sukcesami i żalić porażkami w tradycyjny sposób.

Ja na social media nawet nie mam swoich zdjęć. IG założyłem niedawno tylko po to, żeby obserwować memy z tymi tanczacymi z trumnami ludźmi.

Jednak fajne są też inspiracje na treningi w domu, więc takie strony też przeglądam. 

 

Też wolę mieć swoje opowieści tylko dla znajomych a nie obnażać się w Internecie przed obcymi. 

Ludzie wstawiają zdjęcia swoich dzieci w wannie nawet. Co do chuja? ?

 

Co do świecacych dupami atencjuszek to niech sobie robią co chcą. 

[Azizi]

13 minut temu, SSydney napisał:

Ludzie wstawiają zdjęcia swoich dzieci w wannie nawet. Co do chuja? ?

 

Dzięki Bogu te 30+ lat temu nie było fejsa bo chyba bym zszedł jakbym zobaczył swoje zdjęcie z pisiorem na wierzchu z podpisem "istny ojciec. lofciam" 

[tytuschrypus]

24 minuty temu, SSydney napisał:

To jest druga strona tej samej cebulowo-januszowej monety. 

A pokaże innym jakie to mam zajebisty życie. 

 

Czyli w zasadzie to dyskusja o ludziach i o tym jacy są, a nie o portalach jako takich, jednych czy drugich.

[deleteduser121]

 Na temat

[RealLife]

@TheFlorator

 

Dawaj na TikToka. Fajne dupy. 

 

 

Edytowane 14 Maja 2020 przez RealLife

[Obliteraror]

46 minut temu, RealLife napisał:

Dawaj na TikToka. Fajne dupy. 

I nadzór z Pekinu w bonusie : )

Edytowane 14 Maja 2020 przez Obliteraror

[ZamaskowanyKarmazyn]

3 godziny temu, karmazynowy napisał:

Kobieta wstawia fotkę a napaleńcy piszą. 

O czym ona z nimi pisze?

Wie tylko ona, Ty wiesz tylko tyle ile ona chce żebyś wiedział.

Chyba że weźmiesz jej telefon i zaczniesz przeglądać DM-y ale według mnie przeglądanie telefonu partnera jest czymś faux pas.

No coś ty... Tacy napalency są zazwyczaj od razu zlewani. Chyba ze jest to ktos naprawdę wartościowy, bogacz, posiadający bogate życie, sportowiec, muzyk itd. Wtedy wiadomo ze dostanie odpowiedz pozytywną, ale jesli jest to odpowiednia kobieta, to nie dostanie nic co by nam się nie spodobało.
Przeglądanie telefonu tez jest moim zdaniem czymś co nie powinno się pojawiać, nie chodzi o zwykle zasady przyzwoitości, chodzi bardziej o to co wpaja nam forum, żeby kobieta nie była centrum świata, zdradzi to zdradzi, będzie jakieś sexting, wyjdzie to prędzej czy później, uwolnimy się od fałszywej partnerki.  

 

3 godziny temu, karmazynowy napisał:

Po prostu jeśli moja/Twoja kobieta wstawia tam wymowne fotki, piszą do niej na DM napaleńcy

to jednak nie jest to nic co wpływa pozytywnie na związek bo stopniowo niszczy zaufanie do siebie partnerów.

Czy ja wiem... Do mojej byłej tez pisali napalency i nigdy się tym nie matrwilem, nie zwracałem uwagi, zawsze mi pokazywała jaki festiwal spierdolenia potrafili pokazać, raz jak u niej byłem to napisał do niej właśnie jakiś typ którego zlewala i zacząłem pisać do niego seksowne wiadomości z jej konta (oczywiście ona przy tym była), Gość się naprawdę wkręcił i był w stanie wysłać zdjęcie swojego przyrodzenia, oszczędziłem sobie tego widoku.  

 

 

3 godziny temu, karmazynowy napisał:

Podsumowując, obiektywnie Instagram nie jest niczym złym.

 

4 godziny temu, karmazynowy napisał:

Jednak chcę zaznaczyć że jest to rak dzisiejszych czasów. 

Pochwała próżności, która jak zauważyłeś od zawsze toczyła się w społeczeństwie.

Troszke się to gryzie, ale zostańmy po prostu przy tym, że Instagram jest pewnym narzędziem, a jak go wykorzystamy, zależy tylko od nas. :)) 

3 godziny temu, Azizi napisał:

Pytanie sobie trzeba zadać czym jest chwalenie się, co Ci daje to chwalenie się. Czy to buduje Twoją samoocenę opartą tylko i wyłącznie na Twoim przekonaniu o własnej wartości, czy tylko szukasz poklasku wśród znajomych, społeczności. 

Po prostu dzielenie się ze znajomymi/bliskimi swoim sukcesem, wspólne dzielenie smutków i radości, moim zdaniem jest czymś pozytywnym co buduje więzi międzyludzkie, nie mówimy oczywiście o wywyższaniu się. 
 

3 godziny temu, Azizi napisał:

blondynką, której historię zgłębiłeś z mediów społecznościowych i nic Cię nie zaskoczy (kolor włosów posłużył tylko jako przykład).

Na instagramie są udostępniane tylko momenty czyjegoś życia i tak naprawdę dajmy tu na przykład muzyków, którzy bardzo dużo mówią o swoim życiu w tekstach, nadal nie mówią wszystkiego.

 

Dajmy przykład ze pani dodaje zdjęcie z jakiegoś egzotycznego kraju podczas imprezy, widzimy tylko to że przykładowo tańczy, dobrze się bawi, nie dowiemy się o tym że poznała wtedy jakiegoś niebieskookiego blondyna, który okazał się gejem, dlatego sadze że ten argument lekko kuleje. 
 

3 godziny temu, Azizi napisał:

17 godzin temu, ZamaskowanyKarmazyn napisał:

 

Tak bardzo Ci źle tutaj? Chcesz bardziej postępowego kraju?   Narzekanie na narzekanie też jebie cebulą.

Owszem, zawiść i zazdrość Polaków boli, ale mamy oprócz tego swoje plusy.

Ależ nie twierdzę że mi tu źle, kocham swój kraj, kocham łysych dresów, kocham wąsatych januszy, kocham dobrych chłopaków i ładne panie, ale jestem świadomy naszych zbiorowych ułomności i chciałem zwrócić uwagę na ten problem który napewno nie jest problemem tylko w naszym kraju. Negatywne emocje z czyichś sukcesów to naprawdę coś co potrafi wprawić mnie w szał i zawsze wygarniam to nawet bliskiej osobie. 
 

3 godziny temu, Azizi napisał:

PS. Mam 30+ lat, nie mam i nie miałem IG (z czego jestem dumny), mam fejsa i umiem się chwalić sukcesami i żalić porażkami w tradycyjny sposób. I fajnie nie trafić na kobietę, która ma IG, snapa czy inne jakieś TikToki.

Nie wiem czy jest to powód do dumy, równie dobrze można powiedzieć że jest sie dumnym z tego że nie ma się prawa jazdy i jeździ się wszędzie koniem, bo to jest bardziej tradycyjny sposób. Oczywiście to tylko moja subiektywna opinia i dziele się nią tylko po to żeby dać ci do myślenia i pokazać obraz osoby przed dwudziestką. Media społecznościowe to ciekawe narzędzie, a także rozrywka, jesli nie są ci w życiu potrzebne nie ma problemu.  
 

2 godziny temu, SSydney napisał:

@ZamaskowanyKarmazyn dla mnie osoby pompujace ego swoimi "osiągnieciami" na jakichś platformach, żeby udowodnić, że są jakieś lepsze od innych są takie same jak  Ci tak zwani zawistni Janusze

Wiadomo są ludzie którzy się sztucznie pompują, są ludzie którzy chwalą się rzeczywistymi sukcesami i swoją historią, ja lubię takie osoby obserwować bo daje mi to motywację, dzielą się tez czasem wartościowymi przemyśleniami które kształtują mój światopogląd. 

[sargon]

Insta - Behance:

(poza tym, wygodnie sobie pomijasz faktyczne portale dla artystów i z inspiracjami, które przytoczyłem - Deviantart czy Pinterest)

1. Gorsza jakość, tylko wybrane realizacje.

2. Wrzucają tam tylko dlatego, że jest tam duży ruch.

A dlaczego na Insta jest duży ruch ? Bo dupy i cycki, pardon - można pokazać też "twarz".

 

Serio, żadne to "źródło inspiracji", są od tego odpowiednie pro miejsca, gdzie jest większy przekrój i jakość.

Dla Insta trzeba dobrać treść w pewien konkretny sposób, przez co traci znacznie na jakości.

 

A ponieważ walenie grochem o ścianę jest nudne - to przykład wizualny faktu, że w popularnym internecie (Insta i inne) : dupa >>>>>> treść.

To jest zresztą nawet udowodnione naukowo....

(36 dni - 58 lików vs 4 godziny - 37.600 lików)

Pokazywanie urody vs pokazywanie tresci

[nowy00]

Instagram to taki portal gdzie głównie najczęściej kobiety liczą na atencje i super komcie od napaleńców. Bardzo często mogą dodawać zdjęcia pupć czy czegoś innego.

Nie mam tam konta.