Skocz do zawartości

Intercyza, wazektomia, życie jak w Madrycie


Rekomendowane odpowiedzi

23 godziny temu, Januszek852 napisał:

Ślub nas wali

Czyli nie bierzecie?

36 minut temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

ZATEM - skoro nie chcesz dzieci, to PO CO CI ŚLUB?

Jedyna zaleta małżeństwa to najlepsze środowisko do rozwoju potomstwa. Pełna rodzina.

Więcej benefitów - brak. Za to ryzyk (dla mężczyzny) MNÓSTWO.

Słusznie! Esencja tematu!

 

37 minut temu, Stary_Niedzwiedz napisał:

Ślub bez skutków w KRiO/prawie cywilnym.

 

Ceremonia religijna (NIE tzw "ślub konkordatowy"!!!). Albo ślub humanistyczny.

 

Masz pełny ceremoniał, huk i przytup.

No ale przecież słyszałeś @Stary_Niedzwiedz, pani NIE ZALEŻY NA PRZYTUPIE, tylko krótki-malutki cywilny i obiad dla rodziców...

Nic wielkiego.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

@SSydney Nie obrażam się. Nie mam czasu popisać dłużej hehe.

 

 

Entuzjazm z strony wybranki życia opadł, kobita przestała pomagać po paru dniach zapału, z pomocą finansowa skończyło się na tym, że kupiła kuchenkę na swoje nazwisko, z 10 tysięcy, które miała dołożyć, wyszedł 1000 z wielką łaska.

 

 

Przecież nie będę się prosił o pieniądze, sama wyszła z inicjatywa, że się dołoży, braknie to pożyczę parę tysi z banku na wykończenie ?? Jedynie co zostało to zrobienie obiadu dla mnie i kolegi, ale skończył się dowóz, mamy jechać specjalnie 25 km żeby zjeść i wrócić, to wolę coś kupić na obiad bo drożej za paliwko wyjdzie ? Endorfiny opadły i jednak myszka taka jak wszystkie, ślub niech sobie wsadzi, każdy sobie, to każdy sobie, mnie tam pasuje życie bez zobowiązań. Opowiedział bym więcej o pomocy w remontach, ale to zwykła kobitka jest, wszystko już było napisane. 

 

 

 

 

 

 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Turop szok i niedowierzanie!

Kto by się spodziewał hiszpańskiej inkwizycji.  ??

 

Edit.

Ja dodam, że wolałbym wziąć z banku niż liczyć na łaskę Pani, nawet dobrowolna. 

W razie problemów wszystko Ci wyrzyga u zarząda zwrotu albo wymyśli coś debilnego.

 

Zawsze powtarzam:

ŻADNYCH SPÓŁEK Ż BABĄ, ŻADNYCH WSPÓLNYCH NIERUCHOMOŚCI I RUCHOMOŚCI. 

No ale kto by wariata, incela i mizogina słuchał ?

Edytowane przez SSydney
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, SSydney napisał:

ŻADNYCH SPÓŁEK Ż BABĄ, ŻADNYCH WSPÓLNYCH NIERUCHOMOŚCI I RUCHOMOŚCI. 

No ale kto by wariata, incela i mizogina słuchał ?

Wszystko było moje i na mnie, chciała dołożyć w zasadzie do mebli, które też będzie używać, ale jak zobaczyła ile kosztuje remont to jej się odwidziało ? Wziąłem w banku 20 k, jak mi braknie to dołożę z tego, mam z zapasem, resztę kasy, która zostanie oddam i splace ile kredytu realnie zużyłem. 

 

24 minuty temu, SSydney napisał:

W razie problemów wszystko Ci wyrzyga u zarząda zwrotu albo wymyśli coś debilnego.

Nie no, przecież remont na pół, ja kupiłem mieszkanie, dałem 40 koła za remont, ona kupiła za 999 zł z promocji kuchenkę, to już połowa jest jej. 

 

 

Spodziewałem się takiego zwrotu akcji, ale byłem ciekawy jak to się rozwinie dalej, teraz mną manipuluje, i chce urobić, niby za dużo wymagam. Co moje to moje, ale co twoje to nasze, nic nowego, teraz, albo to zaakceptuje i będę korzystał póki się da, albo sajonara. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Turop napisał:

manipuluje, i chce urobić, niby za dużo wymagam

To było jasne od początku. Odkąd się wprowadziłeś do niej taki był plan. ?

Pewnie miała nadzieję, że urobi Cię dupą i staniesz się posłusznym beciakiem. ?

3 minuty temu, Turop napisał:

Co moje to moje, ale co twoje to nasze, nic nowego, teraz, albo to zaakceptuje i będę korzystał póki się da, albo sajonara

Wszystko ma być 100% twoje a nie jakieś wspólne. ? 

Bo:

4 minuty temu, Turop napisał:

40 koła za remont, ona kupiła za 999 zł z promocji kuchenkę, to już połowa jest jej. 

W rzeczy samej. Włączył się tryb pijawki i teraz będzie ssać (Szkoda, że nie chuja xD).

 

Byłem w tym samym miejscu co ty i nie pozwoliłem na nic takiego. 

 

Jeden błąd popełniłem i już mówię jaki. Mianowicie umówiłem się z nią, że ona odkłada kasę a ja płacę za pokój i odłożone 4k mi dała na jakieś tam rzeczy związane z mieszkaniem.

Taka była wtedy umowa, później mieszkała rok u mnie za darmo praktycznie. Jak się rozstawalismy to pamiętała tylko, że ona dała 4k i mam jej oddać, oczywiście reszta mojego wkładu została zapomniana. 

 

Czy jej oddałem? Tak, postawiłem warunek, że oddam jak się wyprowadzi, przez co przyspieszyła z szukaniem mieszkania. Wiem mogłem iść na udry ale stwierdziłem, że 4k to niska cena za taką lekcję. 

Myślisz, że twoja luba zachowa się inaczej? 

Powodzenia... ;] 

Na szczęście nie pozwoliłem później już na żadne większe wkłady w mieszkanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.