Skocz do zawartości

Nie potrafię jej zrozumieć


Rekomendowane odpowiedzi

Teraz, KamilosZduneros napisał:

 Mówiąc o gnoju chodziło mi koślawą relację w pracy z, której przecież ani on ani ona nie będą chcieli zrezygnować i będzie się to tak ciągnęło X lat.

Gwoli wyjaśnienia - oboje wykonujemy wolny zawód, prowadzimy osobne działalności w jednym biurze. Biuro jest najmowane. 

 

Gdyby zaszła taka potrzeba każde z nas mogłoby zmienić lokal bez większych trudności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, jaceek napisał:

Nie będą chcieli zrezygnować? A co to praca dla NASA? Co jest łatwiejsze: zmiana pracy w razie kwasu czy radzenie sobie gdy usłyszy się pierwszy raz, żeś gołodupiec, to nie Twój dom, albo gdy Cię jeszcze z niego wywalą? No właśnie nie ten kaliber bo u Ciebie kwas może być dużo większy, ale to koledze doradziłeś rozstanie, a sam tego nie robisz. Ciekawe.

Niczego nie doradziłem, wyraziłem tylko swoją opinię w tym temacie (chyba od tego jest to forum?) i równie chętnie usłyszę jego zdanie na temat mojej sytuacji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak w ogóle to takie "chodzenie koło tematu" jak pies koło jeża to w pewnym sensie jest też okazywanie braku szacunku do kobiety, i to dokładnie zostało Ci przekazane @francois123. Albo chcesz, żeby była twoja, albo nie chcesz. Pokazujesz jej, że nie chcesz, ale jednocześnie trujesz jej dupę, no to Ci prosto w twarz powiedziała: "gościu, wtf, nie rób ze mnie idiotki". No więc ogarnij się i zdecyduj, czego chcesz, bo chyba sam nie wiesz.

 

Protip: jak potrzebujesz kumpla to 42x łatwiej będzie z innym mężczyzną.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, leto napisał:

Tak w ogóle to takie "chodzenie koło tematu" jak pies koło jeża to w pewnym sensie jest też okazywanie braku szacunku do kobiety, i to dokładnie zostało Ci przekazane.

Rzeczywiście, masz rację, tak to może wyglądać z jej perspektywy.

 

12 godzin temu, leto napisał:

Pokazujesz jej, że nie chcesz, ale jednocześnie trujesz jej dupę, no to Ci prosto w twarz powiedziała: "gościu, wtf, nie rób ze mnie idiotki". No więc ogarnij się i zdecyduj, czego chcesz, bo chyba sam nie wiesz.

Wiem, czego chcę. Rzecz w tym, że zachowuję się tak, jakbym nie wiedział. Zawsze włącza mi się jakaś kurewska blokada, jak przychodzi do okazywania czułości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 15.05.2020 o 23:23, francois123 napisał:

Chciałem jej pomóc, zaczęliśmy rozmawiać długie godziny, w trakcie tych rozmów otworzyła się wobec mnie

Już od dawna jesteś na orbicie, a reszta to shit testy, które przegrywasz. Z braku laku Pani się jeszcze Tobą bawi. Poszukaj dziewuchy poza biurem. Te niespodziewane fochy i demonstracje to jedynie zapowiedź pełnej wersji tej księżniczki, z opisu pachnie mi to jakąś prawniczką.. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, francois123 napisał:

Rzeczywiście, masz rację, tak to może wyglądać z jej perspektywy.

 

Wiem, czego chcę. Rzecz w tym, że zachowuję się tak, jakbym nie wiedział. Zawsze włącza mi się jakaś kurewska blokada, jak przychodzi do okazywania czułości.

Tu nie chodzi o czułość. To nie jest rycerski romans z XV wieku.

Chodzi o zdecydowanie.

Jak się podoba - zapraszasz gdzieś, coś organizujesz (niekoniecznie coś drogiego), no i po rozgrzaniu dążysz do eskalacji kontaktu fizycznego, na ile się da.

W tym wieku, jeśli jest jakaś chemia, to próba pocałunku na pierwszej randce jest normalna. Jak do trzeciej randki nie wyjdzie, to olać sprawę.

Wiem - u niektórych seks na 2-3 jest normą - ale załóżmy scenariusz tradycyjny.

Jeśli facet nie jest sławnym / modelem / miliarderem - to musi przejawiać inicjatywę, bo kobiety w 99% tego nie zrobią, na pewno nie w Polsce.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaryzykuj tak po prostu i zadziałaj bardziej konkretnie. Możliwe, że dziewczyna ma na Ciebie ochote i czeka na twój ruch. Kto nie ryzykuje ten nie pije szampana. Jesteś od niej młodszy o 2 lata nic straconego. Jeśli Ciebie pociąga seksualnie to się nie zastanawiaj i dać do jakiegoś seksu bądź. Idź w to konkretnie i dawaj znać czy był seks ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W/w znaczy że już wie, że nie chce ciebie.

Przynajmniej takiego jakim jesteś teraz.

Nie ma tylko nikogo innego, więc nie musi a nawet nie chce odchodzić.

Jednak to musi skręcić w jakąś stronę, bo nic nie stoi w miejscu.

Już ci powiedzieli, spróbuj żeby skręciła w twoją.

Jeśłi to 30-letnia dziewica to marzy o tym, żeby przestać nią być, ale to nie będzie łatwy kawałek chleba.

Musi mieć ogromne obawy skoro tak długo wytrwała.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, francois123 napisał:

Update. Porozmawialiśmy trochę. "Nie wiem, czego chcę" - to usłyszałem. No pięknie, dam jej spokój. 

 

Ale żeby być uczciwym -  ma 30 lat i jeszcze nigdy nie była w żadnym związku. Rzeczywiście może nie wiedzieć.

No bo to jest klasyk - kobieta - zwłaszcza w Polsce - zgrywa niezdecydowaną mimozę. Bo trochę taką jest.

To facet ma wiedzieć, czego chce, i tą kobietę do tego przekonać

Ale nie racjonalnie tylko emocjonalnie i czynem ! - musi wywołać odpowiednie emocje, wykonując odpowiednie czyny (albo "nawijając makaron na uszy"), aby kobieta chciała, albo wręcz marzyła o dalszych czynach faceta.

Zawiłe i brzmi jak próba nakłaniania osła do ciągnięcia wózka, ale tak jest.

 

Nie wie, czyli nie wywołujesz u niej właściwego nastawienia.

Pewnie sporo w tym zasługi Twojego braku doświadczenia. Więc idź zdobywaj doświadczenie.

 

Z drugiej strony - jeśli ona do 30 nie ma żadnego związku (bo czy nie ma seksu, to nie wiesz) - to sugeruje jakiś stopień odchylenia umysłowo-emocjonalnego od normy.

Nawet największy szlauf ma ochotę na jakąś formę związku. Przeciętna kobieta tym bardziej do tej magicznej 30 chce być z kimś dłużej.

 

Może ta jest religijna, zakompleksiona, ma choroby ciała, umysłowe, albo pracuje jako prostytutka - nie wiadomo. Są też lekkie zaburzenia osobowości (unikająca, schizoidalna), które mogą utrudniać relacje, albo wręcz niwelować takie potrzeby. Jak napisałem wyżej - nie jest to normalne.

Spróbuj także z jakąś przeciętną kobietą.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 18.05.2020 o 22:50, francois123 napisał:

Update. Porozmawialiśmy trochę. "Nie wiem, czego chcę" - to usłyszałem. No pięknie, dam jej spokój. 

 

Ale żeby być uczciwym -  ma 30 lat i jeszcze nigdy nie była w żadnym związku. Rzeczywiście może nie wiedzieć.

Brawo TY!
Przynajmniej teraz już masz odpowiedź, że jednak dziewczyna nie jest niczym konkretniejszym zainteresowana. Pamiętaj, że nie twoją w tym głową dlaczego tak jest.
Ta laskę sobie odpuść i próbuj zagajać do jakiś innych gdyż jest ich pełno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.