Skocz do zawartości

Seks oralny a uległość/dominacja


Rekomendowane odpowiedzi

40 minut temu, Kim Un Jest? napisał:

??

 

Ale że co, Twój chłop naprawia cieknący kran, męczy się, kombinuje, rozgląda, wyraźnie czegoś szuka. Wtedy Ty wchodzisz i pytasz:

- i co kochanie, nie da rady naprawić?

- czegoś mi brakuje, weź daj mi powąchać swoją bździąwgę!

Tu się sztachnął zapachami Twojej "piwnicy" i robota poszła jak z bicza strzelił!

 

?

No coś w ten deseń, tylko nie pyta przed ?

40 minut temu, Kim Un Jest? napisał:

??

 

Ale że co, Twój chłop naprawia cieknący kran, męczy się, kombinuje, rozgląda, wyraźnie czegoś szuka. Wtedy Ty wchodzisz i pytasz:

- i co kochanie, nie da rady naprawić?

- czegoś mi brakuje, weź daj mi powąchać swoją bździąwgę!

Tu się sztachnął zapachami Twojej "piwnicy" i robota poszła jak z bicza strzelił!

 

?

No coś w ten deseń, tylko nie pyta przed ?

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Hatmehit napisał:

Zależy jak na to spojrzeć. Seks oralny wykonywany przez kobietę w rzeczy samej kojarzy się raczej z uległością, choć to też zależy od pozycji. Jednak nie jest on bierny, osoba wykonująca kontroluje dawanie przyjemności, dominuje w kwestii skali. Albo odgryzie albo da orgazm. 

 

 

Nie wiem kurde jak można traktować wzajemne czerpanie satysfakcji z seksu jako poniżające, to moim zdaniem piękne. Różnorodność jest cudowna. 

Dokładnie tak. Nic do dać, nic ująć :) 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poniżenie jest sprawą...subiektywną. To nie jest relacja senior-wasal jak w średniowiecznej Europie :D Jak nie odpowiada ci zapach, smak, robisz to z przymusu itd. to można uznać za jakąś formę poniżenia. Jednocześnie wydaje mi się, że tak statystycznie to więcej facetów kręci minetka niż w przypadku kobiet, robienie loda. Być może kto powie, że to nieprawda, ale to jednak "spadek" po latach pewnej nierównowagi sexualnej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, NimfaWodna napisał:
48 minut temu, Libertyn napisał:

Oral nie ma nic wspólnego z uległością o ile nie jest wymuszony.

No właśnie o to chodzi. To ktoś kto daje ma kontrolę. Widać to właśnie wtedy, gdy silny facet staje się malutki a ty go masz w szachu.

Po pierwsze zwierzęta takich rzeczy nie robią (chyba, że same se ale to wiadomo zwierze się czyści).

Kolejna sprawa - kot czy pies liżący się nie zdaje se sprawy po pierwsze z higieny a po drugie robi to właśnie by być czystym.

 

Dobra tera ludzie:

Nie wiem jak można wziąć za darmo czyjegoś benka do ust i na odwrót czyli mineta.

Człowiek dokonujący czynności typowo zwierzęcych sprowadza się do ich poziomu a nawet niżej - bo sam ma swój rozum i może pomyśleć zanim coś zrobi.

Rimming podpada pod temat ale ciężko mi to skomentować...

Bo jaką przyjemność ma osoba która to robi? Nie wiem pytam serio - chce językiem wygrzebać resztki gruzu?

 

Więc teraz analogicznie -> osoba która się poniża jest dominowana przez osobę której jest wykonywana czynność.

Sama siebie poniża przed osobą.

Edytowane przez Analconda
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minut temu, NimfaWodna napisał:

No właśnie o to chodzi. To ktoś kto daje ma kontrolę. Widać to właśnie wtedy, gdy silny facet staje się malutki a ty go masz w szachu

Zaraz, moment. Oczywiście, że strona dająca ma pewną kontrolę, ale to wszystko zależy jak ten oral wygląda. Możesz leżeć na plecach rozwalony jak Janusz po sobotnim grillu, a możesz kierować akcją. Przecież chwytanie za włosy, nabijanie "na pal", naciskanie do dławienia się, w końcu mocne przytrzymanie do finału, no nie chce tu strugać Blanki Lipińskiej, kto ma wiedzieć ten wie, jak wygląda dominacja męska przy blowjobie. Ponadto wskazałem na pozycję klęczącą przed facetem co jest już ogromnym bodźcem psychologicznym stwarzającym pozycję dominacji na drugą osobą. Lód dla mnie to nie tylko fizyczne umieszczenie penisa w ustach kobiety, to cała aranżacja dominacji w głowie, a no to skalda się wiele czynników, nawet umiejętny wzrok kobiety.

 

Niektórzy tu chyba o oralu myślą w kategoriach lodzika przy wypłacie, opierdalanego jak kolbę gorącej kukurydzy z grilla. Ludzie, albo nie mieliście dobrego orala albo dominacja dla was jest wtedy kiedy można dać w papę ?

Edytowane przez Kim Un Jest?
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Analconda napisał:

Nie wiem jak można wziąć za darmo czyjegoś benka do ust i na odwrót czyli mineta.

Zauważ, że 99,8% forumowiczy uważa te tzw. "fetysze" za normalne w czasie seksu. Ty jako 0,02% masz z tym problem więc może zapisz się do lekarza seksuologa i nie podburzaj ludzi. Mnie nie uda Ci się doprowadzić do zwarcia :)

  • Like 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Kim Un Jest? napisał:

Zaraz, moment. Oczywiście, że strona dająca ma pewną kontrolę, ale to wszystko zależy jak ten oral wygląda.

Medal zawsze ma dwie strony. Rozumiem co chcesz mi przekazać. Natomiast ja uważam, że oral nie koniecznie jest aktem dominacji. Jasne byli i tacy, którzy sami się obsługiwali moimi ustami. Tylko wtedy to tak jak by sobie sami dobrze zrobil a nie ja im. Więc po co poznawać techniki dobrego lodzika skoro możecie sami sobie zwalić naszymi ustami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Analconda napisał:

Nie wiem jak można wziąć za darmo czyjegoś benka do ust i na odwrót czyli mineta

I masz do tego prawo. Po prostu bierzesz seks bardziej pruderyjne, rzekłbym nawet bardziej instynktownie i prokreacyjnie. Nie potrzebujesz udziwnień, a wręcz wiele z nich jak oralne zaspokajanie Cię odrzucają. Dorabiasz do tego całą ideologię tak by uzasadnić swoją rację. Ja nie mam nic przeciwko temu, bo dla mnie sprawy seksu to pełna indywidualność, ciesz się życiem takim jakim je pojmujesz.

2 minuty temu, NimfaWodna napisał:

Natomiast ja uważam, że oral nie koniecznie jest aktem dominacji.

Dlatego pisałem "dla mnie" "ja sobie tworzę w głowie dominację". 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Kim Un Jest? napisał:

Ponadto wskazałem na pozycję klęczącą przed facetem co jest już ogromnym bodźcem psychologicznym stwarzającym pozycję dominacji na drugą osobą. Lód dla mnie to nie tylko fizyczne umieszczenie penisa w ustach kobiety, to cała aranżacja dominacji w głowie, a no to skalda się wiele czynników, nawet umiejętny wzrok kobiety.

O, to, to, właśnie o to chodzi. Tak, tak taaaakk.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Kim Un Jest? napisał:

zwłaszcza kiedy przy oralu trzyma w garści męskie kule ? Wtedy rzeczywiście spornym jest kto właściwie dominuje ?

???

17 minut temu, Kim Un Jest? napisał:

umiejętny wzrok kobiety.

Idealna kochanka nie musi umiejetnie manipulować wzrokiem. Jej wzrok wyraża targane nią emocje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, NimfaWodna napisał:

Zauważ, że 99,8% forumowiczy uważa te tzw. "fetysze" za normalne w czasie seksu. Ty jako 0,02% masz z tym problem

Ta ale tu jest dyskusja na temat który wyjaśniłem. Temat to: "Seks oralny a uległość/dominacja" - więc wyjaśniłem jak to wygląda.

 

10 minut temu, Kim Un Jest? napisał:

Dorabiasz do tego całą ideologię tak by uzasadnić swoją rację.

Odpowiadam na powyższy temat - ta, jest kontrowersyjny no ale na tym to polega by dyskutować z innymi userami.

 

Ludzi nie powiem "normalnych" tylko raczej "pozbawionym odchyłów" to się kojarzy z obrzydzeniem i upokorzeniem bo czym jest branie w usta benka albo lizanie psiochy? To pierwsze to dobra... powiedzmy jeszcze, że jest jakoś uzasadnione ze względu na uległość kobiety (w przeciwnym wypadku to już jest mentalność Cuck) ale mineta... rimming... xD.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Analconda napisał:

Ludzi nie powiem "normalnych" tylko raczej "pozbawionym odchyłów" to się kojarzy z obrzydzeniem i upokorzeniem bo czym jest branie w usta benka albo lizanie psiochy? To pierwsze to dobra... powiedzmy jeszcze, że jest jakoś uzasadnione ze względu na uległość kobiety (w przeciwnym wypadku to już jest mentalność Cuck) ale mineta... rimming... xD.

A czy Ty przypadkiem nie wsadzałeś sobie ogórka do ust i sprawdzałeś ile wejdzie?

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minuty temu, Analconda napisał:

Po pierwsze zwierzęta takich rzeczy nie robią (chyba, że same se ale to wiadomo zwierze się czyści).

Oj nie... To co czasem widuję u mojego kota nie jest czyszczeniem. Rozbudowanej oralnej kociej masturbacji nie da się odzobaczyć :( No ale jak mu miło, to co mi do tego. Niech ma coś z życia poza spacerkami i jedzeniem. 

33 minuty temu, Analconda napisał:

Nie wiem jak można wziąć za darmo czyjegoś benka do ust i na odwrót czyli mineta.

Całkiem normalnie. To wyjątkowo przyjemne, dawać i brać satysfakcję. Polecam spróbować i wtedy wyrokować;) Choć oczywiście co kto lubi, ludzie mają indywidualne potrzeby i podniety. 

 

@Kim Un Jest? jak najbardziej masz rację, że ostry seks oralny- trzymanie za włosy, facefuck to doskonała dominacja nad kobietą. Pełna i niesamowicie podniecająca. Jednak zakładamy, iż obie strony się zgadzają i to zwykle strona uległa ma jednak ostatnie słowo, wyznacza swoje granice. 

Edytowane przez Hatmehit
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Analconda napisał:

Po pierwsze zwierzęta takich rzeczy nie robią (chyba, że same se ale to wiadomo zwierze się czyści).

No i co z tego? Zwierzęta też nie korzystają z toalety i nie noszą ubrań

42 minuty temu, Analconda napisał:

Kolejna sprawa - kot czy pies liżący się nie zdaje se sprawy po pierwsze z higieny a po drugie robi to właśnie by być czystym.

Tak. I robi to ze względów higienicznych

42 minuty temu, Analconda napisał:

Dobra tera ludzie:

Nie wiem jak można wziąć za darmo czyjegoś benka do ust i na odwrót czyli mineta.

Twój problem

42 minuty temu, Analconda napisał:

Człowiek dokonujący czynności typowo zwierzęcych sprowadza się do ich poziomu a nawet niżej - bo sam ma swój rozum i może pomyśleć zanim coś zrobi.

Dlatego celibat najlepszą droga dla Ciebie jest. Seks nie prokreacyjny jest gorszy od zwierzęcego w takim wydaniu.

 

42 minuty temu, Analconda napisał:

Bo jaką przyjemność ma osoba która to robi? Nie wiem pytam serio - chce językiem wygrzebać resztki gruzu?

Sporą. Czysto psychologiczną. Z wpływu i reakcji drugiej osoby.

42 minuty temu, Analconda napisał:

Więc teraz analogicznie -> osoba która się poniża jest dominowana przez osobę której jest wykonywana czynność.

Sama siebie poniża przed osobą.

XD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Analconda napisał:

Ludzi nie powiem "normalnych" tylko raczej "pozbawionym odchyłów" to się kojarzy z obrzydzeniem i upokorzeniem bo czym jest branie w usta benka albo lizanie psiochy?

No widzisz - Tobie kojarzy się z obrzydzeniem, innym z podnieceniem, kto jest normalny w tym zestawieniu? Albo inaczej? Kto ma prawo decydować czym jest norma w tym przypadku? Gdzie jest kanon zachowań normalnych i odchyleń? Dalej - nawet jeśli jakiś autorytet uzna oral za nienormalność, a dwoje osób czerpie z tego przyjemność, nie szkodząc innym, jakie ma znaczenie czy jesteśmy w takim przypadku normalni czy odchyleni. Kwestia mocno dyskusyjna.

 

Najgorsze co można robić to swoim widzimisię próbować właśnie ustanawiać normy, a jeszcze gorsze dążyć do represjonowania od tejże normy odchylonych.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Analconda A kto to przyszedł? Pan maruda, niszczyciel dobrej zabawy, pogromca uśmiechów dzieci...

 

Życzę Ci byś pewnego dnia obudził się z "benkiem" w ustach ładnej oraz wprawionej w sztuce oralnej pani. Skończysz pieprzyć swoje frustrackie dyrdymały w mig.

 

Wracając do tematu seks oralny to tylko jedna z odmian, moim zdaniem nie ma on w sobie cech dominacji czy uległości, wszystko zależy od wielu parametrów, nawet sama pozycja nie zawsze to jednoznacznie definiuje.

Edytowane przez Imiennik
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, Analconda napisał:

Ludzi nie powiem "normalnych" tylko raczej "pozbawionym odchyłów" to się kojarzy z obrzydzeniem i upokorzeniem bo czym jest branie w usta benka albo lizanie psiochy? 

:huh: 

Seks oralny jak dla mnie może być zarówno dominujący jak i uległy. Zależy co towarzyszy czynnościom wykonywanym przez usta i język. 
Mnie osobiście podnieca robienie dobrze partnerowi i nie uważam tego za obrzydzające i upokarzające. Raz on może złapać za włosy, raz ja mogę go obezwładnić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Messer napisał:

A czy Ty przypadkiem nie wsadzałeś sobie ogórka do ust i sprawdzałeś ile wejdzie?

Ta ale to było dla beki i raz, by sprawdzić. Po za tym ogórek to nie benek.

 

7 minut temu, Kim Un Jest? napisał:

No widzisz - Tobie kojarzy się z obrzydzeniem, innym z podnieceniem, kto jest normalny w tym zestawieniu?

Niektórzy podniecają się oglądając jak ktoś puka im żonę. Dla mnie tam nie ma problemu co kto robi w łóżku tylko może chciałbym pomóc takiej osobie która być może ma wewnętrzną potrzebę bycia w jakiś sposób poniżona.

 

9 minut temu, Imiennik napisał:

A kto to przyszedł? Pan maruda, niszczyciel dobrej zabawy, pogromca uśmiechów dzieci...

 

Życzę Ci byś pewnego dnia obudził się z "benkiem" w ustach ładnej oraz wprawionej w sztuce oralnej pani. Skończysz pieprzyć swoje frustrackie dyrdymały w mig.

Mi mogą robić tylko ja bym nie zrobił bo mnie na wymioty zbiera więc nie wiem o co Ci chodzi kolego.

 

11 minut temu, Imiennik napisał:

moim zdaniem nie ma on w sobie cech dominacji czy uległości

Nie jesteśmy sędziami tylko normalnymi ludźmi którzy opierają się na faktach a nie swoim widzimisie. Bo:

 

53 minuty temu, Kali(NIE)baka napisał:
Godzinę temu, Kim Un Jest? napisał:

Ponadto wskazałem na pozycję klęczącą przed facetem co jest już ogromnym bodźcem psychologicznym stwarzającym pozycję dominacji na drugą osobą. Lód dla mnie to nie tylko fizyczne umieszczenie penisa w ustach kobiety, to cała aranżacja dominacji w głowie, a no to skalda się wiele czynników, nawet umiejętny wzrok kobiety.

O, to, to, właśnie o to chodzi. Tak, tak taaaakk.

... bo to jest fakt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem to niekoniecznie musi oznaczać dominację/uległość. 

 

Ja ogólnie uwielbiam penis, kojarzy mi się z czymś słodkim i pysznym. Na widok penisa sama mam ochotę go possać, nie trzeba mnie do tego nakłaniać. 

 

Nie lubię smaku nasienia, ale uwielbiam je połykać, bo kojarzy mi się ono z czymś pysznym, dobrym, odżywczym. Z jakimś mleczkiem czy soczkiem. 

 

Mam infantylne przekonanie, że im lepiej "wydoję" penis, tym lepszą i większą porcję "mleczka" otrzymam. 

 

Dlatego robić loda potrafię patrzeć się na faceta, szczęśliwa i uśmiechnięta, myśląc "wydoję cię, aż będziesz jęczał, a potem napiję się twojego mleczka". To trudno nazwać uległością. 

 

Jeżeli facet jest bardzo wysoki, silny, dobrze zbudowany, to lubię poczuć, że podlegam jej sile i jestem uległa. Lecz to nie zawsze ma miejsce. 

  • Dzięki 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem po co stawiać to w ramy dominacji/ uległości. Prawdę mówiąc jak miałam 15 lat, uważałam seks oralny za poniżający dla kobiety. Dojrzałam i widzę to jako dawanie przyjemności osobie dla nas ważnej i odbieranie w drugą stronę. Nie czuję potrzeby głębszego przemyślenia stosunku oralnego. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy to ja robię dobrze facetowi to mam jego najcenniejszą rzecz w garści i ode mnie zależy co się z nimi stanie :P Tak samo facet robiący mi minetkę. Nie mogę się ruszyć a on robi cuda.

Ale nie wkładałabym tego w ramy uległości. To po prostu kwestia zaufania. Wtedy można się bawić jak Ci się tylko podoba. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.