Skocz do zawartości

Inventum i jego efekty


asensio91

Rekomendowane odpowiedzi

Siema, 

 

Moja dziewczyna zawsze po 2-3 tygodniowej przerwie od spotykania się (z różnych powodów) ma wielką ochotę na seks. Najwczęściej wygląda to tak, że musi się nabić chociaż 4 razy jednej nocy, żeby ją nie swędziała cipa. 

 

Szczerze mówiąc to zawsze było ponad moje możliwości. 2, max 3 razy mi się udawało, więcej już nie. Z tego powodu postanowiłem spróbować czegoś takiego jak inventum. Jak się okazało było to zajebiste rozwiązanie. Po pierwsze wyruchałem ją 4 razy, a po drugie z mniej więcej tylko ok 30-40 minutowymi odstępami. Podejrzewam, że 5 razy też by poszło, ale już poszliśmy spać. 

 

Jestem ciekaw czy ten środek działa tak zawsze, czy po jakimś czasie organizm się przyzwyczaja. Macie doświadczenie z tym preparatem? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, GriTo napisał:

A fe!  Niech sobie Marzenka podmyje podwozie a nie nabija na chłopaka w celu rozluźnienia.. :) 

Jeśli ma taki pociąg i po 3 tygodniowej przerwie nie będzie się nabijać co to będzie oznaczać? No właśnie.... 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inventum to jest lek, którego substancją czynną jest sildenafil (identyczna substancja jest w leku oryginalnym, czyli w słynnej Viagrze). To nie są cukiereczki po których fiut fajniej wygląda, tylko lek na impotencję i jak każdy lek ma cały szereg skutków ubocznych.  

 

Długotrwałego przyjmowania bez konsultacji z lekarzem, zdecydowanie nie zalecam. Stosowania w dawkach wyższych niż na ulotce tym bardziej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym miał takie problemy... Dziewczyna ma zdrowe libido i po długim okresie bez stosunku chce seksu? Gorzej jakby nie chciała...

 

13 minut temu, Zgredek napisał:

Jeśli ma taki pociąg i po 3 tygodniowej przerwie nie będzie się nabijać co to będzie oznaczać? No właśnie.... 

Ja wiem, że mamy ok. 10x wyższy poziom testosteronu, ale drażni mnie taka hipokryzja, gdzie często dwóch dni ktoś nie może wytrzymać bez walenia gruchy.

 

Odradzam stosowanie jakichkolwiek preparatów. Trujesz się aby zaspokoić swoją partnerkę, a to jest niewłaściwe podejście. Stajesz na głowie, aby zaspokoić swoją Panią.

 

Czy to inventum to nie jest Viagra, ale pod inną nazwą handlową? 

Edytowane przez orkest
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, asensio91 napisał:

Macie doświadczenie z tym preparatem? 

Rozpierdalać organizm bo pańci swędzi? Oboje macie problem.

Tak mamy doświadczenie, nadejdzie (raczej prędzej niż później) taki moment że inventum nie pomoże na erekcję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mosze Red zmienił(a) tytuł na Inventum i jego efekty

Nie chciałoby mi się stawać na głowie, a tym bardziej truć się w takim celu. 

Szkoda zdrowia, jak całkiem przestanie Ci stawać to i tak kopa w dupę dostaniesz j inny będzie ją bzykać. 

A Ty zostaniesz i bez baby ale za to z problemami zdrowotnymi.

 

Boisz się, że Pani Ci podziękuje jak zamiast 4 razy będzie 2-3? 

Oj chłopie. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki niemu mniej tlenku azotu jest potrzebne, aby odpowiednia ilość krwi napłynęła do ciał jamistych poprzez hamowanie odpowiedniego enzymu. Ogólne stosowanie argininy powinno wywrzeć podobne działanie, sam biorę, ale nie potrafię określić różnicy przed i po suplementacji (tej różnicy w stosunku). Arginina -> więcej NO (tlenku azotu)->układ nerwowy bardziej pobudzony, żeby "pała stała". Niech @Tyson mnie poprawi jeśli coś nie tak. Mnie osobiście 1 tabletka z sidenafilum 25 mg pomogła po tym, jak miałem problem z niepełnym wzwodem w czasie zakladania prezerwatywy. Dała potężny odblok. 3 pozostałe z paczki wyrzuciłem, ze względu na to, że mechaniczne rżnięcie nie sprawia mi satysfakcji :'D Odpuściłbym i popracował nad głową. Odpowiednia kontrola + to, żeby przyjemnosć była obopólna. A jak sprzęt nie gra to 2x w tygodniu skocz na boks/bjj/zapasy, ewentualnie jak nie chcesz targać żelaza to pobiegaj :D

PS: Swędzienie to może triochomonas vaginalis, a nie chcica :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

No cóż. Wszystko ma swoje cienie oraz blaski. Inventum nie jest cukiereczkiem, ma w sobie sildenafil, który jest subtancja czynną oraz na pewno nie powinien być przyjmowany codziennie. Nie jest to taka duża końska dawka jak w viagrze, poza tym sildenafil nie ma takich działan niepożądanych jak tadafil, ale jednak moze powodować uzależnienie (jak zresztą każdy lek, który jest przyjmowany nie okazyjnie, ale codziennie). Przykładem są leki na ból głowy. Jak sie je bierze codziennie to można się uzależnić, ale jak się weźmie taki środek przeciwbólowy raz na jakiś czas, to nic sie nie stanie. I tak właśnie trzeba podchodzić do Inventum.  Raz na jakiś czas spoko, wszytko jest dla ludzi. Codziennie absolutnie nie. 

Sam biorę raz na jakiś czas, schodzi mi może jedno opakowanie na miesiąc. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Polecam przy wyborze tabletek wczytać się w składy, a co najważniejsze to ile mają w sobie substancji czynnej czyli sildenafilu. Tabletki tabletkom nierówne oraz cena wcale nie musi byc uzasadniona ilością aktywnego środka na erekcję. Przed przerzuceniem sie na Inventum brałem zupełnie inne tabletki, bardziej rozreklamowane, które jak okazały się miały praktycznie ten sam skład i za które przepłacałem prawie dwukrotnie.

jesli chodzi o działanie samego srodka,to jestem zadowolony. Spełnił moje oczekiwania. Ochota na seks jest ważna, bez ochoty na seks nawet największa dawka sildenafilu nie pomoże. Jednak jeśli Wam się chce to mozecie iść do łózka bez obawy, ze nie podołacie.

Na razie nie bede z niego rezygnowal na rzecz innych tabletek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.