Skocz do zawartości

Dlaczego mężczyźni interesują się przebiegiem kobiety?


Colemanka

Rekomendowane odpowiedzi

11 minut temu, Stefan Batory napisał:

Jeśli jakaś nie chce mówić o swojej "przeszłości"- facet powinien zrobić RUN. 

 

Po co mówić o swojej przeszłości, jeśli w głowie odpala się mnożący kalkulator lub zrozpaczone ego? 

 

Edytowane przez Halinka
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Stefan Batory Jeśli wyrwales Pannę np z innego miasta i nie znasz jej znajomych i środowiska, to możesz te opowieści włożyć między bajki. ? Tak samo faceci i ich opowieści o respekcie wśród znajomych. Nie mówię, że to 100% kłamstwa, ale raczej nie traktowałbym tych historii poważnie. Także takie przesłuchanie to strata czasu, a nawet strzał w kolano,bo ktoś Ci może zarzucić nieufność, podejrzewać, że ktoś Cię wcześniej mocno skrzywdził i jesteś paranoikiem i zazdrosnikiem. (Niezbyt atrakcyjne cechy) .

Jak jesteś dobrym graczem to wylapiesz między wierszami jak to było na prawdę i będziesz wiedział czy należy się ewakuować i jak znajomość rokuje na przyszłość. ?

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy jest inny, każdy ma jakiś zestaw swoich zalet i wad i każdy ma je w różnych aspektach i obszarach życia.

Im kobieta ma więcej partnerów, tym ma większą bazę wiedzy do porównań bieżącego partnera z każdym poprzednim.

Jak nie miała żadnego, to wady tego bieżącego, są tylko takie jak widać, jeśli jest przeciętny, to i tak może się wydawać wyjątkowy.

Jeśli miała już jednego, to wady bieżącego może rozpatrywać, przez pryzmat, a dajmy na to Marek, to robił inaczej, a to, czy tamto umiał..

Albo w najlepszym przypadku, "ale ty misiu jesteś mądry", jeśli dużo rzeczy robisz lepiej..

Ogólnie kobieta wie, czy jej partner jest "lepszy, czy gorszy i na ile"..

Jak ma ich dużo więcej, to może sobie zbudować obraz ideału w głowie, który zawiera zalety wszystkich poznanych facetów, i bez

wad wszystkich poznanych facetów.. To może powodować różnego rodzaju konflikty, spowodowane tym, do jakich dobrych rzeczy

się przyzwyczaiła, lub luksusów, jakie inni jej zapewniali. Zaczyna dużo więcej wymagać, bo czemu miała by nie wymagać, tych rzeczy, które

wie, że są dobre i ważne, a zaczyna mniej oferować, bo przy tym czy tamtym, nie musiała różnych rzeczy robić.

Generalnie wydaje mi się, że ludzie mają taką tendencje, żeby wymagać coraz więcej, a robić coraz mniej..

 

Tutaj hipergamia ma pewną zaletę, bo jeśli kobieta "pnie" się w górę, to każdy następny jest "lepszy". I też dużego sensu nabiera

"monkey branching" bo kobieta nie puści jednego, puki nie złapie kolejnego, więc te dwie rzeczy w zasadzie gwarantują kobiecie sukces i

pięcie się w górę albo przynajmniej "utknięcie" na maksimum swojego potencjału a nie poniżej..

No a teraz się zastanówmy. Kobieta nie ma faceta, ma duży przebieg, poznajemy ją. Oczywiście na początku jest fajnie, bo nie ma faceta,

a jakby z miejsca zaczęła wymagać wszystkiego, to skończyło by się na pierwszym spotkaniu. Ale doświadczenia, które ma, albo wyobrażenia

na temat tego jak musi wyglądać związek, już się w jej głowie zbudowały i pytanie jest , jak w tej całej sytuacji znajduje się przeciętny facet..

Też warto dodać, że wiele cech charakteru i wyglądu, ze sobą koreluje i występuje w grupach, na przykład, statystycznie, trener na siłowni będzie wysportowany,

ale pewnie nie będzie umiał tak ogarnąć kompa jak informatyk, a informatyk z kolei będzie w miarę oczytany, ale może nie będzie jej imponował

bieganiem w maratonach, albo byciem zwierzakiem w łóżku, chociaż na wielu płaszczyznach może być porządnym gościem..

 

Poza tym też istnieje pytanie, co z kobietą nie tak, że miła, tak wielu partnerów. Czy interesują ją przygody, jeśli tak, to jest duża szansa, że

może z twojego życia zniknąć, tak szybko jak się w nim pojawiła. Albo pytanie, czy coś jest nie tak z jej umiejętnością nawiązywania

długoterminowych relacji.. Albo czy wychodziło z niej nie życiowe podejście, albo wymagania, albo jakieś choroby psychiczne..

Albo czy jak pewnego dnia, kobieta go zabierze na imprezę do swoich znajomych to nie okaże się, że połowa facetów ją tam przeleciała..

Krótko mówiąc czynników jest masa..

Zainwestowanie z związek wiąże się z wieloma inwestycjami i czasem, którego nikt Ci nie zwróci, więc każdy, kto szuka czegoś na dłużej, chce

wiedzieć, czy pcha się w coś co nie miało prawo działać, albo czy "nie jebnie" z przyczyn niezależnych..

Oczywiście, w dobie przelotnych stosunków, nie ma to żadnego znaczenia..

 

Więc pytanie, czemu się interesujemy... Bo każdy chce wiedzieć.. na czym stoi... ( i ma do tego prawo)

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie jestem mężczyzną, ale... sądzę, że przebieg, tj. wynik posiadania lub braku umiejętności utrzymania popędów na wodzy, sporo świadczy o człowieku. Czym innym jest 4 partnerów seksualnych u 30 latki, a czym innym u 19. Zakładać można, iż pierwszy była w dłuższych związkach, natomiast druga potrzebowała ogromu emocji, przekraczania granic, co nie mówi nic dobrego. Takie preferencje z wiekiem nie znikają i mogą budzić niepokój, że kobieta po czasie wróci do takiego trybu życia będąc już partnerką i np. matką. Jest to generalizujące, lecz mechanizm ten mamy wpisany w geny, czyli jest przydatny. Pozwala choć trochę unikać zjawisk, które nam nie pasują. I dobrze, pomimo ilości wad, generalizacja ma swe zalety.

 

Istotny też jest pewnie wpływ archetypów, mężczyźni jako ogół nie preferują kobiet wszędobylskich, ale spokojniejsze. To czysto kulturowo plusuje w mózgach na przyszłość relacji rodzinnej:) 

 

Nie uważam, że należy o przebieg wypytywać, odpowiedź powinna przyjść szczera i z własnej woli, lecz sądzę, że jeśli kobieta nie ma niczego do ukrycia i się nie wstydzi, to zwyczajnie odpowie. 

A ten mnożnik x3 to troszku śmieszny, 2 dodanych partnerów pewnie sobie wyimaginowałam:D 

 

Edytowane przez Hatmehit
  • Like 14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Colemanka napisał:

Z jakis miesiac podczytuje forum. Zauwazylam, ze z grubsza w co drugim 'meskim' watku

Rozumiem, że odhaczasz na kartce wątki z przebiegiem i bez i wyszło Ci 50%? No w przybliżeniu chociaż powiedzmy. 

 

4 godziny temu, Colemanka napisał:

No i tu jest jakis konkret / jakas argumentacja.

Nooo.

 

6 godzin temu, Colemanka napisał:

Watkotworca opisuje, ze partnerke w temacie dopytywal, dominiemywal, estymowal ect.

Ja nie pytam, nie estumuje bo mam to w doopie. Nie jestem hipokrytą, sam też się nie chwalę. :)

Mi tam nie przeszkadza jak panna jest gościnna w kroku. Oczywiście każda tylko rucha się ze swoim chłopakiem/mężem. Przynajmniej tak twierdzą* no a jak kobieta mówi to na bank jest to prawda. xD

 

6 godzin temu, Colemanka napisał:

Jeszcze rozumiem gdyby to dotyczylo jakis zabiegow epidemiologicznych ale raczej jest to jakies nerwowe poszukiwanie argumentu ale w sumie na co?

 

6 godzin temu, Colemanka napisał:

Reasumujac wyglada na to, ze Panowie czujecie sie delikatnie mowiac niepewnie. A zdradzanie niepewnosci podsmierdza beciakiem ?

Jak miło, że zostawiłaś pytanie i od razu nam na nie odpowiedziałaś! Już wszystko wiem! 

W zasadzie dyskutujesz sama ze sobą, mając z góry ustaloną odpowiedź na pytanie.

Szok i niedowierzanie! To u kobiet niespotykane!

 

* - nie ja nie pytam to baby same nawijają mi takie rzeczy, oczywiście później rucha się ze mną mimo, że nie jesteśmy razem. ?

Znaczy ona może myśli, że zostanę jej bojfrendem no cóż...

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, m4t napisał:

Jest to interesujące bo jest spora szansa, że kobieta która miała dużo partnerów dobrze się bzyka. Nie boję się porównań i nie przeszkadza mi ilosc partnerów seksualnych kobiety bo byłbym hipokrytą. 

Duża ilosc partnerów=luźny stosunek do relacji=brak chęci naprawy relacji lub zmiana partnera kiedy jemu podwinie się noga=brak chęci głębszej relacji i zaangażowania z taka osobą, bo istnieje duża szansa, że nawet jeśli będziemy dla niej w porządku, to może uznać, że nasz uśmiech lub inna pierdola nie jest taka jak u któregoś z ex? = instynkt samozachowawczy?/intuicja? 

 

W momencie, kiedy nie poszukuje partnerki na ltr, to duży przebieg jest na plus. Mam do niej podejście wtedy czysto rozrywkowe. 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Hatmehit napisał:

Czym innym jest 4 partnerów seksualnych u 30 latki, a czym innym u 19. Zakładać można, iż pierwszy była w dłuższych związkach, natomiast druga potrzebowała ogromu emocji, przekraczania granic, co nie mówi nic dobrego.

Zależy od relacji jaka miałby się rozwinąć.

Ta 19-stka może być dobra do spotkań na sex.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam pytanie z innej beczki i apel do moderacji. Te wypowiedzi się czyta fatalnie bo są pełne błędów niezależnie od tego, jak tę niewątpliwą ułomność racjonalizuje autorka. 

 

Czy na forum, w którym zdarza się userom dostać ostrzeżenie np za kropkę w tytule posta musimy coś takiego tolerować, bo księżniczka twierdzi iż ma zachciankę? 

 

Ad rem - nie dość, że księżniczka dyskutuje sama ze sobą to jeszcze uciekając się do stereotypowych babskich chwycików, w tym wypadku usiłując nowocześnie i postępowo racjonalizować swój przebieg zrzucając to na karb męskiej niepewności :)

 

Odpowiem trochę inaczej niż poprzednicy - oceniają przebieg z tych samych powodów, dla których Ty szukając już kandydata na ojca swojego bejbika go zaniżysz zahaczając o ten temat, na co jest gigantyczna szansa ;)

 

Dla mnie ilość LTR i przygód seksualnych dużo mówi o kobiecie, bo w ogóle sfera seksualna dużo mówi o człowieku. Jak miała setki partnerów i nigdy w LTR nie była to o czymś to mówi. Pragmatyzm. Jak nie szukam kandydatki do LTR to mam to serdecznie w dupie. 

  • Like 13
  • Dzięki 1
  • Haha 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Brat Jan napisał:

Zależy od relacji jaka miałby się rozwinąć.

Ta 19-stka może być dobra do spotkań na sex.

Oczywiście, tak jak z resztą wspomniał @prod1gybmx przy jednorazowych lub czysto erotycznych relacjach nie ma to wpływu, a jeśli już to pozytywny -> wyższe umiejętności, brak zahamowań. Natomiast do związku? Nie wiem, słaba jestem w męskie procesy w mózgu:), wszystko zależy. Przytoczyłam to co mi się wydaje.

Edytowane przez Hatmehit
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powody zostały już opisane przez moich kolegów. Nie ma sensu powtarzać. 

 

Natomiast ważne jest to, że ustalenie takiego przebiegu jest w zasadzie niemożliwe. Moim zdaniem nie ma sensu się nad tym głęboko zastanawiać. 

 

Kobiety, to podobnie jak my, seksualne dziwki. To, że któraś może być dobra w łóżku wcale nie oznacza, że miała wielu partnerów. Może mieć naturalny talent. 

 

To, że z nami robi wyuzdane rzeczy nie oznacza wcale, że z innymi/poprzednimi zachowywała się podobnie. 

 

To, że z nami szybko poszła do łóżka nie oznacza, że z innymi/poprzednimi jest/było/będzie podobnie. 

 

Większość powyższych zachowań kobiety zależy nie tyle od jej przebiegu, co od tego na ile my ją pociągamy fizycznie i podniecamy. Na ile umiejętnie ją "obracamy". 

 

Kobiety oczywiście udają bardziej cnotliwe niż są w rzeczywistości. Poza dziewicami i nieśmiałymi wszystkie inne nie będą nie wiadomo jak spięte. No, może na pierwszy czy drugi stosunek, tutaj też to wcale nie musi oznaczać, że miała wielu/niewielu partnerów seksualnych. 

 

Podsumowując: zastanawiać się można, ale pytaniem jest takie: na ile jesteśmy w stanie racjonalnie to ocenić? To bardzo trudne. Pomijam jakieś typowe zdziry (zdecydowana mniejszość kobiet), które można rozpoznać nawet po twarzy czy zachowaniu. Cała reszta? Raczej nierealne. 

 

  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam gdzieś przebieg.

Cała ta argumentacja porównywania z byłym do mnie nie trafia. Całe życie jesteśmy porównywani z kimś i nie wiem w czym porównywanie mnie do X albo Y z poprzednich związków miałoby być gorsze od porówywaniem z Z czy Ż którzy są ojcem i np. wujkiem.

 

Jak ktoś się tego boi, to pewnie ogólnie ma samoocene na poziomie dna morskiego.

 

Jak 20 latka ma 20 ONSów, oznacza to że jest rozrywkowa, lubi seks i cipka nie jest świętym graalem.

Jeśli się przebada to się nie mam czego bać.

 

Ale. Niepokoi mnie gdy panna mówi że miała 20 partnerów związkowych w wieku 20 lat (miałem w klasie laske co potrafiła mieć dwie big love w miesiącu). Po prostu nie chce mi się być kolejną efemeryczną relacją. No i poważnie zastanawia mnie czy jest ona w stanie budować silną relacje.

 

Btw. Panna z Liceum szuka chłopaka. Do łysej głowy, w wymogach dodała dobrą pracę i prawo jazdy. Zmatchowało nas na Tinderze w Listopadzie, ale jak wyszło że to ona to ją spławiłem.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, deomi napisał:

Facet nie będzie dla Ciebie lepszym partnerem tylko dlatego, że miałaś więcej partnerów w łóżku lub mniej. 

Ale ty będziesz gorszą partnerką. Pochodzisz na randki to zobaczysz. (inne podejście) Zresztą jak ktoś miał trochę więcej do czynienia to nie zadaje tak naiwnych pytań. 

Czasem socjalizacja związkowa wychodzi na plus a innym razem niszczy psychikę. W ogólnym rozrachunku znaczenie podobne do stylu wychowania czy też relacji panujących w domu.

Całokształt przekłada się na gorszą jakość związku.

 

A i kolejne relacje dają mniej satysfakcji, poczucia bliskości. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do seksu albo jednorazowego numerka kiedy facet jest napalony nie ma to znaczenia.

Kiedy chce się budować związek im mniej potencjalna partnerka miała partnerów tym lepiej,mniejsza szansa że będzie pieprznięta albo będzie się szmacić.

Edytowane przez Revolt
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Colemanka - To proste. Jeśli kobieta ma duży przebieg to pierwsza moja myśl jest taka, że wystarczy do niej zagadać i od razu się wypina. W związku z tym wchodząc z nią w związek po prostu czułbym, że to tylko kwestia czasu, że skoczy w bok. W związku z tym szkoda byłoby mi inwestować czas w taką relację. Wiadomo, że kobieta seks sobie załatwi w 5 minut na pstryknięcie palca, chętnych też jest mega dużo... To po co ryzykować swój cenny czas skoro można związać się z kobietą, która sprawia wrażenie, że ma ten przebieg mały?

 

Inna sprawa, ze nie zamierzam bawić się w detektywa bo to zupełnie bez sensu.

 

Część mężczyzn też nie chce kobiety z przebiegiem bo uważają, że bzykają coś co jest już "przechodzone" i to tak jakby całowali fiuta innego gościa. Ja tego podejścia nie rozumiem, jakaś bzdura, ale wiem, że takich gości jest sporo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Seks to tylko czynność poprzez którą wyrażamy uczucia oraz regulujemy emocje i popęd. Seks to narzędzie. Ale odzwierciedla stan emocjonalny, poglądy, czy potrzeby. Sam w sobie jest prymitywnym mechanizmem rozrodczym. Jak jedzenie, sen itp. Zaburzenia snu wskazują że coś jest nie tak, zaburzenia jedzenia wskazują że coś jest nie tak, dużo przypadkowego seksu wskazuje że coś jest nie tak. Jeżeli ktoś myje ręce (co jest zdrowe) kilkanaście-kilkadziesiąt razy dziennie, odkurza mieszkanie kilka razy dziennie i np. w nocy to świadczy o jakimś zaburzeniu. Jeżeli ktoś się obżera lub odchudza ponad normę to świadczy o zaburzeniu. Jeżeli ktoś unika ludzi i ma fobię na np. białe pasy na jezdni, to świadczy o zaburzeniu. Dlatego nadmierny i przypadkowy seks również jest jakimś sygnałem. Zmiana partnerów co kilka miesięcy, kilku równocześnie nie wskazują mi że taka osoba posiada zestaw cech które cenię i że związek  z nią będzie harmonijny i satysfakcjonujący dla mnie.

Dlatego ja wolę wiedzieć nie tylko o partnerach ale obserwuję też zachowania.

Dwa razy  już trafiłem na kobiety z zaburzeniami. Z jedną mam dziecko i zmarnowałem 10 lat życia. Z drugą udało się ewakuować po roku bez strat.

Jedna NIE miała partnerów seksualnych pomimo wieku ok 30 , druga miała wielu i zdradzała ich namiętnie z kolejnymi.

Obie wariatki ze skrajnych biegunów.

Edytowane przez ntech
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 hours ago, Colemanka said:

Reasumujac wyglada na to, ze Panowie czujecie sie delikatnie mowiac niepewnie.

Doża ilość partnerów sugeruje że kobieta nie potrafi stworzyć stałej relacji, ma lekkie podejście do seksu i może zdradzać. 

Żadna lub mała ilość partnerów znowu może oznaczać że po prostu jest bardzo brzydka. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mosze Red zmienił(a) tytuł na Dlaczego mężczyźni interesują się przebiegiem kobiety?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.