Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Drogie Panie jakże i Panowie,

Interesuje mnie pewne zjawisko, otóż zwarcie styków. Od początku, miałem sytuację, że mojej kobiecie coś się nie spodobało i pisze mi nagle, że ona czuje że potrzebuje przerwy pzez to i tamto. Odczytałem wiadomość no i od razu piszę "Okej" 
Patrzę zaraz a tu wyrzuty, że ja się wcale nie przejmuję, że jestem dupkiem i nic bym nie zrobił nawet gdyby odeszła. Stwierdziłem, "oj nie, nie ze mną" i zaproponowałem przyjaźń i wspólne opowiadanie sobie przy piwie o swoich nowych połówkach oczywiście bez intymnych relacji. Ona od razu teksty, że nie ja innej mieć nie mogę i od razu zmiana o 180 stopni. Jednakże trzeba brać odpowiedzialność za swoje decyzje więc przerwę ma. Taka to przerwa, że na drugi dzień już mi wysyła swoje foto przed lustrem. A więc drogie Panie, czy to te słynne zwarcie styków bo nie zachowałem się tak jakoby piękna dziewoja tego chciała? Zastanawia mnie też co chciała osiągnąć. Zapraszam do dyskusji ;)

Edytowane przez Duelist
  • Like 2
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, było to zwarcie styków, bardzo nieprzyjemny moment pełnej konsternacji oraz urażenia dumy. Dlatego dla własnobabskiego i cudzego dobra nie warto prowokować problemu. 

 

Częstą przypadłością jest właśnie zapominanie o całej sytuacji na dzień następny i zdziwienie, iż nie jest tak jak było, ani tak jak miało być. 

 

Prawdopodobnie miałeś dopytywać czy wszystko u niej dobrze, jak się czuje, czy możesz w czymś pomóc i takie tam. Znam niestety z autopsji (choć nie w formie prośby o przerwę) i mam nadzieję, że więcej tego nie popełnię jeśli nie będę szczerze zaniepokojona. Wtedy lepiej po prostu pogadać. 

Edytowane przez Hatmehit
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ona po prostu sprawdza jak bardzo Tobie na niej zależy.

I tutaj nie ma testu zdanego lub nie, bo to jest zależne od tego jak bardzo jej zależy na związku z Tobą.

Jeśli dasz jej do zrozumienia że masz wywalone i ona po części też tak czuje w stosunku do Ciebie, to tak jakby z jej strony uczucie jeszcze bardziej wygasa ( po co jej niezangażowany samiec)

Ale jeśli ona jest w Tobie bardzo zakochana, to z czasem może przestanie stosować ten "szantaż" w obawie, ze faktycznie się rozstaniecie.

 

 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, melody napisał:

 

A ważne chociaż to "to i tamto" było czy totalne bzdety? 

Dosyć poważna rzecz, ale oczywiście okazałem skruchę i przeprosiłem za to i te przeprosiny przyjęła mówiąc ze nic się nie stało. Nie było to nic związanego ze zdradą, więc wystarczyło porozmawiać i to by się nigdy nie powtórzyło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, deomi napisał:

Ale jeśli ona jest w Tobie bardzo zakochana, to z czasem może przestanie stosować ten "szantaż" w obawie, ze faktycznie się rozstaniecie.

Moja stara bawiła się w taki szantaż "rozwiodę się z Tobą". Aż w końcu się wkurwiłem i ja się rozwiodłem i znalazłem młodszą kochankę.

I taki huj z testowania...

42 minuty temu, Duelist napisał:

Zastanawia mnie też co chciała osiągnąć.

Cokolwiek chciała , popsułeś jej zabawki :)

Edytowane przez ntech
  • Like 1
  • Dzięki 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Nie spodobało się to i tamto"... 

 

Albo zwiazales się z zaburzoną, która tak cię sprawdza, albo realnie jej się coś nie podoba, ale gdy przytaknąłeś, świadomość końca związku ją przerosła.

 

Dla dobra Was obojga, lepiej byłoby to zakończyć. Są pary, gdzie nie ma takich akcji. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, ntech napisał:

Moja stara bawiła się w taki szantaż "rozwiodę się z Tobą". Aż w końcu się wkurwiłem i ja się rozwiodłem i znalazłem młodszą kochankę.

I taki huj z testowania...

No ale może o to jej chodziło, może po chwilowej rozpaczy lepiej jej bez Ciebie, tego nie wiesz...

Jakieś powody, że tak Ci mówiła też musiały być.. 

Nie wiem nie wnikam..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, deomi napisał:

Ona po prostu sprawdza jak bardzo Tobie na niej zależy.

Super, testowanie jak ktoś nas bardzo kocha/mu na nas zależy :mellow:

A może by się tak komunikować WPROST? Mówić o swoich potrzebach i o tym co się komu nie podoba. Komunikacja. To naprawdę działa. A nie jakieś dziwne, dziecinne zagrywki typu "napiszę mu tak, to zobaczymy co odpisze".

Edytowane przez PanKanapka
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Halinka napisał:

Dla dobra Was obojga, lepiej byłoby to zakończyć. Są pary, gdzie nie ma takich akcji. 

Gdyby była zainteresowana, choćby skały srały, to chciała spotykać się i być :) Kolejna rzecz mniej ważna, jak z nią postępowałeś, możemy wywnioskować tylko z tego, co piszesz. Czy nawet emocje, ale w mniejszym stopniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PanKanapka Niby tak, ale czasami taki test, mówi wiecej niż komunikacja, ludzie są ogólnie zakłamani, samookłamują siebie i innych więc nie zawsze rozmowy są szczere..

Facet może mówić, że mu na kobiecie zależy, a robić rzeczy które całkiem temu przeczą, więc ja bym tak nie negatywizowała tych shit testów, oczywiście bez przesady i zbyt dużej częstotoliwości.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, deomi napisał:

Jakieś powody, że tak Ci mówiła też musiały być.. 

A jakże. Dajcie człowieka to się paragraf na niego znajdzie. Nawet jakby facet na ch*ju tańczył dla kobiety, to ona i tak coś wymyśli. No kuwra, kto się chce męczyć z tymi babami, to jest chore i tyle.

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Duelist napisał:

Dosyć poważna rzecz, ale oczywiście okazałem skruchę i przeprosiłem za to i te przeprosiny przyjęła mówiąc ze nic się nie stało. Nie było to nic związanego ze zdradą, więc wystarczyło porozmawiać i to by się nigdy nie powtórzyło.

I po okazaniu skruchy i przeprosinach ona wyjechała z tekstem o przerwie?

Wydaje mi się, że zwyczajnie po tej akcji pewnie poczuła się trochę gorzej, tak jak poprzednicy mówili - chciała sprawdzić czy Ci na niej zależy, może jakieś niedoatencjonowanie. Wiem, że to denerwujący tekst, ale jak padł pierwszy raz to ja bym jednak bardziej polubownie poszła w "No halo, słonko/kotek/(jak tam się nawzajem nazywacie). Przecież Cie przeprosiłem. Nie lubię takich zagrywek. Jeśli coś jeszcze w Tobie siedzi to możemy o tym teraz porozmawiać. No chyba, że rzeczywiście potrzebujesz przerwy, to ją zrobimy".

Rozumiem, że być może taka odpowiedź nie wpasowałaby się w wymiar większości związków, ale jak mowa o poważnej relacji to jednak lepiej do tematu podejść nieco spokojniej. Jak chodziło tylko o atencję (a na to wskazuje jej późniejsza reakcja) to prawdopodobnie by się udobruchała, stwierdziła, że emocje ją poniosły i być może przeprosiła :)

Edytowane przez melody
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, Halinka napisał:

Dla dobra Was obojga, lepiej byłoby to zakończyć. Są pary, gdzie nie ma takich akcji. 

Czyżby to był ten jeden, wyjątkowy, jedyny dzień w roku, kiedy zgadzam się z Halinką?

 

No w każdym razie - coś w tym jest. Normalni ludzie nie rzucają na lewo i prawo groźbą rozstania. To jest opcja atomowa. No i dokładnie tak jest, jak @ntech pisze - nie ta, to inna, nie ten, to inny. Co niby ma komunikować ten przekaz, "rozstaję się z tobą, jeśli ..."? Albo chcesz z kimś być, albo nie. Rozumiem, jeśli ktoś srogo nabroił, powiedzmy zdradził, uderzył, nie odzywał się przez miesiąc. Ale tak normalnie, w codziennym życiu? Ech... No brzmi to, jak przepychanki nastolatków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@deomi
Ja się z Tobą ogólnie zgadzam - czyny, nie słowa, ale nie w taki sposób. Rozmawiamy o potrzebach/zmianach i obserwujemy czy rozmowa przyniosła oczekiwany rezultat. Jeżeli nie, to próbujemy ponownie, albo się rozchodzimy.

Natomiast taki shit test - to jest zwykła manipulacja i granie na cudzych uczuciach, a manipulant też nie jest osobą szczerą.

Edytowane przez PanKanapka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Leniwiec napisał:

A jakże. Dajcie człowieka to się paragraf na niego znajdzie. Nawet jakby facet na ch*ju tańczył dla kobiety, to ona i tak coś wymyśli. No kuwra, kto się chce męczyć z tymi babami, to jest chore i tyle.

 

A skąd Ty wiesz jak było? Trzeba by było posłuchać 2 wersji i jej i jego, a nie walnąć post starszebny oh panie jak zrobicie shit test to Was zostawimy/rozwiedziemy no to róbcie to, każdy ma do tego prawo, dlaczego od razu zakładacie że kobieta "ma za swoje" może jest jej z tym lepiej, a może nie. Każde działanie ma swoje konsekwencje, ale często nie takie jakie byście chcieli żeby miało. I nie ma się co tutaj oburzać.

2 minuty temu, PanKanapka napisał:

@PanKanapka
Ja się z Tobą ogólnie zgadzam - czyny, nie słowa, ale nie w taki sposób. Rozmawiamy o potrzebach/zmianach i obserwujemy czy rozmowa przyniosła oczekiwany rezultat. Jeżeli nie, to próbujemy ponownie, albo się rozchodzimy.

Natomiast taki shit test - to jest zwykła manipulacja i granie na uczuciach, a manipulant też nie jest osobą szczerą.

Tak, ja sama jestem zdania, że tych shit testów nie należy nadużywać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, deomi napisał:

taki test, mówi wiecej niż komunikacja

Tylko jeśli facet nieświadomy. Bo może facetowi zależeć, a wyjdzie jak w temacie i uja z testu.

 

2 minuty temu, deomi napisał:

I nie ma się co tutaj oburzać.

Bo facet lubi jasne przekazy, a nie jakieś gierki. Można pierdolca od tych niejasności dostać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Leniwiec napisał:

Tylko jeśli facet nieświadomy. Bo może facetowi zależeć, a wyjdzie jak w temacie i uja z testu.

Ano i tak bywa, dużo zależy od umiejetności interpretacji shit testu przez osobę która go przeprowadza. Niektórzy tego nie potrafią, ale to już nie mój problem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minutes ago, deomi said:

Ona po prostu sprawdza jak bardzo Tobie na niej zależy.

I tutaj nie ma testu zdanego lub nie, bo to jest zależne od tego jak bardzo jej zależy na związku z Tobą.

Jeśli dasz jej do zrozumienia że masz wywalone i ona po części też tak czuje w stosunku do Ciebie, to tak jakby z jej strony uczucie jeszcze bardziej wygasa ( po co jej niezangażowany samiec)

Ale jeśli ona jest w Tobie bardzo zakochana, to z czasem może przestanie stosować ten "szantaż" w obawie, ze faktycznie się rozstaniecie.

Deomi kurcze jesteś prawdziwie mądrą kobietą, poważnie.

And here I go again ?: ile masz lat?

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.