Skocz do zawartości

Dystrybutor włoskiej eko-żywności na południu Polski


absolutarianin

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie Bracia. Jeżeli ktoś z Was dobrze się czuje w klimacie jedzenia i napitku z najlepszego kraju na świecie, to jest możliwość zdalnego na razie wejścia w uczestnictwo w naszym małym kartelu i jednocześnie spróbowania sił w niewielkim biznesie.

 

Jak część z Was już wie, zajmuję się wysyłką topowych włoskich produktów żywnościowych, jak i produkcji lokalnej do kraju nad Wisłą oraz Niemiec. W tej chwili zaopatruję dziewczynę w Łodzi, która zajmuje się ogrodnictwem i domami aż po Warszawę i sprzedaje otrzymaną ode mnie żywność swoim klientkom o delikatnym podniebieniu...

 

Chętnie nawiąże współpracę z podobnymi osobami na Śląsku, w Małopolsce, a może i w Austrii/Szwajcarii/Niemczech.

 

Jakie są zalety bycia w tym biznesie:

 

- posiadanie asortymentu, którego nie sposób znaleźć w markecie, a czasem i w dobrym włoskim sklepie

- posiadanie tegoż asortymentu w konkurencyjnej cenie

- brak problemu ze sprzedażą towaru, klient szybko się uzależnia po spróbowaniu, jak u dobrego dilera

- brak konieczności posiadania firmy

- niskie ryzyko jak na rynek żywności, asortyment o długim terminie przydatności do spożycia, zapakowany przez renomowane włoskie marki, jak i aziendy lokalne produkujące bio-żywność

- brak konieczności posiadania dużego kapitału startowego i inwestycji (1000€ na początek spokojnie wystarczy)

- zawsze coś zacnego do przygotowania dla dziewczyny/chłopaka wyśmienitej kolacji ;) 

 

Jakie warunki trzeba spełniać:

 

- być przede wszystkim odpowiedzialnym i kontaktowym

- trzeba czasem odebrać towar o dziwnej porze dnia i nocy

- trzeba w dzień dostawy być na miejscu pod ustalonym wcześniej adresem lub wskazać odpowiedzialną osobę w zastępstwie

- trzeba posiadać miejsce do zdeponowania towaru max 1000 kg, zwykle nie więcej niż 500 bez palet, może być piwnica, ew. mieszkanie własne.

 

Co wozimy:

 

Oprócz naszego flagowego produktu: 

 

oliwa.jpg

 

czyli najlepszej na tej planecie oliwy, także

- oliwki w odmianie taggiasca, intensywne w smaku (nie ma takich do kupienia w PL)

olive.jpg

- wina popularne szczepy i marki (Chianti, Nero d'Avola), a także produkcję lokalną Rosese, Friuli, Novello

- sery sezonowane np. Grana Padano, Parmiggiano Reggiano

- przetwory typu passata pomidorowa Mutti, pesto Genovese i inne

- kawa Lavazza (Torino)/Segafredo/Kimbo (Napoli)

- biocytryny, ale nie jakieś cytryny, CYTRYNY JAK Z MITYCZNEGO EDENU:

cytryny.jpg

- inne owoce sezonowe, kasztany jadalne, cacchi, morele, figi, grejpfruty, avocado, a nawet maracuje i banany 

 

Owoce są raczej dodatkiem do transportów i wysyłamy na zamówienie ze względu na krótki termin przydatkości do spożycia (trzeba od razu rozwozić po kliencie detalicznym lub rzucić na swój bazarek), natomiast istotą tego biznesu są produkty, które tu w Italii mają lepszą jakość niż te same marki wystawione we francuskim markecie w Polsce, a jednocześnie możemy je dać w niższej cenie - klientów nie braknie, bo każdy woli lepsze niż gorsze, a różnicę w cenie zgarniasz Ty.

 

Naszymi produktami nie gardzą pizzerie, hotele, bo mogą zapomnieć o zakupie w hurtowni tej jakości, a nawet jak im ktoś zaoferuje to za astronomiczną sumę. Oliwa ze zdjęcia to ta sama oliwa, która jeździ od nas do PL i jednocześnie z naszej wioski do angielskich restauracji typu ą ę, bo lepszego źródła po prostu... nie ma. Ona tu ma osobliwy kolor, bo tak wygląda kilka godzin po wytłoczeniu (lub na zielono), z czasem nabierze koloru.... oliwkowego.

 

That's the deal :)  

 

Jeżeli ktoś chce o coś zapytać, a wstydzi się publicznie, nie może wysyłać jeszcze wiadomości, poniżej ma link do strony, gdzie znajdzie do mnie kontakt.

 

Zapraszam śmiało do kontaktu w dowolnej sprawie, transfer do Italii, domki, wakacje, przerzut niewolników, wizy i prawa pobytu w naszym raju podatkowym ;)  

Edytowane przez absolutarianin
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, absolutarianin napisał:

 

 

Jak część z Was już wie, zajmuję się wysyłką topowych włoskich produktów żywnościowych, jak i produkcji lokalnej do kraju nad Wisłą oraz Niemiec. W tej chwili zaopatruję dziewczynę w Łodzi, która zajmuje się ogrodnictwem i domami aż po Warszawę i sprzedaje otrzymaną ode mnie żywność swoim klientkom o delikatnym podniebieniu...

 

 

Daj namiar na tą dziewczynę. Wraz ze znajomymi kupujemy spore ilości hiszpańskiej żywności, chętnie spróbujemy włoskiej.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, absolutarianin napisał:

suszone oliwki to raczej turecki/bliskowschodni? wynalazek. Tu takich nie widziałem. Mamy za to pastę oliwną do zastosowań typu posmarować

Grecki właściwie, ale przyjęły się i na wschodzie i były też w starożytnym Rzymie przysmakiem. Moczyło się czarne oliwki kilka dni w morskiej wodzie, później suszyło na słońcu  (robione w całości, z pestkami).

 

W sumie dla tego pytam, bo często kupuję greckie (Thassos), próbowałem też tureckich, ale w mojej ocenie ciut gorsze są, nie wiem czy to kwestia innej odmiany oliwki, czy inny klimat/ gleba ale greckie są bardziej intensywne w smaku.

 

Spodziewałem się że w Italii też robią, bo w sumie filozofii wielkiej w tym nie ma, a oliwek mają zatrzęsienie. 

 

Jestem ciut zaskoczony, że nie jest to popularny przysmak. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.