Skocz do zawartości

Krytyka na forum


Rekomendowane odpowiedzi

Moi drodzy, tak wiele razy spotkałem się z sytuacją, kiedy ktoś przyjdzie z problemem, zapyta o radę, i kiedy ja sam, czy inni udzielają porad, to zawsze znajdą się tacy, którzy muszą to skrytykować. Przykładowo: zakłada ktoś temat, mam taki a taki problem, udzielam rady, a zaraz widzę odpowiedź: "Bzdury, lepiej będzie...".

 

Jeżeli masz inną radę to napisz ją w komentarzu i tyle! Założyciel tematu przeczyta sobie wszystkie odpowiedzi i sam oceni, co będzie najlepsze w jego sytuacji. Nigdy nie krytykuję innych odpowiedzi, bo po pierwsze tutaj nie chodzi o to, żeby wszczynać kłótnie, a po drugie jaką masz pewność, że Twoja odpowiedź jest lepsza od innej? A może akurat to ty źle zrozumiałeś autora? Może rada, której udzielił ktoś inny, to jest to, czego potrzebował w tej chwili autor tematu?

 

Oczywiście nie mam nic przeciwko kulturalnej rozmowie, ale w moim przypadku to naprawdę rzadkość. Co do zasady, jeżeli ktoś krytykuje moją wypowiedź to albo prześmiewczo, albo agresywnie.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rady są jak prawdy, a prawda (jak to mówią) jest jak dupa - każdy ma swoją.

Zatem zawsze byłem ostrożny w dawaniu i braniu rad. Jak już to zawsze zaznaczam, "w moim przypadku / tak uważam / znam ludzi którzy..." 

Po prostu nie daje się rad nie znając wnikliwie sytuacji zarówno fizycznej jak i psychicznej osoby o radę proszącą, a takiej nigdy do końca znać nie można. Można tylko sugerować i podeprzeć sugestie przykładami, najlepiej sprawdzonymi.

 

Ale co innego krytyka rad, a co innego krytyka osób które w sposób oczywisty piszą, za przeproszeniem, pierdoły, które czasami prawie noszą znamiona nielegalności, lub w sposób oczywisty wskazują na jakieś anty społeczne zachowania.

Zdażylo mi się zaobserwować takie wpisy, nie były to rady ale zapewne przekonania piszących je ludzi. Co gorsza krytyka takich osób skutkowała upomnieniem lub banem od moderacji. (Taka moja skromna obserwacja).

 

Ps. Ok, może krytyka była wyrażona w ostrej formie, ale czasami ciężko zareagować inaczej.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Łabędź napisał:

Ale co innego krytyka rad, a co innego krytyka osób które w sposób oczywisty piszą, za przeproszeniem, pierdoły, które czasami prawie noszą znamiona nielegalności, lub w sposób oczywisty wskazują na jakieś anty społeczne zachowania.

Zdażylo mi się zaobserwować takie wpisy, nie były to rady ale zapewne przekonania piszących je ludzi. Co gorsza krytyka takich osób skutkowała upomnieniem lub banem od moderacji. (Taka moja skromna obserwacja).

Chociaż upomnienia/bana jeszcze nie dostałem to mam bardzo podobne przemyślenia. Często i gęsto niektóre wpisy wprost urągają zdrowemu rozsądkowi i chyba nie tylko ja mam wrażenie są wypocinami trolla/prowokatora/frustrata Wtedy pozostaje albo odpowiedzieć agresywnie bądź szyderczo albo zignorować temat, wydawałoby się iż to trzecie rozwiązanie jest najlepsze ale moim skromnym zdaniem jest wprost przeciwnie. Na tym forum jest całkiem sporo ciekawych/poważnych/pożytecznych tematów i ja osobiście nie chcę aby znikły one zalane spamem przeciętności i niedorobienia. Osobiście się na to nie zgadzam i dopóki mam możliwość wypowiadania się tutaj będę reagował swoją specyficzną szyderą na to co uważam za szkodliwe, albo po prostu głupie. Oczywiście nie mam wyłączności na prawdę i rację i jak najbardziej inni użytkownicy mogą reagować podobnie na mnie. Do czego zapraszam ? Pozdrawiam.

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Łabędź napisał:

Ps. Ok, może krytyka była wyrażona w ostrej formie, ale czasami ciężko zareagować inaczej.

 

37 minut temu, Tatarus napisał:

Osobiście się na to nie zgadzam i dopóki mam możliwość wypowiadania się tutaj będę reagował swoją specyficzną szyderą na to co uważam za szkodliwe, albo po prostu głupie.

 

 

Rozumiem Panowie, że w niektórych sytuacjach merytoryczna, kulturalna dyskusja jest poza waszym zasięgiem? Po prostu musicie komuś przypieprzyć, bo was świerzbią ręce? A czy zastanawialiście się jaki jest rezultat takich ostrych/szyderczych wypowiedzi?

 

Otóż wyładujecie swoje emocje, a osoba, do której kierujecie słowa tylko was znienawidzi i postara się o ripostę na równie niskim poziomie. W ten sposób tworzą się tzw. gównoburze. Gdyby natomiast zignorować taki, według was głupi post, jego autor w końcu znudziłby się trollowaniem, bo nie byłby przez was karmiony atencją, albo wyłapałby bana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@goryl Normalne, że ludzie żartują, używają sarkazmu i innych zabiegów. Posprzeczać też się można od czasu do czasu, a może właśnie z tej wymiany zdań właśnie wyniknie coś konstruktywnego? To froum byłoby żałośnie nudne, gdyby pojawiały się jedynie merytoryczne, wyważone odpowiedzi, zero humoru, zero giętkości intelektualnej. Moim zdaniem nie to forum. Na jakiegoś racjonalistę musiałbyś się przenieść.

 

I teraz patrz - odmienna opinia do Twojej. Krytyka. Zbyt ostro dla Ciebie? Gdzie jest granica? Brak krytyki = brak swobonej wypowiedzi, a ustalając granice tej krytyki, ustalasz granice swobonej wypowiedzi. Nie możesz tego robić, bo wtedy wypowiedzi już nie będą swobodne...

 

28 minut temu, goryl napisał:

Gdyby natomiast zignorować taki, według was głupi post, jego autor w końcu znudziłby się trollowaniem, bo nie byłby przez was karmiony atencją, albo wyłapałby bana.

Prosisz o usunięcie rezerwatu?

 

A może teraz Ty trolujesz, bo wg mnie ten wątek jest "głupi". Oceń sam.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, orkest napisał:

To froum byłoby żałośnie nudne, gdyby pojawiały się jedynie merytoryczne, wyważone odpowiedzi, zero humoru, zero giętkości intelektualnej. Moim zdaniem nie to forum. Na jakiegoś racjonalistę musiałbyś się przenieść.

To chyba jesteśmy tutaj w innym celu. Mnie interesuje wiedza od mądrzejszych lub/i bardziej doświadczonych ludzi ode mnie oraz pomaganie potrzebującym, a ty chcesz od czasu do czasu dramy, żeby nie było nudno. Otóż takich miejsc, gdzie ludzie się kłócą jest bardzo dużo, a ja w tym forum cenię sobie właśnie dość racjonalne spojrzenie na świat użytkowników, a to jest rzadkość w polskim internecie.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, goryl napisał:

a ty chcesz od czasu do czasu dramy, żeby nie było nudno.

Skąd wytrzasnąłeś taki wniosek? 

 

16 minut temu, goryl napisał:

forum cenię sobie właśnie dość racjonalne spojrzenie

Ja także sobie to cenię, inaczej bym tu nie siedział. W tym momencie się kłócimy, czy prowadzimy merytoryczną dyskusję? 

 

Weźmy przykład pierwszy z brzegu.

 

Delikwent nie raczył przeczytać regulaminu. Okej, nic się nie dzieje. Czy postarał się o własny research przed założeniem tematu? Może. Czy raczył poczytać forum przedtem, posłuchać audycji? Chyba nie, bo by nie założył takiego wątku.

 

Ja to zignorowałem (troll alert), ale nie zdziwiłbym się, gdyby ktoś po ojcowsku zjebał autora tematu. Dla jego dobra, bo coś takiego oznacza brak szacunku.

Edytowane przez orkest
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Często, gdy ktoś przedstawia swój problem pojawiają się odpowiedzi typu: przestań się nad sobą użalać; szukasz tylko wymówek, zamiast wziąć się się za siebie; o kolejne wymówki; itp. Osobiście nie podobają mi się odpowiedzi w tym stylu z narracją agresywną w stronę autora. Ale z drugiej strony taka bezpośrednia ,,zjebka" może zmotywować autora do działania, chociaż może to się też odbić na kolejnych postach zruganego twórcy wątku, który będzie niechętny do przedstawienia swoich innych głębszych problemów na forum (nie każdy ma twardą skórę, są też ludzie wrażliwi na krytykę). 

 

Zakładam, że każdy liczy na odpowiedź stonowaną i konstruktywną. Zaspokoi ona nasz brak wiedzy, ale tak na prawdę, to te personalne wycieczki, wchodzące na nasze ego i równające nas z ziemią, zapadają nam szczególnie w pamięć i motywują do działania, aby udowodnić swoją wartość krytykom.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie na forum powinien być zainstalowany jakiś mechanizm gdzie jeżeli ktoś nie spełnił podstawowych wymogów forum np przedstawienia się powinien miec blocka i wyskakiwać mu powinien komunikat ala "zablokowano mozliwośc zakładania nowych tematów do czasu spełnienia podstawowych wymogów regulaminu dla nowego użytkownika". - podłączenie z tematem  przedstaw się ? -  Odeszłoby 75% roboty dla moderacji którzy sprawdzają potencjalnych spamerów. Z moich subiektywnych obserwacji wnioskuję, że większość nowych chce się tu "wysrać" dostać rady i nara wypad stąd bo roznosi się że tu są ludzie ogarnięci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem czasami taka bezpośrednia zjebka ma sens i może działać orzeźwiająco pod warunkiem, że nie są przekroczone pewne granice i nie naruszamy w ten sposób cudzej godności osobistej. 

Kilka razy mi się oberwalo i po dokładnym przemyśleniu problemu uznałem, że osoba mnie krytykująca ma rację - dzieki temu sam poszerzyłem swoje horyzonty i pomogło mi to zmienić podejście. 

 

Wychodzę z założenia, że brutalna prawda jest lepsza niż klepanie kogoś po ramieniu i utrwalanie go w stanie tzw "spierdolenia". Wiadomo, że forma wypowiedzi też jest istotna, ale na niektórych działa ostra retoryka i jeśli nie ma wulgaryzmów i inwektyw to jest wszystko okej. 

Edytowane przez dobryziomek
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdemu się wydaje, że prowadzenie forum da się ogarnąć jakimiś szablonami, zasadami itd. Moje spostrzeżenia są dość smutne:

 

1. Agresję i chamstwo czasem trudno oddzielić od mocnej, "ojcowskiej" krytyki. Sam tego nienawidzę i mnie samego (właściciela forum) gdy się zwierzałem, po prostu opluto albo wyszydzono WIELOKROTNIE.

 

Gdy prosisz o zmianę zachowania, każdy mówi że było to z dobrej woli, zaczyna się drama, manipulacje, odzywają się grupki koleżeńskie które chronią "swojego".

 

Gdy jednak się wkurwię i postawię na swoim, delikwent zaczyna mnie i moich bliskich lżyć i pomawiać w sieci. Ja z sądu nie wyjdę przez wiele, wiele lat. Inni się obrażają, piszą że niszczę wolność słowa, że jestem despotą, tyranem, albo załatwiam prywatne porachunki.

 

Ja i Moderatorzy jesteśmy BEZUSTANNIE manipulowani, forum było zgłaszane oprócz skarbówki i wszelkich giodo srodo chyba do wszelkich możliwych instytucji w Polsce, a w Internecie modni youtuberzy i blogerzy szydzą ze mnie i forum.

 

 

Na mnie samego są CIĄGLE naciski, jeśli ktoś mnie zna, zagadał, myśli że będzie inaczej potraktowany. Czasem broni kogoś, kogo chcemy się pozbyć bo szkodzi innym i już jest zgrzyt - krótko mówiąc prowadzenie forum i sprawienie żeby było spoko, jest nieprawdopodobnie wręcz trudne.

 

Każda moja decyzja o banie, o pewnych decyzjach, wywołuje określone konsekwencje, czyli dana grupa wpływów na mnie naciska, dzwoni. Często odbieram dziennie ponad 20 telefonów i mam ochotę rozbić głowę o ścianę.

 

Każdy na swój sposób widzi to się dzieje. Jeden widzi pogardę, inny agresję, inny się cieszy itd. Jak ja i Modzi mamy z tego wybrnąć? Co zrobisz, będzie źle.

 

To co opisałem, to nawet nie procent a promil problemów z forum. 

 

I coraz częściej myślę, żeby coś z forum zrobić - bo ilość problemów które generuje jest wręcz nieprawdopodobna, a pieniędzy generuje niewiele. Dostałem pewną propozycję, dość ciekawą finansowo, aktualnie o tym myślę.

 

 

Reasumując - coraz częściej dochodzi do mnie, że celu jakim było powstanie forum, nie udało mi się spełnić. Winę ponosi zdecydowanie w pierwszym rzędzie moja psychika, umiem zarządzać ale kosztuje mnie to o wiele za dużo nerwów i zdrowia. Pomijając kwestię hejterów, praktycznie nie ma dnia żeby nie było wywieranej na mnie presji w jakimś kierunku.

 

I jeśli człowiek nie żongluje tymi presjami, to się pod nimi załamie. Może gdyby nie hejt i stres tym wywołany, może byłoby inaczej, nie wiem. A może po prostu nie nadaję się do większych projektów.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, goryl napisał:

Jeżeli masz inną radę to napisz ją w komentarzu i tyle! Założyciel tematu przeczyta sobie wszystkie odpowiedzi i sam oceni, co będzie najlepsze w jego sytuacji. Nigdy nie krytykuję innych odpowiedzi, bo po pierwsze tutaj nie chodzi o to, żeby wszczynać kłótnie, a po drugie jaką masz pewność, że Twoja odpowiedź jest lepsza od innej?  Może rada, której udzielił ktoś inny, to jest to, czego potrzebował w tej chwili autor tematu?

Zacznijmy od tego, że teoretycznie nie powinniśmy dawać nikomu rad :) (poza skrajnymi sytuacjami, gdy ktoś zwraca się do was w akcie desperacji). Historia życia każdego z nas jest inna, a doświadczenia mogą być całkowicie odmienne.

 

Na jakiej podstawie osoba prosząca o radę, ma wiedzieć, która z otrzymanych jest właściwa? (tak, niby łąpy w górę coś tam sugerują, ale czy na pewno jest to wsytarczające?) Często wybierze radę, która potwierdza to co dana osoba już czuje podświadomie. albo ulegnie sile sugestii. Co w sytuacji, jeśli jesteś osobą mającą wystarczającą wiedzę i doświadczenie, powodujące, że aż w oczy cię kole "rada", którą ktoś zdecydował się podzielić, jednocześnie nie mając w temacie zielonego pojęcia. Czy powstrzymanie się od krytyki (konstruktywnej), będzie na pewno dobre?

 

Uważam, że nie ma czegoś takiego jak "rada, której akurat potrzebował", jest to nic innego, jak tylko utwierdzenie kogoś w jego przekonaniu i o ile przekonanie było dobre, nie ma problemu, ale co jeśli przekonanie było błędne :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Marek Kotoński napisał:

Każdemu się wydaje, że prowadzenie forum da się ogarnąć jakimiś szablonami, zasadami itd. Moje spostrzeżenia są dość smutne:

Moje tak samo, prócz grupy ludzi, którzy chcą wprowadzać własne zasady, prócz trolli pojawiają się okazjonalni cwaniacy, przy których mózg klęka.

 

Dam przykład, użytkownik domaga się usunięcia konta w okolicznościach dość burzliwych i definitywnie rezygnuje z uczestnictwa w forum. 

 

Więc zgodnie z procedurą zostaje skasowany, dane osobowe, dane rejestracyjne, telemetryczne, połączeń itp. wpisy zostają i figurują jako deleteduser. 

 

Powraca po kilku tygodniach i zaczyna się udzielać z pod nowego nicku, oczywiście podając swój poprzedni nick i informując wszystkich, że wrócił, prosi o kontakt na PW określonych userów itp.

 

To że jego danych nie ma w systemie, nie oznacza że modzi go nie pamiętają i zapomnieli okoliczności w jakich odszedł, a jego tożsamość poznali bo się przedstawił w jednym z pierwszych postów. 

 

Oczywiście dostaje perm bana, a później wysyła litanię na mod skrzynkę, że przecież to nowe konto tamte już skasowane, z wszystkimi danymi, to on sobie założył nowe i w sumie skąd wiemy że to on, bo danych nie ma już w systemie więc na jakiej podstawie dostał bana.

 

Może dla tego, że się sam przedstawił, a modzi nie czyszczą sobie pamięci jak w filmach SF ?

 

To tylko przykład, takich i podobnych kretynizmów jest średnio 25 - 30 tygodniowo, poza standardowym trollingiem, grupami interesów na forum, problemami technicznymi itp.

 

 

  • Like 4
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Mosze Red napisał:

To tylko przykład, takich i podobnych kretynizmów jest średnio 25 - 30 tygodniowo, poza standardowym trollingiem, grupami interesów na forum, problemami technicznymi itp.

Szczerze współczuje, moderowanie to strasznie niewdzięczna, niedoceniana rola, tak więc przy okazji dziękuję w swoim i jak myślę nie tylko w swoim imieniu.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minutes ago, Marek Kotoński said:

bo ilość problemów które generuje jest wręcz nieprawdopodobna, a pieniędzy generuje niewiele

Dlatego od samego początku byłem za tym żeby na forum jakieś reklamy jednak były. Może nie jakieś "chamskie" ale jednak. Idea bez reklam szczytna i rozumiem ale nierealna do utrzymania i zrealizowana. Jak to mówia in USA " cash is the king". Znalazłyby się może wtedy pieniądze na zatrudnienie informatyka do ogarniania który np mógłby robić ban na IP danego komputera. Odszedł by problem patologicznych TROLLI z multikontami.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co z tego jak nie generuje zysków. Sorry ale z dotacji raczej się nie utrzymuje. Nie żebym też krytykował Marka czy coś bo bardzo go szanuje i zawsze słucham i daje lajki i wspieram idee ale moim subiektywnym zdaniem mamy za dużo stron które generują koszty: forum, samczeruno, samiecnews, samiecweb, radiosamiec 2, marek kotoński live, marek gra w gry . No sorry ale jak dla mnie masakra logistyczna. Ja bym był zryty przy połowie próby utrzymania tych stron. Na mój gust powinna nastąpić fuzja SamiecNews, SamiecWeb i Samczego Runa  i to tam po połączeniu tych portali walnąć reklamy jeżeli idea forum bez reklam ma być już niezmienna i choćby się waliło i paliło nie będzie tu żadnych bannerów. 

PS: audycje bez reklam to też duży strategiczny błąd. Youtube nie jest tak skłonny kasowac kanały z których czerpie zyski

Edytowane przez CastoR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, Marek Kotoński napisał:

Na mnie samego są CIĄGLE naciski, jeśli ktoś mnie zna, zagadał, myśli że będzie inaczej potraktowany. Czasem broni kogoś, kogo chcemy się pozbyć bo szkodzi innym i już jest zgrzyt - krótko mówiąc prowadzenie forum i sprawienie żeby było spoko, jest nieprawdopodobnie wręcz trudne.

Dlaczego pozwalasz, aby to miało aż taki wpływ na Twoje życie? Stosujesz może zasadę ochładzania kontaktów, bądź ich wygaszania, jeżeli widzisz, że ktoś ewidentnie nie potrafi z danej relacji umiejętnie korzystać?

To jest po prostu życie, z czego zdajesz sobie zapewne sprawę, nigdy nie będzie idealnie, więc przejmowanie się też raczej nic nie zmieni :)

 

31 minut temu, Marek Kotoński napisał:

Każda moja decyzja o banie, o pewnych decyzjach, wywołuje określone konsekwencje, czyli dana grupa wpływów na mnie naciska, dzwoni. Często odbieram dziennie ponad 20 telefonów i mam ochotę rozbić głowę o ścianę.

Nie da się być liderem/szefem, nie ponosząc przy tym żadnych konsekwencji.

Jesteś w jakiś sposób zobligowany (bądź czujesz się tak) do odbierania tych wszystkich telefonów, dlaczego te osoby w ogóle mają Twój nr?

31 minut temu, Marek Kotoński napisał:

Każdy na swój sposób widzi to się dzieje. Jeden widzi pogardę, inny agresję, inny się cieszy itd. Jak ja i Modzi mamy z tego wybrnąć? Co zrobisz, będzie źle.

Może nie źle, ale zawsze będzie grupa osób, której dana decyzja się nie spodoba. To chyba taki std. Nie znalazł się jeszcze taki, który by wszystkim dogodził.

 

Co do pogardy i agresji, hmm, no cóż ciężko z czymś takim walczyć skoro, są to normalne codzienne zachowania ludzkie. Nie dopuszczenie do jakiejś ekstremalnej eskalacji takich zachowań, już uważam za sukces :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już wylewam żale to wspomnę jeszcze o kilku praktykach:

 

1 Prywatne wojenki na forum, zamiast załatwić sprawy na PW, dop...anie wzajemne w wątkach.

 

2 Próby wykorzystanie moderacji przez userów do karania userów, których oni nie lubią/ mają konflikt. Wygląda to zazwyczaj tak że user X szuka czegokolwiek w postach usera Y i to zgłasza, np. brak przecinka w poście, który ma pół strony, albo czeski błąd i domaga się natarczywie ukarania tego drugiego za błędy. Oczywiście dajemy warny za rażące błędy pisowni, czy brak polskich znaków (co też odpuszczamy userom, którzy mieszkają poza granicami i mają obcojęzyczne systemy) ale to jest już szukanie czegoś na siłę i my to widzimy.

 

Kolejna taktyka to wertowanie starych postów usera np. napisanych dwa - trzy lata temu i domaganie się wlepienia kary np. za wulgarne słownictwo.  

 

My nie jesteśmy ślepi i widzimy, że jak user X szuka na siłę haków na usera Y i wysyła na niego kilkanaście zgłoszeń tygodniowo to ewidentnie prywatna wojenka.

 

3 Maile z groźbami i wyzwiskami za otrzymanego warna lub bana też standard, powtarzają się regularnie.

 

4 Publiczne domaganie się tłumaczenia decyzji modów dotyczących czasu blokad np. afery typu czemu za to samo przewinienie user X dostał 12 h blokady, a inny 48h, a to zazwyczaj wynika z tego że u X był to pierwszy warn, a u Y recydywa i trzeci za taki sam typ przewinienia, ewentualnie zachowanie X mimo że z tej samej kategorii było znacznie mniej agresywne/ obraźliwe niż Y. Może też byt tak, że Y zaczął rozróbę, a X dał się sprowokować.

 

To jest w dużej mierze uznaniowe, tak samo jak sędzia, ma widełki gdy wydaje wyrok, tak my mamy pewną elastyczność w nadawaniu kar. 

 

Moderator ocenia na podstawie wielu przesłanek, nie są to sztywne reguły, staramy się reagować zależnie od okoliczności i zawsze jest ktoś niezadowolony.   

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to forum jest idealnie zbalansowane. Mieszanka testosteronu (możesz zebrać opierdol w formie sarkazmu czy mocniejszych żołnierskich słów) męskiej logiki (konkretne porady oparte o doświadczenia innych) żeby nie było że tylko klepiemy się po plecach to czasem drobne pyskówki, no i w cholerę bezcennych doświadczeń przydatnych młokosom, ale też i starszym. Całość nie da się zamknąć w jednym szablonie tvn-owskiego kiczu pytanie na śniadanie ale nie jest też nudnym wykładem z pytaniami i odpowiedziami.

 

Poza tym, sam Marek o tym mówił, tutaj jest pokaźnie zbiorowisko charakterów, osobowości, różnych spojrzeń na koncepcję samczej oazy, dlatego nie jesteś w stanie tego ułożyć w proste równanie 2x2=4 i koniec. 

 

Poza tym czy zbytni reżim i koreańska cenzura nie zabiłaby charakteru tego miejsca?

  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, goryl napisał:

udzielam rady, a zaraz widzę odpowiedź: "Bzdury, lepiej będzie...".

@gorylo co Ci tak konkretnie chodzi?

 

Każdy ma swój styl pisania, poziom energii, temperament, poziom wykształcenia, również językowego, widzenia świata, stopień dysleksji czy dysgrafii, słownictwo, swój level na skali bezpośredniość vs. uprzejmość.

 

Ktoś mi napisze "bzdury pierdolisz" to w zależności od kontekstu, kto sobie na to pozwala, w jakim tonie, to wszystko da się rozpoznać - reaguję na TREŚĆ a nie oburzam się formą.

 

Wyzwaniem czytelnika forum jest

przyswajać i filtrować sobie TREŚCI

a nie czuć się dotkniętym FORMĄ.

Edytowane przez Imbryk
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.