Najbardziej odjechane klasyki muzyki

[Imiennik]

@Analconda 

 

Szlaufy w kabaretkach, dobre pixy i syldenafil to jest to ziomuś

 

Docenia ktoś tu sajko klimaty?

 

 

KWAŚNO

 

 

Cały album jest ciekawy, ale polecam szczególnie utwór z 19:18.

Edytowane 29 Maja 2020 przez Imiennik

[Imbryk]

Wow, ale wątal, od Mireille Mathieu do Ghost In The Shell... no nie mogę.

 

To ja na ciepło zapodam:

 

 

Ciepły cover:

 

I coś z New Romantics:

 

Plus Boston:

 

A odjechany klip to jest tutaj:

 

Edytowane 29 Maja 2020 przez Imbryk

[Perun82]

Pierwszy biały raper. Uwielbiam gościa

 

 

[lync]

7 hours ago, Imbryk said:

To ja na ciepło zapodam:

Skończyły mi się okejki na dzisiaj, odpowiem memem:

[Azizi]

Dobre nuty tu widzę (zwłaszcza Mirelle Mathieu), ode mnie więc:

 

 

I zapomniano o prawdziwym LosAlvaros:)

 

Edytowane 30 Maja 2020 przez Azizi

[deleteduser120]

Nie można zapomnieć o Velvet Underground, taki "Venus in Furs" kawałek o seksie BDSM albo o Heroinie w 1967 roku to było coś kontrowersyjnego i świeżego tekstowo i muzycznie: 

 

[balin]

U nas mniej znane, ale jak sam wokalista mówi, w Rosji bardzo popularne.

 

[Atlantis]

 

[karhu]

W dniu 29.05.2020 o 21:20, absolutarianin napisał:

party starych dziadów

Dzieki za Pakito. Wypijalo sie butelke taniego wina i wiezdzalo sie do remizy przy dzwiekach Pakito. A wynosili przy Ace of Base.?

[absolutarianin]

 

Tą brunetkę z Ace of Base brałbym jak pisowiec łapówy od wielkiego syjonu.

Edytowane 30 Maja 2020 przez absolutarianin

[balin]

Skoro mówicie o klasykach dyskotekowych, no to Fancy musi być  

 

 

 

[icman]

https://www.youtube.com/watch?v=0Sl5-Cl6LOo

 

 

 

[Imiennik]

 

[Druid]

 

[Druid]

 

 

[Druid]

 

[absolutarianin]

@balin a widziałeś to wykonanie?

 

 

 

W czasach, gdy nie wystarczyło pokazać gołą dupę, trzeba było coś więcej umieć.