Skocz do zawartości

Idealizacja po rozstaniu


Rekomendowane odpowiedzi

46 minut temu, Pozytron napisał:

tylko ja o tym zdecydowałem że wróciliśmy do siebie, bo TEGO CHCIAŁEM

Widzę, że w swoich antymęskich, białorycerskich bojach jesteś niezmordowany. Szacunek:D

 

Otóż mam bardzo złą wiadomość: to nie ty zdecydowałeś o tym, tylko ona. To one o tym decydują, zawsze. To one decydują przed kim rozłożyć nogi lub z kim żyć. W tym wypadku tylko to drugie ma miejsce, ponieważ nie masz seksu w tej relacji i nie możesz powiedzieć, że to twoja kobieta ani że jesteś jej facetem. Nie pociągasz jej jako facet tylko jako naiwny bankomat i dlatego postanowiła wrócić. Nie miała na horyzoncie lepszej opcji niż naiwniak-dostarczyciel szmalu i łatwiejszego życia. 

 

Pogratuluj pani ode mnie, ponieważ ogarniętego pod względem zaradności zawodowej gościa rozegrała jak pierwszego lepszego przedszkolaka stwarzając mu iluzję związku podczas gdy za utrzymanie siebie i córki robi jedynie za sprzątaczkę, a nie musi już za kochankę. Dla niej i dla jej dziecka to wymarzony układ. Frajer płaci a ja mu tylko ogarniam chałupę co szczerze mówiąc nie jest wielkim wyczynem i piszę to jako jednoosobowe gospodarstwo domowe już od wielu lat.

 

Każda próba tłumaczenia nam na forum twojego nieogarnięcia może być jedynie traktowana jako wzbudzająca salwy śmiechu i litości próba racjonalizacji własnego nieogarnięcia w sprawach damsko-męskich.

 

Po raz kolejny nawołuję abyś nie pisał na tym forum, gdyż te posty są bardzo szkodliwe i mogą robić niezłą sieczkę z głowy naszym nowym Braciom.

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 5
  • Dzięki 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Krugerrand napisał:

Po raz kolejny nawołuję abyś nie pisał na tym forum, gdyż te posty są bardzo szkodliwe i mogą robić niezłą sieczkę z głowy naszym nowym Braciom.

Dokładnie. Moderatorowie, przemyślcie temat bo ten facet jest po prostu szkodliwy dla całego gatunku męskiego. 

Ja jestem z natury spokojny ale takich bzdur, takiego spierdolenia nigdy nie widziałem i nie slyszałem że aż dusza krzyczy od tego łajna co się wylewa z jego postów. 

  • Like 2
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Pozytron napisał:

Zwłaszcza od ziemniaków, czyli warzyw i mięsa.

 

Godzinę temu, Pozytron napisał:

bo daję sobie świetnie radę ze wszystkim.

No chyba nie ze wszystkim skoro ziemniaków od mięsa nie rozróżniasz.

 

1 godzinę temu, Pozytron napisał:

To siedzi w mojej głowie do dziś.

Poczytaj forum, zastanów się czemu tak się dzieje. Skoro taki ogarnięty biznesmen z Ciebie to na spokojnie sobie poradzisz. Aż nie chce się wierzyć że żadna lampeczka ostrzegawcza Ci nie odpala.

Godzinę temu, Pozytron napisał:

Dla mnie wszystko jest idealnie. Tak jak chciałem i chcę

Na kafeterii lubią takie bajki ;)

 

Godzinę temu, Ragnar1777 napisał:

Zawsze była w porządku, ale odkąd jest single mother to zaczęła przesładzać i za bardzo się angażować.
Tylko po to by znaleźć "pomoc" w ciężkiej sytuacji jaką jest samotne rodzicielstwo

Tak z ciekawości, z tego co pamiętam to pisałeś że masz 22 lata tak? Niby w jaki sposób mogłeś takiej kobiecie pomóc w ciężkiej sytuacji?? Ostatnio jakoś cały czas piszesz że każdej odmawiasz ;)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Regnar1777, nie zgodzę się z tobą. Laski uprawiają sex, kiedy są podniecone i to z facetem, który je podnieci, ale nie tylko. Tak samo działa to u facetów. Z tą różnicą, że facet się nie "patyczkuje" i sam się do laski dobiera. Laski zachowują postawę bierną zwykle, bo to je bardziej rajcuje, kiedy to facet dobiera się do nich. Oczywiście, że laska będzie to robiła często z facetem, z którym chce być, chce go mieć przy sobie. Ale to też jest jej potrzeba, a nie tylko faceta. Czasami laska bzyknie się z przypadkowym, nieatrakcyjnym facetem tylko dlatego, że ma chcicę. Czyż faceci nie robią tak samo?

 

Nie służę tylko do płacenia, poza tym ja tą jej córkę lubię. Ona mnie też akceptuje, żartujemy często. Często się z nią droczę, a ona się lekko denerwuje. Potem się śmiejemy z tego. Ona swojego biologicznego ojca wcale nie zna, a alimenty dostaje z funduszu.

 

Sex mam. Sama zaczęła inicjować. Ale czy życie polega tylko na sexie? Nie dla mnie. Dla mnie liczy się samo towarzystwo, a ja lubię z nią spędzać czas, lubię jej towarzystwo, nawet jak czasem mnie wykorzysta. Czasem pokrzyczy. A niech ma. Ja się wtedy tylko śmieję. Nie siedzi nade mną jak inne. Potrafi sama zająć się sobą, a to bardzo ważne. 15 lat młodsze, kompletnie mnie nie interesują. 2 razy byłem w związkach z 5 lat młodszymi i to już była zbyt duża "przepaść" umysłowa. Dziewczyny były baaaardzo uległe. A teraz nawet wspomnienia z przedszkola mamy takie same, bo z tego samego rocznika jesteśmy, mimo że chodziliśmy do przedszkol w innych miastach. Poza tym te 15 lat młodsze, nie doganiają jej sylwetką. Te 15 lat młodsze mają wielkie tyłki i szerokie biodra, co mi kompletnie nie pasuje. Nie wspomnę o ich durnych poglądach, które wkurwiają mnie do czerwoności.

 

Palenie rzeczywiście jest niedobre. Ja nie palę. Ale co tam. Może kiedyś sama stwierdzi, że nie warto palić i rzuci. Jak lubi, niech pali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Właśnie o tym pisałem powyżej mając na myśli racjonalizację, ale nie sądziłem, że może to pójść dalej:

W dniu 31.05.2020 o 09:52, Pozytron napisał:

Moja kobieta nie chce uprawiać ze mną sexu wcale. I nie mam na to rozwiązania, choć z nią o tym rozmawiałem. Nie chce i już. Musiałaby się zmuszać. A jak ja zacznę, to przerwie w trakcie, zostawi mnie niezaspokojonego. Takie życie. Muszę to jakoś zaakceptować, jakoś sobie wytłumaczyć i żyć z nią bez sexu.

vs.

 

13 minut temu, Pozytron napisał:

Sex mam. Sama zaczęła inicjować.

Za kogo nas masz? Za skończonych idiotów? Trochę szacunku do Braci tutaj. Nie dość, że wypisujesz szkodliwe brednie, to jeszcze kłamiesz  plączesz się w zeznaniach.

 

Można oszukiwać wszystkich, ale tylko przez jakiś czas, nie da się wszystkich oszukiwać caly czas. Najgorsze jest to, że jednak oszukujesz sam siebie.

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Taboo napisał:

Tak z ciekawości, z tego co pamiętam to pisałeś że masz 22 lata tak? Niby w jaki sposób mogłeś takiej kobiecie pomóc w ciężkiej sytuacji?? Ostatnio jakoś cały czas piszesz że każdej odmawiasz ;)

Ano w taki, że ona wierzy, że ja studiuję kierunek z perspektywami + robię w korpo i nie chwaląc się mam furę mercka.
Ponadto jeżeli jej ex/current to ćpun, który nic nie ma prócz długów, to nic dziwnego, że taki ja wydaję się być lepszą partią.
Laska ma jak widać bardzo niskie standardy.
Ostatecznie ćpunek został przyjęty przez pańcię i kontakt znikł.
Też nie miałem czasu by się zając pańcią choć zapraszała mnie ochoczo do kawiarni.

(Sam nie wiem czy żałuję bo z drugiej strony zawsze mi się podobała,
a tu miałem okazję zakisić ogóra, którego już dawno nigdzie nie kisiłem.
Jednak nie sexem mężczyzna żyje.)


Wiadomo, że tonący łapie się brzytwy, więc skoro ja nie byłem pewną opcją, to gdy ex wrócił, to od razu się do niego przykleiła mimo, iż leciały litanie bluzg na jego temat ;)
Co chyba wyjdzie wszystkim na "dobre" - w końcu to jego dziecko i niech typ weźmie odpowiedzialność.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

No, a ostatnio nie tyle co spławiłem jedną, co odmówiłem po prostu spotkania z pewną zajęta panią, ponieważ zajmowałem się czymś innym.
Zawsze miała do mnie crasha, ale za tamtych czasów była gówniarzem.
Teraz w sumie nawet jest ruchable co @SSydney potwierdzi :D
Już raz chłopa zdradziła i jak widać ciągnie dalej do zakazanego owocu.
Beta kak wybaczył i założę się, że już zdążyła mu ponownie zrobić rogi z kimś innym.
Młodzi po 18 lat, więc tu też nic dziwnego, że ja się lepiej prezentuję.


 

 

46 minut temu, Dandi13 napisał:

Ciekawi mnie to, nie powiem. Jeśli by się okazało, że tak. To na pewno by zabolało ale z drugiej strony miałbym jasne spojrzenie jaką była "kobietą". 

 

Najlepiej nie drążyć tematu, ale ciekawość mnie zżera czy byłem z tak beznadziejną kobietą

Nie martw się - one się dobrze maskują.
Fotki na facebooczku razem, a gdy nie ma faceta, to dzwoni do "przyjaciela" czy "przyjedzie na piwo" bo pańci się nudzi.
Nie przeglądasz telefonu drugiej osobie to nawet nie wiesz do kogo może dzwonić.
Chyba, że przeprowadzasz potajemnie śledztwo, ale ja chyba miałbym wyrzuty sumienia, że naruszam komuś prywatność.

Nie ma co się przejmować kurewnami - ex to ex :P
Mój kumpel też się dowiedział po związku, że szlaufica go w związku zdradzała i to jeszcze z tak beznadziejnie pozerskim, ale z bogatymi rodzicami, kolesiem i nic wartościowego mu ta wiedza nie dała.

 

 

2 godziny temu, Pozytron napisał:

Laski uprawiają sex, kiedy są podniecone i to z facetem, który je podnieci, ale nie tylko.

Przecież ja to właśnie napisałem.
 

 

1 godzinę temu, Krugerrand napisał:

Za kogo nas masz? Za skończonych idiotów? Trochę szacunku do Braci tutaj. Nie dość, że wypisujesz szkodliwe brednie, to jeszcze kłamiesz  plączesz się w zeznaniach.

 

Właśnie trochę zaczyna mieszać w zeznaniach jak baba.

Tutaj Pani ogranicza sex, a tutaj nagle inicjuje i racjonalizacja, że w sumie to nie na sexie relacja polega.
Jasne, że nie, ale poprzez sex kobieta Ci udowadnia, że jest Tobą zainteresowana na serio, a nie na niby by mieć kase i żyć, a jakże kosztem mężczyzn.
Oczywiście sex też może uprawiać dla kasy, ale chyba każdy wie, że to nie to samo.

* I te ocenzurowane "kłamiesz" ?

2 godziny temu, Pozytron napisał:

Czasami laska bzyknie się z przypadkowym, nieatrakcyjnym facetem tylko dlatego, że ma chcicę.

Wtedy mówimy, że jest "slut" with no "self-control".
Facet tak robi bo jest kompletnie inaczej zbudowany i na sex tak czy siak musi zapracować.
Kobieta może mieć sex kiedy chce, ale to jest pułapka, w którą można łatwo wpaść i zjebać sobie psychę/życie.

3 godziny temu, Krugerrand napisał:

Frajer płaci a ja mu tylko ogarniam chałupę co szczerze mówiąc nie jest wielkim wyczynem i piszę to jako jednoosobowe gospodarstwo domowe już od wielu lat.

Dokładnie tak jest i dokładnie tak myśli.

Tak mało się od nich wymaga w dzisiejszych czasach, ale tutaj to już woła o pomstę do nieba...
Co najgorsze znam niejedną podobną historię - znajomy robi w Skandynawii i płacił na księżniczkę 1600 za wynajem mieszkanka, podczas gdy pani sama zarabiała.
Gdy miał wypadek na budowie to pani chciała "przerwy".
Chciała wrócić do niego gdy wyzdrowieje bo wiadomo kasę chce ssać, ale opiekować się rannym mężczyzną w ramach wdzięczności - już nie :) 
 

Edytowane przez Ragnar1777
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 6/2/2020 at 10:42 PM, Pozytron said:

Nie. To nie takie dla ciebie proste, skoro uważasz że ona cię nie kocha. Poprostu ona dobrze gra, a to znaczy że jest bystra. To tylko na plus dla coebie, że nie byłeś z dziewczyną głupią. Ona tylko ciągle gra, żeby coś ugrać. Tak robią wszystkie. Czasem trafią na bystrego, a czasem koleś zaczyna głupieć od tych ich gierek. Ja też nieraz głupiałem. Nie potrafiłem się domyślić prawdziwych intencji. Ona chce, żebyś myślał że cię odrzuciła i że o tobie nie myśli. Maskuje się perfekcyjnie. Jednak ona bardzo o tobie myśli. Tak jak ty o niej. Mimo wszystko to ty musisz wyjść z 8nicjatywą. Ona będzie cierpiała, myślała że jej nie kochasz i że pewnie masz już inną, więc ona boi się w ogóle odezwać do ciebie, bo odrzucenie ją pogrąży. To ty jesteś facetem, to ty posiadasz inteligencję, a ona tylko ciało. To ty musisz użyć swojej inteligencji łowcy, aby zdobyć ją znowu. I zrób to najlepiej bezpośrednio, bez domysłów. Pojedź do niej, powiedz że się pomyliłeś, że przepraszasz, że nie doceniałeś jej miłości i że ją kochasz. Kwiaty sobie daruj. Jedna róża wystarczy, ale dopiero na ewentualnym drugim spotkaniu. Na pierwszym byłoby to zbyt nachalne i poniżające. Ładna dziewczyna szybko znajdzie pocieszycieli, adoratorów, kombinatorów, ale ona póki co, kocha tylko ciebie. Nie zmarnuj tego.

Ty jesteś chyba jej czadem, skoro tyle o niej wiesz

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bracia, wszystkie wasze rady i nawoływanie do braku działania, mają wywołać tylko jeden skutek. Ten skutek to "samotność". Cierpicie, macie burze w głowach. Ja się pytam "po co?", skoro to wy decydujecie jako faceci o tym, czy dziewczyna ma być wasza czy nie. Tak to natura wymyśliła. Chcesz być bogaty, to co robisz? Czekasz, aż pieniądze same do ciebie przyjdą czy walczysz o nie, używając swojej inteligencji? Planujesz? Działasz?

 

Waszą bierną postawę wobec kobiet można porównać do plemnika, do którego jajko samo przyjdzie, bo plemnik jest zbyt dumny, żeby wejść do niego. Ale z logiki wynika, że wy te kobiety pchacie w ramiona innych facetów, a potem się żalicie, że ona ma inną gałąź. Brak działania to dla was najlepsze działanie. Krytykujecie to, że ja jestem szczęśliwy z tą kobietą, z którą jestem. Chcecie, żebym zepsuł własne szczęście, bo wy tak zrobiliście. Ja nie wątpię w to, że kiedyś tam, jakaś laska za wami płakała, a wy dumnie szliście naprzód. Ja też to przeżyłem, a mam 39 lat obecnie. Ja chcę być zakochany, chcę być przez dziewczynę zwodzony, chcę żeby mnie okłamywała, bo to właśnie mnie nakręca. Oczywiście nie mówię tu o zdradach, ale o jej manipulacjach, którym ja właśnie chcę się poddawać. Te manipulacja są fajne i czasami naprawdę nie potrafię ich zrozumieć i wtedy mój mózg wprawia się w taki fajny stan niepewności, zaczyna wytwarzać domysły, podejrzenia. Ciągle uczę się w nie nie wierzyć, ale tak właśnie działa mózg. Mózg to siedlisko wyobraźni. Chcecie być sami, bo uważam że za bardzo fantazjujecie. Nie potraficie odpuścić. Skupiacie się na nieistotbych kwestiach, robiąc z tego problem. A wystarczy więcej luzu. I tego luzu wam życzę bracia.

Edytowane przez Pozytron
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, SSydney napisał:

Tu nawet dobry psychiatra już nic nie zdziała chyba.

Jesteś w związku z dziewczyną?

 

Psychiatra nie pomoże, bo jestem w związku z dziewczyną? Może to ty powinieneś udać się do psychiatry.

Edytowane przez Pozytron
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@SSydney dobrze mówi. Tobie @Pozytron współczuję szczerze. Nawet nie komentuje już tych Twoich bredni. I uprzedzając Twoje pytanie. Mam kobietę, jestem szczęśliwy i robię dokładnie na odwrót co Ty tu wypisujesz.

Jeśli nie jesteś mitomanem czy jakimś innym zjebem to wiedz że to co wyczyniasz zaprowadzi Cię w konsekwencji do Choroszczy. I to nie jest żart. 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

We wszystkich radach macie tylko jedną radę. "Odejdź i się nie odzywaj, bądź sam". A ja powinienem iść do psychiatry, bo jestem z dziewczyną, która mi pasuje. Według was, mam z nią zerwać, uciekać i nie wiem co tam jeszcze. Paranoje jakąś tu uskuteczniacie i oczywistym jest, że z waszych rad nie skorzystam. Powód? Bo NIE CHCĘ!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Pozytron napisał:

Odejdź od niej i się nie odzywaj już nigdy do niej. Wtedy będzie tak jak radzisz.

Widzę, że czytanie ze zrozumieniem przychodzi ci z trudem. Zarzucasz bratu hipokryzję, ale nie rozumiesz, że kontekst dla działań jest istotny.
Histeryzowanie za każdym razem gdy ktoś mówi, żeby nie kontaktować się i odejść od laski, która ma cię w dupie i nie szanuje jest co najmniej śmieszne.
To, że ty nie masz szacunku do samego siebie to twoja sprawa nie projektuj swojego systemu wartości na innych.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, Reflux napisał:

Widzę, że czytanie ze zrozumieniem przychodzi ci z trudem. Zarzucasz bratu hipokryzję, ale nie rozumiesz, że kontekst dla działań jest istotny.
Histeryzowanie za każdym razem gdy ktoś mówi, żeby nie kontaktować się i odejść od laski, która ma cię w dupie i nie szanuje jest co najmniej śmieszne.
To, że ty nie masz szacunku do samego siebie to twoja sprawa nie projektuj swojego systemu wartości na innych.

Jak dla mnie, jesteście zbyt wrażliwi. Za bardzo przejmujecie się tym co laska mówi. Kit z tym co ona mówi, ile zarabia, czy jest z biednej czy bogatej rodziny. To facet jest kowalem swojego losu. Jeśli facet nie potrafi zapanować nad własnymi emocjami, bo mu laska coś powie, to o czym my tu rozmawiamy? Wy macie w głowie jakieś wychowywanie ich, szkolenie. A dziewczyny to nie są małpy w zoo, że nie myślą i potem takie zabawy kończą się tak, że faceci mają problem. Laska zrywa, odchodzi. Jeśli facet ma problem z tym, że laska za mało zarabia i on musi jej bilet do kina kupić z wielkim bólem, to niech faktycznie taki facet zostanie sam. Tłumaczę to już kolejny raz. Po to pracuję, zarabiam, buduję, żeby z kimś się tym cieszyć, jechać do hotelu na wakacje czy Sylwestra. A nie zrywam, bo laski na to czy tamto nie stać. No to niech leci na moją kasę. Co za problem? Na coś musi polecieć. Jak nie na umięśnienie, to na kasę czy dom czy samochód. Trudno, żeby leciała na brudnego, bezdomnego żula. Wtedy to byśmy mogli dopiero doskutować na temat, czemu ładna, szczupła laska poleciała na brudnego, bezdomnego żula.

Edytowane przez Pozytron
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Pozytron Gościu, konkretne przykłady tego co napisałeś a nie ogólnikowe wnioski z pobieżnie przeczytanych postów. Bo jak na razie piszesz same truizmy i inne bzdury spod znaku oczami włoszczyzny. Plus znowu projektujesz swój zjebany światopogląd na innych w dużym skrócie: To, że tobie nie przeszkadza wychowywanie czyjejś córki i inwestowanie w nie swoje dziecko oraz odpowiada ci samotna mamusia nałogowa palaczka wcale nie znaczy, że każdy inny facet na planecie podziela twój gust co do kobiet i nie dla każdego jest to idealna wizja życia.

18 minut temu, Pozytron napisał:

Po to pracuję, zarabiam, buduję, żeby z kimś się tym cieszyć, jechać do hotelu na wakacje czy Sylwestra

Wiesz nikomu nic do tego jak wydajesz swoje pieniądze tak samo jak tobie nic do tego jak inni ludzie wydają swoje.

19 minut temu, Pozytron napisał:

A nie zrywam, bo laski na to czy tamto nie stać.

Która konkretnie wypowiedź, bo ja widzę coś innego.

20 minut temu, Pozytron napisał:

Co za problem? Na coś musi polecieć.

Problem jest gdy jest to jedyna rzecz jaką w tobie widzi. Nie powiesz mi, że nie dostrzegasz problemu z życiem pod jednym dachem z kimś kto tylko od ciebie pieniędzy chce i zwyczajnie nie szanuje. 

20 minut temu, Pozytron napisał:

Trudno, żeby leciała na brudnego, bezdomnego żula.

Wskaż konkretną wypowiedź z której wyciągnąłeś taki wniosek? A no tak nie możesz bo nikt tak nie powiedział, nie udolna hiperbola z twojej strony.

 

P.S. Twoje posty brzmią jak wypociny jakiejś nie dowartościowanej baby po 40stce. Bez urazy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bracia, błagam Was!!!!! Nie karmcie tego trolla!!! 

Ciśnie mi się na usta kto to jest ale tylko z szacunku do forum nie będę stosował tego słownictwa. 

 

Powiem Ci tylko jedno @Pozytronzanim Cię zablokuje by nie czytać już tych bredni.

Nie jesteś mężczyzną. A kim jesteś? Tu się domyśl bo jak wspomniałem nawet Ty nie zasługujesz by Cię tak obrażać.

 ŻEGNAM @Pozytron

 

Moderatorzy, przemyślcie tego gościa bo on naprawdę zrobi dużo złego młodym użytkownikom którzy przyjdą tu z poważnym problemem. 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.