Grzegorz Opublikowano 30 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2020 Witam Bracia. Doradźcie, chcę nauczyć się na czymś grać, wybijać rytm, dmuchać, brzdąkać, cały czas ciągnie mnie do tego. Nuty jako tako nauczę się, gitara, klawiszowce i inne wymagające psychomotoryki i zdolności manualnych odpadają. Kiedyś interesowała mnie trąbka, ale dziwnie wargi mnie swędziały :). Chciałbym opanować jakiś instrument, dla siebie i co tu ukrywać, aby wywołać atencję, uwagę, zainteresowanie przy ognisku. Co sądzicie, da radę? Nadmieniam że byłem członkiem chóru chłopięcego w podstawówce, nawet miałem solo, czasami.? Pozdro. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Red Opublikowano 30 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2020 - trójkąt - tamburyn - bongosy - kastaniety - flet - harmonijka 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TheWalrus Opublikowano 30 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2020 Jeśli nie gitara, to może ukulele? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ceranthir Opublikowano 30 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2020 Co sądzicie o jakiejś małej gitarze na początek? Tez chciałbym się na czymś nauczyć grać, i ciągnie mnie właśnie do gitary.. i gdzie kupić jakaś w miarę tania a nie jakaś najgorsza jakościowo? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Opublikowano 30 Maja 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2020 21 minut temu, TheWalrus napisał: Jeśli nie gitara, to może ukulele? To prawie to samo. Dzięki za sugestie. 23 minuty temu, Mosze Red napisał: harmonijka O! to może. Tylko dużo ćwiczeń, zresztą jak na każdym sprzęcie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser94 Opublikowano 30 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2020 @Adolf Trąbka to trudny instrument do opanowania. To co @Mosze Red podał. Jeżeli interesuje Cię sekcja melodyczna, to flet prosty będzie najmniej psychomotorycznie obciążający. (a i tak będzie tego wymagał!) Instrumenty perkusyjne - poszukaj sobie instrumentarium Orffa. Są jeszcze takie fajne małe akordeony. Liczba basów w zależności od możliwości i chęci grającego. Jak to nie, to łap za marakasy i dołączaj do nich 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jan III Wspaniały Opublikowano 30 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2020 (edytowane) @Adolf To jest coś co mi chodzi po głowę od jakiegoś czasu. Ciary ciareczki przy tym instrumencie. Gra się chyba podobnie jak na flecie/saksofonie (?). Dmuchasz, przyciskasz pod pachą i sobie paluszkami jedziesz po dziurkach. Tylko, że karwasz twarz chyba nie mam talentu. Ale znając życie kiedyś sobie popije, naoglądam się filmików i zamówię na Allegro po pijaku ?. https://allegro.pl/oferta/szkockie-dudy-z-zielonym-tartanem-black-watch-9242974459 Edytowane 30 Maja 2020 przez Jan III Wspaniały 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mosze Red Opublikowano 30 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2020 4 minuty temu, Adolf napisał: O! to może. Tylko dużo ćwiczeń, zresztą jak na każdym sprzęcie. Polecam flet, łatwiejszy do opanowania niż harmonijka, ponadto dobry flet Yamahy kupisz za 50 - 70 PLN i znajdziesz mnóstwo lekcji gry na YT, nawet jak hobby będzie nietrafione to nie włożysz dużo pieniędzy. 1 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser120 Opublikowano 30 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2020 (edytowane) 9 minut temu, Ceranthir napisał: i gdzie kupić jakaś w miarę tania a nie jakaś najgorsza jakościowo? Poszukaj na olx używanych i sprawdzaj takie już po przeróbkach lutniczych, są często tańsze i już bez początkowych niedostatków, jak nie strojenie, czy nie wyszlifowane progi. @Adolf Jak masz miejsce, to perkusja bylaby w porządku, można kupić taki zestaw elektroniczny który nie hałasuje aż tak jeśli masz upierdliwych sąsiadów. Można dość szybko w przypadku bębnów, opanować podstawowe rytmy, przejścia i koordynację z stopa, ręką. Dobrze, mieć jakieś poczucie rytmu no i ćwiczyć z metronomem, aby potem jak będziesz z kimś grał nie rozjezdzalo się. Akordeon czy ukulele, albo banjo też nie jest złą opcją. Mój dziadek wymiatał na akordeonie, szczególnie gdy sobie chlupną % ? Edytowane 30 Maja 2020 przez BrightStar 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MG-42 Opublikowano 30 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2020 @Adolf Mi najbardziej i łatwo było na akordeonie. Gitara i ułożenie palców ciężko mi było Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Opublikowano 30 Maja 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2020 10 minut temu, BrightStar napisał: Jak masz miejsce, to perkusja bylaby w porządku, Jasne, ale gdizieś czytałem że perkusja wymaga od muzyka dużej dozy "spontaniczności i szaleństwa" w sensie wyrażania emocji. U mnie perkusja wygląda tak: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek Kotoński Opublikowano 30 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2020 Z całym szacunkiem, ale jakoś nie wyobrażam sobie Adolfa grającego na flecie ? 2 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser120 Opublikowano 30 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2020 (edytowane) @Adolf Tu już chyba wymyślasz, możesz grać matematycznie rozkładać na czynniki pierwsze rytm i go grać bez spontanu co do joty grać kawałki tak jak zostały zagrane przez innych. Przede wszystkim to musi być zabawa i radość z grania jeśli tego nie ma to rzeczywiście trudno żeby to było Twoim hobby ale przecież chcesz grać i Cie ciągnie do tego to jest najważniejsze. Ewentualnie spróbuj na gongu tu o spontaniczność i szaleństwo trudno ?? Edytowane 30 Maja 2020 przez BrightStar Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MG-42 Opublikowano 30 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2020 @Adolf Ja nie umiem nut. Ale słuchałem albo patrzyłem i metoda prób i błędów i pomału wychodziło. Oglądnij np. to. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser94 Opublikowano 30 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2020 7 minut temu, Marek Kotoński napisał: Z całym szacunkiem, ale jakoś nie wyobrażam sobie Adolfa grającego na flecie ? Haha, najważniejsze to nie zrażać się już na starcie. Jak to mówią Coco Jambo i do przodu 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BumTrarara Opublikowano 30 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2020 (edytowane) Godzinę temu, Adolf napisał: klawiszowce i inne wymagające psychomotoryki i zdolności manualnych odpadają. Czy przypadkiem tych "zdolności manualnych" to się nie wyrabia ćwicząc? Godzinami, dzień w dzień. Edytowane 30 Maja 2020 przez BumTrarara Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser94 Opublikowano 30 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2020 Wszystko zależy od mindsetu! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SzatanK Opublikowano 30 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2020 A na czym byś najchętniej chciał grać, może to lepsze pytanie niż byleby grać? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Taboo Opublikowano 30 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2020 Mówią że bas to nie gitara, więc bas 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lethys Opublikowano 30 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2020 @Ceranthir, od siebie polecam gitarę yamaha f310, w tym budżecie prawdopodobnie nic lepszego nie znajdziesz. Sam na niej gram już dłuższy czas i mega sobie chwalę. @Adolf, powiem Ci, że ciężko cokolwiek doradzić, bo instrument musisz poczuć. Zaczynałem od keyboardu. Grałem kilka lat pod okiem nauczyciela. Po pewnym czasie ta elektronika i sztuczne bity wydobywające się z głośników zaczęły trącić mi wiochą, więc po długich bojach stoczonych z rodzicami (byłem w wieku szkolnym) zrezygnowałem. Bardzo kręcił mnie dźwięk klasycznego pianina, ale z racji tego, że nie miałem funduszy, to nie mogłem sobie na nie pozwolić, więc grałem jeszcze parę lat na keyboardzie, ale już w wersji czystej, bez podkładu. Jakiś czas później dziadek (samouk akordeonista) kupił mi stary ruski akordeon, żebyśmy mogli sobie razem pograć. Do tej pory pamiętam, jak dziadek na każdej rodzinnej imprezie grał na "harmonii", a wszyscy ludzie śpiewali. Magiczny instrument. Uważam, że jeśli chodzi o ognisko bije na głowę wszystkie instrumenty. Tak, czy inaczej... Moja przygoda z akordeonem zakończyła się szybciej, niż się zaczęła. Nie potrafiłem się wczuć, nie chciało mi się uczyć, nie czułem tej podjarki z grania. Kilka lat później wkręciłem się mocno w rocka. Od chwili obejrzenia kilku klipów oczywiście zachciałem zostać gitarzystą. Pierwszy tani zestaw - piec i gitara. Ah, dalej pamiętam tego Mustanga i Squier'a. I znowu, jak to bywa... Pograłem kilka lat, ale nie miałem zapału. Proste piosenki zagram z marszu, ale nigdy nie wskoczyłem na poziom różnego rodzaju solówek, czy improwizacji. Później był bas. To samo. Harmonijka, flet... Sprzedałem cały sprzęt jakiś czas później, bo pilnie potrzebowałem kasy. Nie żałuję ani jednego zakupu, jednak odkąd pamiętam zawsze gdzieś wracałem myślami i emocjami do klawiszy. Zawsze był to dźwięk, który potrafił wywołać u mnie ciarki, wzruszyć. Zawsze, jak na nich grałem czułem pewnego rodzaju lekkość. Czułem, jak się przy nich relaksuje, jak problemu znikają. Chciałem się wyżalić - szedłem do klawiszy. Cieszyłem się - szedłem do klawiszy... Teraz już wreszcie wiem na czym chcę grać, a na czym nie. Do czego zmierzam? Może Tobie uda się to poczuć od pierwszego dźwięku, czego Ci serdecznie życzę, ale spróbuj różnych opcji. Kupisz flet - jak Ci podpasuje i będziesz grał - super. Jak nie? Rzuć w kąt i spróbuj harmonijki. Musisz poczuć radochę z instrumentu, musisz się wkręcić, bo nic z tego nie będzie. Powodzenia w szukaniu, to też jest fajny etap! 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ksanti Opublikowano 30 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2020 Jeśli są alergie lub problemy z oddychaniem to instrumenty dmuchane nie będą najlepszym wyborem, wokal tak samo. W przypadku braku takich przeciwwskazań może być to w miarę optymalna droga/ flet, harmonijka albo i... A gra na trójkącie do najłatwiejszych nie należy - tam gdzie jest mało do zrobienia jest tak naprawdę najwięcej. Ograniczeniem jest człowiek a nie instrument. Jak ognisko to gitara akustyczna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser108 Opublikowano 30 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2020 (edytowane) 2 godziny temu, Adolf napisał: klawiszowce i inne wymagające psychomotoryki i zdolności manualnych odpadają Przecież właśnie to jest proste. Spróbuj i potem mów - bo ja np problemów nie miałem z tym. Fleta nie kupuj - gówno dla dzieci z podstawówki. Harmonijka jaką Ci polecili to dobry pomysł. Kojarzy się z dzikim zachodem i gangsterami siedzącymi pod celą. Tylko to musi być taka mała w którą się dmucha. Edytowane 30 Maja 2020 przez Analconda Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Feniks77 Opublikowano 30 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 30 Maja 2020 Ja na ogniska polecam gitarę klasyczną z nylonowymi strunami. Zwłaszcza że glos masz. Ja gram w swojej turystyczno-żeglarskiej paczce od 25 lat i to jest świetny model integracji z grupą ale i ekspresji emocjonalnej. Jest się "kimś", nadajesz klimat, albo rozkręcasz masową imprezę. Co oczywiście zależy od ekipy. Ale dzięki temu że gram i głos mam donośny to w schroniskach i portach poznałem mnóstwo ludzi, w tym parę dziewczyn nader blisko. Mistrzem nie jestem (nie dla mnie skomplikowane ornamenta dźwiękowe), ale repertuar po latach mam spory i ogólnie gitara to był jeden z najlepszych wyborów w moim życiu. I prosta jest w obsłudze, naprawdę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzegorz Opublikowano 31 Maja 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2020 Dzięki wszystkim za porady. Na początek zakupiłem harmonijkę: https://allegro.pl/oferta/suzuki-folk-1072-c-harmonijka-ustna-tonacja-c-7081335150?snapshot=MjAyMC0wNS0zMVQwNjo0NzoyMi4zMThaO2J1eWVyOzYzYzNjM2FlNmMyMzI0NDRmMDExNDNlYzEwMGQwYTkyNWM5NDZiMGU2NTc2NGY2NDA2N2Q2ODBlNGJmMDJlNzY%3D Zobaczymy jak pójdzie, rozważam też akordeon 8 mio basowy dla dzieci. 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
deleteduser94 Opublikowano 31 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 31 Maja 2020 Godzinę temu, Adolf napisał: Zobaczymy jak pójdzie, rozważam też akordeon 8 mio basowy dla dzieci Ten guzikowy jest jeszcze mniejszy i ma tylko 3 basy. W każdym bądź razie powodzenia! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi