Skocz do zawartości

Ograniczenia w dostępie do broni


deleteduser86

Ankieta dot. liberalizacji prawa do posiadania broni  

88 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy jesteś za zliberalizowaniem w Polsce prawa do posiadania broni palnej, jako broni do ochrony miru domowego)?

    • TAK
      78
    • NIE
      10


Rekomendowane odpowiedzi

32 minuty temu, Zgredek napisał:

Ciekaw jestem ilu z Was, tak gromnie walczących o prawo do posiadania broni było na strzelnicy - wystrzeliło kilka pestek i sprawdziło swoje wyniki na tarczy. 

Jasne, że byłem :)

33 minuty temu, Zgredek napisał:

Skoro jakiemuś głupkowi wpadł pomysł, aby na strzelnicy zabić instruktora (historia sprzed roku) to takich idiotów będzie więcej.

O czym my mówimy, skoro u nas nożownik potrafi zdjąć prezydenta pośród tysięcy osób obecnych wokół?

https://tvn24.pl/pomorze/pawel-adamowicz-nie-zyje-prezydenta-nie-udalo-sie-uratowac-ra900329-2023028

Moim zdaniem wniosek jest jeden - dla chcącego nie ma znaczenia, czy do zabójstwa użyje noża czy gnata czy sznura, własnych rąk.

Zjeby są w każdym społeczeństwie.

 

Zgadzam się z tym, że nadal nie każdy powinien dostać pozwolenie na posiadanie broni tak jak nie każdy powinien mieć prawo jazdy.

Kwestia odpowiednich regulacji ale uważam, że dostęp do broni powinien być łatwiejszy, bo w takiej sytuacji najbardziej pokrzywdzeni są zwykli obywatele.

Przestępcy nie zawracają sobie głowy prawem a CP może być zbyt problematyczna dla zwykłego Janusza, tym bardziej, że proch trzeba sprowadzać jak mnie pamięć nie myli.

7 minut temu, Zgredek napisał:

Jest środowisko, które fascynuje się strzelectwem i o to pozwolenie się stara. Nie są to przypadkowe osoby i właśnie ten brak przypadkowości powoduje, że ktoś ma jakieś pojęcie żeby stać się kolekcjonerem i móc w ramach obrony koniecznej obronić się samemu w domu. 

To, że ktoś się strzelectwem interesuje i umie broń obsłużyć, nei oznacza, że nie spowoduje tragedii. Jesteśmy tylko ludźmi.

 

I chociaż rozumiem, że być może jako osoba znająca temat głębiej mogą Ci się wypowiedzi niektórych wydawać niezbyt mądre to po to jest forum aby każdy wyrazić mógł swoje zdanie.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Zgredek napisał:

Widzisz, sam jesteś posiadaczem pozwolenia dla kolekcjonerów, chociaż nim nie jesteś. To co będzie z bronią przeznaczona do obrony miru domowego? Przeciez ona nie straci swoich właściwości po wyjściu z domu. 

Jestem, ale to fikcja jakich mało, a ja nienawidzę fikcji. Bo powiedzmy sobie szczerze, co to za obiekt kolekcjonerski Glock 17? ? Wolałbym mieć normalne uczciwe pozwolenie na broń do ochrony miru domowego, bo w takim celu ją nabyłem. Oczywiście wkręciłem się w strzelectwo, bo odpowiedzialne posiadanie broni oznacza, że trzeba z niej strzelać regularnie i spodobało mi się. Ale nie uważam, że trzeba się pasjonować strzelectwem, aby być odpowiedzialnym użytkownikiem broni. 

 

13 minut temu, Zgredek napisał:

Dlaczego nie ufam tym psychologom i psychiatrom?

Ja powiem tak, badania były dosyć wnikliwe (przynajmniej tam, gdzie ja je robiłem), choć oczywiście istnieje ryzyko, że inteligentny ale zaburzony człowiek, "oszuka" testy. Takiego ryzyka, nigdy w 100% nie wyeliminujemy, ani w przypadku kolekcjonerów, ani w przypadku tych, którzy mają broń sportową ani tych, którzy mieliby ją do obrony miru domowego. 

 

13 minut temu, Zgredek napisał:

Obecny stan rzeczy mi pasuje. Jest środowisko, które fascynuje się strzelectwem i o to pozwolenie się stara. Nie są to przypadkowe osoby i właśnie ten brak przypadkowości powoduje, że ktoś ma jakieś pojęcie. 

Dziś są to osoby, które pasjonują sie strzelectwem i osoby, które mają pieniądze. Powiedzmy sobie szczerze, to hobby trochę kosztuje i sporo "kolekcjonerów", których poznałem, to goście, którzy traktują broń jak swoje nowe zabawki (no bo ile można zmieniać auta).

 

13 minut temu, Zgredek napisał:

Obecny stan rzeczy mi pasuje

Oczywiście szanuję twoje zdanie, ale mam trochę inne spojrzenie na to. Mimo wszystko bardzo dziękuję ci, że zabrałeś głos w dyskusji, którą zainicjowałem. 

 

 

 

Edytowane przez Tyson
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smutna prawda jest taka, że mundurowym mięknie faja na myśl o tym, że każdy obywatel moglby być legalnie uzbrojony. Trzebaby było podnieść drastycznie jakość szkolenia, przestrzegania procedur, pan władzia musiałby być bezględnie uprzejmy i znać dobrze prawo na podstawie ktorego działa. Wzrosłoby nieco ryzyko zawodu i już byle kretyna nie dałoby się do służby przyjąć. 

 

Tak panie @Zgredek dla milicji obatelskiej byłby to prawdziwy dramat. 

Edytowane przez maroon
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie posiadający pozwolenie na broń to najbardziej odpowiedzialne osoby jakie istnieją.

Oni wiedzą, że pozwolenie może być zabrane nawet za to, że ma się brudne paznokcie.

Wiedzą też, że to nie zabawa a prawo znają lepiej od adwokatów.

 

Taki mamy klimat lewicowy i tego się nie zmieni.

To nic, że od kuchennych noży ginie o wiele więcej ludzi, że masowe strzelaniny są tam gdzie ludzie są rozbrojeni, bo to bezpieczne dla napastnika itp.

Argumentów ZA posiadaniem broni są tysiące, ale i tak lewicowe gazety wypisują wielkimi literami STRZELANINA W LĘDYCZKU gdy jakiś gówniarz strzeli z wiatrówki do wróbla.

Ten typ mózgu tak ma.

 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głównie mi chodzi o to, że jesteśmy jako społeczeństwo ciemnogrodem. Chcemy brać sobie różne "fajne" rzeczy z innych krajów i zrobić "fajowskie" państewko, sklejone z tego co nam się podoba. Niestety, przez te lata i wojny polityczne jesteśmy tak skłóconym narodem, że bardziej przypominamy wschód. Za kilka lat wyjdą te wszystkie zaniedbania. 

 

Ludzie piszą o Teksasie i innych takich miejscach, gdzie wszystko jest tak super. W Teksasie broń jest ogolnodostepna z dwóch powodów - ze względu na drapieżniki krecace się przy zwierzynie z farm, oraz wlasnie w związku z jej powszechnością. Nie można by było udostępnić jej wyłącznie farmerom, bo reszta ludzi byłaby bezbronna. Jednak to nadal jest ta kwestia mentalności. Mimo tego, że uważam naród USA za intelektualną biedotę, to patriotyzmu i wychowania (mimo, że jak to USA musi być show, dym i fajerwerki) im mega zazdroszczę. 

 

Znowóż statystyki z Ameryki pokazują, że tam ilość napadu z bronią w ręku jest na tak dużym współczynniku, że hasło "broń do obrony własnej" jest jak najbardziej zasadna. 

4 minuty temu, Tyson napisał:

Jestem, ale to fikcja jakich mało, a ja nienawidzę fikcji. Bo powiedzmy sobie szczerze, co to za obiekt kolekcjonerski Glock 17? ? Wolałbym mieć normalne uczciwe pozwolenie na broń do ochrony miru domowego, bo w takim celu ją nabyłem. Oczywiście wkręciłem się w strzelectwo, bo odpowiedzialne posiadanie broni oznacza, że trzeba z niej strzelać regularnie i spodobało mi się. Ale nie uważam, że trzeba się pasjonować strzelectwem, aby być odpowiedzialnym użytkownikiem broni. 

 

Ja powiem tak, badania były dosyć wnikliwe (przynajmniej tam, gdzie ja je robiłem), choć oczywiście istnieje ryzyko, że inteligentny ale zaburzony człowiek, "oszuka" testy. Takiego ryzyka, nigdy w 100% nie wyeliminujemy, ani w przypadku kolekcjonerów, ani w przypadku tych, którzy mają broń sportową ani tych, którzy mieliby ją do obrony miru domowego. 

 

Dziś są to osoby, które pasjonują sie strzelectwem i osoby, które mają pieniądze. Powiedzmy sobie szczerze, to hobby trochę kosztuje i sporo "kolekcjonerów", których poznałem, to goście, którzy traktują broń jak swoje nowe zabawki (no bo ile można zmieniać auta).

 

Oczywiście szanuję twoje zdanie, ale mam trochę inne spojrzenie na to. Mimo wszystko bardzo dziękuję ci, że zabrałeś głos w dyskusji, którą zainicjowałem. 

 

 

 

No ja wiem jak to wygląda z perspektywy osób interesujących się strzelectwem, zwlaszcza rozwijających swój kunszt i czujących się do tego, by móc nosić ją ze sobą w razie konieczności użycia. 

 

Niestety ja nadal zostaje przy zdaniu, że brakuje u nas ośrodków, które mogłyby przeprowadzić na tyle odpowiednie szkolenie z zakresu wyszkolenia strzeleckiego, aby znacznie umożliwic posiadanie i noszenie broni. No i ostatni aspekt, patrząc co się dzieje w Sejmie - nie dałbym nikomu z nich prawa do głosowania nad tą ustawą... Bo byłaby sztuczna, niezrealizowaną fikcja. 

 

No i z perspektywy fusza jestem spokojniejszy. Większość patrolowców w ciągu roku wystrseliwuje 10 pestek na egzaminach i eluwina. W Wielkopolsce 90% policjantów nie zdało egzaminu. Wybacz ale gdyby istniało realne zagrożenie (przypuśćmy 5 uzbrojonych mężczyzn), wolałbym żeby odmawiali różaniec niż sięgali za kaburę...

7 minut temu, Quo Vadis? napisał:

Jasne, że byłem :)

O czym my mówimy, skoro u nas nożownik potrafi zdjąć prezydenta pośród tysięcy osób obecnych wokół?

https://tvn24.pl/pomorze/pawel-adamowicz-nie-zyje-prezydenta-nie-udalo-sie-uratowac-ra900329-2023028

Moim zdaniem wniosek jest jeden - dla chcącego nie ma znaczenia, czy do zabójstwa użyje noża czy gnata czy sznura, własnych rąk.

Zjeby są w każdym społeczeństwie.

 

Zgadzam się z tym, że nadal nie każdy powinien dostać pozwolenie na posiadanie broni tak jak nie każdy powinien mieć prawo jazdy.

Kwestia odpowiednich regulacji ale uważam, że dostęp do broni powinien być łatwiejszy, bo w takiej sytuacji najbardziej pokrzywdzeni są zwykli obywatele.

Przestępcy nie zawracają sobie głowy prawem a CP może być zbyt problematyczna dla zwykłego Janusza, tym bardziej, że proch trzeba sprowadzać jak mnie pamięć nie myli.

To, że ktoś się strzelectwem interesuje i umie broń obsłużyć, nei oznacza, że nie spowoduje tragedii. Jesteśmy tylko ludźmi.

 

I chociaż rozumiem, że być może jako osoba znająca temat głębiej mogą Ci się wypowiedzi niektórych wydawać niezbyt mądre to po to jest forum aby każdy wyrazić mógł swoje zdanie.

 

Mnie ogólnie martwią nasze statystyki. Liczba pijanych kierowców, patologii i pokolenie 500+. Wcale nie twierdzę, że oni będą mieć broń, oni zaczną jej używać itd.. Jednak znam przykłady myśliwych. Tu wódeczka, tu zakąska, Janusz z Grażyną wpadli to pokaze im jak się strzela. Tylko po pół litra takim ludziom rozum odejmuję, a później są tłumaczenia "a ja nie chciałem".... 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, Zgredek napisał:

Dam sobie uciąć swoje przyrodzenie, że w tym momencie gdybyście dostali prawo do posiadania broni i przysłano by Wam nawet Glocka, nie mielibyście pojęcia jakie naboje zamówić.

Przede wszystkim. Podchodzisz do dyskusji mając już z wyrobione zdanie na temat rozmówcy. To nie dyskusja, to tyrada.

Z twoich słów wnioskuję, że pracujesz w ogólnie rozumianych "służbach" i nawet rozumiem twoją obawę przed uzbrojonym obywatelem. Nie możesz jednak wrzucać do jednego worka bandytów i ludzi odpowiedzialnych.

Zresztą sam piszesz, że problem jest w systemie.

 

Ludzie widzą, że "służby" nie są od tego, żeby bronić prawa i porządku tylko interesów malej garstki ludzi u władzy. Wiedzą, że w sytuacji krytycznej nie otrzymają od "służb" żadnej pomocy, a mogą nawet dostać pałą po nerkach. Oto i odpowiedź dlaczego ludzie chcą mieć broń. Żeby mieć chociaż możliwość obronienia się samodzielnie.

 

Eru

 

PS. Daruj sobie ten ciemnogród. Takie określenie w kierunku ludzi, o których nic nie wiesz świadczy tylko o tobie.

Edytowane przez Eru Iluvatar
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, maroon napisał:

Smutna prawda jest taka, że mundurowym mięknie faja na myśl o tym, że każdy obywatel moglby być legalnie uzbrojony. Trzebaby było podnieść drastycznie jakość szkolenia, przestrzegania procedur, pan władzia musiałby być bezględnie uprzejmy i znać dobrze prawo na podstawie ktorego działa. Wzrosłoby nieco ryzyko zawodu i już byle kretyna nie dałoby się do służby przyjąć. 

 

Tak panie @Zgredek dla milicji obatelskiej byłby to prawdziwy dramat. 

Słucham? ?

 

No i jak to sobie wyobrażasz? Ja mówię, że zabieram Cię na komisariat celem ustalenia tożsamości, bo nie chcesz podac danych osobowych a Ty sobie wyciągasz broń i ja odchodzę? 

 

Od razu oddaje strzał i opisuje przypadek pt. "Konieczności przeciwstawienia się osobie niepodporzadkowujacej się wezwaniu do natychmiastowego porzucenia broni palnej, materiału wybuchowego lub innego niebezpiecznego przedmiotu, którego użycie może zagrozić zagrażającego życiu, zdrowiu lub wolności policjanta lub innej osoby ". 

 

Ale dobrze, że się wypowiadasz. Bo chłopaki pokroju @Tysonmoże na własne oczy zobaczyć jak wraz z nim, jakie dzbany chciałyby również posiadać broń. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minute ago, Zgredek said:

Słucham? ?

 

No i jak to sobie wyobrażasz? Ja mówię, że zabieram Cię na komisariat celem ustalenia tożsamości, bo nie chcesz podac danych osobowych a Ty sobie wyciągasz broń i ja odchodzę? 

 

Od razu oddaje strzał i opisuje przypadek pt. "Konieczności przeciwstawienia się osobie niepodporzadkowujacej się wezwaniu do natychmiastowego porzucenia broni palnej, materiału wybuchowego lub innego niebezpiecznego przedmiotu, którego użycie może zagrozić zagrażającego życiu, zdrowiu lub wolności policjanta lub innej osoby ". 

 

Ale dobrze, że się wypowiadasz. Bo chłopaki pokroju @Tysonmoże na własne oczy zobaczyć jak wraz z nim, jakie dzbany chciałyby również posiadać broń. 

W przypadku gdybyś przekroczył uprawnienia, co wam się ostatnio coraz częściej" zdarza" musiałbyś się liczyć z tym, że dostaniesz kulkę w łeb od osoby ktora strzela w tygodniu tyle co Ty przez całą służbę nie wystrzelasz. Oczywiście z pełną świadomością konsekwencji dla tej osoby. 

 

Ale już nie byloby dowolnego kozaczenia i traktowania ludzi jak scierwa. I tu Cię najbardzej boli, co widać. :)

 

Dobrze jest odczuć pogardę przedstawicieli "władzy" do obywatela, może niektórym to przejaśni w głowie. 

Ja już gdzieś pisałem o tym. Powszechny dostęp do broni dla każdego poczytalnego i nie karanego obywatela, nie powoduje, że ta broń zaczyna być wszędzie i czaić się za każdym rogiem - to są mokre sny mundurowych i argumentacja z dupy. Dostępność reguluje cena oraz CHĘĆ posiadania. A nie kazdy chce. 

 

Natomiast bandziory wszelkiej maści i tak będą miały dostęp i tak, tak jak teraz mają. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, maroon napisał:

W przypadku gdybyś przekroczył uprawnienia, co wam się ostatnio coraz częściej" zdarza" musiałbyś się liczyć z tym, że dostaniesz kulkę w łeb od osoby ktora strzela w tygodniu tyle co Ty przez całą służbę nie wystrzelasz. Oczywiście z pełną świadomością konsekwencji dla tej osoby. 

 

Ale już nie byloby dowolnego kozaczenia i traktowania ludzi jak scierwa. I tu Cię najbardzej boli, co widać. :)

 

Dobrze jest odczuć pogardę przedstawicieli "władzy" do obywatela, może niektórym to przejaśni w głowie. 

Kolego - jakie przekraczanie uprawnień? Jakie kozaczenie? Kulka w łeb? Okej, widzę twardy zawodnik z Ciebie. Wychodze stąd, bo poza ludźmi którzy mają jakieś pojęcie i ta dyskusja ma jakiś sens są właśnie takie odszczepieńce jak Ty, oderwane od rzeczywistości utwierdzające, że niektórzy to procy nie powinni do ręki dostać. 

 

23 minuty temu, Eru Iluvatar napisał:

Przede wszystkim. Podchodzisz do dyskusji mając już z wyrobione zdanie na temat rozmówcy. To nie dyskusja, to tyrada.

Z twoich słów wnioskuję, że pracujesz w ogólnie rozumianych "służbach" i nawet rozumiem twoją obawę przed uzbrojonym obywatelem. Nie możesz jednak wrzucać do jednego worka bandytów i ludzi odpowiedzialnych.

Zresztą sam piszesz, że problem jest w systemie.

 

Ludzie widzą, że "służby" nie są od tego, żeby bronić prawa i porządku tylko interesów malej garstki ludzi u władzy. Wiedzą, że w sytuacji krytycznej nie otrzymają od "służb" żadnej pomocy, a mogą nawet dostać pałą po nerkach. Oto i odpowiedź dlaczego ludzie chcą mieć broń. Żeby mieć chociaż możliwość obronienia się samodzielnie.

 

Eru

 

PS. Daruj sobie ten ciemnogród. Takie określenie w kierunku ludzi, o których nic nie wiesz świadczy tylko o tobie.

Faktycznie - użytkownik forum z wiedza większą niż Sąd Najwyzszy, bo już wydaje fuszom wyroki za naruszenie uprawnień (chyba nadal 0 policjantów jest zawieszonych) uważający, że jeśli go dotknę może mi wystrzelić kulkę w głowę wcale nie brzmi jak ciemnogród ?

 

No bo taka jest niestety prawda. Mimo wszystko ludzie dostają pozwolenia i nie ma kompletnej banicji. Jest tylko kwestia taka jak "broń kolekcjonerska". Nie mniej obrona miru domowego przed włamywaczem wchodzi w definicje "obrony koniecznej" zatem istnieje sposób, aby móc się obronić. I ludzie z kręgu strzelectwa o tym wiedzą. A reszta? No patrząc po niektórych wpisach, to jestem niezmiernie rad, że reszta społeczeństwa nadal jest na etapie oglądania CS:GO... 

Edytowane przez Zgredek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, modem nie jestem, ale autorem tematu tak. To jest forum i wypowiadać się ma prawo każdy: zwolennik czy przeciwnik. Zatem spory i ostra dyskusja na argumenty tak, ale proszę bez ostrych wycieczek personalnych. 

 

@Zgredekjest raczej w mniejszości, ale proszę nie pozbawiać go prawa do wypowiedzenia swojego zdania to raz. Dwa, proszę gościa, który jest zwykłym funkcjonariuszem nie  utożsamiać z tzw "opresyjnym aparatem władzy", bo to co najmniej śmieszne. Wypowiada swoje zdanie i ma do tego prawo. Jak każdy na forum. 

 

Apeluję. Szanujmy się nawzajem. 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Zgredek

@Tyson

 

 

Nie było moim zamiarem utożsamiać Brata Zgredek z "opresyjnym aparatem władzy". Jeśli tak to zostało odebrane to przepraszam, nie miałem tego na myśli.

Zdanie Brata szanuję.

 

Niemniej. Chce jeszcze raz zaprotestować przed wrzucaniem mnie i innych do jednego worka z ludźmi nieodpowiedzialnymi a może i z bandytami strzelającymi do Policji przy okazji kontroli.

Pomimo posiadania pokaźnej kolekcji narzędzi klujaco-siekajacych w warsztacie nie biegałem jeszcze za nikim z celach zbrodniczych dzierżąc któreś w ręku :)

 

Eru

 

Edytowane przez Eru Iluvatar
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem za tym gdyż przypomniałem sobie BlacKnighta gdy miał 18/19/20 lat i najpierw robił a potem myślał przez brak 5-tej klepki.

 

 I dużo podobnych mu znałem.
 I widzę ich dalej.
 I ile tragedii mogły by takie osoby wyrządzić.

 

I ta broń nie była by do ochrony miru domowego. Zaręczam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Zgredek napisał:

Poza tym trafić nią z odległości 20m jest nie lada wyzwaniem.

Bzdura.

 

4 godziny temu, Tyson napisał:

nie, że Komendant i jego ziomkowie tak, a reszta plebsu nie.

Zdajesz sobie sprawę, że jak spełniasz ustawowe warunki, to pozwolenie na broń dostaniesz? Uznaniowość została zniesiona. Broń do ochrony osobistej? Tak samo możesz bronić się widłami, czy "kolekcjonerskim" Golckiem. Zasady obrony koniecznej są jedne. 

Edytowane przez AntekCukerbrot
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Zgredek napisał:

Dam sobie uciąć swoje przyrodzenie, że w tym momencie gdybyście dostali prawo do posiadania broni i przysłano by Wam nawet Glocka, nie mielibyście pojęcia jakie naboje zamówić

c.d. A jaką amunicję do strzelby kalibru 12 byś zamówił? A do rewolweru .357? Karabinka .223Rem? Bo na przykład w niektórych WPA są fachowcy, którzy gadają niezłe farmazony i utrudniają przez swoją ignorancję życie strzelcom. A biorą za to pieniądze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

--

4 hours ago, BlacKnight said:

I ta broń nie była by do ochrony miru domowego

Proszę cię.

 

W 1995 roku w USA zostało przeprowadzone badanie, wg którego interpolowano (zostało przeprowadzone na bodaj 100+ tys osób w 16 stanach), że rocznie amerykanie używają broni w obronie własnej 2,4 miliona razy. Badanie to zostało zmieszane z błotem, zwłaszcza przez NCVS (National Crime Victimization Survey). Po "paru" latach, w 2018, ukazało się sprostowanie: (What Do CDC’s Surveys Say About the Frequency of Defensive Gun Uses?)

 

W latach 1996, 1997 i 1998 Ośrodki Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) przeprowadził zakrojone na szeroką skalę badania ankietowe dotyczące użycia broni w obronie własnej (DGU) w czterech do siedmiu stanów. Analiza danych pierwotnych pozwala na oszacowanie rozpowszechnienia DGU w tych obszarach. 
Dane dotyczące tych samych zbiorów stanów z Badania Samoobrony Narodowej z 1993 r. (Kleck i Gertz 1995) pozwalają na ekstrapolację tych wyników na całe Stany Zjednoczone.
Dane z badań CDC potwierdzają wcześniejsze wysokie szacunki występowania DGU, nie potwierdzają szacunków pochodzących z Krajowego Rejestru Wiktymizacji Przestępstw (NCVS) i wskazują, że defensywne użycie broni przez ofiary przestępstw są znacznie bardziej powszechne niż obraźliwe użycie przez przestępców.
CDC nigdy nie ogłosiło tych wyników.

 

Jeśli w 266 milionowym wtedy kraju obronne użycie broni ma miejsce 2,4 miliona razy to jak to się ma do 11 tysięcy zabójstw z użyciem broni palnej, z czego większość, znakomita większość to bandyckie napady z użyciem broni nielegalnej, to jak to się ma do całości? Nawet jeśli przyjąć te liczby jak leci To jest 218 razy mniej zabójstw niż użyć w celu obrony.

Do tego dochodzi fakt, że w USA nie można ot tak po prostu mieć spluwy. Można tylko w domu, często w miejscu pracy i niektórych stanach w samochodzie. Na ulicy, w miejscach publicznych nie można i są za to surowe kary.

Obrona zakazu posiadania broni jest czysto demagogiczna. Ludność uzbrojona potrafi się sama, jak widać, bronić, nie potrzebuje do tego policji. Uzbrojona ludność nie stanowi zagrożenia dla siebie, tylko dla bandytów i nadgorliwej nadmiarowej władzy. Tu jest pies pogrzebany.

Zobacz ilu ludzi ma broń w Niemczech, Austrii, Szwajcarii. Czy oni się tam strzelają na ulicach? Nie. Czy oni tam popełniają więcej morderstw niż w innych krajach? Nie. To gdzie jest ta mityczna, zbrodnicza broń palna?
 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Analconda, broń nie służy do "wymierzania sprawiedliwości na ulicy", ale, jak sama jej nazwa wskazuje, do obrony siebie lub najbliższego otoczenia. Broń nie zabija ludzi. To tak, jakby napisać, ze nóż i samochód albo sztachety z płotu zabijają ludzi.

 

Sugestie, że polskie społeczeństwo nie dorosło do powszechnego dostępu do broni uważam za uwłaczające dla Polaków, jako "armed law abiding citizen" od kilku dobrych lat. Broń uczy spokoju, cierpliwości i opanowania. Regularna strzelnica to świetna sprawa nie tylko dla Panów, ale i Pań.

 

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem przeciwny zmianom w ustawie, bo... nie ma sensownych propozycji zmian. Obecna ustawa nie jest doskonała, miejscami niespójna, archaiczna (np. tłumiki), ale pozwala na posiadanie całkiem sporej ilości fajnych konstrukcji. Jak czytam propozycje zmian, to zastanawiam się kto to w ogóle pisze. Strzelcy? Poważnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako osoba, która ma broń od kilku ładnych lat napiszę inaczej. Większość zamieszczonych tu wypowiedzi jest albo od osób, które nie mają broni lub ewentualnie było na strzelnicy ( pewnie jeden raz ) no i mamy jednego policjanta jak dobrze zrozumiałem ( nie zgadzam się z nim ) .

 

1. Nie ma obecnie ( od 2011 roku ) powodu aby każdy dorosły i pełnosprawny Polak uzyskał pozwolenie sportowe i mógł sobie kupić co najmniej 5 szt różnej broni ( krótkiej, długiej, gładkolufowej ). Warunek 21 lat, niekaralność, zapisanie się do klubu strzeleckiego i inne proceduralne.  Czyli teoretycznie w każdym polskim domu w każdej polskiej rodzinie mogłaby być na dzień dzisiejszy jedna sztuka broni. Każda żona, dziecko już dawno wiedziałoby co to broń, mogłoby sobie pójść z mężem, ojcem na strzelnicę itd.

Procedura prostsza i łatwiejsza od uzyskania prawa jazdy, koszty podobne. Ile osób ma Polsce prawo jazdy i chce je uzyskać a ile ma pozwolenie sportowe i chce uzyskać?

 

Czyli teoretycznie kilkanaście milionów Polaków może mieć broń. Mogłoby mieć. Wówczas zmiana prawa odnośnie jej posiadania, obrony koniecznej na coś co jest jeszcze bardziej zamordystyczne i niekorzystne dla ludzi niż teraz jest znacznie trudniejsze dla polityków bo dotyczy to praktycznie wszystkich polskich rodzin. Teraz posiadaczy jest margines więc prawo do posiadania będzie zmieniane na niekorzyść - bo czemu nie - kto zaprotestuje - garstka legalnych posiadaczy?

 

2. Dlaczego więc dorośli i niekarani Polacy tego nie robią aby po prostu posiadać i od czasu do czasu uczęszczać na strzelnicę? Odpowiedź:

 

- dla 21 - 26 latka - to abstrakcja, dziadek, ojciec nie miał, wydanie na dobry obiad 150 złotych w restauracji to dla nich ciężki uraz psychiczny, a co dopiero 3 tys na pozwolenie i sejf plus około 2400 na klamkę, jest internet, instagram , i są różne fora, jest telefon. O czy marzy każda Polska 21 latka? O Glocku? czy o dobrym telefonie? Kiła i mogiła. jednym słowem.

- 30-40 latek - rodzina, żona, kredyt itd. Ciężka sprawa. Jedynie ci, którzy są naprawdę zainteresowani starają się i robią i mają. To garstka. Statystycznie Polska kobieta i broń to temat bezpowrotnie stracony, Polski mężczyzna i broń - beznadziejny .

- 50-60 latek  - jak nie miał przez całe życie, nie ma możliwości aby w ogóle był nią zainteresowany. Tak samo jak nigdy nie grał w tenisa to w tym wieku nigdy nie kupi sobie rakiety i weźmie instruktora aby zacząć.

- 70 - 80 latek - chyba nie muszę pisać dlaczego nie zainteresuje się bronią.

 

3. Gdyby każdemu dorosłemu obecnie zadać pytanie - masz w gotówce 2,5 tys na daną chwilę i od dziś można kupić pistolet bojowy i amunicję w sklepie z bronią na dowód i sprawdzenie niekaralności - czy konkretnie idziesz i kupujesz - tak czy nie? to jaki byłby rezultat - tragiczny. Jak nie wierzycie to zadajcie sobie sami to pytanie lub komukolwiek kogo znacie. i wróćcie to na forum. Potem powtórzcie to pytanie odnośnie broni długiej - karabin szturmowy za 5-6 tys? Jak byłaby odpowiedź.

TAM GDZIE MÓWIĄ PIENIĄDZE ZAWSZE POJAWIA SIĘ PRAWDA. 

 

4. A prawda jest taka , że gdyby od jutra można by było kupić broń palną na dowód i niekaralność ( załóżmy, że to takie minimum - przynajmniej jak dla mnie ) to nikt by tego nie kupił. Bo ci co chcą mieć to i tak już mają. Bo tak już jest w ówczesnym świecie - jak ktoś jest naprawdę zainteresowany czymś za 5- 6 tys złotych to je uzbiera świadomie i to sobie kupi nawet jak musi się starać o papiery, przechodzić procedury itd. Jak ktoś nie chce to choćby go na lektyce przynieść do sklepu z bronią i miałby tylko z kieszeni wyciągnąć 3 tys - to tego nie zrobi. Koniec kropka. 

Ile trzeba załatwiać papierów do budowy domu - pozwolenie na broń to przy tym małe piwo? Tylko przykład.

 

5. Gadanie, że pijak, narkoman, człowiek bezrobotny, ktoś z marginesu sobie od tak kupi broń - jest po prostu tak głupie, ze TEGO NIE DA SIĘ W ŻADEN SPOSÓB SKOMENTOWAĆ. 

 

6. Są tylko i wyłącznie plusy posiadania coraz to większej ilości ludzi ( niekaranych, normalnych ludzi, którzy pracują i nikogo teraz nie napadają nie kradną itd ) - nie robią tego teraz i tak samo by tego nie robili gdyby sobie np kupili broń.

 

7. Minusy są tylko i wyłącznie dla wszelkich przestępców i polityków. Dla przestępców wiadomo dlaczego. Dla polityków - bo wówczas trzeba coś dla tych posiadaczy zaoferować, coś im obiecać a przynajmniej nie uszczuplać ich praw - jak ich jest wielu to trzeba na nich wówczas tak trochę uważać. Bo człowiek, który ma broń to człowiek zamożniejszy, świadomy wielu rzeczy - tak za bardzo nie można mu pierdzielić o 500 plus czy darmowej służbie zdrowia - bo on się z tego śmieje po prostu.

Dlatego cudownie jest im więcej ludzi to zwykli biedacy, na kredytach dla których wydanie kilku - kilkunastu tys na broń to abstrakcja , a tych , którzy mają więcej pieniędzy urobi się TVNem czy TVP1 i można o nich też być spojnym.

 

Na tym kończę. A Wy możecie sobie dalej teoretyzować o posiadaniu broni. I co by było gdyby było. I że jestem za lub jestem przeciw. I tak dalej i tak dalej. Ja nie namówiłem nikogo do posiadania czyli zrobienia pozwolenia i kupna, jednej osobie z rodziny zaproponowałem, ze pokryję koszty pozwolenie i kupie pierwszy pistolet - nie chciała. Od tego momentu wiem, że Polacy i realna ( a nie internetowa ) chęć posiadania brońi to po prostu dno dna. 

24 minuty temu, bassfreak napisał:

Do póki nie zmieni się chorego prawa i sądownictwa w PL to posiadanie broni nie ma sensu.

W latach 80tych dostanie paszportu w Polsce graniczyło z cudem ale ja osobiście bez paszportu chciałbym znać kilka języków jak angielski , francuski i hiszpański mimo, że nie miałbym szans aby pojechać do Francji czy Wielkiej Brytanii. 

 

Ponieważ na forum mamy policjanta - to dla niego powiem, ze wtedy o paszportach decydowali ludzie i milicji i sb - czy wyobrażacie sobie , że teraz idziecie składać papiery o paszport na policji? - tak jak o broń? Nie widzicie paradoksu? Policja jest od ścigania bandziorów, jak aktor od grania a dupa od ..... A nie od decydowania kto ma mieć broń a kto nie.

  • Like 10
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Tyson napisał:

Krew mnie zalewa, jeśli socjaliści nadal będą ograniczać nam prawo do posiadania broni.

Moim zdaniem w pewnym sensie to jest stan mentalny zarządców..

Im bardziej masz złe intencje w stosunku do danej populacji, tym bardziej boisz się, że się wkurwią i tym samym mogą Ci coś zrobić,

więc tym samym martwisz się o to, żeby uciąć im ręce..

Nie trzeba patrzeć na broń, ostatnio się przekonaliśmy, gdzie mają przedsiębiorców.

Jest pewien "palący problem", który cały czas się manifestuje.. to tylko jeden z przejawów.

Moim zdaniem, kroczek po kroczku jest coraz gorzej od 30 lat..

I będzie coraz gorzej, puki nie nastąpi masa krytyczna i trend się nie zacznie odwracać. Prawdopodobnie, jesteśmy

teraz w kluczowym momencie tego kryzysu. Po cichu liczę, że coś się zacznie poprawiać, bo jeśli nie, to znowu się

zbierze pod raną trochę ropy i następne pierdolnięcie będzie jeszcze silniejsze..

Ale kto tam wie, agenda 2024, 2030.. chuj wie co nam szykują..

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, nickname napisał:

Ponieważ na forum mamy policjanta - to dla niego powiem, ze wtedy o paszportach decydowali ludzie i milicji i sb - czy wyobrażacie sobie , że teraz idziecie składać papiery o paszport na policji? - tak jak o broń? Nie widzicie paradoksu? Policja jest od ścigania bandziorów, jak aktor od grania a dupa od ..... A nie od decydowania kto ma mieć broń a kto nie.

Chodzi o prawo na temat obrony własnej i naruszeń miru domowego.

11 godzin temu, Tyson napisał:

Krew mnie zalewa, jeśli socjaliści nadal będą ograniczać nam prawo do posiadania broni-krzywde-trwaja-nieujawniane-prace-nad-kagancowa-zmiana-prawa-o-broni-i-amunicji/

Bo czerwona hołota z wiejskiej wie co by ich czekało gdyby ludzie mieli broń.

Edytowane przez bassfreak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Zgredek napisał:

Co miesiąc jest kontrolowany przez dzielnicowego, czy zgodnie z przepisami przechowuje broń palna i amunicję.

Od dwóch lat nie widziałem u siebie dzielnicowego. A posiadam 5 jednostek broni. Według mnie obecna ustawa jest wystarczająca. Kto chcę to i tak zdobędzie pozwolenie. Kwitologia i czas podobny z uzyskaniem prawa jazdy. 

Nawet pełna liberalizacja na broń palną. Nie spowoduje że wszyscy zaczną do siebie strzelać. Broń i amunicja kosztuję. Po za tym broń czarno prochowa także zabija. A jakoś ludzie do siebie nie strzelają. W Polsce zabory, okupacja oraz komuna wyrugowały z mózgów ludzi pojęcie posiadania broni palnej.

 

10 godzin temu, Tyson napisał:

Wolałbym mieć normalne uczciwe pozwolenie na broń do ochrony miru domowego, bo w takim celu ją nabyłem.

W takiej sytuacji masz prawo się bronić bronią kolekcjonerską.Tak samo jak siekierą czy nożem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, nickname napisał:

Policja jest od ścigania bandziorów, jak aktor od grania a dupa od ..... A nie od decydowania kto ma mieć broń a kto nie.

W samo sedno :) Az mi się stary kawałek Wzgórza YaPa 3 przypomniał. Kwestia zrozumienia, że uzbrojony praworządny obywatel to naturalny sojusznik normalnych służb, a nie ich wróg, to kwestia jeszcze wielu zapewne lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.