Skocz do zawartości

Ograniczenia w dostępie do broni


deleteduser86

Ankieta dot. liberalizacji prawa do posiadania broni  

88 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy jesteś za zliberalizowaniem w Polsce prawa do posiadania broni palnej, jako broni do ochrony miru domowego)?

    • TAK
      78
    • NIE
      10


Rekomendowane odpowiedzi

1 minute ago, JoeBlue said:

Dziś złodzieje są wykształceni.

Słyszałem też, że przed włamem piją sobie kielicha. Jeśli zostaną złapani to się okazuje że pijani byli i im się domy pomyliły. Jak do takiego strzelisz to jaka jest szansa że sąd uzna to za obronę konieczną jak ty biednego pijaka ołowiem faszerujesz.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

On 6/2/2020 at 10:33 AM, wrotycz said:

Nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi. Powtórzę się:

 

 

Nie patrz na to, że można mieć czarnoprochowca. Spytaj swojej sąsiadki co o tym sądzi, tylko se kask ubierz żebyś miotłą nie dostał.

 

Strzelałem sobie kiedyś ze zwykłego łuku na działce. Oczywiście z zachowaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa. Wiem co robię, bo w łucznictwo bawię się od lat. Nie minęło pół godziny jak misie pysie przyjechały "bo ktoś strzela". Strach pomyśleć co by było jakbym na tarasie pistolet czyścił - antyterroryści by wpadli? 

 

Tak wygląda właśnie postrzeganie KAŻDEJ broni w pl. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak - każdy powinien mieć prawo do obrony siebie, swoich bliskich - życia i zdrowia, swojego mienia, majątku, a każdy kto zamierza dokonać napadu, włamania, rozboju - powinien się liczyć z tym że może spotkać się z czynnym oporem i użyciem wobec niego broni.

 

Tak jak czasem można spotkać się z tabliczką  na furtce" UWAGA - ZŁY PIES"  osoby mające broń palną mogły by wieszać sobie " UWAGA - WŁAŚCICIEL MA BROŃ PALNĄ - ZASTANÓW SIĘ DWA RAZY".

Edytowane przez wojkr
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 2 godziny temu, nickname napisał:

1. Broń możesz sobie trzymać realnie jak chcesz w domu. Wymóg jest ale nikt tego nie sprawdza. Masz prawo do treningu na sucho. Do czyszczenia, rozbierania, sprawdzania co tam tylko chcesz.

Przede wszystkim policja nie wejdzie Ci do domu niezapowiedziana. Choćby dlatego że Cię może nie być w domu. A im się naprawdę nie chce "łapać" Ciebie, zwłaszcza jak widzą że jesteś normalny.

 

2 godziny temu, nickname napisał:

2. Jak wystrzelisz w sufit, ścianę itp to jest duża szansa, ze złodziej ( bo nie zakładam, że będą cię odwiedzać wybitni zabójcy z najlepszych służb specjalnych na świecie ) po prostu da dyla. I masz święty spokój. oprócz położenia gładzi  na ścianę itp.

Jak wystrzelisz  w sufit albo ścianę, to jest duża szansa na rykoszet i niekontrolowany lot pocisku, który może zabić Ciebie, albo kogoś z rodziny. Strzela się w kąt pokoju jeśli już, albo w meble. A najlepiej po prostu w napastnika. Krzyknięcie o tym że ma się broń i jej przeładowanie powinno wystarczyć.

 

Godzinę temu, Orybazy napisał:

Słyszałem też, że przed włamem piją sobie kielicha. Jeśli zostaną złapani to się okazuje że pijani byli i im się domy pomyliły. Jak do takiego strzelisz to jaka jest szansa że sąd uzna to za obronę konieczną jak ty biednego pijaka ołowiem faszerujesz.

Było tak faktycznie, ale od ostatniej zmiany wprowadzonej przez Ziobrę, możesz bez problemu palnąć do "biednego pijaka".

Polecam to jednak robić w ostateczności, bo u nas sądy są niezawisłe. To znaczy bardzo źle że jeszcze nie zawisły.

Godzinę temu, maroon napisał:

Strzelałem sobie kiedyś ze zwykłego łuku na działce. Oczywiście z zachowaniem wszelkich zasad bezpieczeństwa. Wiem co robię, bo w łucznictwo bawię się od lat. Nie minęło pół godziny jak misie pysie przyjechały "bo ktoś strzela". Strach pomyśleć co by było jakbym na tarasie pistolet czyścił - antyterroryści by wpadli? 

 

Tak wygląda właśnie postrzeganie KAŻDEJ broni w pl. 

Ja chodziłem po osiedlu dość często z karabinami w kaburach, tak charakterystycznymi, że nie szło pomylić z niczym innym.

Kiedyś po strzelnicy byliśmy na lodach z rodziną - karabin w jakże charakterystycznej kaburze leżał koło nas.

W Warszawie do której pojechałem po zakupie Beryla w Radomiu spotkałem się w knajpie ze znajomymi - oczywiście Beryla miałem przy sobie w pudełku z dużym napisem "FB RADOM". Na koniec, jak już się żegnałem, stolik zapytał co tam tak chomikuję w tym pudle - no to pokazałem:)

Nie było u mnie ani antyterrorystów ani nikogo innego. Nikt też o nic nie pytał. Znajomi i sąsiedztwo są bardzo zadowoleni z faktu że mieszka uzbrojony człowiek niedaleko.

 

Także proponuję nie lamentować jak stare baby, bo nie jest aż tak źle jak uwielbiamy sobie wyobrażać. Nie tylko w tym temacie zresztą.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

45 minutes ago, Szalony Koń said:

 

Także proponuję nie lamentować jak stare baby, bo nie jest aż tak źle jak uwielbiamy sobie wyobrażać. Nie tylko w tym temacie zresztą.

Te uwielbienie dla zera, chęć wieszania sądów i różne wypowiedzi naginające rzeczywistość każą podejrzewać trolla, a nie człowieka który ma doczynienia z bronią. Tyle w temacie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, maroon napisał:

Te uwielbienie dla zera, chęć wieszania sądów i różne wypowiedzi naginające rzeczywistość każą podejrzewać trolla, a nie człowieka który ma doczynienia z bronią. Tyle w temacie. 

Że do mnie?

Nie wiem o jakie uwielbienie dla jakiego zera chodzi, natomiast co do posiadania broni, to sorry, ale skanu książeczki czy zdjęć mojej szafy przesyłał nie będę.

Kto się zna na broni faktycznie, ten po moich wpisach sam pozna. No chyba że ktoś się nie zna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Szalony Koń said:

Że do mnie?

Nie wiem o jakie uwielbienie dla jakiego zera chodzi, natomiast co do posiadania broni, to sorry, ale skanu książeczki czy zdjęć mojej szafy przesyłał nie będę.

Kto się zna na broni faktycznie, ten po moich wpisach sam pozna. No chyba że ktoś się nie zna.

No tak, bo dajesz przekaz, że dostęp do broni jest super liberalny i w ogóle cacy, a problem z ludźmi bo pizdeusze. Spłycasz temat w ten sposób. 

 

Druga sprawa, wrzutka Ziobry to gówno zmiana, tak jak cała dobra zmiana zresztą. Przerzuca tylko uznaniowość na prokuraturę i niczego nie precyzuje mimo mitycznego usunięcia "odwołania do stanów emocjonalnych". Jak prorokowi będzie wygodnie albo dostanie "polecenie służbowe" to umorzy (vide olsztyn napad na kantor zdaje się) , a jak nie będzie to zrobi sajgon. Kolejne działanie pod publiczkę mające na celu ujebanie sądów, podporządkowanie prokuratury i zamydlenie oczu masom jacy to my prawi i sprawiedliwi. To był 2018 rok. Agitka w pełnej krasie. 

 

No ale niektórzy się tym jarają jak widać. 

 

De facto całe prawo o obronie koniecznej jest do przebudowy. Ma być proste i zrozumiałe, bez niejasności i uznaniowości. Wtedy będzie baza do liberalizacji wszystkiego innego, w tym dostępu do broni. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Szalony Koń said:

Kto się zna na broni faktycznie, ten po moich wpisach sam pozna. No chyba że ktoś się nie zna.

Chętnie się dokształcę, bo mogę się mylić, więc pozwolę sobie na dwa pytania:

 

3 hours ago, Szalony Koń said:

Strzela się w kąt pokoju

Dlaczego akurat w kąt pokoju? Jakie ograniczenia stoją za tego typu poradą?

 

3 hours ago, Szalony Koń said:

Kiedyś po strzelnicy byliśmy na lodach z rodziną - karabin w jakże charakterystycznej kaburze leżał koło nas.

Czy była to sytuacja zgodna z UoBiA?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, maroon napisał:

No tak, bo dajesz przekaz, że dostęp do broni jest super liberalny i w ogóle cacy, a problem z ludźmi bo pizdeusze. Spłycasz temat w ten sposób.

Nie no, weź Ty czytaj ze zrozumieniem. Gdzie ja piszę że jest super cacy?

Mało tego - piszę co powinno zostać zmienione w pierwszej kolejności. Weź odkop moje wpisy, bo chyba nie przeczytałeś, skoro piszesz że moim zdaniem jest super cacy.

 

18 minut temu, maroon napisał:

Druga sprawa, wrzutka Ziobry to gówno zmiana, tak jak cała dobra zmiana zresztą. Przerzuca tylko uznaniowość na prokuraturę i niczego nie precyzuje mimo mitycznego usunięcia "odwołania do stanów emocjonalnych".

Czy my mówimy o tym samym w ogóle?

Art 25$2a: Nie podlega karze, kto przekracza granice obrony koniecznej odpierając zamach polegający na wdarciu się do mieszkania, lokalu, domu albo przylegającego do nich ogrodzonego terenu lub odpierając zamach poprzedzony wdarciem się do tych miejsc, chyba że przekroczenie granic obrony koniecznej było rażące.

 

Nie ma tam nic o stanach emocjonalnych, natomiast jest istotna różnica w stosunku do poprzedniego prawodawstwa. Teraz to prokurator będzie musiał udowodnić owo rażące przekroczenie granic - oczywiście to jest też do zrobienia, oczywiście nowe prawo nie jest idealne. Ale jest to krok w DOBRYM KIERUNKU.

 

2 godziny temu, maroon napisał:

Kolejne działanie pod publiczkę mające na celu ujebanie sądów

A co to ma w ogóle wspólnego z ujebaniem sądów? Mianowicie ta zmiana zacytowana wyżej, bo do tego się odnoszę?

 

2 godziny temu, maroon napisał:

De facto całe prawo o obronie koniecznej jest do przebudowy. Ma być proste i zrozumiałe, bez niejasności i uznaniowości. Wtedy będzie baza do liberalizacji wszystkiego innego, w tym dostępu do broni.

Tylko póki co nikt tego nie zrobił, a tu przynajmniej mieliśmy krok w dobrym kierunku.

I wbić sobie należy do głowy że NIGDY nie będzie rewolucji in plus (in minus może być) - więc pora dorosnąć i nie krytykować zmian w dobrą stronę, bo nie są idealne.

 

To tak jak w 2011 minister Andrzej Czuma zlikwidował uznaniowość w dostępie do broni. Też było "łeee, do dupy, ale to nie wolność tylko poluzowanie smyczy, łaaa, do dupy!"

Tylko kurwa dzięki temu panu mam obecnie moją broń w szafie - a bez niego chuja bym miał.

Rozumiesz różnicę?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, Kespert napisał:

Chętnie się dokształcę, bo mogę się mylić, więc pozwolę sobie na dwa pytania:

Dlaczego akurat w kąt pokoju? Jakie ograniczenia stoją za tego typu poradą?

To nie jest ograniczenie prawne tylko zdroworozsądkowe. Masz mniejsze ryzyko rykoszetu niż strzelanie w sufit albo ścianę.

Oczywiście jak masz pod ręką skrzynię z piaskiem, to walisz w skrzynię z piaskiem - ale nie czarujmy się, kto to ma (albo kulochwyt) w domu?

 

Generalnie jak idziesz do sklepu macać broń, która jest oczywiście rozładowana i tak dalej - i tak dobrą praktyką jest kierowanie lufy w kąt pokoju.

 

55 minut temu, Kespert napisał:

Czy była to sytuacja zgodna z UoBiA?

Tak. Nie mogłem (zgodnie z prawem) zostawić broni bez dozoru, czyli np w bagażniku.

Nie mogłem też oczywiście mieć broni widocznej - więc zgodnie z ustawą broń przenosi się w kaburach lub futerałach.

Nie ma ani slowa o tym że kabura czy futerał ma być niewidoczny.

 

Nota bene ten przepis (o nie zostawianiu broni bez dozoru) rodził u chłopaków na kursie prowadzącego strzelanie (mieliśmy zajęcia z prawnikiem, nota bene także strzelcem) pytania w stylu:

A jak kupię sobie 5 karabinów na raz, i po drodze idę szczać na stację, to co? Muszę 5 zabierać ze sobą?

 

I najlepsze że nie pamiętam odpowiedzi:)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, Szalony Koń said:

A jak kupię sobie 5 karabinów na raz, i po drodze idę szczać na stację, to co? Muszę 5 zabierać ze sobą?

 

I najlepsze że nie pamiętam odpowiedzi:)

Jedną ręką trzymać lufę, drugą karabiny. 

 

Pamiętacie zapewne sytuację z gda chyba, gdzie cieć chciał odebrać walizkę z bronią i czym to się skończyło. 

 

Generalnie decyzja o użyciu broni to zawsze ciężka decyzja, choć powinna być instynktowna w przypadku adekwatnego zagrożenia. 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, maroon napisał:

Jedną ręką trzymać lufę, drugą karabiny.

:D

Śmiechłem, ale tu o prawo chodzi. Teoretycznie powinienem wszystkie, bo od zasady nie zostawiania broni bez dozoru nie ma wyjątku.

 

1 godzinę temu, maroon napisał:

Pamiętacie zapewne sytuację z gda chyba, gdzie cieć chciał odebrać walizkę z bronią i czym to się skończyło.

Nie kojarzę - przypomnisz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

41 minutes ago, Szalony Koń said:

:D

Śmiechłem, ale tu o prawo chodzi. Teoretycznie powinienem wszystkie, bo od zasady nie zostawiania broni bez dozoru nie ma wyjątku.

 

Nie kojarzę - przypomnisz?

https://www.google.com/url?sa=t&source=web&rct=j&url=https://bezprawnik.pl/bron-w-pracy/amp/&ved=2ahUKEwistNaVu-bpAhVClosKHdjjCLYQFjACegQIBhAB&usg=AOvVaw19iflOdl96RbUJi0adFROD&ampcf=1&cshid=1591215408519
 

 

W skrócie cieciu zabrał walizkę z długą, bo według niego nie można było do budynku wnosić broni. Szarpali się, właściciel wyciągnął krótką i oddał strzały żeby odzyskać broń. Dostał usiłowanie zabójstwa, czy coś w tym styku, nie pamiętam dokładnie. 

 

Heheszki, co nie? Ale na zdrowy rozum, gdzie najłatwiej odebrać broń jak nie w kiblu? Jesteś w mało bojowej pozycji, jedna albo i obie ręce zajęte, umysł zajęty ulgą - czujność spada. Wolałbym w bagażniku zostawić albo pod czyjąś opieką, niż tachać ze sobą. Kolejny z pozoru sensowny przpis durny w szczegółach. Przeregulowanie się to nazywa. 

Edytowane przez maroon
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, maroon napisał:

Heheszki, co nie? Ale na zdrowy rozum, gdzie najłatwiej odebrać broń jak nie w kiblu? Jesteś w mało bojowej pozycji, jedna albo i obie ręce zajęte, umysł zajęty ulgą - czujność spada. Wolałbym w bagażniku zostawić albo pod czyjąś opieką, niż tachać ze sobą. Kolejny z pozoru sensowny przpis durny w szczegółach. Przeregulowanie się to nazywa. 

Nie no, oczywiście że tachanie długiej do kibla jest głupie, ale myśmy dyskutowali co nakazuje prawo.

Plusem tego szkolenia było to, że prawnik nam mówił na co uważać bez względu na stan prawny, oraz do czego się można NIE stosować mimo konkretnego przepisu - bo jest martwy po prostu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 hours ago, Szalony Koń said:

i tak dobrą praktyką jest kierowanie lufy w kąt pokoju.

Akurat "kąt pokoju" nie wszędzie jest uważany za bezpieczny... a przynajmniej tak mi mówił "instruktor", w obcym języku. No i zależy to od energii/materiału pocisku.

slide_21.jpg

 

Wiem oczywiście, że tam ściany są z gównolitu, więc rykoszet od ściany ma mniejsze szanse niż w "ceglanym" budownictwie. U nas z kolei, jak powierzchnie tak samo odporne, to może rzeczywiście lepiej ryzykować podwójne odbicie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.06.2020 o 08:44, Szalony Koń napisał:

A konkretniej?

Polecasz kolekcjonerskie, "bo nie trzeba robić badań co 5 lat". Takie badania są wymagane przy pozwoleniu do obrony osobistej. Przy sportowym też nie trzeba. W projekcie ustawy, który chyba Hoga lansuje, chcą wprowadzić badania co 5 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, AntekCukerbrot napisał:

Polecasz kolekcjonerskie, "bo nie trzeba robić badań co 5 lat". Takie badania są wymagane przy pozwoleniu do obrony osobistej. Przy sportowym też nie trzeba. W projekcie ustawy, który chyba Hoga lansuje, chcą wprowadzić badania co 5 lat.

A faktycznie - sprawdziłem, przepraszam zainteresowanych.

Co do projektu Hogi, muszę się bliżej zainteresować,.

 

Jedno co wiem na pewno - ani kroku w tył. Nie wolno zaostrzać absolutnie niczego - więc skoro sportowcy i kolekcjonerzy nie mają wymogów co 5 lat, niech tak zostanie. Bo sie sprawdziło i działa.

A każdemu co twierdzi inaczej, mam ochotę palnąć łopatą w jego pusty łeb.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 31.05.2020 o 21:40, Zgredek napisał:

Nie uważam, byśmy mentalnie byli przystosowani do tego, aby tak groźne narzędzie oddać w ręce Kowalskiego. 

  według szacunków w polsce jest około 1.5 mln sztuk broni czarnoprochowej i jakoś nie słychać o strzelaninach z jej użyciem. wiec twój argument jest z 4 liter wzięty.

 

Powinien być szeroki dostęp do broni, bez większych problemów do obrony siebie i miru domowego tak aby agresor miał zawsze świadomość że może zarobić kulkę.

 

Śmiem twierdzić, że wzorem Szwajcarii każdy dom powinien mieć obowiązek posiadania karabinka szturmowego na składzie wraz z jednostką amunicji ostrej.

 

Jak to określili ojcowie założyciele USA - broń w rekach obywateli jest gwarancją trwałości demokracji. Bez tej gwarancji państwo może robić z obywatelami co chce, jak chce, kiedy chce. A baranki nawet nie pisną.

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Szalony Koń said:

Śrut? Jeśli kto ma strzelbę, ale do obrony bym nie brał śrutu, tylko brenekę.

Do pistoletu raczej śrutu nie wsadzisz. W każdym razie nie polecam ?

No oczywiste, że strzelba. Widziałem kiedyś jakiś patent w us z 9x19 gdzie wlożyli jakieś mikrośruciny zamiast pocisku. Ale czy to w ogóle działało nie wiem. Śrut ma większe pole rażenia i przynajmniej w teorii daje mniejsze obrażenia. Na pewno ryzyko rykoszetu spada praktycznie do zera. Strzelba ma też tę zaletę, że wymaga mniejszego wytrenowania do uzyskania zadowalającej celności. Ale to już dywagacje które święta lepsze.

Edytowane przez maroon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, maroon napisał:

No oczywiste, że strzelba. Widziałem kiedyś jakiś patent w us z 9x19 gdzie wlożyli jakieś mikrośruciny zamiast pocisku. Ale czy to w ogóle działało nie wiem. Śrut ma większe pole rażenia i przynajmniej w teorii daje mniejsze obrażenia. Na pewno ryzyko rykoszetu spada praktycznie do zera. Strzelba ma też tę zaletę, że wymaga mniejszego wytrenowania do uzyskania zadowalającej celności. Ale to już dywagacje które święta lepsze.

Obawiam się że przy gwintowanej lufie śrut więcej szkody może poczynić samej broni niż napastnikowi, ale nie sprawdzałem. I nie zamierzam:)

Co do mniejszych obrażeń - owszem i dlatego właśnie nie nadaje się do obrony. Jak to powiedział właściciel strzelnicy na którą chodzę - on do obrony ma strzelbę z breneką, aby w razie czego napastnik wypadł razem z drzwiami.

 

Co do celności - owszem, ale na dystansie kilku metrów nie ma to wiekszego znaczenia. Ja wolę krótką, bo bardziej manewrowa - trudniej w bezpośrednim starciu np chwycić za lufę i uczynić broń nieefektywną kompletnie.

 

Natomiast stzelba - pompka ma jeszcze jedną zaletę - charakterystyczne, głośne przeładowanie, na dźwięk którego napastnik powinien zwiać jeśli nie jest idiotą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.