Skocz do zawartości

Dziary, tatuaże, respekt


Rekomendowane odpowiedzi

Blizny tylko oszpecają wygląd. Z pewnością dodadzą tobie jakiś indywidualny wygląd, ponieważ twoje ciało zostanie zdeformowane, ale w żaden sposób nie podniosą one twojej atrakcyjności w oczach większości kobie (mogą tylko obniżyć), ani też nie dodadzą tobie szacunku (no chyba, że tak jak np, Krzysztof Ziemiec uratujesz swoją rodzinę z pożaru i doznasz rozległych poparzeń, to wtedy sam uznam ciebie za twardziela i bohatera). 

 

Wpisz sobie w google ,,popek blizna" i zobacz jak on, oraz jego naśladowcy wyglądają. Przecież jest to komiczne, co te Sebixy sobie zrobiły (i to w profesjonalnych salonach).

 

Co do tatuażów, nie szalej z jakimiś symbolami gangów, stowarzyszeń kibolskich jeśli do nich nie należysz, bo tylko sobie problemów narobisz. Kiedyś wejdziesz do złego baru, klubu, dzielnicy i za darmo wpierdol dostaniesz (oby tylko tyle). 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, RENGERS napisał:

Tatuaż - to atrament, tusz pod twoją skórą, który po kilkunastu latach wygląda jak placek kupy, pod twoją skórą.

Nie mówię, że nie, ale to problem i konsekwencje osoby, która podjęła taką decyzję. Cześć robi to świadomie, część nie. Mówienie, ze to tylko dla ludzi głupich, bądź mało charakternych to spore nadużycie moim zdaniem.

10 godzin temu, RENGERS napisał:

Wszystkie osoby, powtarzam WSZYSTKIE w pewnych momentach swojego życia szczerze żałują wykonania tatuażu, również tych pięknych, drogich, przemyślanych - habituacja.

Zaakcentowanie słowa "Wszystkie",  jest równoznaczne ze stwierdzeniem, że nie znajdziemy nikogo, podkreślam "Nikogo", kto takiego żalu, być może nie odczuje. Twoje spojrzenie wydaje mi się być strasznie powierzchowne, nie biorące pod uwagę wielu czynników. Chociażby, czy wziąłeś pod uwagę, że czasami tatuaż jest formą zamaskowania np. defektów na ciele? (blizny, rozstępy, poparzenia itp.) Rozpatrywanie tatuażu, tylko w kategoriach dekoracyjnych bądź zwrócenia na siebie uwagi, świadczy o Twoim dość stereotypowym podejściu do tematu. Nie należy rozpatrywać wszystkiego tak bardzo jednostronnie, jak to właśnie zrobiłeś, bo czasami świadczy to o braku posiadania odpowiedniej perspektywy. Poniżej przykład:

 

BrightVibes

10 godzin temu, RENGERS napisał:

Siłownia - wysiłek fizyczny, piękna sprawa, chyba że ingerujesz w ciało w sposób nienaturalny, czytaj - sterydy,

Tutaj również zapachniało, stereotypowym podejściem, ale to zostawię, bo odeszlibyśmy zbyt mocno od tematu.

 

P. S.

Żeby była jasność, nie posiadam żadnego tatuażu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tatuaże są przejawem prymitywizmu oczywiście nie moja sprawa, co kto robi ze swoim ciałem zwyczajnie tak je postrzegam. W mojej opinii ani to fajne, ani estetyczne, ani też ciekawe.
A już robienie sobie specjalnie blizn lub tatuaży, żeby uzyskać: "respekt na dzielni" jest tak głupie, że nawet szkoda komentować.

Samookaleczanie jest już skrajnie niepokojącym objawem @Analconda, polecam udać się do specjalisty i zacząć wreszcie nad sobą pracować.
Bo w następnej kolejności upierdolisz sobie palce albo rękę a dla twojej informacji części ciała nie odrastają. 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Analconda Jesteś dorosły. A ja ani nikt na tym forum nie jest twoim ojcem, żeby  ci mówić co masz robić.  Zatem zrobisz sobie co chcesz, bo możesz.

No i najważniejsze, tylko ty ani nikt inny będziesz ponosił konsekwencje swoich działań. 

 

Zupełnie abstrahuję od kwestii motywacji, stanu psychicznego, który prowadzi cię do takich a nie innych działań.  Nie moja sprawa.

Napisze jak z mojej perspektywy wygląda ocena gościa pod kątem tego czy jest groźny. Nie robią na mnie żadnego wrażenia: dziary, blizny, ani to czy jest łysy. Ponieważ sporo lat trenuję, nie robią też na mnie większego wrażenia gabaryty, no chyba, że chłop jest rozmiaru Hafthora Bjornssona (to zawsze robi wrażenie?).

Oceniam tylko i wyłącznie zachowanie gościa. Rozkrzyczane, agresywne, ululane Miśki-Sebixy, które dopiero co wyszły z solarki nie robią na mnie żadnego wrażenia (za dobrze wiem, że ten co krzyczy i się napina, maskuje zazwyczaj tym swój strach). Za to spokojny, wyżyłowany facet, w którego oczach widać ogromną pewność siebie i który nie mówi zbyt wiele, to i owszem, zawsze daje mi do myślenia, z kim mam do czynienia... To czy ktoś budzi respekt czy nie, poznaje się zazwyczaj po ruchach, po oczach, po postawie a nie po tym, czy ma na sobie koszulkę "Jestem twardzielem", albo blizny czy dziary po znakiem "Jestem twardzielem". 

 

 Margaret Thatcher powiedziała kiedyś, że z byciem ważnym (możesz zamienić na groźnym), jest jak z byciem damą. Jeśli musisz wszystkim udowadniać, że jesteś, to znaczy, że nie jesteś.... 

 

Amen ?

 

 

 

 

Edytowane przez Tyson
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osobiście zawsze wyznawałem zasadę że ciało samo w sobie ma być ozdobą i nie potrzebuje takich rzeczy jak tatuaże czy sztucznie zrobione blizny. Tylko jest pewien problem, aby ciało było ozdobą trzeba mu poświęcić dużo czasu i wysiłku a na tatuaże co najwyżej kilka godzin i trochę gotówki. Temat zaciąga pozerstwem tak motzno i niską samooceną. Zrób coś dla siebie i porozmawiaj ze specjalistą.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, PrzemAss napisał:

Osobiście zawsze wyznawałem zasadę że ciało samo w sobie ma być ozdobą i nie potrzebuje takich rzeczy jak tatuaże czy sztucznie zrobione blizny. Tylko jest pewien problem, aby ciało było ozdobą trzeba mu poświęcić dużo czasu i wysiłku a na tatuaże co najwyżej kilka godzin i trochę gotówki. Temat zaciąga pozerstwem tak motzno i niską samooceną. Zrób coś dla siebie i porozmawiaj ze specjalistą.

Nie zgodzę się z Tobą. Skoro ciało samo w sobie ma być ozdobą to po co ludzie chodzą do fryzjera, na siłownię pakują w siebie suplementy za kilka stów. Kobiety to samo tylko w dużo szerszej skali ( manikir, włosy, makijaż ) po co? Zostawmy ciało takim jakie jest.  

 

Jak ktoś chce sobie zrobić tatuaż niech go robi. Jak ktoś chce pójść na siłownię niech idzie to ich sprawa. Jedno jest pewne każdy chce wyglądać możliwe jak najatrakcyjniej i moim zdaniem tatuaże dodają uroku pod warunkiem, że są dobrze wykonane, przemyślane a nie jak tu brat wyżej napisał jakieś slangi kibicowskie, obrażające policję czy nie daj Boże imiona kobiet ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta już niektórzy stają się lekko agresywni widzę a jedynie zapytałem o opinię jak to wpływa na męskość i respekt.

Czyli co niby nie robić - do tego sprowadza się opinia większości. Ale takie na palcach to kiedyś se zrobię bo są super.

Chyba wszystko wyjaśnione, dzięki za opinie.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Analconda

Po prostu jeśli chcesz to zrób jak np Gerald z Rivii sobie sznyty ale ostatnie czego chcesz to posłuchać losowego gościa z internetu i tej podstawie zrobić sobie coś na całe życie. Poza tym wątpie by ktoś Ci uwierzył, że walczyłeś na katany z potworami czy na noże. To nie będzie miało pokrycia w Tobie - będzie puste.

Ja napisałem tylko byś rozważył ewentualną wizytę u psychologa bo to głębszy problem (nie by Cię obrazić tylko wspomóc) oraz, że ludzie się oszukują, że nie robią czegoś by się podobać innym, skoro to robią. 

 

Jeśli chcesz czy zrobiłeś takie coś i szukasz potwierdzenia to spoko nam nic do tego. Natomiast jak szukasz koniecznie respektu to poszukaj chociaż znaków mocy i sobie taki walnij, to Ci będzie dodawał siły, zresztą po to się robiło tatuaże u osób o trochę wyższej świadomości, by wspomóc jakąś cechę, czy dodać jej nam poprzez ten tatuaż. 

 

Osobiście odradzam jakiekolwiek tatuaże, ale jak robić to wzmacniający nas.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Była taka scena w "Siedmiu Samurajach", podczas selekcji odpowiednich kandydatów do tytułowej siódemki jeden z chłopów zwrócił uwagę na przechodzącego wojownika którego facjata wyglądała jak po spotkaniu z Edwardem Nożycorękim, na co samuraj odpowiedział że szukają tego kto te blizny zrobił. Pozdrawiam. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Kimas87 napisał:

Nie zgodzę się z Tobą. Skoro ciało samo w sobie ma być ozdobą to po co ludzie chodzą do fryzjera, na siłownię pakują w siebie suplementy za kilka stów. 

A w czym tu się zgadzać lub nie. Ja mam swoje zdanie i tyle, niech każdy robi co chce. A włosy to jasne że wliczają się do tego ale miałem na myśli samą sylwetkę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Pawulon_pawuloff napisał:

Jeśli chcesz naprawdę wyglądać groźnie to zapisz się na mma czy zapasy. Za kilka miesięcy lub lat dorobisz się "kalafiorów" i wtedy ktoś ogarnięty będzie wiedział z kim rozmawia.

To chyba jedyny sposób, na pozyskanie zdeformowanej twarzy, która może wyglądać groźnie. O ile nie będzie workiem treningowym, a zawodnikiem, który przyłoży się do sportu i będzie go regularnie uprawiał. Wtedy połamany nos, uszkodzone zęby, podbite oczy, zmaltretowane uszy (tzw. kalafiory), zadrapania na twarzy, będą wiarygodnie budowały wizerunek osoby, z którą lepiej nie zadzierać, bo można tego żałować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Analconda napisał:

Ta już niektórzy stają się lekko agresywni widzę a jedynie zapytałem o opinię jak to wpływa na męskość i respekt.

A jak ma wpływać?

Zależy od posiadacza, jego aury i energii. To jak ze spojlerem na tico czy punto będzie wyglądać śmiesznie ale już na takiej toyocie suprze albo subaru imprezie...

 

Chcesz wzbudzać respekt? Idź na siłownie i stań się ogromnym chłopem, niech się chude szczury boją.

Zostaniesz ochroniarzem na dyskotece, będzie git. :D

 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu też chciałem stać się bardziej męski, ale ja poszedłem w siłownie, worek, zarabianie pieniędzy, bardziej męski ubiór itd. Tobie radzę, to samo, a nie jakieś durne wygibasy. 

 

Jak się podciągniesz 20 razy na drążku, to poczujesz się bardziej pewnie, niż jakbyś sobie wytatuował najbardziej gangsterską dziarę. Zwłaszcza, że do takich rzeczy dochodzi się miesiącami, wtedy czujesz, że coś osiągnąłeś. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś chciałem zrobić sobie tatuaż na szyi, podobny do tego wokalisty z zespołu Tweny One Pilots:

tyler-joseph-sept-2015-billboard-650_bc8

Jednak z tego zrezygnowałem. Myślałem, że mając tatuaż będę bardziej męski i dziewczyny będą mnie pragnąc. Zamiast tego poprawiłem swoją samoocenę, znalazłem hobby i nie planuję się tatuować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 31.05.2020 o 23:17, Analconda napisał:

Chciałbym pójść w te tematy to mnie to interesuje. Z tatuażami jest ten problem bo wiadomo - praca. Ale blizny to już lepsza kwestia.

Żadna z tych rzeczy nie da ci respektu jeżeli skreślisz siebie bo oczy,uszy,wzrost,twarzoczaszka,kutas,brwi są nie takie jak u chada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.