Marek Kotoński Opublikowano 18 Sierpnia 2014 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2014 Ja to robię tak - czekam aż obok przejeżdża samochód, by hałas i spaliny zagłuszyły akustykę pierdnięcia oraz jego oprawę zapachową. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pawelec Opublikowano 25 Września 2014 Udostępnij Opublikowano 25 Września 2014 Ja to robię tak - czekam aż obok przejeżdża samochód, by hałas i spaliny zagłuszyły akustykę pierdnięcia oraz jego oprawę zapachową. Ja jestem uzależniony od roweru - codziennie spokojnie minimum te 15km zrobię, a w trakcie jazdy, ale głównie po, mam nieziemskie pierdy. Ogólnie w tańcu się nie pierdolę i hejnał idzie, że aż miło gdzie tylko się da. Wcześniej jednak, o ile są w pobliżu ludzie jest ostrzegawczy dzwonek, nieco tłumiący sygnał. Miewam więc ludzkie odruchy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi