Skocz do zawartości

Rozluźnienie ograniczeń epidemii i rozluźnienie wiezów "związku"


Rekomendowane odpowiedzi

Poważnie, skąd to zdziwienie ?

Kobieta chce realizować swój naturalny program biologiczny.

Przy tym mówi wprost, czyli zachowuje się w porządku.

Są takie, co po prostu "zapominają wziąć pigułkę".

 

Ja się nie dziwię czasem laskom narzekającym na facetów, bo część to kompletne głąby.

Jaśniej się już nie da.

 

W każdym długofalowym związku temat bomelków jest kiedyś ustalany - czy się chce czy nie, kiedy, na jakich warunkach.

90% kobiet jakieś tam marzenie o bombelku ma.

Podobnie jak facet ma marzenie o zaliczeniu atrakcyjnej koleżanki, czy zwyczajnie omiata wzrokiem przechodzące kobiety.

To jest zwykła biologia, instynkt.

 

34 lata to i tak późno, widać kobieta wychowana "nowocześnie".

 

Bądź facetem i zdecyduj coś.

Tak / nie. Bombelki / rozstanie.

Im szybciej tym lepiej. Nie marnuj kobiecie lat zwodzeniem.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eee Panie, Twoja baba jest głupia jak but. Szantażem próbuje wymusić na Tobie dedyzję ustatkowania.

 

Padło magiczne zdanie. Chcę mieć dziecko. Wiesz co powinno paść? Chcę mieć dziecko z Tobą gnoju jeden, bo jesteś najlepszym skurwysynem z jakim spałam i chcę zrobić Twoją małą, biegającą replikę. 

 

To raz.

 

Dwa. Jak pójdziesz mieszkać do niej na kwadrat, to Twoje zdanie będzie chuja znaczyć. W jej głowie powstanie obraz silnej kobiety, która musi utrzymywać męża i dziecko. To, że będziesz dokładać do rachunków, dokonywać napraw nie będzie się liczyć, bo ona będzie u siebie. Może Ci powiedzieć co tylko chce, a jak Ci się coś nie podoba, to wypad. Dzieciaka będziesz widzieć co drugi weekend.

 

Wg mnie wpierdolisz się na minę. Tak, jak Ci napisałem na wstępie, Twoja baba jest głupia jak but, co Cię paradoksalnie może uratować. Dlaczego? Bo mogła siedzieć cicho na dupie i pięknie grać rolę wspaniałej kobiety, przyszłej żony i matki Twojego dziecka. A tak? Zaczął się szantaż, handel dupą, gównoburze. 

 

To tak, jakby handlarz przed samym zakupem przyznał się do tego, że melor za 90 k ma jednak wady i prawdopodobnie rozpierdoli się tuż za bramą, rujnując Cię finansowo. 

 

Mówię Ci, Ty się ciesz.

 

 

 

 

  • Like 10
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak trzeba być zdesperowanym, żeby mając 35 lat brać za partnerkę 34 latkę? Zamiast kobiety np. 21-25 lat. Posiadając zasoby i jakieś ogarnięcie życiowe.

13 godzin temu, andrev2222 napisał:

pani jest typem osoby lubiącej rządzić, która uważa, ze wszystko powinno być po jej myśli,

Do tego rozpieszczoną "księżniczkę", z bogatego domu. Zapewne też jedynaczkę.

13 godzin temu, andrev2222 napisał:

matka niezależna praktycznie od ojca, podróżniczka, trochę imprezowiczka, zresztą jak bohaterka tematu,

Kolejna żółta flaga.

13 godzin temu, andrev2222 napisał:

niedawno zastrzeliła mnie wiadomością, że mam wybrać, bo ona nie ma czasu,

Jesteś tylko narzędziem do realizacji planu - bąbel. Niczym robak, który zapładnia inną samicę robaka...

13 godzin temu, andrev2222 napisał:

"dalej tak być nie może" i ona musi się starać z kimś o dziecko, a poza tym, koniecznie trzeba zamieszkać razem i ja mam się zadeklarować.

Przynajmniej postawiła sprawę jasno. Jako człowiek nic dla niej nie znaczysz. Masz tylko dać nasienie, jak nie to wypad.

Masz szczęście, że jest na razie jeszcze na tyle uczciwa, że nie wrobiła cię w gówniaka.

Jak nie chcesz z nią dzieciaka, albo wychowywać bąbla jej kolegi, to niech idzie szukać innego frajera. Szkoda twojego i jej czasu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, andrev2222 napisał:

Witam, piszę tu kolejny raz z prośbą o poradę

W skrócie, już nie wnikając w pikantne szczegóły, pani jest typem osoby lubiącej rządzić, która uważa, ze wszystko powinno być po jej myśli, wzloty i upadki przez 2,5 roku razem. Czasem przyłóż do rany, czasem wróg wcielony.

I już w tym momencie mogę przestać czytać i delikatnie, z gracją napisać >Szanuj się, kurwa!> 
Z tej mąki chleba nie będzie. Kończ Waść. 

 

13 godzin temu, andrev2222 napisał:

Wiem trochę chaotycznie, ale co moglibyście podpowiedzieć, bo powoli zaczynam wymiękać z tym wszystkim

Ano właśnie.. Tyle w temacie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

34 minuty temu, ufo napisał:

Jak trzeba być zdesperowanym, żeby mając 35 lat brać za partnerkę 34 latkę? Zamiast kobiety np. 21-25 lat. Posiadając zasoby i jakieś ogarnięcie życiowe.

21-25 jedynie do ruch*nia bo poza tym to z takimi pannami w większości przypadków nie ma o czym rozmawiać.

  • Haha 1
  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, jol napisał:

21-25 jedynie do ruch*nia bo poza tym to z takimi pannami w większości przypadków nie ma o czym rozmawiać.

Tak, bo z 34 latką już idzie. Chyba tylko o butach z zalando, tej suce krysi, która znowu leci na Kubę i jej wrastającym paznokciu u nogi. 

 

Początkowo każda przestawia się jako miłośniczka antycznej sztuki, kosmosu, gotowania i piłki nożnej, a po 3 miesiącach znajomości prawda wychodzi na jaw. 

 

Znalezienie baby, która miałaby coś do powiedzenia z dziedziny np. Ekonomii, polityki, nie wiem, geografii, to jest sztuka i fart jak jasny uj.

  • Like 3
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, jol napisał:

21-25 jedynie do ruch*nia bo poza tym to z takimi pannami w większości przypadków nie ma o czym rozmawiać.

To rozumiem, że jak będą miały 5 lat na karku więcej (zwykle robienia tego samego w pracy na etacie) to nagle magicznie będzie z nimi o czym rozmawiać? ?

 

Jak dla mnie to ludzie są ciekawi albo nie, wiek nie ma nic do rzeczy.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Januszek852 napisał:

Jak dla mnie to ludzie są ciekawi albo nie, wiek nie ma nic do rzeczy.

Potwierdzam, do tego taka pani poniżej 25 ma jeszcze głód "przygody" a nie "bombelek alert". 

 

5 minut temu, giorgio napisał:

Tak, bo z 34 latką już idzie. Chyba tylko o butach z zalando, tej suce krysi, która znowu leci na Kubę i jej wrastającym paznokciu u nogi. 

W punkt. Albo o tym jak i kiedy zrobić bombla.  ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, ufo napisał:

Jak trzeba być zdesperowanym, żeby mając 35 lat brać za partnerkę 34 latkę? Zamiast kobiety np. 21-25 lat. Posiadając zasoby i jakieś ogarnięcie życiowe.

 

Co ma robić z kobietą 21 letnią- sponsorować jej wyjazdy?  Opcja kobieta w tym samym wieku albo troche młodsza jest okej bo to też może oznaczać, że razem osiągamy pewne cele. 21 latka to lalka, dziecko.

Godzinę temu, giorgio napisał:

Znalezienie baby, która miałaby coś do powiedzenia z dziedziny np. Ekonomii, polityki, nie wiem, geografii, to jest sztuka i fart jak jasny uj.

nie jest to sztuką. Sztuką jest trzymać ramę w związku i nie dac sobie wejść na głowę a tak wykształconych kobiet jest od groma.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Personal Best napisał:

Co ma robić z kobietą 21 letnią

To samo, co z 31-letnią. ?

 

Dla mnie problem jest "w drugą stronę" - to 21-latki nie chcą facetów w wieku jej ojca.

Nie chcę się tu narażać braciom, którzy regularnie rwą małolaty, ale na mnie większość takich dziewczyn patrzy już trochę jak na dziadka.

 

W opisach w necie często podkreślają, że tylko równolatek, ew. nie więcej niż powiedzmy 5 lat różnicy wieku, albo nie odpiszą.

 

Chyba @Messer pisał swego czasu, że dla kobiety w pierwszej kolejności bardziej atrakcyjny będzie facet w podobnym wieku (nie licząc jakichś małych różnic typu 2-3 lata) i ja się z tym w 100% zgadzam. Młode kobiety chcą młodego chłopaka, a nie drugiego taty. Takie mam doświadczenia, może się mylę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, andrev2222 napisał:

Wiem trochę chaotycznie, ale co moglibyście podpowiedzieć, bo powoli zaczynam wymiękać z tym wszystkim

Teza: Spiehdalać.

 

Argumenty za tezą:

15 godzin temu, andrev2222 napisał:

pani jest typem osoby lubiącej rządzić, która uważa, ze wszystko powinno być po jej myśli,

 

15 godzin temu, andrev2222 napisał:

zastrzeliła mnie wiadomością, że mam wybrać, bo ona nie ma czasu, a wg. jej opinii ja zaraz przygrucham sobie inną

 

15 godzin temu, andrev2222 napisał:

dostaje mentalny wycisk za to, że niewłaściwie, a raczej nie po myśli pani robię

 

2 godziny temu, Still napisał:

@andrev2222   Spacerówkę mam na sprzedażn, tanio!! 

Obiecałeś, że trzymasz dla mnie, zdrajco :P

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Januszek852 napisał:

To samo, co z 31-letnią. ?

 

Dla mnie problem jest "w drugą stronę" - to 21-latki nie chcą facetów w wieku jej ojca.

Nie chcę się tu narażać braciom, którzy regularnie rwą małolaty, ale na mnie większość takich dziewczyn patrzy już trochę jak na dziadka.

 

W opisach w necie często podkreślają, że tylko równolatek, ew. nie więcej niż powiedzmy 5 lat różnicy wieku, albo nie odpiszą.

 

Chyba @Messer pisał swego czasu, że dla kobiety w pierwszej kolejności bardziej atrakcyjny będzie facet w podobnym wieku (nie licząc jakichś małych różnic typu 2-3 lata) i ja się z tym w 100% zgadzam. Młode kobiety chcą młodego chłopaka, a nie drugiego taty. Takie mam doświadczenia, może się mylę.

21 latki uwielbiają facetów w tym wieku i nie jest to wiek ich ojców. Może i sobie mówia na boku "boze jaki on stary, nie mogłabym być z takim starym" ale 33-35 lat dla męzczyzny to w oczach takiej kobiety top.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, andrev2222 napisał:

ona musi się starać z kimś o dziecko

Samo słowo "z kimś", świadczy o tym, za kogo Cię ma i jak Cię traktuje.

Ty masz chłopie, Syndrom Sztokholmski :)

 

41 minut temu, Imbryk napisał:

że trzymasz dla mnie, zdrajco

Mam jeszcze łóżeczko drewniane z materacem :)

Dostaniesz gratis ;)

 

Edytowane przez Still
  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, EmpireState napisał:

Masz wszystko czarno na białym. Pani zegar biologiczny dzwoni bardzo głośno i musi coś z tym robić. To normalne, nie ma co się dziwić.

Dobrze z jej strony, że chociaż Ci o tym mówi. 

 

Musisz się określić co Ty chcesz. Czy idziesz z nią w to dziecko czego za bardzo nie chcesz czy odchodzisz. 3 opcji nie ma.

Widzisz teraz na żywym organizmie czego Pani chce od życia i na czym kobietom zależy. Tu nie chodzi o faceta tylko o dziecko. Nie z Tobą to z kim innym. Jej to obojętne. Miłości nie ma, jest tylko projekt dziecko.

 

Pani jest obrotna więc sobie poradzi.

Na chwilę obecną piłka jest po Twojej stronie ale podejmij decyzję w miarę szybko bo ona nie ma czasu. Zwłaszcza jeżeli chcesz tylko poruchać itp. to na prawdę nie ma sensu już i ciesz się, że ona Ci o tym mówi.

 

Kolega powyżej powiedział jak sprawa wygląda i co powinieneś zrobić.Od siebie mogę tylko dodać, że na przykładzie wielu moich znajomych jak też i wielu historii z tego forum można wyciągnąć następujący wniosek:  jeśli pani w wersji demo już przerzedza tobą, nie liczy się z twoim zdaniem, ciągle kłóci się z tobą to możesz być pewien, że po narodzinach tego dziecka lepiej między wami nie będzie -  tylko odwrotnie. Jeśli miedzy tobą a nią kłótnia występuje np. 2 razy na miesiąc możesz po narodzinach dziecka śmiało przemnożyć to razy 4 lub 5. Na pewno chcesz prowadzić takie życie?Czy chcesz,żeby twoja praca stałą się twoim domem bo nie będziesz miał chęci wracać do tego pierdolnika do domu? Czy chcesz się stać członkiem rodziny drugiej kategorii bo ona zafiksuje się na dziecku a ty pójdziesz na drugi plan?Czytając twojego posta raczej myślę, że pójdziemy w tą stronę. Na koniec zadaj sobie pytanie ile rzeczy ona w czasie tego związku zrobiła bezinteresownie dla ciebie.Jeśli nic albo bardzo mało to możemy sobie śmiało powiedzieć,że raczej byłeś dla niej opcją zapasową - dobrą partią. Pani zresztą pewnie zdaje sobie sprawę,ze już nie jest taka młoda a konkurencja ma bardziej jędrny tyłek i cycki i liczba adoratorów "na odpowiednim poziomie - statusie" jest mniejsza albo nie ma jej wcale. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, giorgio napisał:

Padło magiczne zdanie. Chcę mieć dziecko. Wiesz co powinno paść? Chcę mieć dziecko z Tobą gnoju jeden, bo jesteś najlepszym skurwysynem z jakim spałam i chcę zrobić Twoją małą, biegającą replikę. 

Dla mnie to jest miazga jeśli chodzi o ten wątek - samo sedno. Może dlatego, że sam jestem w tyci tyci podobnej sytuacji (choć 100 razy lepszej) chciałbym coś takiego usłyszeć. Bez tego czuję się jak pionek w świecie zwierząt - matrixie. Zastanawiam się tylko czy na forum są tacy, którzy usłyszeli coś podobnego, a jeśli tak to czy z perspektywy czasu nie oceniają tego jako pułapkę ;) 

 

I mam pytanie offtopem (co prawda wiąże się z shittestem, ale kobiety też to robią) Czy macie jakąś propozycję, jak wyciągnąć właśnie "kulturalnym podstępem" lub nawet spokojnym pytaniem prawdziwe motywacje kobiety w tym temacie? Chodzi o wydobycie intencji:

- czy chce dowieźć projekt dziecko tylko dlatego, bo natura wzywa 

- czy chce dowieźć projekt dziecko, bo co prawda natura wzywa, ale to moje geny są jej do tego potrzebne i moja obecność jako nie tylko ojca, ale przede wszystkim partnera

 

Może rozwiązanie jest banalne, ale nie widzę w swojej ułomności takiego sposobu. A może zabieram się do tematu od dupy strony - jeśli tak, prośba o wyprowadzenie mnie z błędu :) 

 

Poza tym, jestem ciekaw statystyk ilu mężczyzn jest z perspektywy czasu zadowolonych z zabetonowania LTR poprzez bombelka czy tam inne zobowiązania z rówieśniczką (maks. 3 lata młodsza).

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, bigblackcock napisał:

- czy chce dowieźć projekt dziecko tylko dlatego, bo natura wzywa 

- czy chce dowieźć projekt dziecko, bo co prawda natura wzywa, ale to moje geny są jej do tego potrzebne i moja obecność jako nie tylko ojca, ale przede wszystkim partnera

 

Nikt nie jest wyjątkowy, ani niezastąpiony.

 

Jeśli nie spełnisz biologicznych potrzeb danej kobiety - zostaniesz wymieniony na egzemplarz, który się sprawdzi.

 

Chyba, że jesteś dobry jako betabankomat, wtedy dziecko pojawi się innymi drogami, niż za Twoim przyzwoleniem.

Ostatecznie - pojawi się i tak, tylko nie Twoje.

 

2 godziny temu, Personal Best napisał:

ale 33-35 lat dla męzczyzny to w oczach takiej kobiety top.

Może, nie wiem. Na takiej np. Sympatii znaczna ilość pań w wieku 21-25 ma wprost wpisane "mężczyźni po 30, nie pisać".

 

Edytowane przez Januszek852
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Personal Best napisał:

nie jest to sztuką. Sztuką jest trzymać ramę w związku i nie dac sobie wejść na głowę a tak wykształconych kobiet jest od groma.

Wykształcenie szanowny Panie, bardzo rzadko idzie w parze z wiedzą. Zwłaszcza w dzisiejszych czasach, zwłaszcza u kobiet. Te mądre życiowo, wykształcone, interdyscyplinarne, a do tego piękne, to absolutny top. 

 

Kombinacja, mądry facet, przystojny, z dobrym zawodem i kasą, tak samo.

 

Co do ramy, to jestem tego samego zdania. Trzymanie jej jest bardzo męczące i trudne bez podstawowej wiedzy. Oczywiście można wypiąć dupę na te wszystkie związki i małżeństwa, wtedy trzymanie ramy nas nie dotyczy.

 

Ps. Łatwiej powiedzieć, niż zrobić, zwłaszcza gdy w grę wchodzą dzieci, uczucia, majątek.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.