Czy porno tępi zdolność do uprawiania seksu?

[Colemanka]

8 minutes ago, maggienovak said:

Dałam sobie zakaz na pornosy, czy nawet filmy romantyczne. Powinnam dać sobie taki zakaz, gdy z mężem miałam posuchę, bo takie "kino" bardzo obniżało mi samopoczucie, wręcz nasilało moją beznadziejną sytuację. 

A teraz ta sytuacja (z posuchą) się już poprawiła?

[deleteduser78]

16 minut temu, NimfaWodna napisał:

Nie zaburzony facet będzie miał problem z finałem.

A to ciekawe 

[Colemanka]

28 minutes ago, Analconda said:

Zdecydowanie porównując stosunek do porno wolę porno.

Hmm.. Dlaczego?

[mac]

Miałem przyjemność z kobietą, która mnie jarała "chemicznie". Wystarczyła obecność, spojrzenie, a już byłem gotowy. Ona miała to samo ze mną. Trochę lat ze sobą byliśmy, aż się paliwo wyczerpało.

 

Wtedy w ogóle nie oglądałem pornusów. Po prostu mnie śmieszyły. Jakoś nie miałem potrzeby, bo wiedziałem, że będę miał lepiej przy niej. Jak ścisnęło to bardziej pamięciówka leciała ?

 

Jak tak patrzę to pewnie większość kolesi jest z kobietami, które im się podobają, ale nie do końca.

 

Też to przerabiałem. Panienka świdruje cały dzień, wpędza w poczucie winy, zgrywa chuj wie kogo, a później, po tej psychicznej walce idziesz do łóżka i myślisz sobie kurwa, to lepiej już pornusa obejrzeć. Do tego w tym łóżku zamiast ciasta dostajesz zakalec ?

 

Oczywiście, oczywiście. Wiem, wiem. Winny, jak zawsze facet. Mea culpa srulpa.

[Kali(NIE)baka]

5 godzin temu, Analconda napisał:

Zdecydowanie porównując stosunek do porno wolę porno.

Fenomenalne porównanie.

Wszyscy penis w dłoń porno na ekran i olać baby.

Forum też można zamknąć, @Analconda rozwiązał wszystkie problemy w relacjach D/M.

[leto]

Nie tak dawno mieliśmy tutaj na ten temat długą, i jak sądzę, dość owocną dyskusję:

 

 

[Colemanka]

24 minutes ago, Esmeron said:

1. Podniecenie "psychiczne". Ludzki umysł nie jest przyzwyczajony do oglądania tylu obiektów seksualnych na raz. W necie można pootwierać milion stron na raz i przewalać ogromne ilości zdjęć czy filmów. Zwyczajnie nie jesteśmy na to przygotowani i po długim czasie bombardowania mózgu obrazami wielu kobiet o takiej urodzie jak nam się podoba, z wielu kątów, i w wielu konfiguracjach może się okazać, że rozebranie koleżanki w realu nie dostarcza takich emocji jak powinno.

No coś może być na rzeczy. To by wyjaśniało kombinacje w lustrem.

[deleteduser79]

5 minut temu, leto napisał:

Nie tak dawno mieliśmy tutaj na ten temat długą, i jak sądzę, dość owocną dyskusję:

 

Jednak @Analconda będzie wkrecał, że naukowe badania niczego nie dowodzą. Porno jest spoko. Nawet lepsze od seksu z żywą laską ?

[deleteduser78]

17 minut temu, Nefertiti napisał:

36 minut temu, NimfaWodna napisał:

Nie zaburzony facet będzie miał problem z finałem.

A to ciekawe 

Wybacz @NimfaWodna, że ponownie zapytam, a i doprecyzuje: po którym razie? Zaraz za pierwszym czy po 2,3,4? 
Pytam, bo zaciekawiło mnie to :).

[Taboo]

2 minuty temu, NimfaWodna napisał:

Porno jest spoko

Bo on ogląda tylko CHADowe porno

[deleteduser79]

1 minutę temu, Nefertiti napisał:

Wybacz @NimfaWodna, że ponownie zapytam, a i doprecyzuje: po którym razie? Zaraz za pierwszym czy po 2,3,4? 

Jak będzie walił konia ręką i będzie miał prosty dostęp do podniety w postaci Pani na ekranie, to raczej realna Pani go nie zadowoli. Może być?

[Mironal]

38 minut temu, Colemanka napisał:

O to to! Ale potrafisz wytłumaczyć z czego dokładnie wynikał ten brak reakcji? Jaki tam mechanizm zadziałał, czy tez nie zadziałał? Nie wiem.. co miałeś w głowie czy czego nie miałeś w tym danym momencie? Co czułeś wtedy, co myślałeś czy czego Ci w danym momencie akcji brakowało?

Ciężko określić to w kilku zdaniach. Taki mocny przykład. Większość z tych okazji to był spontan, na szybko, w różnych warunkach. Zauważyłem, że przez naoglądanie się porno sama "mechanika" seksu nie była w stanie sprawić u mnie porządnej erekcji. W głowie miałem takie przekonanie, że muszę popatrzeć na tyłek, na cipkę, na cycki. Sęk w tym, że jakoś dziwnie mi byłoby oznajmić dziewczynie kiedy ona wyraźnie chce seksu "słuchaj, muszę popatrzeć na Twoją cipkę bo inaczej mi może nie stanąć". Do tego pogłębiający się stres nie pomagał. 

[deleteduser79]

3 minuty temu, Taboo napisał:

Bo on ogląda tylko CHADowe porno

Właśnie tego się obawiałam, że lubi kwadratowe szczeki i silne dłonie.

[$Szarak$]

W sumie jestem młody jeszcze, ale od małego miałem kontakt z porno i masturbacja. Dlaczego tak niszczy? Gdy byłem w gim. mniej więcej 2 klasa, odbyłem pierwszy stosunek oralny z dziewczyną starszą ode mnie. Przed byłem napalony, strasznie się tym jarałem, że udało mi się ją namówić. Zresztą nie tylko na to. Gdy tylko zobaczyłem gołe ciałko, nie było takie jak u tych seks bomb. Czułem się zmieszany. Potem przystąpiła do działania. Nadal nie tak sobie to wyobrażałem. Można było powiedzieć, że masturbacja przy seks bombach sprawiała mi większą satysfakcję. Wtedy stwierdziłem, że coś jest nie tak. Dlatego porno jest do dupy. Mam niektórych kolegów młodych gości, którzy mają nawet ładne dziewczyny. Sami twierdzą, że wola sobie zwalić do zdjęcia największej piękności, jaka znają niż uprawiać seks.

[deleteduser107]

30 minut temu, Analconda napisał:

Oglądam kilka razy dzienni ale mógłbym przestać od zaraz - nie ma to wpływu.

Tak mówią wszyscy uzależnieni.
Mogę przestać pić od razu.
Jakbym widział w tym sens, to bym rzucił palenie.
Zagram jeszcze raz, żeby się odkuć i więcej do kasyna nie idę. 

[Colemanka]

33 minutes ago, goryl said:

Aczkolwiek w wieku 40 lat być może wezmę sobie młodą, 20 letnią dziewczynę, zapłodnię ją 2-3 razy, dam jej wygodne życie, niech się spełnia, opłacę to wszystko i tyle.

Może to naiwne pytanie: ale co Ty byś z tego miał?

[sargon]

Wszystko wyjaśnione:

https://www.yourbrainonporn.com/relevant-research-and-articles-about-the-studies/

[deleteduser108]

27 minut temu, Colemanka napisał:

Hmm.. Dlaczego?

Kwestia subiektywna. Ktoś może mieć odmienne zdanie. 

 

11 minut temu, Nefertiti napisał:

Wybacz @NimfaWodna, że ponownie zapytam, a i doprecyzuje: po którym razie? Zaraz za pierwszym czy po 2,3,4? 
Pytam, bo zaciekawiło mnie to :).

To się tyczy prawdopodobnie jedynie osób tak opętanych, że zaspokajają ich tylko chore fetysze.

 

3 minuty temu, Esmeron napisał:

Tak mówią wszyscy uzależnieni.

Tego nie da się udowodnić. Bo ja uzależniony nie jestem a przestać nie chce. I to jest niby dowodem na uzależnienie. 

 

6 minut temu, NimfaWodna napisał:

Właśnie tego się obawiałam, że lubi kwadratowe szczeki i silne dłonie.

Dementuje podejrzenia, że mam cokolwiek wspólnego z homo. Stosunku z mężczyzną brzydze się jeszcze bardziej niż z kobietą. 

 

11 minut temu, NimfaWodna napisał:

prosty dostęp do podniety w postaci Pani na ekranie, to raczej realna Pani go nie zadowoli. Może być?

To też nie jest prawda. Na pewno nie w 100%. Satysfakcja ze stosunku jak i z pornosa jest identyczna. Tylko nie trzeba mieć kontaktu z kobietą ale minusem jest gorsze samopoczucie z braku normalnego ruchania.

[RENGERS]

Walenie gruchy cześciej niż raz,dwa na tydzień to dobra droga do zjebania sobie życia, oczywiście mówię tutaj o waleniu bez dodatku filmów porno.

 

Z filmami droga jest 10x szybsza...

 

Mózg zajebany tak dużymi dawkami dopaminy po prostu się psuje.

 

Człowiek staje się warzywem.

 

Ja niestety czasem zwale gruche, ale max 2 razy w tygodniu, bez pornoli.

 

Mam jednak  tego świadomość i  żeby nie psuć sobie mózgu nadmiarem dopaminy  stosuję m.in : 

 

- Brak portali społecznościowych ( prócz forum)

 

- Głodówki

 

- Czasami robię sobie tydzień bez cukru

 

- Brak narkotyków, ( rzadko), alkoholu ( rzadko)

 

Jestem słabym człowiekiem...

[deleteduser108]

1 minutę temu, RENGERS napisał:

Z filmami droga jest 10x szybsza...

 

Mózg zajebany tak dużymi dawkami dopaminy po prostu się psuje.

Still dał badania, że od walenia konia lub/ i porno nie pamiętam - z mózgiem dzieje się to samo co od koksu. Tylko, że to nie ma przełożenia na życie realne.

 

Mówiąc najprościej... porno ryje banie tylko w teorii.

Mówię z perspektywy osoby która poleruje 2-4x dziennie.

[deleteduser78]

18 minut temu, NimfaWodna napisał:

Jak będzie walił konia ręką i będzie miał prosty dostęp do podniety w postaci Pani na ekranie, to raczej realna Pani go nie zadowoli. Może być?

Nie bardzo.

Bo ja przez to rozumiem: niekoniecznie facet zaburzony, ale marzy mu się inna i ta obok, to z braku laku.

To zachodzi pytanie: po co jej zawraca głowę i de facto siebie oszukuje.

To może lepiej (bynajmniej ja bym tak wybrała), zaspokoić się samemu niż komuś dupę zawracać.

 

[RENGERS]

1 minutę temu, Analconda napisał:

Still dał badania, że od walenia konia lub/ i porno nie pamiętam - z mózgiem dzieje się to samo co od koksu. Tylko, że to nie ma przełożenia na życie realne.

 

Mówiąc najprościej... porno ryje banie tylko w teorii.

Mówię z perspektywy osoby która poleruje 2-4x dziennie.

Stary, zdarzały mi się maratony za nastoletnich czasów polerki berła i pamiętam swoje chujowe samopoczucie z tamtego kresu, nie wierzę Ci.

 

Stawiam na to że tak dawno nie czułeś się OK, że zapomniałeś jak to jest czuć się OK.

 

Stan chujowego samopoczucia stał się dla Ciebie stanem normalnym.

 

 

[deleteduser79]

1 minutę temu, Nefertiti napisał:

Nie bardzo

To jak z alkoholem i narkotykami.

Zaczne od tego, że z podstawowego porno facet przechodzi w mocniejsze. Szuka innych podniet. Uważasz to za normalne? A gdy zacznie oglądać nagie dzieci, to dalej będzie normalne?

Ludzie zastanówcie się do czego ten świat prowadzi? Kiedyś jakoś ludzie mieli dla siebie więcej czasu bo nie mieli tego świństwa.

[leto]

2 minuty temu, NimfaWodna napisał:

Kiedyś jakoś ludzie mieli dla siebie więcej czasu bo nie mieli tego świństwa.

Kurła, kiedyś to wgl bananów nie sprowadzali do Polski!

[deleteduser79]

Teraz, leto napisał:

Kurła, kiedyś to wgl bananów nie sprowadzali do Polski!

I kto tu zaczyna o banaanch? Chyba ten banan wyrył Ci jakieś piętno ?