Lampki ostrzegawcze?

[maroon]

Zaczęła się dookoła mnie kręcić taka luźna koleżanka. Spotykamy się czasem w klubie. Od słowa do słowa wpadła wczoraj jakaś kawka i dłuższa pogawędka. Nauczony doświadczeniem (i nową wiedzą z forum) przetrzepałem dziewczynę z relacji rodzinnych. I co wyszło:

 

- tata alkoholik zostawił (podobno) ją i siostrę jak miała 10 czy 12 lat. 

- od taty była walka o alimenty

- w domu rodzinnym była bieda

- dziewczyna ma jakąś gówno pracę w markecie sportowym, a ma 26 lat

- studia w trakcie z psychologii w biznesie, cokolwiek to jest

- małżeństwo jest dla niej bardzo ważne, bo daje stabilizację.

- siostra jest szczęśliwą mężatką dość zamożnego faceta

 

Od razu mi się kilka lampek ostrzegawczych zapaliło. 

 

Słusznie, czy też jestem przewrażliwionym incelem organicznie nielubiącym kobiet (padło w rozmowie że chyba kobiet nie lubię) i panikuję? 

 

[Mnemonic]

3 godziny temu, maroon napisał:

Od razu mi się kilka lampek ostrzegawczych zapaliło. 

To nie są lampki ostrzegawcze. To olbrzymia latarnia z gigantyczną syreną alarmową.

[Zgredek]

5 godzin temu, maroon napisał:

Zaczęła się dookoła mnie kręcić taka luźna koleżanka. Spotykamy się czasem w klubie. Od słowa do słowa wpadła wczoraj jakaś kawka i dłuższa pogawędka. Nauczony doświadczeniem (i nową wiedzą z forum) przetrzepałem dziewczynę z relacji rodzinnych. I co wyszło:

 

- tata alkoholik zostawił (podobno) ją i siostrę jak miała 10 czy 12 lat. 

- od taty była walka o alimenty

- w domu rodzinnym była bieda

- dziewczyna ma jakąś gówno pracę w markecie sportowym, a ma 26 lat

- studia w trakcie z psychologii w biznesie, cokolwiek to jest

- małżeństwo jest dla niej bardzo ważne, bo daje stabilizację.

- siostra jest szczęśliwą mężatką dość zamożnego faceta

 

Od razu mi się kilka lampek ostrzegawczych zapaliło. 

 

Słusznie, czy też jestem przewrażliwionym incelem organicznie nielubiącym kobiet (padło w rozmowie że chyba kobiet nie lubię) i panikuję? 

 

Po kolei:

1. Rozbita rodzina - lampka, jednak rodziny sie nie wybiera, kwestia jak to ja uksztaltowalo.

2. Brak intercyzy byloby samobojstwem.

3. Czyli parcie na siano zeby w koncu poczuc smak pieniedzy.

4. Z drugiej strony co taka nieudaczniczka osiagnie, wiec znajde gowno prace.

5. Do gowno pracy dolacze gowno studia - brzmia fajnie, a jeszcze fajniej jakbym takiego biznesmena sobie znalazla.

6. Daje jej stabilizacje, czyli hajs partnera.

7. A mowia, ze pieniadze szczescia nie daja...

[SSydney]

Bracie to materiał maks na fwb jak jest atrakcyjna i dobrze się rucha. 

Czego oczekujesz od tej znajomości? 

Miłości do grobowej deski? W zdrowiu i chorobie blablabla? 

2 godziny temu, Mnemonic napisał:

To nie są lampki ostrzegawcze. To olbrzymia latarnia z gigantyczną syreną alarmową.

Kurwa napierdala jak latarnia morska.

[maroon]

55 minutes ago, SSydney said:

Bracie to materiał maks na fwb jak jest atrakcyjna i dobrze się rucha. 

Czego oczekujesz od tej znajomości? 

Miłości do grobowej deski? W zdrowiu i chorobie blablabla? 

Kurwa napierdala jak latarnia morska.

Żadnych znajomości. Zgrabna jest, szczupła, z twarzy tak sobie. Na seksy nie bardzo mam ochotę. 

 

Zastanawiałem się po prostu czy dobrze kombinuję, że z takimi cechami to lepiej się z daleka trzymać. W sumie nigdy na dzień dobry wywiadu środowiskowego nie robiłem ?

Edytowane 5 Czerwca 2020 przez maroon

[SSydney]

@maroon moja poprzednia gf wpisywała się w ten schemat w 90%, była młodsza jednak bo poznałem ją jako 18-latkę i nie miałem tej wiedzy co teraz.

Jeżeli oczekujesz związku to ślepa uliczka. 

Po czasie wyjdzie:

- brak zainteresowań,

- ciągłe "misiu nudzę się",

- w ogóle ze  mną nie chcesz gadać, 

- syfiarstwo i lenistwo, brak chęci do ogarniania wokół siebie,

I pewnie sporo jeszcze można napisać. 

5 minut temu, maroon napisał:

dobrze kombinuję,

Dobrze kombinujesz.

6 minut temu, maroon napisał:

lepiej się z daleka trzymać. 

Jak już napisałem wyżej, zależy czego oczekujesz od znajomości. 

Tymczasowo może być FWB albo ewentualnie LAT.

[maroon]

4 minutes ago, SSydney said:

@maroon moja poprzednia gf wpisywała się w ten schemat w 90%, była młodsza jednak bo poznałem ją jako 18-latkę i nie miałem tej wiedzy co teraz.

Jeżeli oczekujesz związku to ślepa uliczka. 

Po czasie wyjdzie:

- brak zainteresowań,

- ciągłe "misiu nudzę się",

- w ogóle ze  mną nie chcesz gadać, 

- syfiarstwo i lenistwo, brak chęci do ogarniania wokół siebie,

I pewnie sporo jeszcze można napisać. 

Dobrze kombinujesz.

Jak już napisałem wyżej, zależy czego oczekujesz od znajomości. 

Tymczasowo może być FWB albo ewentualnie LAT.

O to jakbyś moją ex opisał, może trochę bardziej lajtowo ? Ciekawe czy mnie jakoś takie laski przyciągają, czy ja je przyciągam, czy po prostu wartościowych kobiet praktycznie nie ma?

 

Do LAT nie mam przekonania, głównie ze względu na to, że laska ma wtedy nieograniczone możliwości jednoczesnego skakania na paru bolcach. 

[Zgredek]

Osobiscie kiedys uwazalem, ze taki typ kobiety jest jak plastelina - brak jakis perspektyw zyciowych, nie do konca udane zycie sa kopem do tego aby cos zmienic, ze pokazanie, iz mozna inaczej, lepiej sprzyja temu aby zamiast kolejnej tepej dzidy stworzyc cos z potencjalem. Ulepic po swojemu.

 

No ale wtedy nie wiedzialem za wiele o kobietach i ich naturze przez co bardzo sie mylilem. Jesli jest tak jak opisujesz - nie ma kompletnego sensu. Niepotrzebna, niezwracalna inwestycja.

Edytowane 5 Czerwca 2020 przez Zgredek

[BumTrarara]

7 godzin temu, maroon napisał:

tata alkoholik zostawił (podobno) ją i siostrę jak miała 10 czy 12 lat. 

Czy przypadkiem DDA nie wiążą się/lecą zwykle w nieperspektywiczne związki?

Żeby powtarzać rodzinne problemy, realizować skrypt "nie zasługiwania na....".

 

7 godzin temu, maroon napisał:

przewrażliwionym incelem organicznie nielubiącym kobiet

To już wiemy czemu się pannie DDA podobasz.

[thyr]

7 godzin temu, maroon napisał:

 

Słusznie, czy też jestem przewrażliwionym incelem organicznie nielubiącym kobiet (padło w rozmowie że chyba kobiet nie lubię) i panikuję? 

 

Jak jesteś sam to ćwicz siłę woli wchodząc w związki typu fwb , bez spiny na ltr . Niech ona trochę poudaje. Swiat stanie się choć trochę lepszy  , na chwilę ?. 

[cst9191]

2 godziny temu, Zgredek napisał:

- siostra jest szczęśliwą mężatką dość zamożnego faceta

 

2 godziny temu, Zgredek napisał:

7. A mowia, ze pieniadze szczescia nie daja...

Zapomniałeś dodać, że byłoby ciągłe porównywanie autora tematu do męża siostry.

[trop]

8 godzin temu, maroon napisał:

tata alkoholik zostawił (podobno) ją i siostrę jak miała 10 czy 12 lat. 

Wychowana przez samotną matkę a do jej10 roku życia łojenie gorzały przez ojca a co za tym idzie awantury i patologia. 

Poczytaj o takich kobietach wychowanych przez SM w patologii. 

Na 99% jest zaburzona. A odstępstwa to promil który tylko potwierdza regułę. 

 

Nie wchodź w patologiczny umysł. 

[teddy1]

Byłem w związku z taką dziewczyną, jakbyś prawie moją byłą opisał. A ja wtedy idealny biały rycerz, gentleman i stabilny facet. Jak tylko mieszkanie, praca  auto i wygodna egzystencja zostały ogarnięte, czyli to do czego dążymy, to ona była ciągle nieszczęśliwa, wszystko źle, równia pochyła i poszła w tango. Dziś w kolejnym chyba związku z kolejnym mężem, choć nie wiem czy znów nie ma nowego modelu, bo nie widziałem się z nią kilka lat. 

Jakiś tam procent ludzi wyrwie się z patologii mentalnie, ale większość zawsze będzie w niej tkwić niestety. 

Wiedzy z forum powinno się w szkole uczyć ?

[Tarczowy]

W dniu 5.06.2020 o 02:27, maroon napisał:

Zaczęła się dookoła mnie kręcić taka luźna koleżanka. Spotykamy się czasem w klubie. Od słowa do słowa wpadła wczoraj jakaś kawka i dłuższa pogawędka. Nauczony doświadczeniem (i nową wiedzą z forum) przetrzepałem dziewczynę z relacji rodzinnych. I co wyszło:

 

- tata alkoholik zostawił (podobno) ją i siostrę jak miała 10 czy 12 lat. 

- od taty była walka o alimenty

- w domu rodzinnym była bieda

- dziewczyna ma jakąś gówno pracę w markecie sportowym, a ma 26 lat

- studia w trakcie z psychologii w biznesie, cokolwiek to jest

- małżeństwo jest dla niej bardzo ważne, bo daje stabilizację.

- siostra jest szczęśliwą mężatką dość zamożnego faceta

 

Od razu mi się kilka lampek ostrzegawczych zapaliło. 

 

Słusznie, czy też jestem przewrażliwionym incelem organicznie nielubiącym kobiet (padło w rozmowie że chyba kobiet nie lubię) i panikuję? 

 

Człowieku, wpychasz się na niezłą minę. Byłem w podobnej sytuacji,

 

ad.1 To znaczy, że jest dda; to zwiastuje poważne problemy w związku.

 

ad.2 Tatuś nie chciał płacić, pewnie też miał słaby kontakt z nią. A to oznacza kolejne problemy z jej psyche.

 

ad.3 Jeśli była bieda, to wysoce prawdopodobne, że kwestie materialne są dla niej bardzo ważne i bezpieczeństwo dla niej to przede wszystkim bezpieczeństwo materialne.

 

ad.4 To akurat nie jest istotne.

 

ad.5  To też nie jest ważne.

 

ad.6 Przede wszystkim finansową stabilizację.

 

ad.7 No, to by potwierdzało to co napisałem w punkcie 3. To jest często spotykane.

 

Uciekaj człowieku. No chyba, że pasuje ci rola zastępczego ojca, w przyszłości bankomatu .etc

 

Edytowane 11 Czerwca 2020 przez Tarczowy

[maroon]

7 hours ago, Tarczowy said:

Uciekaj człowieku. No chyba, że pasuje ci rola zastępczego ojca, w przyszłości bankomatu .etc

 

Panią zlałem. W ogóle męczące są te typiary. Wydaje sie, że normalna dziewczyna, a jak się chwilę pogada to zieje pustką. Byłem dziś u znajomych, zjechało się parę osób. Posłuchałem sobie jakie tematy mają panie tak 25-30 no i dramat to jest.