Pierdolnął HDD

[Marek Kotoński]

Mam dwa SSD, oraz jeden HDD 500GB. Od wczoraj problemy z uruchomieniem kompa, bardzo długo wczytywał, zgrzytnięcia jakby co sekundę - odłączam HDD, odpala normalnie. Jak podłączam to oprócz problemów z odpaleniem, nie widać go w kompie w ogóle - w biosie też niewidoczny. Da się go naprawić? Miałem tam trochę danych

[atras]

Jeżeli padła elektronika (sterowanie) to sprawa jest prosta, musisz mieć identyczny dysk  by przełożyć sterownik. Po zamianie odczytujesz dane.

Gorzej jak uszkodzony jest mechanizm. Wtedy dysk trzeba rozmontować w sterylnym pomieszczeniu i poprzekładać talerze na do sprawnego mechanizmu. Możesz spróbować podłączyć  dysk przez przejściówkę USB jako zewnętrzny po włączeniu komputera (czasami udaje się skopiować dane w ten sposób.

 

Możesz spróbować uruchomić komputer  z linuxa   z płyty bez instalacji systemu wtedy będzie widać czy dysk jest sprawny czy to jest problem programowy.

Edytowane 7 Listopada 2015 przez atras

[Mosze Red]

Po pierwsze wymień taśmę/ kabel od dysku żeby się upewnić iż nie on jest przyczyną.

 

Linux z pendrive (np. slax - bo czyta partycje ntfs i fat). Jak będzie widział zawartość, skopiuj co ci potrzeba. Jeśli nie będzie widział partycji to krok kolejny.

 

 

Jak będzie widział dysk, a nie widział partycji, wypnij wszystkie dyski prócz tego, włóż instalkę windowsa do napędu, jak dojdziesz do menu wyboru partycji pousuwaj wszystkie i utwórz na nowo.

 

Później wyłącz kompa, podepnij wszystkie dyski, jak już odpali windows zainstaluj jakiś prosty program do odzyskiwania danych typu rescuva, zaznacz w nim jakie pliki chcesz odzyskać np. doc, jpg. I powinieneś w zasadzie odzyskać dane pod warunkiem że ich nie nadpiszesz 9nie zapiszesz nic na tym dysku).

[kootas]

Odłącz wszystkie inne napędy, i sprawdź, jeśli nie ma tego problemu, to oznacza, że zasilacz nie daje rady.

Albo wrzuć go do innego kompa.

Jeśli dalej są problemy, kup taki sam dysk, i przełóż elektronikę.

Jeśli go nie widać w BIOS, to znaczy, zazwyczaj, że to ona padła, bo inaczej "smart" daje znać, że padły talerze.

[Mosze Red]

Stary on ma nówkę zasilacz xfx 650 gold + , w kompie który pociągnie 500w, albo dobre markowe 450. Nie ma opcji żeby miał za mało mocy.

[kootas]

Czy to znaczy, że nie może być wadliwy?

[Mosze Red]

Szanse mniej więcej takie jak to że Polska  będzie zieloną wyspą, niech sprawdzi, nie widziałem jeszcze fabrycznie wadliwego xfx ani seasonica    Te zasilacze po 10 latach potrafią trzymać parametry jak nowe.

[kootas]

Sprawdzenie zasilacza to jedyne 5 minut dodatkowej pracy, w czym problem?

Sprzedajesz te zasilacze, czy chcesz wykazać że nie znam się na zasilaczach?

Nie potrafię zrozumieć, tego pojedynku na przypuszczenia.

[Mosze Red]

Nie sprzedaję zasilaczy , nie chcę wykazać że się nie znasz, przecież sam napisałem żeby Marek sprawdził, tyle że bardzo wątpię iż to jest przyczyna do czego mam pełne prawo.

[Marek Kotoński]

Dzięki chłopaki - kabel zmieniałem, to samo. Niestety, linuksy i inne cuda to poza moimi możliwościami. Odłożę dysk i poczekam na czas gdy będę miał na to możliwości. Co do zasilacza, to nówka która śmiga bez problemu przy katowaniu kompa na max, więc wątpliwe by nie działała. Ale sprawdzę - jak mam to zrobić? Systemowy dysk mam na SSD, jak go odłączę to co mi da podłączenie samego HDD? Jaki ma byc komunikat na monitorze? Możliwe że ta awaria zasilacza ten dysk tak "zrobiła"

[Mosze Red]

Stawiam raczej na to że problemy z mbr lub tablicą partycji. Możemy tylko gdybać, jak masz jakiegoś znajomego kumpla na miejscu, który ma pojęcie o tym  to poproś żeby sprawdził dysk. Może ten, który ostatnio pomagał jak części przyszły? Zdalnie raczej tego nie ogarniemy , potrzebny ci ktoś na miejscu z fizycznym dostępem do dysku.