Skocz do zawartości

Duża masa i umięśnienie = prz*gryw ewolucyjny


Ksanti

Rekomendowane odpowiedzi

Mam wrażenie, że nie wszyscy obejrzeli filmik. 

Założyłem temat w oparciu o ten video materiał.

 

Jedną z hipotez tam postawionych jest, że współcześnie istnieje mało ludzi z genem kulturystycznym (łatwość budowania masy mięśniowej, odpowiednia naturalna budowa ciała, mocne V-shape), ponieważ w przeszłości nie byli pożądani przez kobiety lub po prostu szybko umierali.

2 godziny temu, BumTrarara napisał:

Nie chce mi się szukać... ale kiedyś czytałem, właśnie o doborze w pary m.in u ludzi, że właśnie preferowane cechy samca zależą od warunków życia. W dobrej sytuacji - preferowani są wysocy i dobrze zbudowani, w złej - przeciętni.

Dlatego, na ten moment w PL, to trzeba mieć minimum 185 cm i 6pak. Jak przyjdzie kryzys z lat 30tych x10 a na Warszawę ruszy Władymir, to preferowani będą faceci 170 i nie przyciągający uwagi ruskich onucy ?

Ooo no właśnie coś w tym może być.

 

3 godziny temu, Throgg napisał:

To że ktoś w czasach prehistorycznych miał genetykę Schwarzenegera, nie znaczy, że mięśnie pompował samym oddychaniem. Warunki życia optymalizowały budowę ciała do wymogów otoczenia, więc jeśli od małego musiał ganiać za zwierzyną, to siłą rzeczy nadmiernej muskulatury nigdy nie wytworzył.

Tak, było o tym powiedziane i porównanie muskulatury szympansów z ludźmi.

Szympansy musiały być silne natomiast ludzie wytrzymali aby polować na długie dystanse.

 

Było powiedziane coś w stylu "Współczesna kulturystyka jest sprzeczna z milionem lat ewolucji dlatego ciężko jest zrobić taką dopakowaną sylwetkę".

 

3 godziny temu, Throgg napisał:

,,300" to ekranizacja komiksu, a nie film historyczny, zresztą epoka Grecji klasycznej, to już nie warunki paleolitu i neolitu, że nie było nadwyżek żywności, żeby można było przypakować, szczególnie jak się miało ,,zawód" żołnierz.

Coś w tym guście mogło być właśnie optymalną sylwetką.

Godzinę temu, leto napisał:

Zobaczcie sobie, jak kiedyś wyglądał "zajebiście przypakowany kolo":

 

Bill_Farnan.jpg

 

(Bill Farnan, w 1884 został mistrzem wagi ciężkiej w Australii).

 

3 godziny temu, SSydney napisał:

Skąd taki wniosek?

Z filmiku - podzieliłem się nim, ponieważ myślę, że jest bardzo ciekawy.

 

3 godziny temu, SSydney napisał:

To, że ktoś ma lepsze predyspozycje do nabierania masy nie znaczy, że do razu będzie wyglądał jak Schwarzeneger, z resztą sylwetki kulturystów są budowane na sterydach.  :)

W dawnych czasach taki "kulturysta" to mógł być ktoś po prostu mocno przypakowany i masywny. 

np. on - wygooglowałem, że ma ok 180 wzrostu i 80kg.

Przede wszystkim ludzie byli znacznie niżsi i mniej masywni.

Scott Adkins byłby, więc biblijnym Goliatem.

58 minut temu, heavy27 napisał:

 

f2026e97c30aad867e069c6493167277.jpg

Chociaż być może wojskowi rzeczywiście mogli sobie pozwolić na większą masę, być może dostawali jakąś nadwyżkę żywności.

 

Jednak z tego co wiem zwykli ludzie jeszcze do niedawna byli raczej w większości szczupli.

Szał na fitness i kulturystykę dla mass jest czymś względnie świeżym.

 

3 godziny temu, SSydney napisał:

Jak ktoś miał lepsze zdolności adaptacyjne to przetrwał. Zdolność do budowania mięsa i siły niewątpliwie są zdolnościami adaptacyjnymi. 

Właśnie w filmiku jest powiedziane, że z ewolucyjnego punktu widzenia dla człowieka nabieranie masy mięśniowej nie jest czymś praktycznym, ponieważ żyło się z polowania i zbieractwa. Duża masa oznaczała szybsze zużywanie energii, mniejszą sprawność ruchową, słabszą wytrzymałość itp. A dzięki prymitywnym narzędziom nie potrzeba było mieć dużej siły takiej jak zwierzęta, poniżej przykład szympansa bez sierści .

 comment_ZbguSFUXwqQXobIQwCGwjAYLRu82cMGG

 

Podobno są 1,5 razy silniejsze od człowieka i potrzebowały naturalnie wytworzyć dużą masę mięśniową 

 

Tymczasem atletyczna sylwetka człowieka, pozwalające na sprawne polowanie przez miliony lat.

1972712197fe073e8055f0b6e2fdc0ecc992263d

 

Natomiast w klimatach zimniejszych tłuszcz stanowił ochronę termiczną i gromadził zapasy energii. 

 

3 godziny temu, SSydney napisał:

Wiesz kto miałby problem w przeszłości? Właśnie osoby, które nazwałeś "wygryw" wiesz kurwa czemu? 

Niekoniecznie, im mniejsza masa i drobniejsza naturalnie budowa ciała tym zapotrzebowanie kaloryczne mniejsze.

To mięśnie zużywają dużo energii, zauważ, ze maratończycy są bardzo szczupli i długo wytrzymują.

A mogą być ludzie z natury drobni i ludzie z natury postawni, masywni.

 

Ten pierwszy zawsze może sobie coś upolować albo zebrać jagody czy inne owoce

a ten drugi w warunkach naturalnych niekoniecznie zdobyłby tyle pożywienia ile potrzebuje.

 

3 godziny temu, SSydney napisał:

Ogólne to ciała wszystkich ludzi mają ogromne zdolności ADAPTACYJNE. To, że budujesz mięśnie to odpowiedź organizmu na odpowiednie otoczenie(bodźce). 

Ta sama osoba będzie wyglądała inaczej w zależności od bodźców, które zapewni ciału.

Ano, też o tym jest powiedziane.

 

43 minuty temu, BlacKnight napisał:

Niski, przeraźliwie chudy ektomorfik z drobnymi kośćmi.

To jest prze**yw ewolucyjny w naszych czasach.

W naszych czasach (pokoju i ochrony) liczy się wygląd a nie praktyczne uwarunkowania genetyczne.

W filmiku jest też o tym, że wąskie biodra nie są czymś z punktu widzenia ewolucji praktycznym.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Ksanti napisał:

Mam wrażenie, że nie wszyscy obejrzeli filmik. 

Przyznaję bez bicia nie obejrzałem bo w pracy jestem. ?

20 minut temu, Ksanti napisał:

Właśnie w filmiku jest powiedziane, że z ewolucyjnego punktu widzenia dla człowieka nabieranie masy mięśniowej nie jest czymś praktycznym, ponieważ żyło się z polowania i zbieractwa

To prawda ale trochę mnie nie zrozumiałeś. Mi chodziło o samo adaptowanie się do środowiska. 

Człowiek się adaptuje do bodźców, wzrost masy mięśniowej to tylko reakcja obronną organizmu na otoczenie. Tylko o to mi chodziło. 

20 minut temu, Ksanti napisał:

Niekoniecznie, im mniejsza masa i drobniejsza naturalnie budowa ciała tym zapotrzebowanie kaloryczne mniejsze.

Tak ale nie zawsze. Znam przypadek typkow "mały, chudy a wpierdala jakby miał tasiemca". 

20 minut temu, Ksanti napisał:

Ten pierwszy zawsze może sobie coś upolować albo zebrać jagody czy inne owoce

a ten drugi w warunkach naturalnych niekoniecznie zdobyłby tyle pożywienia ile potrzebuje.

No tak ale zapominasz jeszcze o jednym, że ludzie są zwierzętami STADNYMI.

Jak wywalczysz  pozycje w stadzie? :)

Kto dostanie więcej żarcia?

Wszak na forum często przewija się motyw "przyniesie mamuta".

 

Po drodze człowiek przeszedł na rolnictwo, rozwijała się cywilizacja, czego konsekwencją znowu stała się zmiana bodźca, doszła praca fizyczna.

 

Gdybyśmy żyli dalej ze zbieractwa to coś takiego jak kulturyści nie mogłoby nawet zaistnieć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomieszanie z poplątaniem.

 

Autor stawia tezę, że bardzo duża masa mięśniowa jest nieekonomiczna i zużywa więcej energii - co jest faktem - jednak bardzo duża odnosi się do dzisiejszych kulturystów, których pokazuje, i do dzisiejszego rozwoju farmakologii, której nie było w przeszłości, a zatem też nie było bardzo dużej masy mięśniowej i nie było dzisiejszych potworów jak Ronnie Coleman, Kai Greene lub Dorian Yates.

 

Równie dobrze mogę nagrać materiał, że dzisiejsze konie są mniej wydajne niż te z przeszłości, i będę miał rację, bo dzisiaj są użytkowane w głównej mierze rekreacyjnie.

 

Koń z 2020 r. padnie po 10 godzinach biegu, a koń z 1200 r. padłby po 12 godzinach. 

 

Poza tym 1 kg mięśni = 10-15 kcal do BMR.

 

U dorosłego mężczyzny masa mięśniowa stanowi ok. 40% masy ciała, więc przyjmijmy, że u wysportowanego mężczyzny trenującego bez wspomagania będzie to ok. 50%, czyli 10% więcej niż normalnie. Przy wzroście 180 i wadze 80 kg, będzie to 8 kg dodatkowego mięsa, czyli raptem ok. 100 kcal więcej przy nicnierobieniu, ale na wszelki wypadek dodajmy kolejne 100 przy cośrobieniu, czyli osoba mająca na sobie dodatkowe 8 kg mięśni potrzebowała dziennie tylko 200 kcal więcej (ok. 400 gramów anyberry/100 gramów ziemniaków/jednego Snickersa).

 

Należy też pamiętać o wzroście, który na przestrzeni wieków rósł, co również przyczyniło się do konieczności spalania większej energii w TDEE (tacy Holendrzy przez sto lat urośli o 13 cm), czyli nasi przodkowie spalali mniej kalorii i tym samym mniej ich potrzebowali, więc dodatkowe mięśnie nie były problemem.

 

Ograniczenie mobilności to też nieprawda, bo znowu - nie było takich kolosów, tylko co najwyżej goście wyglądający jak Marc Fitt - a i tak przesadzam, a i połączenie dużej masy z mobilnością to nie jest problem: https://www.youtube.com/watch?v=1qc5bAgZ0uY - pokaż mi tych Twoich chudych wygrywów, którzy są niby tacy mobilni - i niech skopiują tamtego dzika.

 

 

Aspekt społeczny i kulturalny też nie został wzięty pod uwagę. Ramy czasowe też nie zostały podane, tylko dzisiaj i kiedyś tam w przeszłości.

 

A predyspozycje są takie rzadkie, tak samo jak rzadcy są geniusze, Chady, Stacy itp. - bo to po prostu trafienie szóstki w Lotto.

 

Propsy dla chłopaka za kanał, bo czasami oglądam.

 

Niech dalej nagrywa, tylko upchnięcie czegoś tak skomplikowanego w 10 minut, co jest tak wieloaspektowe, musi się skończyć porażką, bo po prostu czasowo nie da się wszystkiego wyjaśnić ze wszystkimi zależnościami, a inteligenty nie będą oglądać czegoś, co ma kilka godzin.

 

Idę dojebać bica.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wspomnianych Spartan - ich mięśnie trenowane były podczas ćwiczeń wojskowych, czyli odzwierciedlały zapewne ich praktyczne przeznaczenie. Sądzę więc, że typowy Spartanin wyglądał raczej jak robotnik kolejowy z połowy XX wieku - raczej średniego wzrostu, o mięśniach niezbyt wydatnych. Bo nie ma wątpliwości, że istnieli również urodziwi młodzieńcy o harmonijnej sylwetce i ładnie zarysowanej muskulaturze - ale oni raczej w walce nie brali udziału, a ich umięśnienie miało być przede wszystkim estetyczne. Poniżej Spartanin z któregoś zeszytu wydanego przez Osprey:tumblr_npak83KhlV1u6oeoao2_1280.jpg

Edytowane przez zychu
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Imo jest coś takiego jak potencjał urodzeniowy, czyli stan psychofizyczny, w którym najlepiej funkcjonujemy i jest ich tyle ilu ludzi.

To, że traktujemy nasze ciała narzędziowo i efektywność jest w modzie powoduje, że odcinamy więź, która pozwala ten potencjał zobaczyć i zamanifestować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, wrotycz napisał:

To dlaczego "dosłownie każdy" na ulicy tak nie wygląda?

 

Bo żeby tak wyglądać to trzeba mieć trochę wiedzy o treningu i odżywaniu. Więc albo trzeba poświęcić czas, żeby ją zdobyć albo zapłacić trenerowi, który poprowadzi za rączkę. No i przede wszystkim trzeba polubić siłownie i trzymanie diety, bo to zabawa na kilka lat. A nie da się robić czegoś, czego się nie lubi, systematycznie przez dłuższy okres.  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bzdura, żeby tak wyglądać trzeba spędzać życie na siłowni.

 

Przez ostatni rok robiłem na rowerze 50km dziennie, codziennie kiedy wsiadałem na rower a było to 4 razy w tygodniu. Żeby jakoś funkcjonować wtryniałem odżywki i jadłem ile się tylko dało. Nie wyglądam tak jak on. Nawet nóg takich nie mam.

W naturalnych warunkach nikt tak nie jest w stanie wyglądać, tym bardziej, że ten gostek ma mniej niż 8% tłuszczu, że mu tak widać sześciopak. Ja mam 10% bo mierzyłem i tak nie wyglądam. W naturalnych warunkach taki gość nie żyje bo jest totalnie niedożywiony.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.