ludziom odwala ?

[qwerty79]

Nie wiem co jest. Zawsze unikałem wszelakich konfrontacji i bójek.

W sobotę broniąc kumpla dostałem kilka strzałów. Sie zdenerwowałem bo jakiś cieć rozwalił mi marynarkę. Skończyłem przyjęciem kilku butów na korpus od ochrony. Posiniaczony dałem sie namówić dzis na wyjście z kumplem na imprezkę. I powtórka . Wychodzimy z knajpy a tam znów jakies pedałki o słabej psychice zaczynają sie bojkotować i strzelać tekstami. Tu walnęli kilkoma tekstami szukając zadymy. Oczywiście do czasu to olaliśmy bo oni narąbani a my trzeźwi. Jeden zadymił do kumpla i sie zaczęło. Po chwili zrezygnowali, bo dostali wpierdziel.

Szkoda mi tylko bo fajne koleżanki wyszły i podsumowały to zajście niemiłymi tekstami.

Nigdy sie nie biłem, no może nie licząc kilku razy w podstawówce. Ale od wielu lat uważałem, ze takie rozrywki są dla frajerów którzy są nikim (oczywiście ci atakujący bez powodu).

Ale bronic sie trzeba. Tylko co tym facetom teraz odbija, ze zaczynają zadymy bez powodu? Pewnie ch#%we życie i problemy psychiczne, niska samoocena? Jak Wy to widzicie?

[ZdzisławBeton]

Juz zdążyłeś sobie odpowiedzieć. W moim przypadku było to wyładowywanie frustracji z powodu porażki jaką była moja marna egzystencja. Teraz jest zdecydowanie lepiej dzięki względnie stabilnej sytuacji finansowej.

[deleteduser83]

Tylko co tym facetom teraz odbija, ze zaczynają zadymy bez powodu? Pewnie ch#%we życie i problemy psychiczne, niska samoocena? Jak Wy to widzicie?

 

Niskie poczucie wartości + życiowa pustka (np. nuda) + chęć udowodnienia sobie i innym, że jest inaczej. "Zapalnikiem" może być dla nich wszystko, a często atakują ot tak, sami z siebie. 

 

Marek wielokrotnie opisał te sytuacje - chociażby w felietonach na Samczym Runie. W każdym razie dobrze kombinujesz. 

[Mosze Red]

 

Szkoda mi tylko bo fajne koleżanki wyszły i podsumowały to zajście niemiłymi tekstami.

 

Akurat te fajne koleżanki zadzwonią nie martw się, nastukałeś innego kolesia, byłeś męski w chuj. No i pamiętaj że przed laskami masz być z tego dumny 9nie ważne że uważasz to za głupotę).

 

 

 

Tylko co tym facetom teraz odbija, ze zaczynają zadymy bez powodu? Pewnie ch#%we życie i problemy psychiczne, niska samoocena? Jak Wy to widzicie?

 

Odpowiedziałeś sobie, ja bym dodał do tego jakich oni mają teraz idoli promujących bezzasadną przemoc. "Albańczyk" Popek, jakieś figo fago rapeki z usa strzelający do siebie nawzajem w slumsach..... Brak im generalnie dobrych wzorców , dodaj do tego biedę (Polska to bardzo biedny kraj)  i masz generator agresji.

[qwerty79]

Tylko gnojki nie myślą, ze jak komuś sie cos poważnego stanie mogą zmarnować sobie życie. Teraz wszystko jest tak powalone, ze każdy z każdym sie sądzi. O wszystko.

Przynajmniej ja to tak widzę.

[Eredin]

Tylko co tym facetom teraz odbija, ze zaczynają zadymy bez powodu? Pewnie ch#%we życie i problemy psychiczne, niska samoocena? Jak Wy to widzicie? 

 

 

Kompleksy, niskie poczucie własnej wartości, chęć zwrócenia na siebie uwagi.

 

Znam bokserów, kickboxerów, chłopaków od bjj (nie wiem jak to się odmienia), dopakowanych byczków z siłowni.

Z tych co znam może 3 na 30 to lekkie cwaniaki. Reszta - zwykli, sympatyczni ludzie, którzy żadnych dymów na ulicy nie wszczynają. A mogli by, bo umieją, mają predyspozycje fizycznie.

 

Z moich obserwacji wynika, że zazwyczaj zaczepki szukają (bez powodu) jakieś pijane szczury z przepitymi ryjami. 

[Lucian]

Nadmiar energii i niedobór mózgu. To im odwala. Profilaktycznie lepę na ryj na pobudzenie krążenia śródczaszkowego w przypadku wystąpienia któregoś z objawów. Tłumaczenie nie pomaga rodzice w domu im już tłumaczyli.