Skocz do zawartości

Jaki najprzyjemniejszy sen mieliście/miałyście


Rekomendowane odpowiedzi

Najlepsze sny miewałem dawno temu w technikum. Śniło mi się najczęściej, że spotykam dziewczynę, w której aktualnie się podkochowałem, zaś ona odwzajemnia moje uczucia. Potem następował najczęściej finał w postaci chwycenia się za rękę albo pocałunku. Taki sen ładował mnie pozytywnie na cały dzień. Czasami zdarzało mi się, że śniła mi się jakaś obca dziewczyna tak intensywnie, że rano budziłem się zakochany ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja raz miałem... ...właśnie nie wiem czy to był sen czy może już jakieś doświadczenie paranormalne.

 

Gdy miałem słaby okres w życiu po rozstaniu z byłą zwróciłem się w kierunku hipnoz. Takie audio, puszczane niby do snu. Pamiętam swój pierwszy raz: puściłem to sobie. Odplynalem nie wiem kiedy. Nic nie pamiętam co było dalej. Pamiętam, że skończyło się to tak, że spadałem takim ciemnogranatowym tunelem w dół, miałem uczucie opuszczenia ciała. Spadałem tak, im niżej tym ten tunel robił się coraz jaśniejszy. Na początku bardzo się bałem a na końcu czułem blogi spokój. Na końcu tunel ten (czy dziura bardziej) był błękitny niczym niebo a finalnie wręcz oślepiająco biały. Spadaniu towarzyszył mi zewnętrzny głos "dasz sobie radę, pokonasz to, musisz to przezwyciężyć, tylko zwycięstwo". Obudził mnie koniec nagrania tej hipnozy i piosenka która była kolejna po tym nagraniu na playliście. Odczucie miałem, że w tym tunelu/dziurze spędziłem parę godzin. Nagranie samo trawlo bodaj 45 minut. Nigdy później już czegoś takiego nie miałem.

 

Co do "zwykłych" snów często śni mi się że lecę parę centymetrów nad ziemią i tak przemieszczam ulice, mijam ludzi. Przemieszczam się nie chodząc a lekko unosząc się... Dość przyjemne i ciekaw jestem co oznacza ten sen, bo myślę że coś może znaczyć.

Edytowane przez Dassler89
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój najpiękniejszy sen miał miejsce w okolicach września 2018 :)
Wciągnął mnie. Było w nim wielkie drzewo, gałęziami sięgało ziemi. Za mną ciągneło się pole pełne zbożowych łanów. Świeciło słońce. Czułam pod palcami ostrę wąsy na kłosach żyta. Byłam bosa i półnaga. Czułam spokój, radość, wolność. Czy odnajdę jeszcze to miejsce?

 

A najgorszy sen okazał się prawdą a nie snem. Stałam nawalona i goła w oknie. Wzywał mnie księżyc. To bym poleciała 3 piętra w dół i jeszcze z gołą dupą ???

Edytowane przez NimfaWodna
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpiękniejszy, jaki miałem to wspinaczka po zielonym wzgórzu. W tle słyszałem anielskie trąby, muzykę przeznaczoną nie dla uszu śmiertelnika, tak piękną, że obudziłem się cały z ciarkami. Na końcu wzgórza czekało wielkie drzewo z licznymi rozgałęzieniami, kwitnące na zewnątrz i wewnątrz. Trudno opisać, ale wstałem z uczuciem gigantycznego spokoju i rozluźnienia, jakby sprawy doczesne przestały mieć znaczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

59 minut temu, Dassler89 napisał:

Dość przyjemne i ciekaw jestem co oznacza ten sen, bo myślę że coś może znaczyć.

Tunel jak i większość otworów symbolizuje kobiecy narząd płciowy, natomiast spadanie stosunek seksualny. Podobnie jest z wchodzeniem przez drzwi, czy otwieraniem kufra etc. Początkowy strach oznaczać może strach przed płcią przeciwną, lub niepewność co do zainicjowania relacji seksualnej, natomiast ostateczna błogość po dotarciu do światłości jest nagrodą za ewentualne przezwyciężenie strachu i symbolizuje rozkosz związaną z orgazmem.

 

Sny generalnie przedstawiają spełnianie pragnień - świadomych lub nieświadomych, w sposób jawny bądź ukryty.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, goryl napisał:

Tunel jak i większość otworów symbolizuje kobiecy narząd płciowy, natomiast spadanie stosunek seksualny. Podobnie jest z wchodzeniem przez drzwi, czy otwieraniem kufra etc. Początkowy strach oznaczać może strach przed płcią przeciwną, lub niepewność co do zainicjowania relacji seksualnej, natomiast ostateczna błogość po dotarciu do światłości jest nagrodą za ewentualne przezwyciężenie strachu i symbolizuje rozkosz związaną z orgazmem.

 

Sny generalnie przedstawiają spełnianie pragnień - świadomych lub nieświadomych, w sposób jawny bądź ukryty.

O.o ciekawe... Bardzo ciekawe, dzięki za interpretację.

 

A ten sen o lekkim unoszeniu się nad ziemią i tak przemieszczaniu się przez miasto co może oznaczać?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Dassler89 napisał:

A ten sen o lekkim unoszeniu się nad ziemią i tak przemieszczaniu się przez miasto co może oznaczać?

Tego to nie wiem, generalnie aby zinterpretować sen potrzebna jest psychoanaliza, bo są one mocno spersonalizowane, i zazwyczaj we śnie nie ma znaczenia jego ogólny zarys, ta cała historyjka, tylko jeden mały element, który ma odniesienie do rzeczywistości. Często jest poddany tzw. cenzurze sennej, co utrudnia jego interpretację. Większość snów, podobnie jak pragnień na jawie ma charakter seksualny, w związku z czym niektóre z nich można odczytać za pomocą symboliki. Przykładowo sen:

Godzinę temu, NimfaWodna napisał:

Było w nim wielkie drzewo, gałęziami sięgało ziemi. Za mną ciągneło się pole pełne zbożowych łanów. Świeciło słońce. Czułam pod palcami ostrę wąsy na kłosach żyta. Byłam bosa i półnaga. Czułam spokój, radość, wolność.

Drzewo ewidentnie symbolizuje męski narząd płciowy, gdyż narządy płciowe bardzo często są wizualizowane za pomocą natury. Gałęzie sięgające ziemi symbolizują bujne owłosienie tego narządu. Podobnie jest z polem pełnym zbożowych łanów, które symbolizuje gęsto owłosiony narząd żeński. W tym przypadku czucie przez autorkę ostrych wąsów na kłosach żyta prawdopodobnie symbolizuje seks oralny, fellatio. Poddana dalszej psychoanalizie mogłaby doszukać się związku z wydarzeniami z dzieciństwa pod postacią ssania piersi, które później przeradza się w ssanie palca.

Edytowane przez goryl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie nie pamiętam dobrze dobrych snów. Pamiętam za to parę złych. Jeden z nich pamiętam już od iluś lat. Mojej babci brat kiedyś zginął w wypadku, jak jeszcze mały byłem. Tej samej nocy śniło mi się, że stoi między drzewami u mnie na podwórku wraz z taką wielką kosą i mnie wolał. Miał bardzo poważną minę a wszędzie było tak niesamowicie ponuro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, NimfaWodna napisał:

Dla mnie drzewo symbolizuje bardziej dom i stabilny fundament. Ale może Nimfa się nie zna ?

Może być i ?

Symbolika marzeń sennych jest dość uboga, generalnie odradzam korzystanie z senników, bo niewiele mają one wspólnego z rzeczywistością. Symbolika dotyczy głównie seksualności, a także ciała ludzkiego jako całości (co symbolizuje obraz domu), rodziców, dzieci, rodzeństwa, porodu, śmierci i nagości. W celu wysunięcia konkretnych wniosków z marzeń sennych należy brać pod uwagę pojedyncze elementy snu i szukać ich znaczenia w swoich doświadczeniach życiowych. Ku temu nie wystarczy kierować się jednak tylko intuicją, ale trzeba też trochę poznać działanie snów.

Edytowane przez goryl
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile są poważne problemy ze spaniem tak często mam dobre sny. Na tyle, że nie ma jednego najlepszego a każdy z nich jest jak przygoda i zdarza się, że wyglądają tak jakbym chciał żyć. Główne motywy to życie szkolne, studenckie lub jakieś wyjazdy i pełen luz bez napięć i stresu, ewentualnie minimalnie. Tyle, że te szkoły bardziej wyglądają jak takie miejsca do integracji niż edukacji - jest masa ludzi i każdy ma obowiązek się znać. Jednak to jakieś elitarne miejsca gdzie wszystko jest na bogato, duże przestrzenie, miejscówki a ludzie nie są problemowi. Co chwilę interesują się mną fajne dziewczyny, mam przygody erotyczne i łóżkowe. Jest zawsze dobry klimat, no jak w filmie, cały czas coś się dzieje ciekawego. Kiedyś miałem sny dotyczące alternatywnych rzeczywistości związanych z byłymi czy niespełnionymi miłościami szkolnymi. A nawet raz mi się śniła podróż do Brazylii (z 2 lata temu) gdzie miałem romans z ładną Mulatką. Budzę się i okazuje się, że to wszystko była fikcja. Tracę swoją setną Himalajkę oraz alternatywne życie na luzie poraz kolejny : ( Potem uświadamiam sobie, że zdrowie tragedia, o monotonii życia i jakie są ograniczenia. Jednak zdarza sie też dobry humor po przebudzeniu. Fin

Edytowane przez Ksanti
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najśmieszniejszy w pamięci pamiętam taki sen że razem z ziomkami wchodzimy do sklepu z elektroniką ,która prowadzili tacy ruscy .Wsadziliśmy telewizory i telefony do koszyka gdy tamci nie patrzeli i ukradliśmy to wszystko. Wychodząc na parking odpaliła się taka gra że trzeba było przejechać wózkiem z tymi telewizorami pomiedzy takimi kolorowymi kostkami ,które są na chodniku żeby nie dotknąć krawędzi, a z tyłu gonili nas ci ruscy ze strzelba. Jednemu takiemu koledze który wkurwia wszystkich naokoło odstrzelili głowę i zamieniła sie w coś śmiesznego już za bardzo nie pamiętam ,a po drodze ukradliśmy Matiza. Pod koniec było mission passed respekt + jak w san andreas i ta muzyczka jak wstałem miałem łzy w oczach taka beka była.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie miałam go niedawno, jeden taki erotyczny chociaż nie do końca, byłam wśród ludzi z serialu / w świecie serialu który mi przypadł do gustu i myślałam sobie wow!! jestem wśród nich! Nawet nie pamiętam akcji tylko bardziej wrażenie po śnie, tzn. takie 'ooo tu jest moje miejsce'.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja to dziś miałem koszmar. Śniło mi się że koleżanka z pracy na forum publicznym złapała mnie za ptaszka, ścisnęła bardzo mocna i zaczęła krzyczeć "jaki on malutki" :D A że wcale taki nie jest to zorientowałem się że to tylko sen. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, SzatanKrieger napisał:

Jak w tytule, opiszcie swój najlepszy sen, który zapamiętaliście na całe życie, jeśli oczywiście chcecie no i chcecie się nim podzielić :) 

Wejdź sobie na Xhamster, Xvideos i napisz Czech Harem :) Albo linka wyśle, ty się bzykasz z 20 panienkami i to ładnymi !!!!!!

Edytowane przez Boromir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie bardziej ciekawią inne rzeczy, np. śnicie o czymś, a budzicie się stojąc na zewnątrz, albo próbując wyskoczyć przez okno...

Miałam kilka takich sytuacji, bo notorycznie lunatykowałam. 

Z ziomkami raz spaliśmy w wynajmowanym domku, i postanowiliśmy sobie rozłożyć na podłodze materace. Ja obudziłam się siedząc po turecku na jakichś deskach na łóżku, mówiąc: Magda, ale ja nadal chcę kołderkę.  

Klasyczne u mnie było podejmowanie ciągłych prób wyskoczenia przez okno w nocy. 

Leczyłam się na to, musiałam różne mantry wypowiadać przed snem, bo groziło to przywiązaniem mnie do łóżka w trakcie snu.  

W nocy czasami układałam jakieś widelce w kuchni, a tak naprawdę to np. stoję i coś tam przerzucam w pokoju. Raz koleżanka zapytała, co robię, odpowiedziałam jej, że układam widelce. Ona kazała mi się położyć, ale ja nadal przystawałam przy swoim: słuchaj, ale te widelce są nieułożone. 

- Idź spać! 

- Nie rozumiesz, że ja je muszę poukładać? Odpowiedziałam wściekła.  

I to wszystko robiłam śniąc, absolutnie takich rzeczy nie pamiętam.  

 

Na studiach, kiedy naczytałam się o teorii strun, to się budziłam w nocy i o tym opowiadałam.  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.