Selfmastery o atrakcyjności

[leto]

 

Cytat

Zadbanie o Twoje szczęście i spełnienie to jest Twoja rola. Te rzeczy w Twoim życiu, z których nie jesteś teraz zadowolony i które próbujesz załatwić relacją, cokolwiek to jest - Twoja praca, Twoje zdrowie, Twoje ciało, Twój brak pewności siebie, zero pasji, brak zainteresowań - one nie znikną magicznie dlatego, że w Twoim życiu pojawi się jakaś osoba. Nic się tu nie zmieni bez Twojego udziału. Nigdy nie będziesz miał zdrowej relacji z takim nastawieniem. Z takim podejściem zawsze będziesz zależny emocjonalnie od partnera. Stworzysz związek oparty na wzajemnych oczekiwaniach i pretensjach.

Cytat

Żaden człowiek nie jest w stanie Cię uszczęśliwić, ani wypełnić od środka Twoich braków, które wydaje Ci się, że masz. To jest Twoje, tylko i wyłącznie Twoje zadanie.

 

Edytowane 12 Czerwca 2020 przez leto

[Tornado]

Godzinę temu, leto napisał:

Żaden człowiek nie jest w stanie Cię uszczęśliwić, ani wypełnić od środka Twoich braków, które wydaje Ci się, że masz. To jest Twoje, tylko i wyłącznie Twoje zadanie.

I TO JEST KOMPLETNA BZDURA!!!

 

Patrząc z pułapu dolewania szczęścia do 'fulla' no to można jeszcze polemizować.

 

Jednak są sytuację gdy ktoś 'Ci' WYPOMOPWUJE szczęście z układu i nie masz możliwości się go pozbyć.

N.p. rodzina, siostra, brat.....itd.

Dodatkowo w pracy jest jakiś wampir energetyczny A człowiek nie może jej żywić bo opiekuje się kimś z rodziny ciężko chorym i migracja za pracą odpada.

 

....ten tegeś pierdolenie o shopenie....połączone z indoktrynacją/socjalizacją wczesnoszkolną + religia + DOGMATY ideologii 'kogoś tam z dupolandii'.

 

 

[leto]

@Tornado nie przeczę, że bliskie osoby potrafią zabrać Ci energię. Ale zgadzam się z Magdą, że na prawdziwe szczyty wiary w siebie, samozadowolenia itd, każdy powinien wchodzić sam.

[Tornado]

4 minuty temu, leto napisał:

że na prawdziwe szczyty wiary w siebie, samozadowolenia itd, każdy powinien wchodzić sam.

To gratuluję zrozumienia.

....mucha nie siada....

 

Dlatego właśnie jest to bełkot.

 

Takie określenia jak: mentor, promotor, przewodnik duchowy???... są znane waszmościowi?

 

Rozumiem iż w twojej rzeczywistości złącze pn każdy elektronik wymyśla sam od nowa.

To jest właśnie SAMEMU.

INACZEJ jest to zespół naczyń połączonych z własną pracą.

To już zupełnie inna bajka! 

[leto]

@Tornado ej, ale nie trzeba od razu wymyślać złącza p-n od zera. Czasem wystarczy takie małe coś, jak wejście na jakiś szczyt w Tatrach. Każdy ma swoje cele i swoje zajawki.

[Tornado]

26 minut temu, leto napisał:

Każdy ma swoje cele i swoje zajawki.

... I strzeliłeś sobie w płetwę

...teraz Gościu raczy zkumać.

 

...skąd byś wiedział o 'tatrach', wspinaczce, wędrowaniu gdyby po drodze nie pojawili się odpowiedni ludzie np: nauczyciel geografi, trener osobisty, kolega zajebisty, producent sprzętu wspinaczkowego/sportowego, kartograw, baca gospodaż że studnią górskiej wody, .....OCZYWIŚCIE trzeba założyć iż 'pierwsze buty' zapodali RODZICE  a jak zapewne wiesz nie każdy ma takich co pchają dziecko zgodnie z jego pasjami?!... z malarza robią naczelnika partii(dowcip)....

kumasz, tylko EGO zmusza Cię do walki na pióra, gdyż 'dałeś sie' zaimplementować  wirusowemu spojrzeniu...

AVE przeto Towarzyszu @leto!!!

Edytowane 12 Czerwca 2020 przez Tornado

[deleteduser81]

Zwykłe pitolenie. Gdyby człowiek mógł sam siebie uszczęśliwić, to każdy by na każdego wypiął dupe i tyle.  Po prostu to kolejny raz próba bluepillowej iluzji i kłamstw. O to chodzi, by wcisnąć kit  samotnym mężczyznom, że nikogo nie potrzebują. Samotny facet chce znaleźć seks i kobietę, wywiera więc nacisk na społeczeństwo, społeczeństwo chce pozbyć się problemu, więc wmawia mu, że żadna kobieta szczęścia mu nie da, że tylko sam ma o siebie dbać, co jest bzdurą. Oczywiście należy o siebie dbać, ale człowiek samotny, nie będzie szczęśliwy. Inni są wstanie dać nam szczęście, tak jak my im.

Edytowane 13 Czerwca 2020 przez DuchAnalityk

[leto]

@DuchAnalityk spłyciłeś przesłanie Magdy

 

Nie wydaje mi się, żeby kiedykolwiek negowała to, że związki - czy też, ogólniej mówiąc, kontakty - międzyludzkie są ważne i dają szczęście.

 

To, co jest wg mnie wartościowego w powyższym materiale, to, co ja z niego wyciągnąłem, to to, że szukanie szczęścia w związku, czy też, głównie w związku, jest pomysłem z dupy. Po pierwsze - bo głębokie zadowolenie i szczęście jesteś w stanie zapewnić sam sobie (wiem, z tym polemizujesz, ja jestem raczej o tym przekonany, ale doskonale rozumiem inne punkty widzenia w tym temacie), po drugie - bo wychodzisz na creepa polującego na laski, żeby wypełnić sobie jakieś wewnętrzne braki.