Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

1 minutę temu, mirek_handlarz_ludzmi napisał:

Ja po prostu lubię banany tudzież ciekawe dialogi :)

Super, że potrafie utruć paplaniną na śmierć. Ale nie taką że dziś burza była i nie będzie wina z truskawki ???

3 minuty temu, mirek_handlarz_ludzmi napisał:

Banan. Zdecydowanie banan ;)

Banan na 1 zdjeciu czy na zdjeciach już finałowych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, NimfaWodna napisał:

burza była i nie będzie wina z truskawki ???

Czyżbyśmy oglądali te same widoki przez okno? 

 

1 minutę temu, NimfaWodna napisał:

Banan na 1 zdjeciu czy na zdjeciach już finałowych?

Powiedzmy, że najlepsze były te, na których banan występował jako podmiot domyślny. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Colemanka napisał:

Spierdolina z forum za grubo weszła. 

Pani Colemanko cóż za wyszukane słownictwo. Chyba nie przystoi 42-letniej kobiecie. Czyżby za dużo % weszło w ten sobotni wieczór?

 

Poza tym nie wiem dlaczego wszyscy zaokrąglają 36 lat do 40. To tak jakby 26 latka nazywać 30-latkiem, albo 16-latka 20-latkiem ?

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Chadeusz napisał:

Pani Colemanko cóż za wyszukane słownictwo. Chyba nie przystoi 42-letniej kobiecie. Czyżby za dużo % weszło w ten sobotni wieczór?

 

Poza tym nie wiem dlaczego wszyscy zaokrąglają 36 lat do 40. To tak jakby 26 latka nazywać 30-latkiem, albo 16-latka 20-latkiem ?

To jest nadal 14 lat w tym przypadku. Byc może niektórym nie przeszkadza taka różnica - jednak obie "jednostki" są na zupełnie innych etapach życia. Co tu więcej wyjaśniać ?

 

Sam kiedyś flirtowałem z 35+ i wiem z perspektywy czasu, jakie to było "patologiczne". 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, mirek_handlarz_ludzmi napisał:

Czyżbyśmy oglądali te same widoki przez okno? 

Chyba nie. Jednak aż żal, bo wino jest moim napojem ?

6 minut temu, mirek_handlarz_ludzmi napisał:

te, na których banan występował jako podmiot domyślny

Hahaha ??? dobrze, że te były tylko w otworze gębowym. Ja wole je nizej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, NimfaWodna napisał:

Chyba nie. Jednak aż żal, bo wino jest moim napojem ?

  8 minut temu

Moim rum albo piwo. Z truskawek robię nalewki.

 

2 minuty temu, NimfaWodna napisał:

Hahaha ??? dobrze, że te były tylko w otworze gębowym. Ja wole je nizej...

W żołądku znaczy się? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minutes ago, Chadeusz said:

Pani Colemanko cóż za wyszukane słownictwo. Chyba nie przystoi 42-letniej kobiecie. Czyżby za dużo % weszło w ten sobotni wieczór?

 

Kolego jesteśmy po tych samych pieniądzach ?

16 minutes ago, Chadeusz said:

Poza tym nie wiem dlaczego wszyscy zaokrąglają 36 lat do 40. To tak jakby 26 latka nazywać 30-latkiem, albo 16-latka 20-latkiem ?

 

No a w PIT-37 jak zaokrąglałeś? 5tkę przypominam zaokrąglamy w górę, tym bardziej szóstkę. Ale co Ty się przejmujesz, przecież Ty, cytuję, jesteś 30-parolatek, ewentualnie 30+. Tą drugą cyfrę masz nieujawniona wiec jesteś czysty.

I tak przeklejałam z edytora ?

  • Zdziwiony 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, goryl said:

Proszę Cię na przyszłość o zastanawianie się co tak naprawdę chcesz przekazać podczas pisania odpowiedzi, bo ta jest chaotyczna i nieprzemyślana. Nie mam ochoty wykazywać Ci braków logicznych tego co napisałaś, rozwinę tylko swoją wypowiedź w odniesieniu do potencjalnej możliwości zawarcia związku czterdziestoletniego mężczyzny z dwudziestoletnią kobietą.

 

A po co miałbyś wykazywać braki logiczne, przecież jestem kobietą, a to była odpowiedz bazująca na emocjach, a emocje to najprawdziwszy ludzki język, nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@EloquenceZałożyłaś temat w sobotę około północy. Mamy niedzielę rano, a Ty zebrałaś trzy strony atencji. Popatrz, panowie (oraz panie) zamiast w nocy spać odpisują Ci na Twój problem, niektórzy nawet proponują rozmowy na priv;) Zobacz sama, nie jest tak źle i szybko możesz uleczyć swoje złamane serduszko, znaczy ten kamień tłoczący krew tu na forum.

 

Alternatywą pozostaje kubełek lodów i butelka wina, jednak jest to rozwiązanie niezbyt skuteczne i jedynie chwilowe.

 

Teraz już być może wiesz jak wygląda życie zwykłego chłopaka w realu. Pogódź się z tym. Nie każdemu się spodobasz i nie każdy będzie potrafił Ci to prosto w twarz oznajmić. Moim zdaniem za dużo sobie wyobrażałaś i chomik racjonalizacji musiał strasznie w główce na tym kołowrotku zapieprzać.

 

3 godziny temu, Colemanka napisał:

to była odpowiedz bazująca na emocjach, a emocje to najprawdziwszy ludzki język, nie?

Nie. Język emocji to język kobiecy. Język ludzki ten najprawdziwszy to język nie tylko emocji, ale przede wszystkim język logiczny bazujący na wiedzy oraz umiejętności argumentacji, przedstawiający punkt widzenia, który od emocji jest zupełnie oderwany. Chyba kobieca sperdolina za grubo weszła. Piłaś, nie pisz:P

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Wielokropek napisał:

Przynajmniej domniemaną dojrzałość sobie z głowy wybijesz. Jaki "dojrzały " do związku facet jest wolny w tym wieku? Przecież to śmierdzi na kilometr.

Taki, który ogarniał swoje życie i problemy do tej pory. Choć to też zależy jak definiujesz dojrzałość?

 

6 godzin temu, Eloquence napisał:

Jakoś 3 miesiące pisania.

efekt

6 godzin temu, Eloquence napisał:

Czuję się taka załamana i rozczarowana.

Jeśli już upatrujesz jakieś romantyczne uczucia to szukaj kogoś blisko najlepiej do 20 km. Zaangażowałaś się emocjonalnie i nałożyłaś na niego dużą wartość przed spotkaniem. Jak widzisz to spotkanie weryfikuje i jest ważniejsze niż 3 miesiące pisania. 

 

Chyba ,że czujesz się samotna i potrzebujesz sobie czasem pogadać to co innego. Na przyszłość nie nakładaj tak wielkiej wartości na początku. Szybciej się spotykaj to będziesz bardziej śmiała i asertywna. 

Gdy zaaranżujesz spotkanie to masz pod kontrolą logistykę i przebieg spotkania. To co czujesz boli i będzie bolało. Być może następnym razem mniej. 

 

* @Eloquence do tej pory pisała kulturalnie i rozsądnie więc darujcie sobie śmieszki jak z jakiejś tępej dzidy. zwłaszcza gdy ten człowiek cierpi. 

 

Edytowane przez Ramzes
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ehhh... Przykra sytuacja, nie powiem, że nie. Rozpacz jednak przechodzi kiedy uświadamiasz sobie, że nie warto marnować nerwów i czasu na relację, która i tak miała nie wyjść.

 

Moim zdaniem odpowiednio się wobec Ciebie zachował, iż szczerze, od razu stwierdził, że to nie to. Miał pełne prawo, abyś mu się żywa nie spodobała, bowiem pisząc zauraczamy się w naszych wyobrażeniach drugiej osoby, nie zaś w prawdziwym człowieku z krwi i kości. My młode babki mamy skłonność do bujnych wizji wspólnej przyszłości, ale to nie kompletnie sensu kiedy mamy tak ograniczony kontakt. Teraz warto się wyciszyć, zająć umysł czymś innym i nie popełniać znowu tego samego błędu. I nie mam tu na myśli relacji, ale przesadnego przeżywania, ludzie przemijają, a samopoczucie powinno pozostać stabilne.

  • Like 2
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 godzin temu, Eloquence napisał:

Я был зарегистрирован здесь более 3 лет, но впервые это будет настолько приватно. Но мне нужно. Я случайно встретил парня в Интернете, я не нахожусь ни в одном приложении для знакомств. Мне 22 года, ему 36. Примерно 3 месяца пишу. Мы сразу нашли отличный контакт, мы смогли почувствовать соглашение. Он для меня такая модель интеллекта, взглядов на жизнь, мудрости. И я действительно хотел быть особенным для него, соответствовать ему в этом, поэтому я был так рад, когда он похвалил меня за то, насколько я умен, когда он писал о соблюдении и соглашении между нами. Его стиль письма очаровал меня, это может звучать смешно, но он проявил ко мне уважение. В общем, я привязывался к повседневным сообщениям и даже к некоторым видам поведения, которые замечал в Интернете, такие привычки и манеры. Он заботился о том, что я чувствую, что я думаю о теме, как прошел мой день. За это время он получил много моих фотографий, и ему очень понравились все ... Мы встретились, потому что мы не живем слишком близко друг к другу. 1 день, вот так получилось. Сначала я немного смутился, потому что я стеснительный, поэтому я не так открыт, как хотелось бы. Но я подумал, что это хорошо, секса не было, но физические крупные планы сделали, и он рассказал мне о себе. И когда я уехал, я заметил, что что-то не так. Прошло несколько часов, прежде чем он заговорил, а затем его ответы были такими короткими, что я не приехал. И наконец, новость о том, что он не думает, что это куда-то приведет, что он видит это по своему опыту и боится, что я должен ему поверить. Я чувствую себя таким подавленным и разочарованным. Я начинаю задумываться, что случилось, я не понимаю. Я также чувствую, что медленно начал идти на компромисс, когда писал о своем поведении. Я начал спрашивать, почему он вдруг хочет потерять связь со мной, так как он думал о совместных планах отдыха не так давно. И я знаю, что он не принимает мимолетные отношения, поэтому я не должен был быть сразу. Он сказал, что это не мое смущение. Это о внешности ...? Я красивая, я успешная. Я не знаю, что происходит, и он все еще не писал прямо ... Я не встретлю никого, кто бы так много ответил мне, и я не могу принять то, что случилось. Я думаю, что я мог сделать неправильно, вернуться в прошлое. Меня даже больше не волнует, что он или кто-то еще может прочитать это, иди ко всему. ? Я красивая, я успешная. Я не знаю, что происходит, и он все еще не писал прямо ... Я не встретлю никого, кто бы так много ответил мне, и я не могу принять то, что случилось. Я думаю, что я мог сделать неправильно, вернуться в прошлое. Меня даже больше не волнует, что он или кто-то еще может прочитать это, иди ко всему. ? Я красивая, я успешная. Я не знаю, что происходит, и он все еще не писал прямо ... Я не встретлю никого, кто бы так много мне ответил, и я не могу принять то, что случилось. Я думаю, что я мог сделать неправильно, вернуться в прошлое. Меня даже больше не волнует, что он или кто-то еще может прочитать это, иди ко всему. 

Facet jest wirtualny,potrzebuje już tylko wirtualnej komunikacji. Po drugie, a ty jesteś w 100% pewien, że nie jest żonaty? trzeci związek między mężczyzną i kobietą zaczyna się, gdy budzą się w tym samym łóżku, a wcześniej to tylko przyjaźń

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Eloquence po prostu wyobrażenia nie pokryły się z rzeczywistością. I nie jest tu mowa o tym czy zdjęcia są takie, czy na żywo jesteś ładniejsza tylko o całokształt. Parę lat temu jak udzielałem się aktywnie na badoo i przychodziło do spotkań, to na 5 spotkań, które odbyłem 3 wolałbym zakończyć po 2 minutach od zobaczenia tychże dziewczyn mimo, że na zdjęciach prezentowały się równie atrakcyjnie co na żywo. Po prostu nie siadło.

 

Druga rzecz to możliwe, że strach przed odpowiedzialnością ale tu byłbym spokojny.

 

Reszta to wróżenie z fusów.

 

Zawsze można domniemywać czy dawna miłość się nie odezwała przypadkiem tydzień przed. Ta miłość, za którą on musiał biegać :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Maniek92 napisał:

Brutalna prawda w oczy kole... Młoda dziewczyna, która miała zawsze pełno atencji, przekonała się że karma też potrafi czasem "odbić" w drugą stronę. 

To doprowadza do refleksji nad samym sobą, a to zawsze dobre. 

 

@Eloquence oczywiście nic przyjemnego, biorąc pod uwagę emocje lepiej byłoby tego nie przeżyć, ale jednak wszystko ma dobre strony. Mnie odrzucenie (co prawda cięższego kalibru, bo pierwszy związek, półtora roku razem, moje stany poddepresyjne, zdrada) bardzo zmieniło i zmotywowało do zastanowienia i przewartościowanie swojego postrzegania samej siebie, ogarnełam swoje życie jak nigdy wcześniej. Więc ciesz się, że delikwent zrobił to na tyle delikatnie i dał pole do szybkiego wstania na nogi. 

Edytowane przez Hatmehit
  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co czytam bronisz typa, co go wcale nie znasz. Uwierzyłaś w to, co Ci nawypisywał w necie, a bronisz go tutaj jak twierdzy. Typowo facet odrzucił kobietę, a Ona się w nim zakochuje. Jeszcze te mówienie, że nigdy takiego nie znajdziesz XD chyba Panowie tutaj logicznie kobiecie się nie wyjaśni 

Edytowane przez dsj4
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Eloquence napisał:

To o wygląd...? Przecież jestem ładna, mam powodzenie

A kto tak powiedział? Dlaczego sądzisz, że to mając powodzenie musisz już wpadać w gust każdego faceta? Może przy ogólnie atrakcyjnej aparycji masz niuanse, które mógłby mi się nie spodobać. A ty już sobie na wstępie odhaczyłaś w notesie:

- wygląd u mnie zajebisty jest, idziemy dalej

 

Nie ma uniwersalnej urody, która zwalałaby z nóg każdego kto tylko spojrzy. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobry gracz. Zrywa kontakt w momencie gdy wie, że Tobie zależy. Więc jasne jest że będziesz się dopytywać, szukać co było nie tak, rozlewać przed nim jak kałuża. Pójdziesz na więcej ustępstw niż po dobroci - może już na następnym spotkaniu się dobierze, a tak musiałby prosić. Ponadto Ty masz w głowie gonitwę myśli, nie ważne jakich, ważne że o nim. To przywiązuje do obiektu rozmyślania. A im bardziej się rozlewasz tym bardziej on traci chęć na wdepniecie w tą kałuże, ale jeśli zdobycz sama będzie się pchała w ręce, to może nawet skorzysta. Ale to on będzie górą, bo jemu mniej zależy.

 

Przeżył tyle lat że wie, że nikt nie jest wyjątkowy - ani panna 22 lata jakich tysiące, ani on sam. Ale panna jeszcze tego nie wie, bo prawie każda z nas w takim wieku myśli, że prawdziwa miłość może być raz i właśnie ucieka jej sprzed nosa tak wyjątkowe zjawisko. A figa, żadna z nas nie jest wyjątkowa i jak raz się przeżyło miłość życia, to i następne będą. 

 

Twój błąd polega na tym, że w tej relacji nic nie dostałaś a już żałujesz przyszłych, wyimaginowanych korzyści. Puściłaś los totolotka, nie wygrałaś nic. Czy będziesz rozpaczać że teraz to nie spędzisz lata na Malediwach? Buziaki, nie przejmuj się, jeszcze nie raz się poczujesz tak jak teraz, ale to Cię tylko wzmocni.

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu mu się nie spodobałaś a błąd jaki popełniasz to analizujesz teraz co poszło nie tak. To że Ci się dobrze z nim pisało o niczym nie świadczy. 

8 godzin temu, Eloquence napisał:

Urzekł mnie jego styl pisania, może to brzmi śmiesznie, ale okazywał tym szacunek wobec mnie. W ogóle przywiązałam się do codziennych wiadomości i nawet do pewnych zachowań, które zauważyłam internetowo, takich przyzwyczajeń i manier.

To jest pułapka. Pisząc z kimś dłuższy czas idealizujemy sobie postać w głowie potem dochodzi do spotkania i często jest rozczarowanie. Podobnie mogło być z nim wyobrażał sobie Ciebie inaczej niż dostał w rzeczywistości. 

 

8 godzin temu, Eloquence napisał:

Zaczynam się zastanawiać co było nie tak, nie rozumiem. Czuję też, że powoli zaczęłam się kompromitować, pisząc o jego zachowaniu

I po co co to zmieni? On w głowie sobie wszystko ułożył i stwierdził, że nie chce się dalej spotykać proste. Podam Ci przykład: 

 

Idziesz do sklepu chcesz kupić ręcznik. Kupiłaś w kolorze zielonym a miałaś do wyboru niebieski, czerwony, biały, szary bla, bla. Wracając do domu analizujesz dlaczego nie wzięłaś innego? Nie, po prostu zielony Ci się podobał. To samo jest teraz nie jesteś w jego typie wyobraził sobie Ciebie inaczej niż było w realu trudno, masz 22 lata wiele randek przed Tobą. 

 

Wiesz kiedy można analizować? Jak relacja układa się dobrze spotykacie się, jest dotyk, zbliżenie. Zostajecie parą i nagle coś się psuje wtedy tak, ale po jednym spotkaniu? Nie spodobałaś się mu najprostsza i moim zdaniem jedyna trafna odpowiedź ?

Edytowane przez Kimas87
Błąd
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Eloquence miałam kiedyś podobną sytuację. Też byłam rozgoryczona, też jestem niebrzydka i niegłupia, więc raczej nie ja byłam powodem. Myślałam nad tym jakiś czas (było to około 2 lata temu). Być może miał od razu przy spotkaniu intencje na łóżko. W końcu 3 miesiące pisania i w głowie układał sobie plan że padniesz mu w ramiona a następnego dnia zaczniesz już pakować rzeczy aby się do niego przeprowadzić. Facet 36 lat ma już raczej poukładane życie, nie chce rewolucji i może oczekiwać, że to Ty się dostosujesz. Prawdopodobnie nie ma ochoty na dojazdy, relacje na odległość. 

Druga hipoteza: być może miał żonę i nie chciał się angażować uczuciowo. Mężczyźni czasem tak perfekcyjnie chowają fakt zaobrączkowania, że powinno się zrobić Konkurs Niewiernych i dawać nagrody :D

Tak czy inaczej, nie martw się, jesteś w najlepszych latach i dobrych facetów będzie jeszcze wielu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.