Skocz do zawartości

Nie wszyscy gonia za pieniędzmi


amber99

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 tygodnie później...
W dniu 14.06.2020 o 18:25, Ważniak napisał:

Nie powiedziałem, że jest tożsama. Powiedziałem, że graniczy, czyli pewnie IQ ok. <90 (ludzie z IQ poniżej 83 nie nadają się nawet jako mięso armatnie i z tego powodu US Army nawet ich nie wciela do woja - https://www.youtube.com/watch?v=5-Ur71ZnNVk).

Masz swoją wyimaginowaną niepełnosprawność umysłową, znaczy się stan graniczący z niepełnosprawnością umysłową:


9d29f5e848f5c6c4ba343488249e88b2.jpg

 

Nieznalezienie ładnej kobitki, NAWET przebywając w zdominowanym przez kobiety środowisku, nie świadczy o deficycie intelektualnym.

 

W dniu 14.06.2020 o 14:01, Ważniak napisał:

Pracując w zawodzie, który jest zdominowany przez kobiety, nieznalezienie ładnej kobitki dla siebie graniczy z niepełnosprawnością umysłową.

Jedni rzucają takimi opiniami, a inni się dziwią, czemu pojawia się tyle wątków chłopaków z zaniżoną samooceną, których nie idzie naprostować.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Machina, czekaj, bo dopiero co wróciłem z kołchozu i jeszcze nie ogarniam.

 

Czy Ty właśnie poszedłeś zbadać swój iloraz inteligencji, żeby udowodnić mi to, że fakt, iż sarenki nie chcą się z Tobą ruchać, nie ma nic wspólnego z Twoim intelektem?

tenor.gif

I to mi się podoba.

 

Propsy.

 

Widzisz, ja jestem w rzeczywistości bardzo głupi i czasami pierdolnę jakąś gafę (te plusy obok mojego nicka są chuja warte, bo zmanipulowane sygnaturą, więc nie ma co się sugerować; jakby się dało je wyłączyć, to bym to zrobił), której potem zaciekle bronię (gdyż mam waleczną naturę; na siłę mógłbym nawet dalej bronić tej z tego wątku - z lepszym lub gorszym skutkiem - ale jestem pod wrażeniem i nie chcę), więc kiedy ktoś mnie tak fajnie wyjaśni, to aż się cieplej na serduszku robi. ❤️ 

Cytat

Jedni rzucają takimi opiniami, a inni się dziwią, czemu pojawia się tyle wątków chłopaków z zaniżoną samooceną, których nie idzie naprostować.

Przepraszam, kajam się i cofam. %-)

 

Leci pucharek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego żłobki nie chwalą się, że zatrudniają 50% mężczyzn? Dlaczego panuje tam taki seksizm? Czy kobiety uważają, że mężczyźni się nie nadają do pracy? Nie mogą mieć żadnych odpowiedzialnych zadań? Tylko cały dzień w kopalni? Straszny matriarchat panuje w tym kraju. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie tytułu to ja jestem fanem równowagi finansowej np. mój przypadek - 2 lata pracy, 1,2 odpoczynku, ale aktywnego podczas którego zdobywam wiedzę i umiejętności, po tych latach aktywnego

 

wypoczynku,  znowu mogę wskoczyć w machinę na 2,3 lata tylko kosić 10, 20 % więcej - i  tak w kółko do około 40,50   dopóki, dopóty nie stwierdzę że pieniędzy już nigdy nie zabraknie.

 

Poza tym praca to niesamowita przyjemność - problemy ( te nie negatywne ) , zagwozdki, rozkminy to rzeczy które czynią nasze męskie życie wspaniałym, interesującym, motywującym do przeżycia dnia

 

jutrzejszego na "pełnej kurwie " i z uśmiechem na ustach.

 

 

Edytowane przez RENGERS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, RENGERS napisał:

Odnośnie tytułu to ja jestem fanem równowagi finansowej np. mój przypadek - 2 lata pracy, 1,2 odpoczynku,

 

Zawsze wydawało mi się, że gdy ludzie zrobią sobie przerwę, nawet przy jednoczesnym pogłębianiu teorii w danej dziedzinie, ale zaniedbując przy tym praktykę, to mimo wszystko to nie działa tak, że startują z wyższego pułapu. Często i tak potrzeba sporo czasu, żeby znowu wskoczyć na te same obroty, a następnie znowu czas, aby wskoczyć na wyższy level. No, ale skoro mówisz, że u Ciebie to działa, no pewnie tak jest.

 

Aż jestem ciekaw, czym Ty się w tym swoim życiu pałasz, że możesz działać w takim systemie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minut temu, Pancernik napisał:

 

Zawsze wydawało mi się, że gdy ludzie zrobią sobie przerwę, nawet przy jednoczesnym pogłębianiu teorii w danej dziedzinie, ale zaniedbując przy tym praktykę, to mimo wszystko to nie działa tak, że startują z wyższego pułapu. Często i tak potrzeba sporo czasu, żeby znowu wskoczyć na te same obroty, a następnie znowu czas, aby wskoczyć na wyższy level. No, ale skoro mówisz, że u Ciebie to działa, no pewnie tak jest.

 

Aż jestem ciekaw, czym Ty się w tym swoim życiu pałasz, że możesz działać w takim systemie.

Spawacz, spawacz-  nurek,  papiery na kucharza, trenera personalnego, inżynierka budowlana + dodatkowy  wolny zawód, tu wolę nie zdradzać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, amber99 napisał:

Nie wszyscy niektórzy chcą gonić ale poprostu przyklad moja siostra 10 lat po studiach 1900.

Przykre, ale prawdziwe i mnie to nie dziwi.

Twoja siostra skończyła widocznie jakiś mało ambitny kierunek, skoro 10 lat po studiach zarabia 23 złote więcej od pensji minimalnej...

Przecież w jakimkolwiek sklepie zarobi więcej, więc wychodzi na to, że jej praca również zbyt ambitna nie jest; nie chce mi się wierzyć, że jest topowym specjalistą, ale zły pracodawca płaci tylko grosze powyżej minimalnej...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Siłacz napisał:

Przykre, ale prawdziwe i mnie to nie dziwi.

Twoja siostra skończyła widocznie jakiś mało ambitny kierunek, skoro 10 lat po studiach zarabia 23 złote więcej od pensji minimalnej...

Przecież w jakimkolwiek sklepie zarobi więcej, więc wychodzi na to, że jej praca również zbyt ambitna nie jest; nie chce mi się wierzyć, że jest topowym specjalistą, ale zły pracodawca płaci tylko grosze powyżej minimalnej...

Skończyła prawo miała prawie zawsze 5 średnia na studiach i zaczęła pracować na 4 roku ale teraz jest na macierzyńskim. To samo szwagier tez po geodezji 2500 zarobki 10 lat po studiach i tez same 5 na studiach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@amber99 Ale to, ile człowiek zarabia/będzie zarabiał kompletnie nie zależy od ocen na studiach. Żaden pracodawca na to zupełnie nie patrzy.

Pracodawcę interesuje natomiast to, jaki pożytek będzie miał z pracownika i ile ten jest jemu w stanie zysku wypracować. Tylko tyle i aż tyle.

Poza tym - kompletnie nie chce mi się wierzyć, że ktoś skończył prawo i pracuje w zawodzie 10 lat zarabia minimalną krajową - co innego na aplikacji, ale po jej skończeniu nie wyobrażam sobie tego...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Siłacz napisał:

@amber99 Ale to, ile człowiek zarabia/będzie zarabiał kompletnie nie zależy od ocen na studiach. Żaden pracodawca na to zupełnie nie patrzy.

Pracodawcę interesuje natomiast to, jaki pożytek będzie miał z pracownika i ile ten jest jemu w stanie zysku wypracować. Tylko tyle i aż tyle.

Poza tym - kompletnie nie chce mi się wierzyć, że ktoś skończył prawo i pracuje w zawodzie 10 lat zarabia minimalną krajową - co innego na aplikacji, ale po jej skończeniu nie wyobrażam sobie tego...

U komornika zakłada sprawy tam z epu czy ebooka

Dla przykładu kuzynka skończyła biotechnologie i od razu dostała na start po studiach aż 2800 takie rzeczy tylko w po linie . Smutne ale prawdziwe tylko tyle że w korporacji i robi na 3 zmiany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, amber99 napisał:

Dla przykładu kuzynka skończyła biotechnologie i od razu dostała na start po studiach aż 2800

AŻ?

Dla przykładu, bez chwalenia się - ja po technikum, bez żadnego doświadczenia na start dostałem pensję netto z 3 z przodu + 1 zmiana i dodatki na wczasy i na święta. NA START PO TECHNIKUM! A Ty mówisz, że 2800 po studiach to jest AŻ? Mogę zapytać - tylko nie traktuj tego jako personalny atak - czy 99 w Twoim nicku jest od roku 1999, kiedy się urodziłeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 14.06.2020 o 14:01, Ważniak napisał:

Nagle przeciętniak staje się pół-Chadem

Pół chad, pół incel,

 

Co do nazwy wątku, podsumuję tekstem zacnej piosenki:

Cytat

te frazesy na przyjęciach
jak to hajs nie daje szczęścia
wynikają z jego braku
nic nie mówisz że byś nie chciał
mówisz, tak, bo co masz mówić
jakoś trzeba z tego wybrnąć
świat jest pełen takich ludzi
co z zasady oczy mydlą

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Praca, pracy nierówna. Studia otwierają drogę na stanowisko, a to jak cię na nim traktują  i czy nie pokażą ci drzwi to zależy już od umiejętności, albo niekompetencji przełożonego. 

14 minut temu, Siłacz napisał:

Dla przykładu, bez chwalenia się - ja po technikum, bez żadnego doświadczenia na start dostałem pensję netto z 3 z przodu + 1 zmiana i dodatki na wczasy i na święta. NA START PO TECHNIKUM! A Ty mówisz, że 2800 po studiach to jest AŻ?

Zależy od lokalizacji i branży. Czasem obrotny  i kumaty fachowiec zarobi więcej niż student na początku drogi zawodowej. Dla niektórych to kryterium nie jest aż tak ważne (inaczej spina im się budżet chociażby). Opierając się na swoim przykładzie - zaczynałem od bardzo niskich zarobków, a nie negocjując podwyżek wskoczyłem na zadowalający poziom (techniczne, brak studiów). 

 

W czasach singielskich,  byłem minimalistą z zapędami na pustelnika. Obecnie z pustelnictwa nie pozostało nic, ale minimalizm pozostał. Dla podobnych osobowości, szczerze polecam - nawet częściowa rezygnacja z wyścigu szczurów zdejmuje dużo trosk z głowy. 

10 minut temu, Quo Vadis? napisał:

te frazesy na przyjęciach
jak to hajs nie daje szczęścia
wynikają z jego braku
nic nie mówisz że byś nie chciał
mówisz, tak, bo co masz mówić
jakoś trzeba z tego wybrnąć
świat jest pełen takich ludzi
co z zasady oczy mydlą

Ja tam nie chodzę na przyjęcia. :)

Edytowane przez JAL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Siłacz napisał:

AŻ?

Dla przykładu, bez chwalenia się - ja po technikum, bez żadnego doświadczenia na start dostałem pensję netto z 3 z przodu + 1 zmiana i dodatki na wczasy i na święta. NA START PO TECHNIKUM! A Ty mówisz, że 2800 po studiach to jest AŻ? Mogę zapytać - tylko nie traktuj tego jako personalny atak - czy 99 w Twoim nicku jest od roku 1999, kiedy się urodziłeś?

A co do tego ma moj wiek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, amber99 napisał:

Ja rocznik 1999 u mnie w rodzinie nikt nie zarabia więcej niż 3000 licząc 10 lat od zakończenia studiow. A Ty kim niby jesteś?

Z wykształcenia jeszcze technik, za niedługo, jeśli wszystko dobrze pójdzie będę miał tytuł inżyniera. Konkretnego zawodu na forum nie podam, jak Ciebie to interesuje, to uderzaj na prywatną wiadomość. :) 

16 godzin temu, amber99 napisał:

A co do tego ma moj wiek?

 

Tak jak pisałem - to pytanie w żaden sposób nie miało Ciebie urazić, ani dotknąć - nie taki był mój cel.

O wiek zapytałem, ponieważ jak masz dopiero 21 lat, to całe życie przed Tobą; pewnie jeszcze się uczysz, jak nie to pracujesz w jakiejś prostej pracy (każdy, albo większość tak zaczyna - nikt nie zostaje od razu kierownikiem) i nie wiesz jeszcze jakie są realia na rynku pracy. Jak skończysz szkołę średnią i pójdziesz do pracy, to potrzeba tak z 4-5 lat spędzonych w różnych firmach, żeby mieć jako-taki pogląd na sytuację.

 

Zobaczysz jeszcze w życiu, życzę Ci tego z całego serca, że 3000 zł, czy 3500 zł netto na miesiąc to nie są jakieś kosmiczne pieniądze. :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Siłacz napisał:

Z wykształcenia jeszcze technik, za niedługo, jeśli wszystko dobrze pójdzie będę miał tytuł inżyniera. Konkretnego zawodu na forum nie podam, jak Ciebie to interesuje, to uderzaj na prywatną wiadomość. :) 

 

Tak jak pisałem - to pytanie w żaden sposób nie miało Ciebie urazić, ani dotknąć - nie taki był mój cel.

O wiek zapytałem, ponieważ jak masz dopiero 21 lat, to całe życie przed Tobą; pewnie jeszcze się uczysz, jak nie to pracujesz w jakiejś prostej pracy (każdy, albo większość tak zaczyna - nikt nie zostaje od razu kierownikiem) i nie wiesz jeszcze jakie są realia na rynku pracy. Jak skończysz szkołę średnią i pójdziesz do pracy, to potrzeba tak z 4-5 lat spędzonych w różnych firmach, żeby mieć jako-taki pogląd na sytuację.

 

Zobaczysz jeszcze w życiu, życzę Ci tego z całego serca, że 3000 zł, czy 3500 zł netto na miesiąc to nie są jakieś kosmiczne pieniądze. :) 

Ale ja tylko mowie ze siostra księgowa 2500 druga po prawie 1900. Ale ty fizyznie pracujesz czy za biurkiem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.