Skocz do zawartości

Męski Tinder kobiecym okiem


Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Imiennik napisał:

fury za +200k zł

 Ależ oczekiwania uzasadnione jak najbardziej! Na tinderze na pewno można spotkać wielu aktorów, businessmanów, członków rodzin królewskich, którzy dysponują małymi fortunami, i szukają właśnie tam miłości.

 

Śmiesz wątpić? :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

55 minut temu, CrazyWitch napisał:

Rayane Bensetti,

4711508-rayane-bensetti-et-denitsa-ikono

 

media.jpg

 

Wychodzi na to, że nawet aspirujący do roli ch*d'a nie ma brania na kinderze.

LOL - łaski mają ego wywalone zupełnie poza układ słoneczny.

W takim razie rzeczywiście normik nie ma czego tam szukać.

W sumie nic odkrywczego ?

 

 

Edytowane przez Ksanti
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Baelish napisał:

 Ależ oczekiwania uzasadnione jak najbardziej! Na tinderze na pewno można spotkać wielu aktorów, businessmanów, członków rodzin królewskich, którzy dysponują małymi fortunami, i szukają właśnie tam miłości.

 

Śmiesz wątpić? :)  

Przecież panna nic nie pisała, że nie może być w leasingu ;)

Jak popatrzyć po ulicach, parkingach, podjazdach garaży to Lexus na Lexusie.

 

2 minuty temu, Ksanti napisał:

Wychodzi na to, że nawet aspirujący do roli ch*d'a nie ma brania na kinderze.

LOL

Albo każda panna z IQ wyższym od rozmiarówki spodni jest w stanie się skapnąć, że to fejk konto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, BumTrarara napisał:

Albo każda panna z IQ wyższym od rozmiarówki spodni jest w stanie się skapnąć, że to fejk konto.

To tak nie działa xD

 

Widzisz zdjęcie i jeśli się podoba to dajesz w prawo.

Za dużo tego jest by analizować czy fejk czy nie.

 

Selekcja często idzie na podstawie zdjęcia głównego.

Wybór to sekunda lub jej ułamek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Ksanti napisał:

Wychodzi na to, że nawet aspirujący do roli ch*d'a nie ma brania na kinderze.

LOL - łaski mają ego wywalone zupełnie poza układ słoneczny.

W takim razie rzeczywiście normik nie ma czego tam szukać.

W sumie nic odkrywczego ?

 

Nie. Ja mam po założeniu konta min. 10 par na start, potem kolejne, w 2-3 dni te 20+ par jest zawsze, a zapewniam, daleko mi do tego Pana, przede wszystkim nie mam tak gęstych włosków. 

Panowie, temat założyła kobieta @CrazyWitch, od kiedy to kobiecie się wierzy? :) Pewnie wyłączyła Tindera na 1 dzień po rejestracji i nikomu się nie pokazała (bo trzeba mieć włączony tel i GPS), albo wstawiła jakieś dziwne zdjęcie tego aktora, przyciemnione, niewyrazne. "Oh tam, zapomniało mi się" - jak to kobieta ;)

Co Wy bab nie znacie?

Zapewniam, że taki gość na Tinderze miałby bez problemów 50 lajkow+ na starcie w stolicy.

Swoją drogą brzydka ta jego laska, to moje dwie byłe były ładniejsze, taki gość mógłby mieć dużo lepszą.

Edytowane przez alii
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  

6 godzin temu, CrazyWitch napisał:

Kilka matchy wpadło, ale bez szału.

3 godziny temu, alii napisał:

Jak wyłączasz telefon albo wyłączasz GPS, to przestajesz być widoczny więc par nie będzie.

59 minut temu, CrazyWitch napisał:

Tak, telefon odłączony od Internetu, bo zawsze tak robię, jeśli nie mam bardzo ważnej potrzeby korzystania z niego.

6 godzin temu, CrazyWitch napisał:

Do większości z nich pisałam po angielsku.

Test do powtórzenia z włączonym netem, gpsem non stop i pisaniem po polsku :D 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, NoName napisał:

  

Test do powtórzenia z włączonym netem, gpsem non stop i pisaniem po polsku :D 

 

Ja nie jestem tego pewien na sto procent, ale po kilku testach tak mi wyszło, że jak wyłączysz telefon albo GPS, to praktycznie nie pokazujesz się laskom. Zawsze apkę mam włączoną w tlę, GPS i telefon odpalony - jeśli ja w stolicy i w wieku 30 lat łapałem spokojnie 30+ par na parę dni gdzie zdarzały się dziewczyny 22, 24 lata, to co dopiero taki Pan jak ten aktor. Na sto procent @CrazyWitch zjebała test i przedstawia bzdurne wyniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@CrazyWitch wymagania możesz mieć jakie chcesz, ale w pl wypadałoby się porozumiewać po polsku, chyba, że zależy ci na sprawdzeniu jak się ma sprawa z powodzeniem u obcokrajowców.  Ale właśnie język może być barierą, wskazywać na typową chęć Ons, FwB itp. 

Spróbuj jeszcze raz po polsku, nie kieruj się swoimi oczekiwaniami co do faceta tylko skutecznością testu. 

@alii Ja nie korzystam nawet z apki tylko wchodzę przez stronę www i jakieś polubienia i pary mam więc to raczej nie jest problemem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, MaxMen napisał:

Ja nie korzystam nawet z apki tylko wchodzę przez stronę www i jakieś polubienia i pary mam więc to raczej nie jest problemem. 

Ale może być tak, że Ci którzy są aktualnie aktywni i aktualnie w okolicy (czyli ich koordynaty lokalizacji są pobierane z tu i teraz a nie gdy ostatnio zaglądałeś w aplikację) pokazują się pannom pierwej sort, całkiem to możliwe. 

Jeśli zwyczajnie wyglądający 30-letni gość jak ja bez takiej gęstej fryzurki i długich włosków (dodatkowy plus, oznacza młodość, zdrowie i dobre geny) ale z wyraznymi w miarę profesjonalnie wyglądającymi fotkami łapię na start z 20-30 par w parę dni, to taki aktor z takim lookiem i tak dobrymi fotkami by nie złapał? Zlituj się. Autorka w ten czy inny sposób zjebała test i nie ma co do tego żadnych wątpliwości.

 

Oczywiście nasrała i się ulotniła, jak to kobieta.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ksanti Raczej nie, bo w takim razie każde konto miałoby w kilka dni te +100 lajków. Ciekawy opis i tyle. 

 

Wczoraj napisała do mnie ładna, młodsza dziewczyna, że ciekawy profil i umówiłem się na imprezę jutro. Trochę pisania, trochę siedzenia na telefonie i póki co zapowiada się spoko. Zobaczymy, czy dojdzie do spotkania i co tam się odwali.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, alii napisał:

Ale może być tak, że Ci którzy są aktualnie aktywni i aktualnie w okolicy (czyli ich koordynaty lokalizacji są pobierane z tu i teraz a nie gdy ostatnio zaglądałeś w aplikację) pokazują się pannom pierwej sort, całkiem to możliwe. 

Nie wiem na 100% jak to działa, choć czytałem ostatnio gdzieś o sposobach działania Tindera. W każdym bądź razie po wyłączeniu tindera jak wejdę za jakiś czas pojawiają się polubienia lub pary więc profil musi być widoczny ogółowi. 

Ja też korzystam ze strony przypiętej do pulpitu to działa troszkę jak "pół-apka" Jak przypinam do pulpitu to się jakby pobiera apka i się instaluje/uruchamia i masz skrót na pulpicie, jest w spisie aplikacji ale jest malutka i mało waży. Jak chcesz usunąć skrót to odbywa się to poprzez usuń aplikację. Ale nie jest to typowa aplikacja Tinder bo i tę mogę mieć i masz wtedy dwie, druga jest sporo cięższa. Dlatego też pierwszą nazywam "pół-apką" 

Stosuję tę metodę bo od jakiegoś czasu typowej aplikacji nie można zapodać fałszywego GPS-a z którego korzystam, na rzecz przenoszenia się w gęściej zaludnione miejsca, choć obecnie i tak mniej ludzi bo studentki wyjechały do domów ?‍♂️

Edytowane przez MaxMen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, MaxMen napisał:

Nie wiem na 100% jak to działa, choć czytałem ostatnio gdzieś o sposobach działania Tindera. W każdym bądź razie po wyłączeniu tindera jak wejdę za jakiś czas pojawiają się polubienia lub pary więc profil musi być widoczny ogółowi. 

No jest, ale być może nie jako pierwszy, tylko przed nim są Ci aktualnie aktywni. Ci aktualnie aktywni zgarniają lajki, a Ci nieaktywni pokazują się potem - to całkiem możliwe i nie zdziwiłbym się gdyby tak było. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@aliiA widzisz teraz, dałeś mi do myślenia. Być może tak jest.  Można jeszcze założyć drugi, przeciwny profil na innym tel i zobaczyć jak szybko się znajdzie swój. 

Więc może teraz będą zostawiał tel z otwartą "apką", i zobaczę czy ilość ewentualnych polubień wzrośnie,  tylko czy tel po wygaszeniu się nie zamyka takiej apki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

@alii, nie ulotniłam się tylko mam w życiu inne rzeczy do roboty niż siedzenie tu i czekanie na Wasze odpowiedzi. Teraz mam czas, to wchodzę i mogę odpisać. 

Co do Twoich argumentów - nie mam nawyku, żeby mieć włączony Internet w telefonie 24/7, jeśli aplikacja wymaga tego ode mnie, to coś jest nie tak z aplikacją. Dla mnie oznacza to chęć uzależnienia od siebie użytkownika i tyle. Dla mnie tym bardziej oznacza, że nie jest to miejsce dla mnie. 

Nie chcesz mi wierzyć, nie zmuszę Cię, jesteś wolnym człowiekim w (teoretycznie) wolnym kraju. Ale tak, jak pisałam wcześniej, przez ten tydzień wchodziłam codziennie rano i wieczorem. Zdjęcie takie:

 9257f1a3ee26dfcf27a9ad475b776cdb.jpg

Fikcyjne konto? Opis był, zdjęcie jest. Akurat 99% lasek z Tindera zna aktora, którego ja kojarzę tylko z występu we francuskim Tańcu z gwiazdami, a poza tym ma kilka epizodycznych rólek we francuskich serialach, kilka mniejszych we francuskich filmach i, jak się teraz dowiedziałam z Wikipedii, wystąpił w trzech teledyskach wokalistów, których RMF nie puszcza. 

Dla mnie celem testu było sprawdzenie, jak bardzo różni się traktowanie i "życie" kobiet i mężczyzn na takich portalach. Chciałam na własnej skórze przekonać się, jak Panowie sobie radzą i jak są traktowani i jakie laski można tam zaobserwować. Może dla dokładnego porównania powinnam sobie założyć moja, prawdziwe konto, ale nie mam na to ani ochoty, ani czasu.

 

Tak, przyznaję być może moim błędem było ograniczenie się w pewnym momencie do przedziału wiekowego 18-22 i to, że jednak jakąś tam selekcję robiłam. Ale co jest kurde złego w pisaniu po angielsku? Bo facet będzie sprawdzał, czy laska jest chociaż na tyle ogarnięta, żeby skorzystać z google translate?! :o Jak miałam prawdziwe konto na Badoo, to też pisałam do gości po angielsku i co? I jakoś odpisywali. Więc to chyba nie jest kwestia używanego języka, ale podejścia ludzi, a konkretnie wywyższania się tych lasek, które jak sami na tym forum zauważacie, wstawiają wypicowane zdjęcia i zgrywają księżniczki. Więc i tak oznacza to jedno - zwykły chłopaczyna prędzej nabawi się depresji niż znajdzie miłość swojego życia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdybym miała tam konto, nie polubiłabym tego gościa - za wysokie progi na moje nogi ?

 

W ogóle portale randkowe są z gruntu beznadziejne. Sama idea jest bez sensu. Gdy poznajesz kogoś w realu, jest iskra (i wtedy samo leci) albo nie ma. Tu się trzeba jakis czas zmuszać, rozmawiać o dniu codziennym z obcym człowiekiem. Potem on się okaże jeszcze zupełnie inny niż był w komunikatorze.

 

Jedyne co mozesz pokazać tam jako kobieta to wygląd. Więc cię oceniają jak mięso, jak klacz na targu. Więc taka kobieta myśli skoro tak to i ja sobie poprzebieram. I w efekcie ludzie którzy może by sobie w rzeczywistości przypadli do gustu - nie sparują się. Bo jeśli to nie są bliskie osoby to co jednego obchodzi muzyka jakiej dziś słuchał drugi itp. To są obojętne osoby więc jesteśmy wymagający. I koło się zamyka.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, CrazyWitch napisał:

Tak, przyznaję być może moim błędem było ograniczenie się w pewnym momencie do przedziału wiekowego 18-22 i to, że jednak jakąś tam selekcję robiłam.

No to faktycznie bardzo ograniczyłaś wiekowo było zrobić chociaż 18-25 czy nawet więcej. I bez selekcji żadnej zobaczyłabyś ile jest więcej nawet bez wymagań. 

15 minut temu, CrazyWitch napisał:

Ale co jest kurde złego w pisaniu po angielsku? Bo facet będzie sprawdzał, czy laska jest chociaż na tyle ogarnięta, żeby skorzystać z google translate?!

No jest nie każdy na tyle biegle pisze/mówi aby chciał się tak porozumiewać,  a konieczność korzystania z translatora to już w ogóle nieporozumienie w takich relacjach. 

15 minut temu, CrazyWitch napisał:

Jak miałam prawdziwe konto na Badoo, to też pisałam do gości po angielsku i co? I jakoś odpisywali

I nic, jak to faceci zawsze więcej ich pisze do dziewczyn więc znajdzie się większa ilość nawet na pisanie po angielsku.  

 

Więc widać, ze zdjęcie, że typ nie nasz może przyjechał na trochę i chce poruchać okazjonalnie a one szukają lokalnego misia na stałe ? 
 

I tak pomimo opisu może to wyglądać na Fake konto. 

 

Ogólnie położyłaś ten test po całości.  

3 minuty temu, Laryssa napisał:

Tu się trzeba jakis czas zmuszać, rozmawiać o dniu codziennym z obcym człowiekiem.

Jakim dniu codziennym, ja wiem, że to nie real ale na prawdę można fajnie, emocjonalnie poflirtować i czuć, że druga strona się wkręca a i samemu się nieźle spocić ;)  

Edytowane przez MaxMen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, CrazyWitch napisał:

 

 9257f1a3ee26dfcf27a9ad475b776cdb.jpg

Fikcyjne konto? Opis był, zdjęcie jest. Akurat 99% lasek z Tindera zna aktora, którego ja kojarzę tylko z występu we francuskim Tańcu z gwiazdami, a poza tym ma kilka epizodycznych rólek we francuskich serialach, kilka mniejszych we francuskich filmach i, jak się teraz dowiedziałam z Wikipedii, wystąpił w trzech teledyskach wokalistów, których RMF nie puszcza. 

Po 1 zjebałaś z widełkami wiekowymi, po 2 z wyłączaniem aplikacji - lepiej mieć włączoną w tle i włączony GPS, po 3 zjebałaś z nielajkowaniem i selektywnością, po 4 nie wiadomo jaki zakres odległości ustawiłaś, po 5 nie chodzi tyle o pary co ilość polubień, a tej informacji chyba nie podałaś. Ile miał polubień profil, a nie ile par.

 

Od cholery błędów, a gadki o paru polubieniach to możesz między bajki włożyć, zdjęcie jest jakościowo zajebiste, gość na zdjęciu ma wszystko co trzeba - można lubić troszkę inny typ urody co nie zmienia faktu, że jeśli chodzi o geny - bardzo gęste włosy, fajny zarost, bluza, jakiś modny naszyjnik - taki profil w dużym mieście bez problemów uzyska w parę dni ponad 30 polubień, ba, nawet ponad 50 a kto wie czy nie 100.

 

Test zupełnie zwaliłaś, w dodatku namieszałaś ludziom w głowach jaki to Tinder chujowy. Nie aż tak, tu na tym forum dwie dziewczyny poznały facetów właśnie na Tinderze, nie pamiętam nicków ale czytałem tamten temat.

 

Temat który założyłaś w wyniku całej masy błędów to tragedia, zupełnie niemerytoryczne namieszanie ludziom w głowach zupełnymi głupotami.

Jakoś @SławomirP miał jak pisze 70 polubień bo miał ciekawy opis, więc nie ma tam tylko pustych dup, co wystawiają cycki, jest wiele normalnych dziewczyn, wymagania mają bo apka im na to pozwala, ale da się tam poznawać sensowne kobiety i nie jest to tak trudne jak sugerujesz a już na pewno nie dla gościa tak świetnie wyglądającego jak ten na zdjęciu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@MaxMen, przez pierwszy dzień były większe widełki i absolutny brak selekcji i... guzik. Właśnie dopiero trzeciego dnia coś się bardziej ruszyło.

A mnie jakoś nie przeszkadzało korzystanie z translatora, jak pisałam z Włochem ;) I od początku wiedziałam, że i tak będzie to znajomość czysto internetowa. Ale fakt, mam takie spaczenie, że zawsze wykorzystam okazję do używania języka obcego.

Dla mnie test pokazał mi to, co chciałam sprawdzić - jakie są laski na Tinderze, jakie mają zdjęcia i czy odpisują, co odpisują, czy zwykły facet ma tam jakieś szanse. 

3 minuty temu, alii napisał:

Po 1 zjebałaś z widełkami wiekowymi, po 2 z wyłączaniem aplikacji - lepiej mieć włączoną w tle i włączony GPS, po 3 zjebałaś z nielajkowaniem i selektywnością, po 4 nie wiadomo jaki zakres odległości ustawiłaś, po 5 nie chodzi tyle o pary co ilość polubień, a tej informacji chyba nie podałaś. Ile miał polubień profil, a nie ile par.

 

Od cholery błędów, a gadki o paru polubieniach to możesz między bajki włożyć, zdjęcie jest jakościowo zajebiste, gość na zdjęciu ma wszystko co trzeba - można lubić troszkę inny typ urody co nie zmienia faktu, że jeśli chodzi o geny - bardzo gęste włosy, fajny zarost, bluza, jakiś modny naszyjnik - taki profil w dużym mieście bez problemów uzyska w parę dni ponad 30 polubień, ba, nawet ponad 50 a kto wie czy nie 100.

 

Test zupełnie zwaliłaś, w dodatku namieszałaś ludziom w głowach jaki to Tinder chujowy. Nie aż tak, tu na tym forum dwie dziewczyny poznały facetów właśnie na Tinderze, nie pamiętam nicków ale czytałem tamten temat.

 

Temat który założyłaś w wyniku całej masy błędów to tragedia, zupełnie niemerytoryczne namieszanie ludziom w głowach zupełnymi głupotami.

Jakoś @SławomirP miał jak pisze 70 polubień bo miał ciekawy opis, więc nie ma tam tylko pustych dup, co wystawiają cycki, jest wiele normalnych dziewczyn, wymagania mają bo apka im na to pozwala, ale da się tam poznawać sensowne kobiety i nie jest to tak trudne jak sugerujesz a już na pewno nie dla gościa tak świetnie wyglądającego jak ten na zdjęciu.

Ad 1- przyznałam się już do tego błędu.

Ad 2 - nie jestem uzależniona od Internetu, szkoda mi czasu na wiszenie online 24/7, jeśli apka tego wymaga to sorry

Ad 3 - może prawda

Ad 4 - 50 km na bank dawałam, w trakcie coś zmieniałam, ale na pewno nie było to 5 km

Ad 5 - co mi po polubieniach, jak bez matcha nie mogę napisać, chyba że wywalę na to kasę....

 

Eksperyment przeprowadziłam ja i jestem z niego zadowolona. To że masz inne oczekiwania, to już Twoja broszka. 

A czy ja gdzieś napisałam, że nie można nikogo absolutnie tam poznać? Sama mojego byłego tak poznałam. Pytanie tylko, czy i ile te związku mogą przetrwać, czy są szczęśliwe, czy są to normalne związki normalnych ludzi. Akurat wśród moich znajomych nie ma pary, która poznałaby się online i była razem porównywanie długo do np. tych, którzy poznali się jeszcze w liceum/na studiach, na jakichś kursach itp. Słyszałam o małżeństwach, ale takowego nie znam.

Jakoś nie tylko ja te "puste dupy" zauważam, znajomy miał dokładnie taką samą obserwację...

 

Napisałam, że utwierdziłam się w przekonaniu, że to nie jest miejsce dla mnie. I opisałam co mi się nie podobało. Ktoś będzie chciał to wejdzie. Chyba od tego jest forum, żeby wymieniać się poglądami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, CrazyWitch napisał:

 I od początku wiedziałam, że i tak będzie to znajomość czysto internetowa

No tak typowe kobiece podejście, faceci nie szukają internetowych znajomości tylko seksu lub związku więc nie będą na randce gadać przez translator ?‍♂️

Jak do mnie laska pisze po angielsku to mimo iż rozumiem, po prostu nie piszę z taką bo mnie to z automatu wkurwia takie jakieś dziwne zagrania czy wywyższanie się, nie wnikam nawet w to o co jej chodzi. Bo z góry wiem, że to jakaś dziwna osoba i i tak nic z tego nie będzie.

14 minut temu, alii napisał:

dla gościa tak świetnie wyglądającego jak ten na zdjęciu.

Może i wygląda dobrze ale czy świetnie ... ? 

14 minut temu, alii napisał:

po 2 z wyłączaniem aplikacji - lepiej mieć włączoną w tle i włączony GPS,

Ona chyba nie miała jakoś typowo wyłączonej ona chyba zawsze sobie działa w tle i większość tak korzysta. Przecież nikt  chyba celowo nie zostawia otwartej apki. 

14 minut temu, alii napisał:

po 3 zjebałaś z nielajkowaniem i selektywnością,

Dokładnie było lajkować wszystko jak leci jak robię tak co 12h do wyczerpania limitu. 

14 minut temu, alii napisał:

po 4 nie wiadomo jaki zakres odległości ustawiłaś,

Właśnie 

 

 

 

Edytowane przez MaxMen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, CrazyWitch napisał:

Dla mnie test pokazał mi to, co chciałam sprawdzić - jakie są laski na Tinderze, jakie mają zdjęcia i czy odpisują, co odpisują, czy zwykły facet ma tam jakieś szanse. 

No nic nie pokazał właśnie, bo ta liczba polubień którą podałaś to zupełny fejk i możliwe, że nie rozróżniasz polubień od par, do tego cała masa błędów.

Skoro @SławomirP samym opisem wzbudził zainteresowanie i poznał jakąś zwykłą laskę, skoro chyba @powerade poznał tam jakąś laskę o ile pamiętam jego temat, to chyba są oni raczej zwykłymi gośćmi a nie czadami? Zupełnie namieszałaś ludziom w głowach, a temat powinni zamknąć, bo przekazujesz kompletną nieprawdę. Założyłem sobie teraz Tindera na nowo i po paru godzinach mam 10 polubień. JA. A zapewniam, że daleko mi do takiego wyglądu jaki ma ten aktor, w dodatku nie mam aż tak dobrej jakości zdjęć. W życiu Warszawy nie uwierzę, że on by miał mniej polubień, nawet nie pisz tych bzdur, bo ludziom mieszasz w głowach.

To chyba najgorszy "test" jaki można zrobić na temat Tindera.

Godzinę temu, CrazyWitch napisał:

A czy ja gdzieś napisałam, że nie można nikogo absolutnie tam poznać? Sama mojego byłego tak poznałam.

HAHAHAHA no teraz to rozjebałaś system. Najpierw kompletnie zepsuty "test", a do tego wnioski, że normalny facet tam ma marne szanse na poznanie kogoś, a potem dostajemy ukoronowanie w postaci informacji, że no, w sumie to poznałam tam byłego :D

No typowa kobieta. Kabaret istny.

Nawet nie chcę już tego czytać, bo ręce opadają, tyle nielogicznych bzdur w jednym temacie.

 

Ten temat to chała i wstyd dla wszystkich tematów eksperymentów z Tinderem. Mogę założyć się o 2 tys. PLN że gdybym założył konto z tym aktorem i z tą fotką przy normalnych wymaganiach, to profil zebrałby na lekko 30-40 polubień po paru dniach. Na lekko.

 

Gość może nie jest super czadem jak Klaudiusz ale ma wszystko to, co świadczy o dobrych genach dla kobiet: młodość, gęste włosy, dobrze profilowana szczęka, ładne duże oczy. Są gusta i guściki, ale nie ma chuja, żeby z takim profilem mieć parę polubień, zlituj się kobieto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.