Skocz do zawartości

O urodzie, normictwie, wygranych i przegranych - słowem suplementu


Rekomendowane odpowiedzi

4 minuty temu, Hatmehit napisał:

Nie jestem w stanie zweryfikować ani jej inteligencji, ani oczytania, ani urody. Jak każdy bazuję tylko na tym co sama opisuje, dlatego liczy się spory dystans.

 

Nie widzisz oznak jakiegoś oczytania w tym, co pisze o historii? Nie mówię o pełnej weryfikacji, ale jednak napisała np. o Etruskach i ich języku. Jaki procent społeczeństwa o tym wie? 20%? 10%? Co nie przeszkadza jej przeciwnikom robić z niej nieoczytanej idiotki. Przykład:

 

Przykład:  https://braciasamcy.pl/index.php?/topic/29984-o-urodzie-normictwie-wygranych-i-przegranych-s%C5%82owem-suplementu/page/3/&tab=comments#comment-621985

 

Obliteraror: "Coraz lepiej. @ViolentDesires, mamy potencjalną członkinię Mensa Polska, której lektury skończyły się jednak na "Pilot i ja", albo "O psie, który jeździł koleją" : ))"

 

Przecież to jest hejt i kłamstwo, bo widać, że jest oczytana na jakimś poziomie.

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25 minut temu, Xellos napisał:

Stan osobowy wiernych trochę się ostatnio uszczuplił.

Ja też lub lubię czytać posty @ViolentDesires. Natomiast nie cierpię brać udziału w internetowych dopierdalaniach. 

 

Prawda jest taka, że wpadliśmy w błędne koło. Przez cały czas czytam  różnych miejscach na forum (na czacie lub w różnych tematach) przysrywki, aluzje, po co to?

 

W taki sposób ten konflikt się nigdy nie skończy. 

 

Po co nazywasz tych użytkowników "wiernymi"? Każdy ma prawo do własnego poglądu. 

 

 

Edytowane przez Kali(NIE)baka
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28 minut temu, Tyson napisał:

Poznałem w życiu parę osób z osobowością dyssocjalną i zdecydowanie muszę powiedzieć, że czarujące mogą wydawać się tylko, dla  kogoś, kto ma z nimi pobieżny kontakt. W dłuższej perspektywie ich zaburzenie bardzo destrukcyjnie wpływają na relacje z innymi ludźmi.

 

Moim zdaniem to zależy od skali. Jeżeli ktoś jest kompulsywnie socjopatyczny i nie panuje nad tym, to jest tak jak piszesz. Jeżeli natomiast ktoś ma tego "trochę" i nad tym panuje, to jest tak, jak pisze w tych różnych artykułach.

 

Miałem kilku eks-kolegów "socjopatów krótkodystansowców".

 

Ale znam też faceta, który jest numer 1 w pewnej branży na skalę Polski. Ewidentny socjopata, bezwzględny manipulator i wykorzystywacz. Jest pyszny, bardzo wrażliwy na swoim punkcie i niesamowicie mściwy, ale to "długodystansowiec". Wielu ludzi uważa go za wspaniałego człowieka, za przykład do naśladowania, bo nie wiedzą jaki jest. :)

 

 

 

Edytowane przez HodowcaKrokodyli
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, HodowcaKrokodyli napisał:

Nie widzisz oznak jakiegoś oczytania w tym, co pisze o historii? Nie mówię o pełnej weryfikacji, ale jednak napisała np. o Etruskach i ich języku. Jaki procent społeczeństwa o tym wie? 20%? 10%?

Ależ widzę i szczerze przyznam, iż zszokowało mnie nawiązanie. Jednak wiedzą tajemną nie jest, iż Etruskowie sobie istnieli, a ja sama uzupełniłam jej błąd dopisując, iż ich język jest w zasadzie bliski odczytania.

 

Ale nie o to chodzi, nigdzie nie napisałam, iż nie ma wiedzy czy nie jest inteligenta, jedynie to, że niewiele mamy możliwości weryfikacji czyichkolwiek słów jako tylko forumowicze. Mój brak pełnej sympatii wywodzi się z innych przymiotów, ale jednocześnie nie pozwalam sobie na ogromne przytyki w jej stronę. Nie chcę uczestniczyć w napierdalance, choć nie zobowiązuje mnie to do pelnej neutralności. Sądzę, iż ten konflikt nie ma większego sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Konflikt @Obliteraror & @tytuschrypus vs @HodowcaKrokodyli & @ViolentDesires jest typowo arenowy i moim zdaniem powinien zostać rozwiązany tamże.

 

Nie wnikam, kto jest bardziej winny, czy też ma więcej racji, ale patrząc z boku wspomniana wojenka zaczyna być coraz bardziej irytująca.

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Hatmehit napisał:

Ależ widzę i szczerze przyznam, iż zszokowało mnie nawiązanie. Jednak wiedzą tajemną nie jest, iż Etruskowie sobie istnieli, a ja sama uzupełniłam jej błąd dopisując, iż ich język jest w zasadzie bliski odczytania.

 

Nie chodzi o to, że jest to wiedza tajemna. Jednak jest to oznaka jakiegoś oczytania. Nie na poziomie specjalisty, ale na poziomie wykształconej osoby. Daleko powyżej tego, co zarzucają jej przeciwnicy. Jaki odsetek społeczeństwa wie o Etruskach i problemach z odczytaniem ich języka? 20%? 10%?

 

Mamy tu sytuację, gdy @Obliteraror ewidentnie dopuścił się hejtu i kłamstwa.

 

W całym tym konflikcie jest pełno sytuacji, gdy przeciwnicy @ViolentDesires trollują, manipulują i kłamią. Nie mówiąc już o wymądrzaniu się na tematy, na których się nie znają - jak o seksie w pewnym wątku.

 

Edytowane przez HodowcaKrokodyli
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, HodowcaKrokodyli napisał:

 

Moim zdaniem to zależy od skali. Jeżeli ktoś jest kompulsywnie socjopatyczny i nie panuje nad tym, to jest tak jak piszesz. Jeżeli natomiast ktoś ma tego "trochę" i nad tym panuje, to jest tak, jak pisze w tych różnych artykułach.

 

Może nieprecyzyjnie się wyraziłem. Rozpoznanie choroby odbywa się na podstawie jasno określonych kryteriów, które w przypadku chorób psychicznych są o tyle ważne, że nie mamy tu najczęściej możliwości potwierdzenia ich badaniami laboratoryjnymi czy obrazowymi. Stąd diagnoza chorób psychicznych jest naprawdę trudna, często nawet dla samych lekarzy a co dopiero dla laika.  

Dlatego mam duży dystans do tych wszystkich "zdiagnozowanych" na forum "borderline",  "osobowości narcystycznych" etc. Wierzę, że ci, którzy o tym piszą święcie w to wierzą, ale powinni przyjąć, że to może, ale wcale nie musi być prawda. W innym wypadku, naprawdę nie byłoby warto 12 lat się uczyć, żeby psychiatrą zostać, skoro każdy może "diagnozę" ogarnąć artykułem w necie ?

Edytowane przez Tyson
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, HodowcaKrokodyli said:

Moim zdaniem w tym co piszesz widać kompleksy i słabość psychiczną. Nie sprawdziłeś się w życiu jako mężczyzna, nie pociągasz kobiet inaczej niż pieniędzmi, rozumiem, to boli.

 

No proszę Cię, nie bądźmy ignorantami ? Przecież wygrał konkurs na najatrakcyjniejszego / najbardziej zwilżającego męskiego użytkownika forum. I to jeszcze samozwańczy konkurs jakiegoś faceta, a nie babski. W tamtej konkursowej, satyrycznej analizie było wiele trafnych spostrzeżeń nie tylko na Jego temat zresztą.

Mimo wszystko na forum ciężko byłoby pociągać wyłącznie kasą. Przecież każdy może se wpisać że ma kasę i urodę, wiec te dwa elementy od ręki można sobie odfiltrować z każdej forumowej wypowiedzi każdego user’a. W tym medium można pociągać wyłącznie kontentem, jaki wrzucasz. Wiec sprawdza się jako mężczyzna że ho ho.

Edytowane przez Colemanka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, HodowcaKrokodyli napisał:

przeciwnicy @ViolentDesires trollują, manipulują i kłamią

Nie wnikam już w przyczyny tej zaciekłej obrony @ViolentDesires (mam nadzieję, że to czysto przyjacielska postawa).

Nie widziałem aby @Obliteraror czy @tytuschrypus jechali po kimś bez powodu.

 

W każdym razie dla mnie sprawa jest jednoznaczna, przytoczę pewien wątek:

I zacytuję odpowiedni fragment:

Cytat

Więc damy im możliwość załatwiania swoich spraw w prywatnym klubie widocznym jedynie dla członków. 

 

Natomiast wszelki bajzel w wątkach i na czacie będziemy karać surowiej niż dotychczas.

 

Nie chcę widzieć więcej żadnych wojenek na forum. Macie problem, pisać na pw albo na arenę.

 

 

  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 minut temu, HodowcaKrokodyli napisał:

Jaki odsetek społeczeństwa wie o Etruskach i problemach z odczytaniem ich języka? 20%? 10%?

Powinna każda osoba po liceum. Nie o to chodzi, nie chcę, abyś wmawiał mi, iż zarzucam VD brak wiedzy czy inteligencji, nie znam jej cholerka. Jak pisałam już dwa razy- mam inne powody braku sympatii, więc częściowo (nie, nie całkowicie) popieram zdanie Twoich oponentów. Nie chcę już się w to bawić, napisałam co miałam napisać. Aktualnie mamy spór, w którym wszystko już zostało powiedziane z obu stron i wiecznie się powtarzamy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Ancalagon, to nie jest żaden konflikt. To moja niezgoda i niechęć do pogardy, bezkrytycznego przekonania o własnej wyjątkowości, irracjonalnych teorii nt. życia, związków i współczesnego świata. Do traktowania mężczyzn jak idiotow, dla których kobieca uroda jest zawsze obiektywna i wszystko można nią załatwić. Do tego jadu, który niepotrzebnie może namieszać w głowie, szczególnie młodym chłopakom.  A nie mają oni i tak łatwo, szczególnie we współczesnym świecie.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, HodowcaKrokodyli napisał:

 

Nie widzisz oznak jakiegoś oczytania w tym, co pisze o historii? Nie mówię o pełnej weryfikacji, ale jednak napisała np. o Etruskach i ich języku. Jaki procent społeczeństwa o tym wie? 20%? 10%?

A czy istnieją jakiekolwiek dowody na to, że Etruskowie istnieli? ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Xellos napisał:

Stan osobowy wiernych trochę się ostatnio uszczuplił.

@Bullitt pojechał na urlop i leczy swoje skołatane nerwy.

@Messer ogranicza forumową aktywność (wierzący niepraktykujący, można powiedzieć).

A wrogów kościoła wydaje się przybywać.


No chyba żartujesz. Odwracasz kota ogonem.
VD spowodowała trzask pękających od kompleksów dup niektórych ludzi, którzy musieli z racji swojego bólu jej dojebać. Ona pisze rzeczowo, "mówi jak jest". Jeżeli jest tym, kim podaje, że jest, to prawdopodobnie niektórym spuściłaby tutaj ostry wpierdol. Gdyby nie ataki ze strony innych użytkowników, żadna spina nie miałaby miejsca, bo to ona pisała rzeczowo i to inni zaczęli robić do niej podjazdy, z tego względu, że nie dali rady tego chłodno i bezemocjonalnie znieść. Czytałeś Hawkinsa, z tego co wiem, chyba już wiesz dlaczego?

Jeżeli nie wiesz, to wytłumaczę.

Niektórzy ludzie stąd sobie kompensują pewne braki w realnym życiu. Ona powoduje, że to, co wiecznie wyparte, wybucha na światło dzienne, przez co ich psychika interpretuje to w ten sposób, że ona jest źródłem ich wewnętrznego bólu. Kiedy człowiek atakuje? Kiedy naciska się jego wewnętrzny przycisk, który brzmi "jak to kurwa boli". Jak poczytasz niektórych z jej adwersarzy, to to jest czysty redpill, czyste CTRL+C CTRL+V wzięte z różnych stron i opinii, bzdury które praktyk wyjaśnia w sekundę. Wyobraź sobie fachowca a partacza - gdy zaczną pracować to W MOMENT zobaczysz kto jest kim. Tutaj, żeby było śmieszniej, robi się matrix i zamienia postawy o 180*, a chyba nie taką postawę ma prezentować forum. Wracając do adwersarzy VD, prawdopodobnie ci ludzie nie mają dziewczyn, są aspołeczni wmawiając sobie, że to przez ich wysoką inteligencję popchaną wysoką własną wartością. Ci ludzie być może nie mają nawet koleżanek, są najgorszym rodzajem filozofa - filozofa mamrającego coś złośliwego pod nosem - kiedyś z takich szydzono, dzisiaj mogą budować alter ego w Internecie bo są pozornie anonimowi. Stawiam, że niektórzy fachowcy mogli nawet nie trzymać nigdy dziewczyny za rękę, a zaznać ciepła od kobiety to inny poziom abstrakcji. W ten sposób KOMPENSUJĄ sobie wewnętrzne braki i złorzeczą osobie, która ma życie lepsze o jakieś kilkaset procent i w ten sposób sugerują sobie, że jednak nie są tacy społecznie.. nieudani. Następni kretyni, gdy się za VD wstawisz, bo widzisz fałsz i obłudę niektórych pillersów (mój bullshit detector prawie pękł, gdy zacząłem niektórych czytać) zaczynają robić typowe, schematyczne jak kobiety podjazdy, ale po męsku - sugestia rycerstwa, mechanizmy obronne aż się gotują, sugerując że to jest podryw i te tandetne próby "pokazania światu oszustwa", że tak naprawdę ten człowiek jest życiowym nieudacznikiem bez kobiet i bez sukcesów. Bardzo ciekawe to jest.

I daruj sobie takie docinki. Nie pompuj sobie wirtualnej erekcji moim kosztem, bardzo Cię proszę, bo jesteś fajny dla tych, wśród towarzystwa, którego w rzeczywistości najprawdopodobniej byś nie zauważył, jeżeli nie jesteście sobie "bliscy" na zasadzie podobne przyciąga podobne. Ja mógłbym VD czytać z ciekawością i chęcią z taką osobą porozmawiać na żywo niż ze sfrustrowanym anonimem, który musi mieć rację w tej dziedzinie życia, o której w praktyce prawie nic nie wie, ale z braku przywileju wewnętrznej szczerości, nie jest w stanie tego przyznać, tylko budować sobie osobowość, którą chciałby być. I nie, proszę, daruj sobie, że sam jestem podobny, czy coś w tym stylu - sam na forum przyznawałem, że żyłem w wieloletnim celibacie, byłem skrajnie chory i wyczerpany, ale jakoś udało mi się z tego wyjść (cudem). Widzę dawnego siebie w tych teoretykach, gdy widzę jak te kundelki podbiegają szczekać ze złości na karawanę, która jednak pojedzie dalej, jak nigdy nic.

  • Like 3
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Messer napisał:

Odwracasz kota ogonem.
VD spowodowała trzask pękających od kompleksów dup niektórych ludzi, którzy musieli z racji swojego bólu jej dojebać.

Czysta i niewinna niczym lelija @ViolentDesires i atakujące ją stado zakompleksionych przegrywów...piękna wizja, ale chyba jednak nie do końca prawdziwa.

Przypomnijmy sobie kilka wypowiedzi tej nadobnej dziewicy:

Cytat

Ja mam w sobie sporo agresji, a także sadyzmu. Lubię się fizycznie wyżyć, także w sensie przemocy. Lubię przemoc(...)lubię bić zarówno facetów, jak i kobiety, w różnych sytuacjach, czasami biję moich facetów w związkach. Bardzo mnie to bawi, śmieję się pisząc to. :)

Cytat

Poczucie władzy, wyższości, pokazania drugiej osobie, że jej miejsce jest pode mną. Poczucie, że druga osoba otrzymuje poniżenie i ból, na jakie zasługuje. Wywołuje to u mnie podniecenie, ekscytację. 

W jakich sytuacjach? W różnych, ale ograniczam to mocno, ze względu na obawę przed konsekwencjami. W ostatnich latach najczęściej biję swoich facetów, gdy nie są mi posłuszni, albo gdy po prostu mam na to ochotę(...)chcę dodatkowo poczuć fizyczną, pierwotną, zwierzęcą władzę. Nawet pisząc o tym teraz, robię się od tego nakręcona.

Cytat

Moim zdaniem większość facetów jest beznadziejna, kobiet zresztą też, źle mi się robi, gdy patrzę na wielu ludzi. 

 

Cytat

Ja uwielbiam te komiczne klimaty, gdy facet z jednej strony chciałby zachować godność, ale z drugiej strony nie chce tracić kobiety o takiej urodzie. Później się okazuje, że jego godność to tylko poza, z której jest gotów dla mnie zrezygnować. Postawa "nie pozwolę się tak traktować!" przechodzi w "proszę, odbierz telefon, porozmawiajmy". Później facet przeprasza mnie za swoje zachowanie. Ja go uderzyłam, ale to on mnie przeprasza. Musi też powiedzieć mi, samodzielnie wymyślić, dlaczego jego zachowanie było nieodpowiednie. Ma uzasadnić, dlaczego ja miałam rację i przemoc z mojej strony była słuszna. Wysłuchiwanie tych tłumaczeń jest bardzo zabawne, robię się rozbawiona na samą myśl o tym. :)

Cytat

Ja czuję upojenie, gdy mam władzę nad drugą osobą, gdy jestem ważniejsza, gdy druga osoba jest moją własnością. Gdy moje "ja", moje "granice", rozszerzają się tak bardzo, że łamią granice drugiej osoby i podbijają jej "ja". Dlatego nie kręci mnie zbytnio "umawiane" BDSM, z obustronnie ustalanym zasadami, bo ja chcę narzucać swoje zasady, łamać zasady drugiej osoby. 

Kontrola jest częścią tego, ale w całości chodzi bardziej  o władzę, bycie wyżej, dominację. 

Cytat

Nie spotykam się z facetami, którzy mi się nie podobają. Biję facetów, z którymi chcę iść do łóżka, tylko mam ochotę i możliwość dodatkowo pobawić się w przemoc. Nigdy nie miałam sytuacji, w której stawianie się, a tym bardziej oddawanie, wyszłoby facetowi na dobre. Za to uległość faceta łagodzi moją agresję, choć nie całkowicie, a wcale nie zamyka drogi do seksu. 

Powyższe treści budzą twój sprzeciw, masz jakieś zastrzeżenia?

Złe wieści! Właśnie zostałeś przegrywem.

2 godziny temu, Messer napisał:

Nie pompuj sobie wirtualnej erekcji moim kosztem, bardzo Cię proszę

W sumie racja, na forum jest tyle łatwiejszych celów...niektórzy są na tyle głupi, że sami się przyznają do swoich porażek, żal zmarnować taką okazję - można powiedzieć, że ktoś taki sam się prosi, żeby mu dojebać (ktoś coś wspominał o kobiecych taktykach?). Inni są sprytniejsi, maskują się...też można próbować, zawsze jest szansa, że w coś trafimy. Mało kto ma te emocjonalne klocki ładnie poukładane.

2 godziny temu, Messer napisał:

I nie, proszę, daruj sobie, że sam jestem podobny, czy coś w tym stylu - sam na forum przyznawałem, że żyłem w wieloletnim celibacie, byłem skrajnie chory i wyczerpany, ale jakoś udało mi się z tego wyjść (cudem). Widzę dawnego siebie w tych teoretykach, gdy widzę jak te kundelki podbiegają szczekać ze złości na karawanę, która jednak pojedzie dalej, jak nigdy nic.

Gdzieżbym śmiał! Wierzę Ci całkowicie. Dzięki ciężkiej pracy wgramoliłeś się na grzbiet wielbłąda i możesz teraz spoglądać z uzasadnionym poczuciem wyższości na miotające się poniżej:

- szczekające kundelki

- życiowych nieudaczników

- inceli, co to dziewczyny nie trzymali nawet za rękę

- frustratów robiących za pośmiewisko dla wszystkich dookoła

- itd., itp.

Jebać frajerów, ziom!

High five!

 

AliveThirstyEidolonhelvum-size_restricte

  • Like 3
  • Dzięki 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po przeczytaniu wszystkiego, co przytoczyłeś @Xellos odruchowo wytarłem dłonie o nogawki. Pierwszy raz w życiu nabrałem wstrętu i obrzydzenia do jakiejś kobiety nawet jej nie widząc. Do tej pory zdarzyło mi się poczuć coś takiego jeden, jedyny raz, gdy nakryłem narzeczoną znajomego ruchającą się w zarzyganym klopie z jakimś brudnym Ukraińcem. Powinieneś pisać prozę dokumentalną. Masz do tego wyjątkowy talent.

  • Like 2
  • Dzięki 2
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Xellos napisał:

Czysta i niewinna niczym lelija @ViolentDesires i atakujące ją stado zakompleksionych przegrywów...piękna wizja, ale chyba jednak nie do końca prawdziwa.

 

@Messer Nie napisał, że jestem czysta i niewinna jak lilia. Ja ze swojej strony wcale nie ukrywam tego, że mam skłonności do sadyzmu i przemocy. 

 

Jednak w tej sprawie nie chodzi o to, że ktoś wyraża swoje potępienie dla powyższego. Chodzi o to, że niektórzy użytkownicy mnie trollują, zaczepiają i wszczynają kłótnie na inne tematy. Czasami mnie obrażając, kłamiąc, wykłócając się, a nie mając racji, itd. 

 

42 minuty temu, Xellos napisał:

Powyższe treści budzą twój sprzeciw, masz jakieś zastrzeżenia?

Złe wieści! Właśnie zostałeś przegrywem.

 

Manipulujesz. 

 

Wśród atakujących mnie użytkowników dziwnym trafem jest sporo osób, w których wpisach widać niski poziom wiedzy na temat między innymi kobiet i seksu. To dlatego inna grupa użytkowników, włącznie ze mną, uważa tę pierwszą grupę za zakompleksionych "przegrywów". Nie dlatego, że komuś nie podobają się moje sadystyczne skłonności, bo to nie świadczy o tym, że ktoś jest "przegrywem". 

 

Moim zdaniem, jeżeli komuś nie podobają się moje skłonności, to normalnym zachowaniem jest bezpośrednie i otwarte skrytykowanie tych skłonności, a nie trollowanie i szukanie ze mną konfliktu na innych polach. Już nie mówiąc o sprzeczaniu się ze mną i wymądrzaniu się na temat, na którym dany użytkownik się nie zna. 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, ViolentDesires napisał:

Manipulujesz. 

Wtrącę swoje trzy po trzy: jest to straszliwa bzdura. Jest to wniosek wynikający z przytoczonych cytatów, cytatów z Twoich wypowiedzi. Żaden szanujący się facet nie pozwoli sobie na takie traktowanie i o tym między innymi jest to forum. Nie wolno pozwolić sobie w tak skrajnie patologiczny sposób wejść na głowę, tak się dać poniżyć za rozkosz wartą na rynku ledwie kilkaset polskich złotych. Arch ostatnio wyszalał się za całe trzy stówki;)

 

Nie twierdzę jednak, że tacy "faceci" nie istnieją. Być może nawet wśród nas na tym forum, co pokazuje pewne grono wzajemnej adoracji taplające się w tym patologicznym gównie. Być może oni chcą być tak traktowani, ale to jest ich problem i summa summarum w ostatecznym rozcharunku, w starciu z kimś takim staną się faktycznymi przegrywami i żadna racjonalizacja tu nie pomoże.  

 

Tak swoją drogą zmieniasz się nieco:) Spodziewałem się raczej odpowiedzi w sztampowym stylu: kłamiesz i nie znasz się, bo ja tak twiedzę, a twierdzę tak, bo się znam i znam się bo tak twierdzę. Uprzedzająć odpowiedź: tak dokładnie, kłamię, manipuluję oraz nie znam się, ponieważ Ty tak twierdzisz, a całe grono Twoich przegrywów na własne życzenie jest gotowe tak się upodlić. Niektórzy tu są na etapie wyjścia z pod władzy waginy i urody kobiet i raczej są w stanie się temu oprzeć. Ale ja już słyszałem, że tacy to są zupełnie nic nie warci ze względu na to, że nie można nimi manipulować jedynym atutem jaki się ma: podrasowaną okłamanym makijażem twarzyczką i zakręceniem dupą, którą niektóre zagraniczne laski mają bardziej kształtną;)

 

Edytowane przez Krugerrand
  • Like 4
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Xellos napisał:

W sumie racja, na forum jest tyle łatwiejszych celów...niektórzy są na tyle głupi, że sami się przyznają do swoich porażek, żal zmarnować taką okazję - można powiedzieć, że ktoś taki sam się prosi, żeby mu dojebać (ktoś coś wspominał o kobiecych taktykach?

Tylko ktoś, kto przegrywał, albo przegrywał wielokrotnie wie, że każda porażka hartuje i jest nawozem sukcesu. Tak buduje się charakter i wytrzymałość psychiczną. Dlatego prawdziwa siła płynie z pokory. Nie chamstwa, pyszałkowatosci i wywyższania się. Niezależnie, jak wysoko dotarłeś na drabinie społecznej. 

 

Dlatego miałem i mam identyczne odczucia jak @mirek_handlarz_ludzmi. Moja tolerancja na obrzydliwości też ma swoje granice.

  • Like 1
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mosze Red zmienił(a) tytuł na O urodzie, normictwie, wygranych i przegranych - słowem suplementu
  • Quo Vadis? zablokował(a) ten temat

@Obliteraror @tytuschrypus @Bullitt @HodowcaKrokodyli @ViolentDesires i cała reszta osób, które dały w tym wątku popis tego iż nie potrafią się zachować.

 

Moderacja przedyskutowała w swoim gronie wasze zachowanie i informuję wszystkich że skończył się okres pobłażania chamskim odzywkom i kręceniem gównoburzy dla zabawy.

 

Kolejna taka akcja w publicznej części forum zaowocuje banami na kilka tygodni, a w razie recydywy perm banami, pożegnamy się z wami i tyle.

 

Jeśli chcecie wzajemnie się obrażać i prowadzić wojenki macie klub prywatny Koloseum, możecie również dodać siebie nawzajem do ignorowanych, żeby nie działać sobie wzajemnie na nerwy, co wam bardzo mocno polecam.

 

Proszę nie bombardować moderacji PW w tej sprawie, to nie jest kwestia podlegająca dyskusji, potraktujcie to jako obwieszczenie. 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.