Skocz do zawartości

Erasmus


amber99

Rekomendowane odpowiedzi

Witam zakładam nowy temat. Kolega mi kiedyś mówił ze jego kolega na studiach z energetyki pojechał na Erasmusa. Jednak nie wiedział do jakiego miasta. Na internecie przeczytał ze w Budapeszcie są łatwe panienki i dobry melanż. Od razu na miejscu w akademiku zamieszkał z włoszka, Hiszpanka i Czeszka. Na zmianę je pukal albo wychodził na imprezy i sprowadzal panny. Drugi kolega na politechnice warszawskiej jego koledzy wyjeżdżali głównie do hiszpani wloch bo dobra impreza. Jak zaopatrujecie się na dziewczyny które były na erasmusie? Koledzy mówili że jeśli idziesz na randkę to pytasz czy byłaś na erasmusie? Jeśli tak to ona nie jest wart uwagi. Co o tym sądzicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Orgasmus to nie tylko impreza i segzy. To sądzę jest taki stereotyp jak imprezy na Ibizie pełne chętnych lasek. 

Zależy jaki kraj i jaki kierunek. Łatwo jest sprawdzić czy laska była na erasmusie. Jak nie ma zdjęci to na pewno ma jakiś znajomych z tamtego rejonu wiec łatwo to zweryfikować

 

I kolejna rzecz.

To co ludzie mówią to jedno, a jak jest/było na prawdę to drugie. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W obecnych czasach bać sie tylko Orgasmusa jako wylęgarni jebactwa? A Tindery, Badulce i inne spędy szybkich randek ze śniadaniem? Żyjemy w czasach kultu ciała i seksu, wszechwolnosci i promocji zboczeń a niektórzy jeszcze mają nadzieję na "małe przebiegi" wśród młodych pokoleń? Odważnie...

  • Like 3
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem, na Erasmusie i studiowałem za granicą poza programem. Jak ktoś jechał poimprezować to mógł, większość była dla rozwoju. Dziewczyny na Erasmusie nie zauważyłem jakiegoś ogromnego syndromu spuszczenia ze smyczy jeśli w Polsce mieszkały w akademiku. Byłem w "zimnych krajach", Włochy, Hiszpania odpadały z uwagi na niższy prestiż ich uczelni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, Morskiczlowiek napisał:

Orgasmus to nie tylko impreza i segzy. To sądzę jest taki stereotyp jak imprezy na Ibizie pełne chętnych lasek. 

Bardzo boleśnie się o tym przekonałam. Jechałam na Erasmusa z zamiarem półrocznego opieprzania się na koszt UE, a trafiłam na uczelnię z o niebo wyższym poziomem od tej polskiej, do tego wykłady w języku obcym to nie to samo, co pogawędki w języku obcym i tak zamiast obijania się miałam pół roku ostrego zapieprzu ?

O facetach oczywiście mogłam zapomnieć. 

32 minuty temu, Morskiczlowiek napisał:

Zależy jaki kraj i jaki kierunek.

Si, ja trafiłam na zły kierunek w złym kraju. 

 

Żartuję, super było zobaczyć, że można studiować inaczej i że tyle się nauczyłam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam koleżankę skandynawkę, która wyjechała na Orgasmusa do południowej Afryki, słyszała że "dobra" uczelnia tam ponoć jest :D

 

Już jej nawet w policzek nigdy nie pocałuje, tyle spermy na twarz przyjęła, że pewnie  wydzielina miłości utkwiła na zawsze w porach skóry... hahaha

 

 

Edytowane przez RENGERS
  • Like 4
  • Haha 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważam, że to wszystko nieprawda. Koledzy w innych tematach już dawno potwierdzili, że studentki nie chcą się ruchać z innymi studentami.

 

Ja im wierzę, bo oni są studentami, a nikt ich ruchać nie chce. Co jest dziwne, bo z tego co się orientuję, całki potrafią policzyć w ułamku sekundy i znają kolejność mnożenia oraz dzielenia.

Tak naprawdę na studiach to nikt nie rucha, a jak student pójdzie i chce zapłacić dziwce za sex, to podobno one rzucają im tymi pieniędzmi w twarz. Chłopaki tu przyjdą i potwierdzą :) 

 

Its True Truth GIF

 

 

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest taka niepisana zasada że jak dziewczyna była na erasmusie to nawet jej nie ruchasz,choćby bardzo chciała,szanuj sie.

Znam kilka lasek które jezdziły na erasmusa do finlandii/hiszpani i to co polki tam wyczyniają to sodoma i gomora.

Nie bez powodu hiszpanie mówią na polki ,,materace''

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno jest kodeks Orgasmusa kiedy to jeszcze nie sex:

- jeśli z czarnym do 5 razy się nie liczy

- jeśli dłużej niż 15 minut to się nie liczy

- jeśli Antonio chodzi z Tobą na wykłady to się nie liczy

-  jeśli Kokodżambo potrafi powiedziec po polsku "ok" to też się nie liczy

 

A poza tym celibat aż huczy!

Edytowane przez Kim Un Jest?
  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Revolt napisał:

Jest taka niepisana zasada że jak dziewczyna była na erasmusie to nawet jej nie ruchasz,choćby bardzo chciała,szanuj sie.

Ja wyruchałem i teraz jestem w bardzo dobrym związku (3 lata). Swoje się pewnie zabawiła, ale jak patrzę na kolegów w związkach z dziewczynami "normalnymi" to nigdzie nie ma tak jak u mnie (poza przytulaniem, seksem właściwie kiedy chcę i dbaniem o mnie dokłada mi się nawet do napraw auta). 

Z kolei spotykałem się z dziewczyną która nie była i wytrzymałem ledwo miesiąc. No bo przecież jestem mężczyzną i muszę wszystko stawiać, płacić i wymyślać atrakcje. Do tego ciągłe próby wzbudzania zazdrości na siłę, przy każdym spotkaniu. Seksu brak.

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie byłem na Erasmusie, ale przez moment miałem okazję zabawiać się z studentką studiującą poza swoim krajem. Pani z licznie zaludnionego azjatyckiego kraju. Nie wiem dokładnie, którym byłem z kolei, ale trochę przyrodzeń obskoczyła w swoim pokoju w akademiku. To nie było w Polsce, a kraju, w którym znacznie bardziej traktuje się seks jako zabawę.

 

Poza swoim podwórkiem hamulce moralne przestają działać. Działa się pod wpływem chwili z nastawieniem - i tak mnie tu nikt nie zna.

 

Z drugiej strony - gdybyś sam był na wyjeździe i miałbyś okazje to nie dupczyłbyś ile wlezie?

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natknalem sie na kanal Turczynki yildez, ktora byla na takiej wymianie studenckiej w Polsce. Opowiadala tam takze o imprezach i regularnie pokazuje swojego 'polish boyfriend' - zaden mityczny Czad. 

 

Kanal ma dosc duzo wyswietlen i komentarzy a tam wysyp( wg. Google translate) negatywnych komentarzy tureckich mezczyzn na temat zwiazku z obcokrajowcem. Skad my to znamy?

 

U niektorych mezczyzn jest jakis dziwny nawyk interesowania sie zyciem cudzej osoby i ocenianiem ze spoufala sie z odmienna kulturą, a jeszcze najwieksza frustracja ze te osoby prawdopodonie prowadza wspolzycie a nie oni.

 

 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.06.2020 o 10:51, amber99 napisał:

Na internecie przeczytał ze w Budapeszcie są łatwe panienki

Nie wiem, co bardziej mnie bawi - tego typu twierdzenia, czy ludzie, którzy im bezkrytycznie wierzą. W każdym miejscu na świecie, w zależności od środowiska, w jakim się znajdziesz, możesz trafić na łatwe panienki. Twój kolega pukał studentki, które zapewne były oderwane od rodzimego środowiska i miały zapewnioną anonimowość (i zapewne kompletnie się nie szanują).

 

A później przyjeżdża taki Ali czy inny Tyron do Warszawy - i myślą jeden z drugim, że kobiety będą na ulicy zrywać jak grzyby po deszczu.

 

Ale ogólnie erasmuski to dziewczyny przygodne, czyli szukające przygód (i zazwyczaj je znajdują). :)

Edytowane przez zychu
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.06.2020 o 11:08, Morskiczlowiek napisał:

Jak nie ma zdjęci to na pewno ma jakiś znajomych z tamtego rejonu wiec łatwo to zweryfikować

Brak wspólnych zdjęć ale polubienia i komentarze od Black bolców.

 

Hmm?chyba rozwiązałem czyjąś zagadkę i wszystko układa się w jedną całość.??

 

Dzięki @Morskiczlowiek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.06.2020 o 10:51, amber99 napisał:

Co o tym sądzicie?

Przestałem się interesować młodymi panienkami, jak je widzę od razu odwracam wzrok. Jak dla mnie to one mogą się dymać i z małpami byle mi ich do kraju nie sprowadzały i nie rodziły tego. Nie czuję już do nich żalu, bo upadek już nastąpił, teraz tylko spokojnie dożyć sprawnej starości i zyskać życie wieczne, być może tylko cyfrowe, ale dobre i to.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zaslyszane od kierowcy bolta/ubera. 3 hiszpanki non stop podruzujace miedzy lokalami w jednym z wiekszych miast. 

 

Duzo popijaja a potrafia conajmniej przelizac sie z jakims wysportowanym mezczyzna nawet jesli oboj eslabo znaja angielski. 

 

Oczywiscie sa tacy co koncentruja sie na nabywaniu wiedzy.

Edytowane przez równieśnikSzpilki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 16.06.2020 o 10:51, amber99 napisał:

Koledzy mówili że jeśli idziesz na randkę to pytasz czy byłaś na erasmusie? Jeśli tak to ona nie jest wart uwagi. Co o tym sądzicie?

Jak się za często im utrwali to będą potem fałszowały, że nie były.

Każdy musi się sam przekonać.

Pytanie jak wyciągnąć z niej, jeśli nie chce powiedzieć ?

 

Ja się zapierałem, że nie wejdę w związek z palącą kobietą, także wiesz. Deklaracje swoją drogą, a praktyka swoją. Jednak kolejnej palącej już nie wezmę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.