Skocz do zawartości

Wirus (neo bolszewizmu) - reaktywacja


Rnext

Rekomendowane odpowiedzi

Jednym z filarów bolszewii było państwo - dla niepoznaki zwane (urzędniczo)-policyjnym. Zmyłka polega na tym, że o ile policja ma co do zasady stać na straży prawa, o tyle milicja jest konstruktem mającym bronić "ich przed nami". Owszem, metodami legalnymi, ale wystarczy zalegalizować rabunek czy mordobicie i też będą legalne. Różnica między milicją policją niby tylko leksykalna, ale stanowi miejsce gdzie kończy się wolność. Tolerowana jest tylko niewolnicza służalczość tzw. "obywateli" względem uzurpatorów politycznych i zrzeczenie się wszelkich praw do wolności. Zamiast niej otrzymujemy iluzoryczny substytut pod postacią tzw. swobód, które w praktyce są redukowane do swobody defekacji. 

 

Gazowanie okrążonych ZOMOwskim kordonem, manifestujących przedsiębiorców z rzucaniem przez jakiegoś milicjanta gróźb karalnych, zmiany w prawodawstwie wprowadzające w miejsce domniemania niewinności - założenie winy, możliwości internowania pod byle pretekstem ze szprycowaniem czymkolwiek włącznie, pod pozorami leczenia, możliwość zajęcia majątku każdemu i bez powodu, maltretowanie rowerzystów bo bez maseczki jechał, arogancja szczytów "władzy" (co wolno wojewodzie...), rozwijająca się cenzura itd. Można wymieniać i wymieniać. Niepokoi mnie to, bo choć tuż przed (af)erą tzw. koronawirusa, nieco szyderczo siedząc w wygodnej loży, wieszczyłem zmiany takie, że się zdziwimy. No i przyspieszyło. 

 

Kiedyś w jakimś sklepie wdałem się w pogawędkę z pewnym starszym jegomościem. Tak ze 20 lat temu to było. Jak to wśród Polaków, rozmowa zeszła na politykę. I widząc młodego chłopaka, tenże dżentelmen nieco retorycznie pyta - a wie pan dlaczego nam komuna poluzowała śrubę? Bo zauważyli że mocniej się nie da dokręcić i gwint skrzypi, no to poluzowali, przesmarują i dokręcą mocniej. 

 

Tak mnie skłoniła do napisania tej krótkiej refleksji pewna relacja z "zatrzymania" paru osób w związku z plakatem naszego ni to pół-świętego, ni to pół-boga w każdym razie oficjalnego "ewangelisty" (jak to się fajnie rymuje z innym słowem). Jakiś czas temu na warszawskich przystankach pojawił się niewinny plakat, którego głównym przesłaniem był bezkompromisowy wał na maseczkach za 5 mln. Z perspektywy czasu wygląda że to najmniejszy z grzeszków naszego mini-zdrowia i wręcz taki plakat mógłby być odebrany jako próba odwrócenia uwagi od rzeczy cięższego kalibru, tym niemniej nikt nie napisał jak to było onegdaj w zwyczaju "Jaruzel zdychaj!", "KłamsTVo" czy "Świnia świni tyłek ślini". Aparat represji wziął się ochoczo do roboty korzystając z przywileju nadania milicji władzy i z zapałem godnym Rudolfa Hessa zakasał rękawy, po czym:

Quote

Anna W. trafiła do aresztu w związku ze sprawą plakatów o ministrze Szumowskim. Spędza tam 41 godzin, chociaż procedury trwają godzinę. "Wyprowadzili mnie z domu, skuli kajdankami. Na komendzie rozebrali do naga, przeszukali. Cały dzień przesiedziałam na zimnych kamieniach"

Wprawdzie nie pamiętam pokazowych procesów, ale wrogowie ludu są zawsze w cenie w PeeReLu.

 

https://oko.press/41-godzin-w-areszcie-kajdanki-rozbieranie-do-naga-przysiady-wstrzasajaca-rozmowa-z-anna-w/

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Rnext napisał:

wrogowie ludu są zawsze w cenie w PeeReLu.

Jar0 na stare lata chce się odmłodzić i skoro on nie może wrócić do czasów komuny (cofnąć się w czasie) to zrobi tak, żeby komuna wróciła do PL ?

I będzie stary-młody Jaro0 w starych-nowych czasach ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co zrobisz, jak nic nie zrobisz. Można tylko uciekać, ale w krajach, że tak powiem rozwiniętych to samo. Ludzie dążą do samozagłady, jak zwykle.

 

Wielu mędrców po poznaniu tego świata, jakim jest dobrowolnie schodziło. Wcale się nie dziwię.

 

A o co walczyć w ogóle? O stołek w korpo, czy o kiełbasę z biedronki, bo do tego sprowadziły się w zasadzie idee wolnościowe współczesne. Żebyś miał kiełbasę, a jak masz kiełbasę to klasa średnia.

Edytowane przez mac
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na to wszystko patrzę to dorastam do myśli, by kiedyś gdzieś wyjechać. Najlepiej do Azji, Zamieszkać sobie na jakiejś ciepłej wyspie. Pracować zdalnie w zawodzie i mieć w poważaniu wszelkie wojenki światopoglądowe. Szalejącą poprawność polityczną i wszystko inne. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 minutes ago, Spellman71 said:

Jak na to wszystko patrzę to dorastam do myśli, by kiedyś gdzieś wyjechać. Najlepiej do Azji, Zamieszkać sobie na jakiejś ciepłej wyspie. Pracować zdalnie w zawodzie i mieć w poważaniu wszelkie wojenki światopoglądowe. Szalejącą poprawność polityczną i wszystko inne. 

 

Azja to jest południowa strefa surowcowa dla Chin. Kiedyś tam też może być rozpierducha. Poza tym inna mentalność, życie jednostki niezbyt się ceni. Nie wszędzie też cały rok słonko przyświeca. Już bardziej poszukiwanie jakiejś enklawy z dala od cywilizacji ?

58 minutes ago, mac said:

A o co walczyć w ogóle? O stołek w korpo, czy o kiełbasę z biedronki, bo do tego sprowadziły się w zasadzie idee wolnościowe współczesne. Żebyś miał kiełbasę, a jak masz kiełbasę to klasa średnia.

Też bym się chętnie dowiedział o co. O wolność? Czym jest dzisiaj wolność?

 

W naszym kraju nikt nie ma pojęcia co to jest wolność. Ci co wiedzieli to już jakieś 1000 lat nie żyją. 

 

Polska ma tradycje chłopa panszczyźnianego - niewolnika, a nie zburzenia Bastylii. 

Edytowane przez maroon
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Rnext napisał:

Jednym z filarów bolszewii było państwo - dla niepoznaki zwane (urzędniczo)-policyjnym. Zmyłka polega na tym, że o ile policja ma co do zasady stać na straży prawa, o tyle milicja jest konstruktem mającym bronić "ich przed nami". Owszem, metodami legalnymi, ale wystarczy zalegalizować rabunek czy mordobicie i też będą legalne. Różnica między milicją policją niby tylko leksykalna, ale stanowi miejsce gdzie kończy się wolność. Tolerowana jest tylko niewolnicza służalczość tzw. "obywateli" względem uzurpatorów politycznych i zrzeczenie się wszelkich praw do wolności. Zamiast niej otrzymujemy iluzoryczny substytut pod postacią tzw. swobód, które w praktyce są redukowane do swobody defekacji. 

 

Gazowanie okrążonych ZOMOwskim kordonem, manifestujących przedsiębiorców z rzucaniem przez jakiegoś milicjanta gróźb karalnych, zmiany w prawodawstwie wprowadzające w miejsce domniemania niewinności - założenie winy, możliwości internowania pod byle pretekstem ze szprycowaniem czymkolwiek włącznie, pod pozorami leczenia, możliwość zajęcia majątku każdemu i bez powodu, maltretowanie rowerzystów bo bez maseczki jechał, arogancja szczytów "władzy" (co wolno wojewodzie...), rozwijająca się cenzura itd. Można wymieniać i wymieniać. Niepokoi mnie to, bo choć tuż przed (af)erą tzw. koronawirusa, nieco szyderczo siedząc w wygodnej loży, wieszczyłem zmiany takie, że się zdziwimy. No i przyspieszyło. 

 

Kiedyś w jakimś sklepie wdałem się w pogawędkę z pewnym starszym jegomościem. Tak ze 20 lat temu to było. Jak to wśród Polaków, rozmowa zeszła na politykę. I widząc młodego chłopaka, tenże dżentelmen nieco retorycznie pyta - a wie pan dlaczego nam komuna poluzowała śrubę? Bo zauważyli że mocniej się nie da dokręcić i gwint skrzypi, no to poluzowali, przesmarują i dokręcą mocniej. 

 

Tak mnie skłoniła do napisania tej krótkiej refleksji pewna relacja z "zatrzymania" paru osób w związku z plakatem naszego ni to pół-świętego, ni to pół-boga w każdym razie oficjalnego "ewangelisty" (jak to się fajnie rymuje z innym słowem). Jakiś czas temu na warszawskich przystankach pojawił się niewinny plakat, którego głównym przesłaniem był bezkompromisowy wał na maseczkach za 5 mln. Z perspektywy czasu wygląda że to najmniejszy z grzeszków naszego mini-zdrowia i wręcz taki plakat mógłby być odebrany jako próba odwrócenia uwagi od rzeczy cięższego kalibru, tym niemniej nikt nie napisał jak to było onegdaj w zwyczaju "Jaruzel zdychaj!", "KłamsTVo" czy "Świnia świni tyłek ślini". Aparat represji wziął się ochoczo do roboty korzystając z przywileju nadania milicji władzy i z zapałem godnym Rudolfa Hessa zakasał rękawy, po czym:

Wprawdzie nie pamiętam pokazowych procesów, ale wrogowie ludu są zawsze w cenie w PeeReLu.

 

https://oko.press/41-godzin-w-areszcie-kajdanki-rozbieranie-do-naga-przysiady-wstrzasajaca-rozmowa-z-anna-w/

Z szacunku do ofiar bolszewików w tym naszych wszystkich chyba przodków, sugeruję zachować trochę dystansu i nie przeginać z nazewnictwem . Ja wiem, "neo bolszewia" , "marksizm kulturowy" zawsze  pod ręką  tylko, że . obecna władza to raczej groteskowy choc byc może w skutkach dla więszości bolesny, miks nieudaczników spod znaku Grunwaldu z Moczarowcami. To równiez nic sympatycznego ale nie ma to nic wspólnego z najbardziej zbrodnicza ideologią.
Polecam zawsze poczytać profesora Wieczorkiewicza w kwestii bolszewii.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma na tym forum klimatu do roztrząsania wariantów i rozwiązań tej sytuacji. Niestety spora grupa politpoprawnych kolesi i zwykłych lemingów zakrzyczy cię, bo jeszcze im woda w kranie leci. I będzie lecieć, kiedy będzie się im skracać łańcuch, by się jeden z drugim nie kapnął. Może nawet kiełbasę do Biedronki będą dowodzić. Przyjdzie taki dzień, że jeden drugiemu sam będzie krzyczał o zapięcie kajdanek lub kagańca. I to mnie przeraża. Dlatego mnie tam dawno nie ma. Tu, gdzie jestem też nie jest wiele lepiej, ale są mniejsze tradycje do tzw. pałowania i pogardy dla człowieka.

 

By się zaś zorientować w sytuacji, wystarczy zrobić przegląd polskich jutuberów, co mówią i z kim trzymają. Takich przypadków jak Anna W. mogę wam podać z głowy przynajmniej 5. Ale o tym się nie mówi.

 

Trzeci świat też nie wypada zbyt korzystnie  - vide gostek, co nadaje z Filipin. Do tej pory z duszą na ramieniu po fajki chadza, bo tam ciągle trzymają za mordę.

 

Jedyne, co się wydaje sensowne, to zarekrutować się do cichego ruchu oporu białego człowieka ze zgnojonej klasy średniej, który w świecie zachodnim, wbrew pierdoleniu w przekaziorach istnieje i działa. Ale by móc działać - wpierw trzeba przestać wypierać, opluwać się nawzajem i uświadomić sobie realia sytuacji, w którą niestety przez bezczynność zabrnęliśmy.  

 

To już chyba lepiej porozmawiać o dupach. Mój komp jest do.. dupy, system operacyjny tak samo, ale te ch.je tylko taki szajs produkują ? 

Edytowane przez absolutarianin
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mac napisał:

Co zrobisz, jak nic nie zrobisz. Można tylko uciekać, ale w krajach, że tak powiem rozwiniętych to samo. Ludzie dążą do samozagłady, jak zwykle.

Ja uważam, że to wszystko to jest szopka. Cały świat zachodni stoi na głowie, ktoś policjantom przyzwala na takie zachowanie,

ktoś pozwala mediom na propagandę, ktoś wysyła te bojówki na ulice, ktoś nasyła jedne masy ludzi na drugich..

Kościół też się albo boi, albo już uległ rozkładowi, bo nawet się nie słyszy, jakiejś moralnej krytyki..

W ogóle mam wrażenie, że moralność umarła i tylko jeszcze, niektóre jednostki trzymają się z przyzwyczajenia..

Żeby zorganizować taką imprezę, nie wystarczą pieniądze, tu potrzebna jest drukarka..

 

Ja tak po cichu się łudzę, że to wszystko, jest żeby pogrążyć Trumpa i że skończą im się środki .. Pewnie jestem naiwny..

Niezły syf jest teraz.. ciekawe jak to wszystko się skończy..

 

Tak czy inaczej jak to mawiał Pan Nikt "warto przeszkadzać", jak każdy będzie coś po swojemu utrudniał, to Ci na górze będą musieli więcej środków tracić,

na to, żeby przepchać swoją agendę.. Może się uda tyle to przeciągnąć, żeby się sypło..

 

17 minut temu, absolutarianin napisał:

Dlatego mnie tam dawno nie ma. Tu, gdzie jestem też nie jest wiele lepiej, ale są mniejsze tradycje do tzw. pałowania i pogardy dla człowieka.

Marne to pocieszenie, jeśli w pociągu zwanym "światowe zniewolenie" będziesz w klasie B czy C..

Edytowane przez StatusQuo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minutes ago, StatusQuo said:

Marne to pocieszenie, jeśli w pociągu zwanym "światowe zniewolenie" będziesz w klasie B czy C..

Wierz mi, to ma znaczenie. Wszędzie po wojnie w Europie ludzie mieli przejebane, ale nie wszędzie jednakowo przejebane, bo niektórzy mieli bardziej, co do dzisiaj im się czkawką odbija. Dlatego jeżeli możesz poprawić sobie dziś swój los, otworzyć jedno okno i przewietrzyć ten totalniacki zaduch, to zrób to, zanim zacznie brakować ci tlenu.   

Edytowane przez absolutarianin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapominamy tylko w tym wszystkim o jednym że jedni napuszczają drugich, a z wszystkiego korzysta ktoś trzeci i tak kreuje się nam nową rzeczywistość, wznieca niepokoje, napięcia, zamieszki, władza ogranicza prawa, zwiększa inwigilację, zwiększa wydatki na pewne resorty .... a banki oraz ludzie stojący za nimi są zawsze do przodu.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyznam że przestało mnie interesować co się dzieje w Polsce. Ten kraj jest nie do odratowania chyba że przyjdzie poważny kryzys i ludzie się obudzą, ale póki co mam to gdzieś wolę się zająć sobą. Kijem rzeki nie zawrócę. Ludzie mają zbyt bardzo zakodowane w mózgach PiS, PO etc. Szkoda czasu, ale rodzinę będę trollował że poszedłem zagłosować na Bosaka bo jestem za faszyzmem :D

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 hours ago, Rnext said:

możliwości internowania pod byle pretekstem ze szprycowaniem czymkolwiek włącznie, pod pozorami leczenia

https://wiadomosci.onet.pl/warszawa/koronawirus-w-polsce-kaja-godek-skierowana-na-kwarantanne/63bfxnz

A pardon, to nie władza, to opozycja...

Dwie strony monety, a metody i cele jakby te same. Elita ponad podziałami, po kłótni w Sejmie do jednego baru idą pić.

 

Co do plakatu, protestu "przedsiębiorców", i innych działań jednej ze stron, przypomina mi się cytat z Heinleina: "...and they just tested, how much they need to push, for some rookie cop to break, pull the trigger, and create a brand new crop of martyrs". Po prostu polityka, krew i trupy, przeliczane na słupki poparcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polityka to błotne jezioro gdzie są wszyscy umzani, za dużo rozstrząsasz, czerwoni czy niebiescy  - w ogólnym rozrachunku to bez różnicy, wolność to iluzja. Aparat państwowy działa z założenia prawidłowo spełnia role kontroli i ucisku swoich podwładnych w tym nakłaania kar i podatków. Kiedyś za bunt ścinali, wieszali lub palili na stosie - dzisiaj gazem lub gumową pałką dostaniesz. Ciesz się że się nie urodziłeś w Korei Północnej za taki wpis w gułagu już byś siedział. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Obecnie majątek można zająć dopiero po udowodnieniu, iż pochodzi on z przestępstwa. Tak działa to w Polsce i w każdym cywilizowanym porządku prawnym.

Zgodnie z przygotowaną zmianą prokurator będzie mógł, za zgodą sądu, zająć majątek, bo wydaje mu się że pochodzi z przestępstwa. I później nie trzeba nikomu udowodnić kradzieży.

Przepisy przewidują, że to właściciel musi udowodnić, że nie ukradł. Musi potwierdzić m.in., że na wszystko ma dowody zakupu. Co więcej do czasu zakończenia procesu przedsiębiorca nie będzie miał dostępu do majątku.

 

https://nczas.com/2020/07/26/pis-konczy-z-wlasnoscia-prywatna-w-polsce-zbigniew-ziobro-przygotowal-bolszewicka-zmiane-prawa/

 

Mówiłem, że dla mnie to już jest system totalitarny. Bierz, co twoje i w nogi, aż wiatr historii nie wygoni tego tałatajstwa.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.