Skocz do zawartości

Czy ateiści są ludźmi wiary?


larry

Rekomendowane odpowiedzi

44 minuty temu, ajstos napisał:

Pokaż mi kraje, które się rozwinęły bardziej niżeli te bardziej religijne.

Teraz już tylko ,,religijne"? Już nie katolickie, czy chrześcijańskie? Bo najbardziej zaawansowana technologicznie jest obecnie Japonia, w której dominuje shinto?

 

To że prowadzisz dyskusję jak kompletny dyletant, wyciągając jakieś kompletnie urojone wnioski, a na każdy argument dotyczący faktu notoryjnego w historii, wymagasz dowodu, zaczyna mnie już nudzić, więc jeśli pozwolisz, odwróćmy na chwilę rolę, bo ja już się naprodukowałem.

 

Wyjaśnij mi więc, czy taka Etiopia, która jest chrześcijańska mniej więcej od IV w. (kilkaset lat przed chrystianizacją Polski), zalicza się cywilizacji europejskiej, skoro wyznaje religię, która wg Ciebie jest jej FUNDAMENTEM?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, tytuschrypus napisał:

Lecę na automacie, nie jest to specjalnie oryginalna argumentacja ;)

Niemniej nobilitacja dla dyskutanta. Sporo takich rozmów przeprowadzałem i znam najróżniejsze postawy (bo argumentami ciężko to zwać). Słyszałem już, że krucjaty to inicjatywa świecka, że ci dobrzy noszą krzyż za tych złych (bo jak ktoś zamorduje ci członka rodziny, to ty nosisz mu krzyż na niebiańską posesję obok twojej własnej) i że inkwizycja to ruch sprzeczny z kościołem. Za każdym razem ciężar dowodu, że jest inaczej ma rzekomo stać po mojej stronie i szczerze powiedziawszy, nie powinienem tego dowodzić, żeby nie usprawiedliwiać tego stanowiska. Ostatecznie, rozmówca prawie zawsze uciekał w kierunku "boga luk" albo proponował "zgódźmy się, że się nie zgadzamy". Uważam, że do świadomego ateizmu trzeba dojrzeć. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Obliteraror napisał:

Podstawowym błędem, które widzę w tej dyskusji, jest proste utożsamianie Kościoła rzymskokatolickiego z chrześcijaństwem

Przede wszystkim, obecny wątek to odejście od tematu i to znaczne :) Co innego wiara, co innego rola i działania jakiegokolwiek zinstytucjonalizowanego kościoła. Ją zaś ocenia się po faktach, nie po idei. No, ale to nie ateiści tę dyskusję zaczęli :) 

 

5 minut temu, JAL napisał:

a każdym razem ciężar dowodu, że jest inaczej ma rzekomo stać po mojej stronie i szczerze powiedziawszy, nie powinienem tego dowodzić, żeby nie usprawiedliwiać tego stanowiska. Ostatecznie, rozmówca prawie zawsze uciekał w kierunku "boga luk" albo proponował "zgódźmy się, że się nie zgadzamy". Uważam, że do świadomego ateizmu trzeba dojrzeć. 

A to na pewno. Z tym, że dyskutant jest tu nobilitowany i to niewspółmiernie, też się zgadzam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inkwizycja została ogłoszona głównie z potrzeby utrzymania porządku społecznego, przede wszystkim przez władców, ale i kościół tu miał wiele do stracenia. Pamiętam film (fabularny), na którym siedzi Kazimierz Wielki zmartwiony mówi: jak ja mam tym krajem rządzić, gdy ulice zostały zajęte przez biczowników, wieszczących rychły koniec świata, nakłaniających do pokuty i samobiczowania. Co głosili Katarzy, to niech sobie każdy doczyta. Kobitki by nam tu chodziły zakryte, jak u arabów. :D 

Co do krucjat, to nie rozumiem, miano pozwolić, żeby Saladyn wyrżnął miejscową ludność i zniszczył wszystko co było związanego z początkami wiary chrześcijańskiej? Warto przypomnieć, co później zrobiono z Hagią Sophią. Gdzieś czytałem, że jeszcze w latach 20-tych XX, ludność obecnej Syrii stanowiło około 25% chrześcijan. Teraz prawie już ich nie ma. Ktoś kiwnął palcem, by coś z tym zrobić?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, balin napisał:

Inkwizycja została ogłoszona głównie z potrzeby utrzymania porządku społecznego, przede wszystkim przez władców,

Inkwizycja, Inquisitio haereticae pravitatis, Sanctum officium[1] (łac. Inquisitio – śledztwo, badanie) – nazwa instytucji śledczo-sądowniczej Kościoła katolickiego działającej od XIII do XIX wieku, utworzonej w celu wyszukiwania, nawracania i karania heretyków w oparciu o postanowienia ujęte w dokumentach soborowych, synodalnych oraz bullach papieskich

 

To wiki. I jeszcze:

 

Powstanie instytucji Świętej Inkwizycji (inquistito – łac. Poszukiwanie) datuje się na 1215 r. Powołana zostaje przez papieża Grzegorza IX, jako instytucja Kościoła katolickiego. Jej zadaniem jest walka przeciwko herezji i ruchom antykościelnym. Od 1232 r. inkwizytorzy odpowiadali za swoje działania jedynie przed papieżami.

 

Podkreślenia moje. Także... no nie. Ja wiem, że według katolickiej propagandy inkwizycja nikogo albo prawie nikogo nie paliła, karała ojcowskim dobrodusznym pogrożeniem palca i rozdawała w nagrody bułkę z szynką zamiast stosów, no ale chyba nie bardzo. I tak cud, że ostały się dowody na ich liczne zbrodnie, bo przecież KK miał przez setki lat embargo na informacje. 

 

7 minut temu, balin napisał:

Co do krucjat, to nie rozumiem, miano pozwolić, żeby Saladyn wyrżnął miejscową ludność i zniszczył wszystko co było związanego z początkami wiary chrześcijańskiej?

I dlatego właśnie, w imię szerzenia miłości i z troski, krucjaty znaczyły ognisty ślad na swojej drodze, paląc i grabiąc, również chrześcijańskie grody i osady. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, balin napisał:

Co głosili Katarzy, to niech sobie każdy doczyta. Kobitki by nam tu chodziły zakryte, jak u arabów.

Katarzy. Waldensi, Beginki i Begardzi czy inne tego typu ruchy za wcześnie się urodzili, niestety. Jeszcze trochę czasu wtedy zostało do przybicia tez na drzwiach kościoła w Wittenberdze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, balin napisał:

Co do krucjat, to nie rozumiem, miano pozwolić, żeby Saladyn wyrżnął miejscową ludność i zniszczył wszystko co było związanego z początkami wiary chrześcijańskiej? 

W czasie pierwszej krucjaty, Saladyna nie było jeszcze na świecie. Urodził się około 40 lat później.

Edytowane przez Throgg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, Obliteraror napisał:

Podstawowym błędem, które widzę w tej dyskusji, jest proste utożsamianie Kościoła rzymskokatolickiego z chrześcijaństwem, który dla mnie ma tyle wspólnego z Biblią, co ja z Robertem Biedroniem, Sylwią Spurek i ideą socjalistyczną.

Z punktu widzenia ateisty - nie ma znaczenia, o którym bogu albo wariancie religii rozmawiamy. Indoktrynacja dzieci tworzy w głowie pewien konstrukt "Bóg", który jest na tyle pojemny, że ma cechy dokładnie takie, jakich potrzebujesz w danej chwili.  I nie jest ważne jak długo byś rozmawiał, bo na co dzień wierzący albo się zdenerwuje, że kwestionujesz jego wiarę, albo cofnie się do szerokiego pojęcia absolutu, nie widząc w ogóle sprzeczności swoich zachowań.  Niedookreślenie cech tego konstruktu pomaga w niego wierzyć i tworzyć te wszystkie wygibasy umysłowe. Stąd schizmy, bo pewna grupa uznaje, że niektóre cechy są ważniejsze od innych. Co ciekawe, niesnaski można cofnąć na rzecz projektów z innymi religiami (np. budowa świątyni trzech religii House of One w Berlinie), a monoteizm cementuje się fałszywymi pojednaniami w stylu "nieważne, czy nazywasz boga Allachem, Jahwe czy Buddą". Na jakiegoś boga powoływano się już przy każdym zachowaniu wymyślonym przez człowieka od podniesienia upadłego bliźniego po morderstwo. 

 

10 minut temu, balin napisał:

Inkwizycja została ogłoszona głównie z potrzeby utrzymania porządku społecznego, przede wszystkim przez władców, ale i kościół tu miał wiele do stracenia.

Tych samych "namaszczonych przez boga"? 

 

11 minut temu, balin napisał:

Pamiętam film (fabularny), na którym siedzi Kazimierz Wielki zmartwiony mówi: jak ja mam tym krajem rządzić, gdy ulice zostały zajęte przez biczowników, wieszczących rychły koniec świata, nakłaniających do pokuty i samobiczowania.

Pierwsza w dziejach kamera filmowa odnaleziona w Krakowie. Autentyczny zapis przemiany polski drewnianej w murowaną. Tylko w Imax. 

 

13 minut temu, balin napisał:

Co do krucjat, to nie rozumiem, miano pozwolić, żeby Saladyn wyrżnął miejscową ludność i zniszczył wszystko co było związanego z początkami wiary chrześcijańskiej?

Z tego co pamiętam Saladyn reagował na obecność krzyżowców, a nie na odwrót. Mit krwiożerczego islamskiego demona wiecznie żywy. Podobno jednak ten zbój nad zbóje był bardziej cywilizowany od swoich wrogów. 

 

14 minut temu, balin napisał:

Gdzieś czytałem, że jeszcze w latach 20-tych XX, ludność obecnej Syrii stanowiło około 25% chrześcijan. Teraz prawie już ich nie ma. Ktoś kiwnął palcem, by coś z tym zrobić?

Bardzo smutne jak się ludzie nakręcają na swoją definicje boga. Zabić można za każdego boga. Szkoda, że do biblijnego  wskrzeszania już te bóstwa nieskore. 

 

 

 

 

Ponownie zbaczamy z dyskusji i rozmywamy temat na poszczególne, indywidualne wersje boga/wiary. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tytuschrypus propaganda to kierujesz się ty. Dlatego atakujesz na oślep i wmawiasz mi coś czego nie powiedziałem. :) Daj na luz i zejdź z tej wojennej ścieżki Robisz taka fajną propagandową zbitkę miłość i palenie ogniem, żeby zrobić propagandową dramę. 

 

Edytowane przez balin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, balin napisał:

propaganda to kierujesz się ty.

Rozumiem, że nie planujesz wyjaśnić, skąd sprzeczność między faktami (kto i dlaczego powołał inkwizycję oraz przed kim inkwizytorzy odpowiadali), które zacytowałem a Twoją wersją wydarzeń, czyli:

 

20 minut temu, balin napisał:

Inkwizycja została ogłoszona głównie z potrzeby utrzymania porządku społecznego, przede wszystkim przez władców, ale i kościół tu miał wiele do stracenia.

Kto tu uprawia propagandę zatem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, JAL napisał:

Z punktu widzenia ateisty - nie ma znaczenia, o którym bogu albo wariancie religii rozmawiamy. Indoktrynacja dzieci tworzy w głowie pewien konstrukt "Bóg", który jest na tyle pojemny, że ma cechy dokładnie takie, jakich potrzebujesz w danej chwili.  I nie jest ważne jak długo byś rozmawiał, bo na co dzień wierzący albo się zdenerwuje, że kwestionujesz jego wiarę, albo cofnie się do szerokiego pojęcia absolutu, nie widząc w ogóle sprzeczności swoich zachowań. 

Mnie kompletnie nie denerwuje i nie przeszkadza, ponad 30 lat byłem ateistą i wiele takich dyskusji toczyłem :) Potrzeby religijne miałem zerowe, totalnie ateistyczna rodzina, ale nie "wojująca".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, tytuschrypus napisał:

Rozumiem, że nie planujesz wyjaśnić, skąd sprzeczność między faktami (kto i dlaczego powołał inkwizycję oraz przed kim inkwizytorzy odpowiadali), które zacytowałem a Twoją wersją wydarzeń, czyli:

 

Kto tu uprawia propagandę zatem?

Jakiej znowu sprzeczności? Inkwizycja była w interesie głównie władców, którzy mieli coraz większy problem z rządzeniem, ale też i kościoła. Kto miał ogłosić inkwizycję jak nie papież i komu mieli podlegać inkwizytorzy jak nie papieżowi? Co miał zrobić Kazimierz Wielki z biczownikami?  

Edytowane przez balin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, balin napisał:

Jakiej znowu sprzeczności? Inkwizycja była w interesie głównie władców, którzy mieli coraz większy problem z rządzeniem, ale też i kościoła

Normalnie. Jest insytucja, która:

 

20 minut temu, tytuschrypus napisał:

Inkwizycja, Inquisitio haereticae pravitatis, Sanctum officium[1] (łac. Inquisitio – śledztwo, badanie) – nazwa instytucji śledczo-sądowniczej Kościoła katolickiego działającej od XIII do XIX wieku, utworzonej w celu wyszukiwania, nawracania i karania heretyków w oparciu o postanowienia ujęte w dokumentach soborowych, synodalnych oraz bullach papieskich

 

To wiki. I jeszcze:

 

Powstanie instytucji Świętej Inkwizycji (inquistito – łac. Poszukiwanie) datuje się na 1215 r. Powołana zostaje przez papieża Grzegorza IX, jako instytucja Kościoła katolickiego. Jej zadaniem jest walka przeciwko herezji i ruchom antykościelnym. Od 1232 r. inkwizytorzy odpowiadali za swoje działania jedynie przed papieżami.

 

Podkreślenia moje. Także... no nie. Ja wiem, że według katolickiej propagandy inkwizycja nikogo albo prawie nikogo nie paliła, karała ojcowskim dobrodusznym pogrożeniem palca i rozdawała w nagrody bułkę z szynką zamiast stosów, no ale chyba nie bardzo. I tak cud, że ostały się dowody na ich liczne zbrodnie, bo przecież KK miał przez setki lat embargo na informacje. 

Czyli została stworzona przez KK, jej funkcjonariusze odpowiadali przed KK, jej celem było wyszukiwanie, karanie i nawracanie heretyków (czyli odstępców od wiary i nie uznających KK) w oparciu o regulacje KK, a Ty piszesz że powstała głównie w interesie władców, dla władców, a KK mógł przez jej utworzenie dużo stracić.

 

Przecież to jest zwyczajna głupota. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, tytuschrypus napisał:

Normalnie. Jest insytucja, która:

 

Czyli została stworzona przez KK, jej funkcjonariusze odpowiadali przed KK, jej celem było wyszukiwanie, karanie i nawracanie heretyków (czyli odstępców od wiary i nie uznających KK) w oparciu o regulacje KK, a Ty piszesz że powstała głównie w interesie władców, dla władców, a KK mógł przez jej utworzenie dużo stracić.

 

Przecież to jest zwyczajna głupota. 

Kościół mógł stracić i władcy mogli stracić, bo np. katarzy domagali się zniesienie ustroju feudalnego. Dlatego jeszcze raz powtarzam, ówczesnym swoim autorytetem papież ogłosił inkwizycję. Znaczy jak zwykle w historii, trzeba było mieć słuszność w pozbyciu się konkurencji i utrzymaniu władzy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, balin napisał:

Kościół mógł stracić i władcy mogli stracić, bo np. katarzy domagali się zniesienie ustroju feudalnego.

A katarzy, jak powszechnie wiadomo, byli tak liczącą się siłą, że grozili załamaniu się całego istniejącego ustroju. Podobnie jak beginki, chiliaści i kto tam jeszcze. To jest dopiero propaganda. Jak inwazja na Irak w imię demokracji. 

 

2 minuty temu, balin napisał:

Dlatego jeszcze raz powtarzam,

A ja jeszcze raz powtarzam:

 

8 minut temu, tytuschrypus napisał:

Czyli została stworzona przez KK, jej funkcjonariusze odpowiadali przed KK, jej celem było wyszukiwanie, karanie i nawracanie heretyków (czyli odstępców od wiary i nie uznających KK) w oparciu o regulacje KK, a Ty piszesz że powstała głównie w interesie władców, dla władców, a KK mógł przez jej utworzenie dużo stracić.

Inkwizycja powstała z inicjatywy KK, dla KK, żeby walczyć z wrogami KK wszystkimi dostępnymi metodami, wykorzystując ówczesną pozycję KK i robiła to na długo po tym, jak innowiercy tacy jak katarzy przestali się liczyć. Pisanie o tym, że powstali jakoby "dla władców" jest, delikatnie pisząc, manipulacją. Była to instytucja do prowadzenia bezpardonowej walki o swoje interesy i do tego była wykorzystywana w imieniu i na rzecz bezpośrednich twórców. 

 

Twojej wtopy z Saladynem litościwie nie komentuję, choć może powinienem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

30 minut temu, Obliteraror napisał:

Mnie kompletnie nie denerwuje i nie przeszkadza, ponad 30 lat byłem ateistą i wiele takich dyskusji toczyłem :) Potrzeby religijne miałem zerowe, totalnie ateistyczna rodzina, ale nie "wojująca".

Podzielisz się choćby jednym zdaniem, w co teraz wierzysz? Słyszałem o przypadkach konwersji z ateizmu na wiarę, ale z definicji nie mogło się to stać inaczej niż przez objawienie. Nie rozmawiałem z nikim, kto by przeszedł taką drogę i fascynuje mnie to.  

 

Nie denerwuje mnie sam fakt rozmowy (bo to "tylko" strata mojego czasu). Nie obchodzi mnie również fakt wiary, bez konotacji z religią. Jednak pomijając nawet moje przekonanie o opóźnianiu postępu przez religie, w kontekście społeczeństwa/państwa wpływ religii na zachowania moralnie wątpliwe jak kradzieże, wojny i gwałty jest na tyle szeroki i zauważalny właśnie dzięki wspomnianej indoktrynacji. Bez stada owiec, które pilnują i finansują swoich pasterzy nie byłoby religii. Jednostka może mieć dobre intencje, ale indoktrynacja otworzyła tą "boską" furtkę w mózgu, która każe bronić i usprawiedliwiać np. masowe mordy (bo niewierni, bo to nie my) i tworzyć wypaczoną (ale zgodną z interesem danej religii) moralność. 

15 minut temu, balin napisał:

Kościół mógł stracić i władcy mogli stracić, bo np. katarzy domagali się zniesienie ustroju feudalnego. Dlatego jeszcze raz powtarzam, ówczesnym swoim autorytetem papież ogłosił inkwizycję. Znaczy jak zwykle w historii, trzeba było mieć słuszność w pozbyciu się konkurencji i utrzymaniu władzy. 

Czyli w twojej wersji historii Kościół pod naciskiem chrześcijańskich władców "był zmuszony" odpowiedzieć zbrojnie na pokojową i relatywnie niewielką (np.  głoszącą ubóstwo i samoumartwienia) religię Katarów  przez atak na inną religię - Islam? Pociągnij przewody miedziane  do zmarłych historyków, bo z taką werwą obracają się w grobach, że przypadkiem stworzyłeś perpetuum mobile. 

Edytowane przez JAL
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, tytuschrypus napisał:

Twojej wtopy z Saladynem litościwie nie komentuję, choć może powinienem. 

Proszę skomentuj.  Saladyn najbardziej kojarzy się krucjatami, a powody ich ogłoszenia są oczywiste. Oczywiście nie dla wojujących ateistów. :D Przy Twoim podejściu do inkwizycji i trzymania się dogmatu o złym kościele,, w oderwaniu od ówczesnej rzeczywistości, nic mnie już nie zdziwi. :D 

 

 

5 minut temu, JAL napisał:

Czyli w twojej wersji

Wersja wojujacych ateistów jest lepsza, bo bardziej krwiożercza i pasująca do dogmatu o złym kościele, przecież ateizm mógłby się zachwiać. :D Kościół wiadomo kierował się tylko surową wiarą i swoją krwiożerczością. :D 

Edytowane przez balin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, balin napisał:

Kościół wiadomo kierował się tylko surową wiarą i swoją krwiożerczością. :D 

Nie, Święte Oficjum zostało powołane do rozdawania bułek z szynką niegrzecznym dzieciom, a to, co robiło naprawdę wymyślili źli ateiści żeby oczerniać KK. Nyga please. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, balin napisał:

Wersja wojujacych ateistów jest lepsza, bo bardziej krwiożercza i pasująca do dogmatu o złym kościele, przecież ateizm mógłby się zachwiać. :D Kościół wiadomo kierował się tylko surową wiarą i swoją krwiożerczością. :D 

 Czy to musi być wersja "wojującego ateizmu", że kościół spowodował krucjaty i inkwizycję? Według ciebie bardziej pasuje wersja: władcy chcieli usunąć katarów, więc gremialnie zmusili kościół, by się podpisał pod atakiem na islam. Ale pomijając nawet twoje niesamowicie dziwne interpretacje historii: 

Nie chodzi nawet o krwiożerczość, tylko o wspomnianą instytucjonalność kościoła i jego dążenie wyłącznie do własnych celów (wbrew głoszonemu credo bardzo przyziemnych). Nie sądzę, żeby kościół kierował się wiarą. Bliższe byłoby określenie "posługiwał się" wiarą. Jestem za to przekonany, że w okresie, który omawiamy w kontekście krucjat i inkwizycji, na stołkach watykańskich zasiadali cyniczni manipulatorzy (pomijam inne negatywne określenia), którzy cudzymi rękami i cudzą krwiożerczością napychali swoje skarbce. To charakterystyczne zachowanie dla walki o zasoby i nie jestem w stanie usprawiedliwić tego walką z nieszkodliwymi katarami.  To ten sam typ "walki" gdy "represjonowana większość" kościelna "musiała" spalić min. Giordano Bruno. 

 

Potwierdzasz swoim zachowaniem coś, o czym wspomniałem wyżej. Zagorzale usprawiedliwiasz mordy (i nie tylko) wywołane przez religię katolicką kilkaset lat po ich zaistnieniu. Najbardziej ironiczny jest fakt, ze instytucja, której bronisz, ustami swojego przedstawiciela (JPII) przepraszała za przewinienia, których twoim zdaniem nie popełniła. 

Edytowane przez JAL
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, JAL napisał:

Zagorzale usprawiedliwiasz mordy (i nie tylko) wywołane przez religię katolicką kilkaset lat po ich zaistnieniu. Najbardziej ironiczny jest fakt, ze instytucja, której bronisz, ustami swojego przedstawiciela (JPII) przepraszała za wydarzenia, których twoim zdaniem nie popełniła. 

A gdzie tak zagorzale to czynię? Ani słówkiem o tym nie wspomniałem. A tu już nawet pojawiła się moja zagorzałość. :D Nawet nie widzisz, jaki wpływ ma na Ciebie ideologia, którą nam tu przedstawiasz. :) 

Edytowane przez balin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, balin napisał:

A gdzie tak zagorzale to czynię? Ani słówkiem o tym nie wspomniałem. A tu już nawet pojawiła się moja zagorzałość. :D Nawet nie widzisz, jaki wpływ ma na Ciebie ideologia, którą nam tu przedstawiasz. :)

Zagorzale (gorliwie, zawzięcie i zdecydowanie) wypisujesz weryfikowalne bzdury i zarzucasz propagandę oraz ideologię(chętnie się poprawię, jeśli zidentyfikujesz "moją ideologię"). Słownika synonimów też trzeba się kiedyś nauczyć. 

 

Dziękuję za potwierdzenie trollingu. Lżej mi teraz.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, JAL napisał:

Zagorzale (gorliwie, zawzięcie i zdecydowanie) wypisujesz weryfikowalne bzdury i zarzucasz propagandę oraz ideologię(chętnie się poprawię, jeśli zidentyfikujesz "moją ideologię"). Słownika synonimów też trzeba się kiedyś nauczyć. 

 

Dziękuję za potwierdzenie trollingu. Lżej mi teraz.

Dobrze, że już mordów zagorzale nie bronię. :D 

Edytowane przez balin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

40 minut temu, balin napisał:

Dobrze, że już mordów zagorzale nie bronię. :D 

Mam szczerą nadzieję. Chociaż po ostatniej wymianie zdań nie jestem pewien, czy zidentyfikowałeś ten fragment, gdzie bronisz kościoła. Umniejszanie roli sprawcy to też obrona. 

 

Proponuję to zostawić i poczekać na ewentualna odpoiwiedź @Obliteraror. Chyba jako jedyny z wypowiadających się przeszedł świadomą drogę "wierzący->niewierzący->wierzący". Myślę, że mógłby dodać coś ciekawego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.