Skocz do zawartości

Praca jako kierowca do 3,5 t


Trevor

Rekomendowane odpowiedzi

Siema,

 

Zacząłem prace jako kierowca w Poczcie Polskiej. Pracuje tam już 3 tydzień. Dostałem swojego złomka którym sobie śmigam i jest elo. Pierwsze trasy ogarnięte. 90% czasu spędzam sam. Robotę wykonuje dobrze, staram się itp Czasem się zdarzy błąd ale wiadomo. Początki i na czymś trzeba się nauczyć.

 

Zastanawia mnie parę rzeczy. Dzisiaj na kursach wyrabiałem się przed czasem bo jeżdżę do firm i mam sporo czasu miedzy dojazdami. Stanąłem na poboczu i przyjechał gość mnie skontrolować. Pytał czemu stoję na odludziu itp (miałem jakieś 500 metrów do firmy do której miałem być za 20 minut). Wczoraj zatankowałem - pierwszy raz sam przez kartę paliwową wiec zatankowałem mniej niż do pełna i typ na dyspozytorni gadał do mnie jak bym mu matkę plackiem zabił. Generalnie atmosferka jest trochę taka że mam wrażenie jakby wszystkich ciągle podejrzewali o leserstwo i kradzież paliwa. To norma w firmach przewozowych? Generalnie mam to w dupie bo jedyne co kiedykolwiek ukradłem to długopisy i to przez przypadek. Jak mi karzą coś płacić za coś czego nie zrobiłem to wypierdalam. Trochę to słabe że podejrzewają mnie o najgorsze i od razu wywalają z bojowym nastawieniem. Generalnie strasznie słabe mi się wydaje że większość tak kombinuje żeby sie nie przypierdalali i żeby spokojnie robić ale ciagle unikać tego bajzlu. Uważam że to błąd. To załoga powinna trochę dyktować co i jak. Nie moze byc tak ze staniesz na 20 minut bo sie wyrobiłeś wcześniej i sie ktos dopierdala, a jak wyjdzie to na wierzch to ci dowala roboty ze nigdy sie nie będziesz wyrabiać. To jest pojebane bo ciągle jest presja nad łbem. Słyszałem rady żeby nie stawać dłużej niz 30 minut. To co mam kółka bez celu kręcić? Pojebane. To jak przyjdzie co do czego to sie dopieprza czemu bez celu paliwo spalam. Przerabiałem to i znowu stanę okoniem. Tłumacze że robię tak i tak i robota jest wykonana. Najwyraźniej zainteresowano sie tym że tak sprawnie mi to idzie skoro podesłali gościa żeby mnie sprawdzić. Te podejrzenia trochę mnie wkurzają bo co mnie obchodzą jakieś pojeby z przeszłości co nakradli paliwa czy sobie zjeżdżali do domu. Takim powinni wilczy bilet wystawiać, zgłosić na policje i tyle w temacie. 

 

No i oczywiście musiał sie trafić też "kolega" co niby taki pomocny a się teraz ciągle dopierdala. Ostatnia taka akcja skończyła się tym ze na gościu połamałem rękę. Generalnie jak się będzie dopieprzał znowu to z nim pogadam jak nie da efektu to mu wywalę prosto z mostu zeby spierdalał na drzewo i ze go mam w chuju. Znam te zagrywki aż nadto bo zawsze się jakiś pojeb trafi. Nie chce mi się grać w te gierki. Chce robić swoja robotę być zadowolonym z dobrze wykonanej pracy i tyle a nie że jakiś kutas będzie mi psuł humor codziennie bo chce mnie sprowadzić do swojego smutnego poziomu bo przecież o to chodzi ze drażnię ze energicznie załatwiam ze sie wyrabiam a przecież nowy jestem świeżak. Nosz kurna pojebani ludzie w tym kraju żyją. Serio juz sobą sie zająć to jest coś co wykracza poza sferę zainteresowań. Jak mnie wkurza ten kraj. Jeszcze pare lat sie odkuje i wypieprzam stąd bo to jest siedlisko niewolników którzy swoim nastawieniem sankcjonują swoje niewolnictwo. Nie widze tu dla siebie żadnej przyszłości. Żal dupę ściska na to wszystko. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wyżej idź na międzynarodówkę. Poznaj trasy, zrób C,C+E nabierz doświadczenia i śmigaj. To nie jest praca, tylko styl życia. Możesz jeździć na chłodniach, kontenerach, cysternach, silosach, firaneczkach. Zależy co ci podpasuje. Poznasz wspaniałych ludzi i największe ludzkie mendy. Ogólnie ciekawa praca. I nie szukaj kolegów w tej pracy, po czynach poznasz który to swój chłop.

Edytowane przez vodkas85
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

C już mam - zdane w lutym. Ze względu na covid sie poprzesuwało to co miałem w planach. W przyszłym miesiącu chce kwalifikacje zrobić i minimum na solówce rok przejeździć. Potem zobaczę. Chciałem trochę na busach pojeździć teraz żeby trochę obycia zdobyć. C+E na razie sie nie ładuje w to. Pojeżdżę solówką i wtedy zdecyduję. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Trevor napisał:

Stanąłem na poboczu i przyjechał gość mnie skontrolować.

Mi się wydaje, że to akurat przypadek.

1 godzinę temu, Trevor napisał:

pierwszy raz sam przez kartę paliwową wiec zatankowałem mniej niż do pełna i typ na dyspozytorni gadał do mnie jak bym mu matkę plackiem zabił

 W większości dyspozytorzy to z*by, którzy szkukają tylko sposobu jak Ci wykręcić aferę o byle g***no i przylizać dupe szefowi. Jak ktoś wyżej wspomniał - przywykniesz.

 

45 minut temu, vodkas85 napisał:

Jak wyżej idź na międzynarodówkę.

O to to - na nadmiar wolnego  czasu między  zrzutkami na pewno nie będziesz narzekać??.

 

45 minut temu, vodkas85 napisał:

zrób C,

Na "solówkach" wcale nie jest  lepiej. Piszę z doświadczenia. Jazda solówka to tylko po kraju tygodniowe trasy. Generalnie ciekawa praca/ $$ w transporcie to tylko na zestawach. Tylko tu pojawia się problem ogarnięcia kat. C+E ;/.

 

Pytanie: jeździsz w PP czy u podwykowawcy?

Edytowane przez Kiroviets
dop.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 hours ago, Kiroviets said:

Pytanie: jeździsz w PP czy u podwykowawcy?

W PP. Ogólnie jestem zadowolony. Sama robota bardzo spoko. Odbieram przesyłki. Na ogół są to firmy piękne kobiety (czasem ostro zblazowane ale większość bardziej żywe) mi to wszystko wydają więc jest spoko. Czasem z czasem trzeba przycisnąć ale generalnie luźno z pracą. Jak się wyrobie to stoję czasem i 20 min. Będą mnie wrzucać we wszystkie rejony miasta to się objeżdżę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie traktuj takich kontroli personalnie. To zasługa z wielu lat Twoich poprzedników. Ty ponosisz konsekwencje i tego nie zmienisz taka polityka firmy. Niestety poziom kombinowania, złodziejstwa (pracownik tak tego nie nazywa) był tak duży w wielu firmach że, wprowadzono różne systemy aby zapanować nad tym. Nie bierz tego do siebie personalnie i miej dystans. To nie kwestia kontroli Ciebie tylko mechanizm systemu we firmie.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 hours ago, Trevor said:

Stanąłem na poboczu i przyjechał gość mnie skontrolować.

Bywały przypadki, że kurierzy zatrzymywali się na poboczu, a potem ani człowieka, ani paczek już nikt nie widział. Na PP i innych, zatrudniają się czasem ludzie na lewych papierach tylko po to, by "wyczaić coś ciekawego", typu przesyłka z 20 laptopami do dużej firmy. Paliwo to przy tym mały pikuś. Stąd - systemy kontroli. Nic personalnego, polityka firmy i tyle.

14 hours ago, Trevor said:

będzie mi psuł humor codziennie bo chce mnie sprowadzić do swojego smutnego poziomu bo przecież o to chodzi ze drażnię ze energicznie załatwiam ze sie wyrabiam a przecież nowy jestem świeżak

Niestety, mentalność szefostwa i współpracowników, czasami niewiele wystaje ponad oklepane "wczorajszy rekord jutrzejszą normą". To nie tylko branża przewozowa tak ma. Rób swoje w swoim tempie, bo to o twoją "satysfakcję z pracy" chodzi.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Trevor napisał:

Generalnie atmosferka jest trochę taka że mam wrażenie jakby wszystkich ciągle podejrzewali o leserstwo i kradzież paliwa. To norma w firmach przewozowych?

Niestety na poczcie przewija się niemało leserów i cwaniaczków co lubią symulować L4. Mam znajome co pracują na poczcie jako kierowniczka oddziału, a druga kadrowa. Ile się naklęły na gości. 

Niektórzy potrafią po paru dniach iść na L4, a inni lubią w pręta lecieć na trasie. 

Dlatego takie kontrole są. Nie miej im tego za złe. Dalej pracuj jak pracujesz uczciwie.

Ja bym na Twoim miejscu po prostu tak nie zapierniczał z robotą. Może luźniej pracuj i tyle. Bo zapierdzielanie jak Typowy Polak kończy się tym co sam napisałeś, JESZCZE WIĘCEJ pracy Ci dowalą. Taka patologia już w tym kraju, że musisz machać 8 godzin kilofem by PAN (pracodawca) widział, że słusznie płaci Ci ten niesamowity majątek 10 dnia każdego miesiąca.

Moim zdaniem powinno się doceniać zorganizowanych ludzi, którzy ogarniają pracę przed czasem. Dodatkowa praca za dodatkowe premie i tyle. Wydajni pracownicy powinni być doceniani, a nie gnojeni. 

Niżej obrazek podsumowujący:
Pracodawca

Edytowane przez CalvinCandie
  • Like 2
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego pracuję z domu, żeby nikt nie wiedział i nie widział, co mogę zrobić i ile w konkretnym czasie. Ludzie są pojebani, tego nie przeskoczysz, ale trzeba szukać, bo da się też normalnych znaleźć. Najczęściej przypadkiem. Powodzenia na trasie :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

39 minut temu, CalvinCandie napisał:

Ja bym na Twoim miejscu po prostu tak nie zapierniczał z robotą. Może luźniej pracuj i tyle. Bo zapierdzielanie jak Typowy Polak kończy się tym co sam napisałeś, JESZCZE WIĘCEJ pracy Ci dowalą. Taka patologia już w tym kraju, że musisz machać 8 godzin kilofem by PAN (pracodawca) widział, że słusznie płaci Ci ten niesamowity majątek 10 dnia każdego miesiąca.

Wielka mądrość wiekowego i doświadczonego pracownika w polskim januszexie: "Nie wiem, nie znam się, zarobiony jestem"

 

Zarabiał tyle co reszta, robiąc o połowę mniej.

 

Edytowane przez la paloma adieu
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
On 6/18/2020 at 9:43 AM, SennaRot said:

To zasługa z wielu lat Twoich poprzedników.

Płakał mi kiedyś kierowca że mu GPS założyli. Rozwoził zamówienia na budowy, nagrywał sobie prywatę i po godzinach dorabiał służbowym wozem. Ktoś go w końcu przyuważył i dostał GPSa. Zero refleksji czy używanie służbowego auta było OK. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.