Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

9 minut temu, Quo Vadis? napisał:

Rozróżnijmy pomoc konieczną od tej, która nie jest niezbędna. Jestem pewien, że wiele osób ma taki mindset, że jeżeli potrafi komuś pomóc w sytuacji zagrożenia życia, to to zrobi.

Znieczulica (i przyzwolenie na nią) w błahych sprawach prowadzi do znieczulicy w rzeczach dużych. Historia boleśnie to pokazała, niestety wielokrotnie.

Skoro dla kogoś problemem jest spocenie się lub ewentualny ból mięśni po przetarganiu czegoś, to tym bardziej nie będzie tracić kilku godzin na wycieczkę z nieznajomym do szpitala, czy brudzić sobie świeżo upranej koszuli krwią. 

Cytat

Natomiast sytuacja opisana w 1 poście taka nie jest to po pierwsze, po drugie trzeba dodać do tego wszędobylski feminizm, który robi czarny PR wszystkim kobietom i powoduje, że jest to kolejny powód przez którzy faceci będą kobietom coraz mniej pomagać.

Jeszcze raz: 

Marksizm mocno. Ktoś wam (uprzedzając nietrafione komentarze: wam, ludziom, którzy w to wierzycie) wmówił, że kobiety i mężczyźni to rozłączne klasy społeczne i że muszą ze sobą walczyć. Bzdura, wszyscy jedziemy na tym samym wózku. 

 

Jeśli jeszcze nie słuchałeś, to polecam: 

Dla odświeżenia wiedzy

 

I meritum problemu: 

 

A Wojnę Idei w ogóle polecam, jeśli nie znasz.

Edytowane przez KrólowaŁabędzi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 minut temu, KrólowaŁabędzi napisał:

To do @SzatanKrieger, @Orybazy, @StatusQuo, @Lalka i innych, dla których pomaganid innym nie jest odruchem, oczywistością. 

 

Wymieniłaś osoby, które właśnie w pierwszej kolejności by Ci pomogły, no ale dobra ? 

 

Więc szczerze nie rozumiem o co chodzi. Ja napisałem jeden przypadek, gdzie poczułem się wykorzystywany i przestałem wyręczać babkę, gdybym był tym kierowcą to bym pewno pomógł i tak @truskawka bo jestem świadomy otoczenia, mi korona z głowy nie spadnie bo nigdy jej tam nie było. 

Tylko nie rozumiem, czemu jestem na pierwszym miejscu podkreślony jako zawszony cham :D

A może to i dobrze, kobiety lubią takich ? 

 

A więc skoro zostałem nie miło oznaczony jako cham i prostak, to pytanie chama i prostaka:

Czy bardziej pociągają was mężczyźni, którzy wam w czymś pomogą, czy może chamy, prostaki i gnoje, którzy was oleją i jeszcze wy musicie mu pomóc ?

 

Chciałbym być czasem takim gnojem jak mnie na forum opisują :D 

 

Nie dosyć, że cham i prostak to jeszcze reproduktor nr 2 na forum, nie ma to jak renoma :D 

 

Chcecie jakieś pomocy od @SzatanKrieger o wy gnoje, ja wam dam pomocy ?

Edytowane przez SzatanKrieger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, KrólowaŁabędzi napisał:

Skoro dla kogoś problemem jest spocenie się lub ewentualny ból mięśni po przetarganiu czegoś, to tym bardziej nie będzie tracić kilku godzin na wycieczkę z nieznajomym do szpitala, czy brudzić sobie świeżo upranej koszuli krwią.

To Twoje zdanie.

1 minutę temu, KrólowaŁabędzi napisał:

wmówił, że kobiety i mężczyźni to rozłączne klasy społeczne i że muszą ze sobą walczyć. Bzdura, wszyscy jedziemy na tym samym wózku.

Daj spokój, jestem na tym forum nie od dziś i wiem do czego zmierzasz ale jakie jest inne wyjście obecnie?

To kompletnie niczego nie zmieni, że mężczyźni (przykładowo) powiedzą teraz, tak KŁ masz rację, nie będziemy walczyć z kobietami.

No co to zmieni, skoro państwo ciągle idzie na rękę kobietom i marginalizuje rolę mężczyzny, bo dziś mężczyzna nie jest tej kobiecie nawet potrzebny do przeżycia, skoro tę rolę przejmuje państwo (socjale).


To niczego nie zmienia na dzień dzisiejszy i dopóki jest taka a nie inna sytuacja trzeba do niej reagować tak, żeby samemu jak najmniej oberwać.

Zdrowy egoizm to nie jest nic złego.

I tak w sumie dodając na koniec, to nie mężczyźni ani nie kobiety rozpętali tą całą walkę między płciami :)

Obie strony na tym oberwą i właściwie końca tej walki nie widać, być może zmieni się coś, gdy coraz więcej osób będzie wiedziało to co wie część osób na forum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, SzatanKrieger napisał:

Wymieniłaś osoby, które właśnie w pierwszej kolejności by Ci pomogły, no ale dobra ? 

Ja czasem bardzo chciałabyn się mylić i mam nadzieję, że wszyscy na tym forum bardzo chętnie by mi i każdemu innemu pomogły bez patrzenia na zyski. 

1 minutę temu, SzatanKrieger napisał:

Więc szczerze nie rozumiem o co chodzi. Ja napisałem jeden przypadek, gdzie poczułem się wykorzystywany i przestałem wyręczać babkę, gdybym był tym kierowcą to bym pewno pomógł i tak @truskawka bo jestem świadomy otoczenia, mi korona z głowy nie spadnie bo nigdy jej tam nie było. 

No i super! 

1 minutę temu, SzatanKrieger napisał:

Tylko nie rozumiem, czemu jestem na pierwszym miejscu podkreślony jako zawszony cham :D

Ach, nie, po prostu Twój nick kojarzę, a innych musiałam szukać, datego byleś pierwszy na liście :P

1 minutę temu, SzatanKrieger napisał:

A może to i dobrze, kobiety lubią takich ? 

 

A więc skoro zostałem nie miło oznaczony jako cham i prostak, to pytanie chama i prostaka:

Czy bardziej pociągają was mężczyźni, którzy wam w czymś pomogą, czy może chamy, prostaki i gnoje, którzy was oleją i jeszcze wy musicie mu pomóc ?

 

Chciałbym być czasem takim gnojem jak mnie na forum opisują :D 

Szatan, co z tego, że ja Ci napiszę, że nie zadaję się z chamami i gnojami, że lubię otaczać się ludźmi dobrymi, że wszyscy moi partnerzy byli dobrzy nie byli chamami, co z tego, że inne dziewczyny tak napiszą, jak Ty i tak nie uwierzysz?  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minutes ago, truskawka said:

He he chciała bym..

To mu powiedz, może też by chciał ? Ale skoro nie, to czemu nazywasz go Panem?

 

20 minutes ago, truskawka said:

Ty nie pomagasz swoim towarzyszom życia?

Często pomagam a czasem odmawiam i tu bym odmówiła. Szczególnie, że bardziej pomogłaś obcemu, niesympatycznemu facetowi a nie swojemu.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę czytam to wszystko z niedowierzaniem, nie wiem, może nie znam baaardzo młodych ludzi (<20 lat), ale mieszkałam trochę na zachodzie Europy (w kilku krajach) i uważam, że akurat w Polsce ta kultura „pomocy”

wygląda bardzo przyzwoicie. Jakieś bagaże w pociągu czy coś, pomoc miałam zawsze, czasem poprosiłam, ale najczęściej nie musiałam. Ponadto takie „oczywistości” jak przepuszczenie kobiety w drzwiach, na zachodzie są praktycznie na wymarciu, jeszcze typ wepchnie się przed ciebie i popchnie. 
 

Nasi Panowie są pod tym względem super, nie chodzi o jakieś białorycerstwo, tylko o faktyczne maniery, ja to osobiście bardzo doceniam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Cellardoor napisał:

czemu nazywasz go Panem?

Mam kumpele która swego czasu żyła w świecie sado maso czy tam bdsm itp. Nasłuchałam się historii jak to prowadzali ją na smyczy i kazali nazywać się Panami. Bardzo mnie to bawiło, i używam tu ( i nie tylko tu) tego określenia zamiast „mój Ci on„ lub jego imienia. Mojego chłopaka, konkubenta, kumpla, towarzysza 

Edytowane przez truskawka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe czemu jeszcze Androdeniczna się nie wypowiedziała. Tyle narzekała, że niektórzy faceci to nieroby a ona jedyna na świecie taka pracowita i w ogóle zobaczcie jaka ona przedsiębiorcza, więc odczepcie się od samic one też koszą kasiorę na włąsnym byznesie, wiecie kult pracy tzn. zapierdolu.

 

A w ogóle nie rozumiem tej logiki wyręczania kobiet w czymkolwiek. Przecież ten etos męskości upadł już dawno. Facet nic z tego nie ma, natomiast kobieta już wiele. Może leżeć i nic nie robić bo "facet powinien". 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, KrólowaŁabędzi napisał:

Ach, nie, po prostu Twój nick kojarzę, a innych musiałam szukać, datego byleś pierwszy na liście :P

 

Najbardziej złego to i od razu pierwszego muszą skojarzyć ? 

 

@KrólowaŁabędzi 

Odpisywałem Ci ale coś się popsuło i pozostała tylko ta powyższa wiadomość (wszystko się skasowało gdy kliknąłem by wysłać:( 

 

13 minut temu, KrólowaŁabędzi napisał:

Szatan, co z tego, że ja Ci napiszę, że nie zadaję się z chamami i gnojami, że lubię otaczać się ludźmi dobrymi, że wszyscy moi partnerzy byli dobrzy nie byli chamami, co z tego, że inne dziewczyny tak napiszą, jak Ty i tak nie uwierzysz?  ;)

Musiałbym poznać Twoich byłych, bo ja już widziałem tych "dobrych byłych", tylko im tam nóż dać na zdjęcia, gdzie podcinają gardła :P 

 

Ale tak to w zasadzie, nie mam powodów by Ci nie wierzyć, tylko jestem sceptyczny do tego co ludzie piszą na forum.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minutes ago, sol said:

Trochę czytam to wszystko z niedowierzaniem, nie wiem, może nie znam baaardzo młodych ludzi (<20 lat), ale mieszkałam trochę na zachodzie Europy (w kilku krajach) i uważam, że akurat w Polsce ta kultura „pomocy”

wygląda bardzo przyzwoicie. Jakieś bagaże w pociągu czy coś, pomoc miałam zawsze, czasem poprosiłam, ale najczęściej nie musiałam. Ponadto takie „oczywistości” jak przepuszczenie kobiety w drzwiach, na zachodzie są praktycznie na wymarciu, jeszcze typ wepchnie się przed ciebie i popchnie. 
 

Nasi Panowie są pod tym względem super, nie chodzi o jakieś białorycerstwo, tylko o faktyczne maniery, ja to osobiście bardzo doceniam.

Dokładnie, od kiedy mieszkam za granicą też zaczęłam doceniać te drobne gesty naszych chłopaków.  A moja siostra miała kiedyś chłopaka Włocha i w nocy po randce szczerze nie mógł zrozumieć, dlaczego to on miałby ją odprowadzić, a nie ona jego. Ja to widzę tak - oczywiście nikt nie musi mnie puszczać przodem, ale wtedy po prostu ma u mnie minusa. Tak samo jak ja nie muszę golić nóg, ale wtedy to ja będę miała minusa. Grunt, że każdy ma wolny wybór.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Quo Vadis? napisał:

 

Daj spokój, jestem na tym forum nie od dziś i wiem do czego zmierzasz ale jakie jest inne wyjście obecnie?

To kompletnie niczego nie zmieni, że mężczyźni (przykładowo) powiedzą teraz, tak KŁ masz rację, nie będziemy walczyć z kobietami.

No co to zmieni, skoro państwo ciągle idzie na rękę kobietom i marginalizuje rolę mężczyzny, bo dziś mężczyzna nie jest tej kobiecie nawet potrzebny do przeżycia, skoro tę rolę przejmuje państwo (socjale).


To niczego nie zmienia na dzień dzisiejszy i dopóki jest taka a nie inna sytuacja trzeba do niej reagować tak, żeby samemu jak najmniej oberwać.

Zdrowy egoizm to nie jest nic złego.

I tak w sumie dodając na koniec, to nie mężczyźni ani nie kobiety rozpętali tą całą walkę między płciami :)

Obie strony na tym oberwą i właściwie końca tej walki nie widać, być może zmieni się coś, gdy coraz więcej osób będzie wiedziało to co wie część osób na forum.

 

No i to jest rozmowa na poziomie, tak można rozmawiać. 

Nie chcę tu za bardzo offtopować, ale obawiam się, że założenie osobnego wątku skończy się gównoburzą. 

 

"No co to zmieni, skoro państwo ciągle idzie na rękę kobietom i marginalizuje rolę mężczyzny, bo dziś mężczyzna nie jest tej kobiecie nawet potrzebny do przeżycia, skoro tę rolę przejmuje państwo (socjale)." 

Zgadzam się. To, co mnie zainteresowało z podcastach Marka i tym forum, to właśnie zwrócenie uwagi na męskie problemy. Tego brakuje w przestrzeni publicznej, w polityce. 

Co można zrobić? Pisać petycje dot. choćby sławnych jądrobusów, o lepszą profilaktykę dla facetów, o zrównanie wieku emerytalnego, o tabele alimentacyjne, o inne ważne sprawy. 

Naciskać na władzę, media, organizować spotkania edukacyjne, edukować, edukować, edukować. 

Do tego brać udział w wyborach, może założyć partię, o ile ktoś ma takie ciągoty. Socjal niszczy społeczeństwa, powinien być ograniczony do minimum. Ludziom piwinno dać się wędkę, a nie rybę (i to uprzednio wyciągnętą z ich akwarium).

 

"I tak w sumie dodając na koniec, to nie mężczyźni ani nie kobiety rozpętali tą całą walkę między płciami :)"

Ja wierzę, że my możemy ją zakończyć. W kwestiach społecznych jestem niepoprawną optymistką i egalitarystką. 

Nie wiem jak to zrobić, mogę jedynie powiedzieć, co ja robię. Może Cię to zainspiruje, może nie. Ja patrzę na płeć drugiego człowieka tylko, gdy chcę iść z nim do łóżka i do każdego podchodzę na początku tak nijako. Jeśli okaże się być spoko człowiekiem, to fajnie. Jeśli nie, to trudno, ja idę dalej. Bez względu na płeć, wiek, kolor skóry, orientację, wyznanie i inne nic nie znaczące w większości kontaktów międzyludzkich sprawy, każdego człowieka traktować indywidualnie. 

 

Jak już wcześniej napisałam, dzięki MK i BS zobaczyłam problemy  których wcześniej nie widziałam i uważam, że to dobrze, że ktoś w końcu o nich mówi. Jestem całym sercem za zrównaniem obu płci w świetle prawa. Założyłam nawet o tym temat, który chciałam właśnie poprowadzić w stronę petycji lub innego wyjścia tych pimysłów z forun, ale skończyło się na wyśmianiu kobiet, że chcą równości w kwestii antykoncepcji (bo facet może podwiązać nasieniowody, a kobieta jajniki nie) i zaczęło się wylewanie szamba z jednej strony na drugą. 

 

Mnie naprawdę boli to, i to nie personalnie do Ciebie, że ja tu z sercem na dłoni, a dostaję w ryj, że wolałabym gnoja i badboya, śmierdzę, jestem głupia, a w ogóle to udowodnij, że nie jesteś wielbłądem. No kurde, to nie jest dialog, tak konfkikt się zaostrza, a nie rozwiązuje. 

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, KrólowaŁabędzi napisał:

że ja tu z sercem na dłoni, a dostaję w ryj, że wolałabym gnoja i badboya

Szczerze mnie to rozśmieszyło ?

 

Nie przejmuj się, to wszystko jest zaplanowane - kobiety są programowane i faceci. Żadna petycja tego nie zmieni według mnie, musi przyjść kryzys i rozpacz kobiet, które aktualnie są zainfekowane wirusem feminizmu. W Ameryce część kobiet już się budzi i widzą, że zostały okłamane. Może po wielkim masowym szoku coś się zacznie mówić.

 

Należy zrozumieć, że podział jest specjalnie pielęgnowany, im bardziej jesteśmy podzieleni tym lepiej nami rządzić. Kobieta nie ufa mężczyźnie, mężczyzna kobiecie i tak to się toczy. 

 

Ale to rozmowa na inny temat. 

Edytowane przez SzatanKrieger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, KrólowaŁabędzi napisał:

Każdy z nas kreuje ten świat, każdy z nas dodaje cegiełkę do tego, w jakim świecie będą dorastać nasze dzieci. A zakładam, że każdy by chciał, by waszemu rannemu dziecku lub babci ktoś pomógł. 

Tak, tak. Jesteś od nas lepsza i budujesz lepszy świat .  

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, sol napisał:

i uważam, że akurat w Polsce ta kultura „pomocy”

wygląda bardzo przyzwoicie

Też mam podobne spostrzeżenia i uważam że Polacy to w większości dżentelmeni.?

W wakacje się trochę przeliczyłam i spakowałam wielką walizę na podróż pociągiem, a jestem dość filigranowa.

Ledwo zdążyłam wtłoczyć ją na dwa trzy schodki i od razu wyszedł z chęcią pomocy facet 20+... :)

Później czekam, nadjeżdża pociąg i inny mężczyzna około 30 widział chyba jak waham się jak z nią wsiąść i pyta się czy móc, wniósł mi walizkę do pociągu. :)

Później już nie miałam problemu, bo ktoś mnie odbierał...

 

Inna sytuacja - dorabiałam w wakacje w sklepie u rodziny. Parę razy miałam sytuacje, że klient chciał cały worek czegoś (15kg), który miałam wynieść z zaplecza.

W 95% od razu było "czy pomóc Pani" lub od razu bez zapytania "pomogę Pani/nie będzie Pani dźwigać", choć teoretycznie nie powinni wchodzić na zaplecze.

Do pozostałych nie mam pretensji i żadnych wyrzutów -to była moja praca, a i nie jakiś nadludzki ciężar, który nawet nie podnosiłam a przeciągałam na sklep. 

 

U @truskawka jest trochę inna sytuacja i rozumiem, że ją zirytowało zachowanie tamtego faceta, bo wyświadczyła przysługę, ale podjazdy na całe pokolenie i taka generalizacja jest słabe.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, KrólowaŁabędzi napisał:

Szłam na zakupy, przedwiośnie, topiący się śnieg na drodze, niedziela, normalne czasy, kiedy jeszcze w niedziele sklepy były otwarte, rynek średniego miasta, trochę spacerujących ludzi.

Jakieś 30m przede mną idzie starsza babuszka. I jak nie wywinie orła na tym śniegu i leży. 30m, nikt di niej nie podszedł, ona leży. 25m, nic. 15, 10, 5, nikt nie podszedł do starszego człowieka, który się przewrócił na środku rynku. 

Dla mnie oczywista oczywistość, podchodzę, patrzę, czy przytomna, czy ma krew na głowie, co się stało. Przedramie złamane. Ściągam szal, nastawiam kości i na temblak, teraz do szpitala. 45min tempem babuszki, idziemy. W szpitalu kolejka, chyba wszyscy się zmówili na niedzielne łamanie gnatów. Czekamy. Po półtorej godziny nasza kolej, mówię lekarzowi, że babuszkę znalazłam i czy karetka może ją odwieźć do domu. Nie, mam czekać. Babuszka nie ma komórki, a telefonu do syna nie zna na pamięć, nikt po nią nie przyjedzie. No to czekam. Ręka w gips, babuszka do domu. 

I tak miałam czterogodzinną przygodę i drugie spotkanie z ludzkim skurwieniem. 

 

Pierwsze przeraziło mnie jeszcze bardziej. Jeździłam z kolegą z podwórka na hulajnogach, mieliśmy jakieś 8 lat. On upadł i głową uderzył o kant murku. Krwawił tak, że wtedy myślałam, że umrze. Wzięłam go tak, jak widziałam na filmach wojennycj, znaczy weszłam mu pod pachę i tak do trochę ciągnęłam do jego domu i oddałam rodzicom. 

Bawiliśmy się w centrum miasta, przy parkingu, pełno ludzi. Nikt nie odszedł do zakrwawionego dzieciaka. 

Jak ja się wtedy bałam, że on umrze to do dziś pamiętam.

 

Potem, jak miałam jakieś 10 lat, to sama się zjebałam z hulajnogi coś mi się wbiło w szyję. Centymetr od tętnicy. Krwawiłam jak gęś na kaszankę, miałam białą koszulkę. Zanim doszłam do domu, była czerwona. Przez jakieś 15 minut szłam ulicą, krwawiłam z szyi, miałam zakrwawioną koszulkę i kurwa 10 lat. 

Ktoś pomógł? Zapytał co się stało, czy mnie odprowadzić do domu? Haha, nie."

No jak śmiesz porównywać takie historie do swojej. Ani nie umierałaś, a nie jesteś starą babinką, ani nie jesteś wystraszonym dzieckiem, w dodatku wykonywałaś swoją pracę, za którą dostawałaś kasę,

krzywda Ci się nie działa i nie stała, więc nikomu nie zapaliła się alarmowa lampka, w postaci "sytuacja krytyczna".. Jedyne co ucierpiało to twoje ego, no może uroniłaś kropelkę potu, którą według Ciebie

miał za Ciebie uronić książę na białym rumaku..

Rzucasz się jak stara baba w autobusie o miejsce siedzące. Pomoc Ci się "nie należy" z automatu.. Pomoc, to jest coś ekstra od obcej osoby, za co można być tej osobie wdzięcznym albo dziękować Bogu,

czy co tam, ale nie masz prawa tego wymagać, akurat w sytuacji, w której ty uznajesz siebie za "ofiarę", wymagasz pomocy jak dziecko cycka od matki..

 

A może po prostu jesteś w wku#wiona, bo uderzyłaś w ścianę i skończyło się "red carpet treatment"?  Bo rozumiem, że jeszcze 10 lat temu wszyscy nadskakiwali?

No to się obudź, bo dosłownie każdy mężczyzna na świecie, nie licząc może kilku wyjątków, ma tak codziennie i jesteśmy do tego tak przyzwyczajeni, że nawet żaden z nas nie pomyśli, że

"ktoś" powinien o nas pomyśleć..

Takie podejście kończy się na tym, że jakiś facet pomoże jakiejś kobiecie, a później nawet nie usłyszy dziękuje, bo ta Cip@ jest tak przekonana, że jej się ta pomoc należała "z urzędu",

że nawet nie pomyśli o wdzięczności, nie mówiąc już o jakimś uśmiechu i miłym zachowaniu.. Właśnie namacalnie poczułaś na własnej skórze, jak się kończy wieczny brak wdzięczności

w stosunku do tego co faceci robią dla kobiet. A gwarantuje Ci, że gorzej, bo wszystko wskazuje na to, że jesteśmy na równi pochyłej..

10 minut temu, KrólowaŁabędzi napisał:
14 minut temu, Lalka napisał:

Tak, tak. Jesteś od nas lepsza i budujesz lepszy świat .  

Mnie nie interesuje porównywanie się do innych, interesuje mnie, by świat był dobrym miejscem dla nas wszystkich. 

"Więc niech mi ktoś pomoże.. buuuuu.."

 

Spójrzmy prawdzie w oczy, miałaś gorszy dzień, a teraz sobie do tego dorabiasz logikę, tak to widzę ;)

Edytowane przez StatusQuo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, StatusQuo napisał:

No jak śmiesz porównywać takie historie do swojej. Ani nie umierałaś, a nie jesteś starą babinką, ani nie jesteś wystraszonym dzieckiem,

Właśnie byłam tym wystraszonym dzieckiem, które szło ulicą z rozwaloną szyją. 

Cytat

w dodatku wykonywałaś swoją pracę, za którą dostawałaś kasę,

Co? Jaką pracę? Jakie pieniądze? O czym Ty piszesz?

Cytat

krzywda Ci się nie działa i nie stała, więc nikomu nie zapaliła się alarmowa lampka, w postaci "sytuacja krytyczna".. Jedyne co ucierpiało to twoje ego, no może uroniłaś kropelkę potu, którą według Ciebie

miał za Ciebie uronić książę na białym rumaku..

Rzucasz się jak stara baba w autobusie o miejsce siedzące. Pomoc Ci się "nie należy" z automatu.. Pomoc, to jest coś ekstra od obcej osoby, za co można być tej osobie wdzięcznym albo dziękować Bogu,

czy co tam, ale nie masz prawa tego wymagać, akurat w sytuacji, w której ty uznajesz siebie za "ofiarę", wymagasz pomocy jak dziecko cycka od matki..

Serio, widocznie ranne dziecko nie ma prawa oczekiwać pomocy? Jak targałam do domu kolegę z rozwaloną głową to nie miałam prawa oczekiwać pomocy od kogoś dorosłego? 

Cytat

A może po prostu jesteś w wku#wiona, bo uderzyłaś w ścianę i skończyło się "red carpet treatment"?  Bo rozumiem, że jeszcze 10 lat temu wszyscy nadskakiwali?

No to się obudź, bo dosłownie każdy mężczyzna na świecie, nie licząc może kilku wyjątków, ma tak codziennie i jesteśmy do tego tak przyzwyczajeni, że nawet żaden z nas nie pomyśli, że

"ktoś" powinien o nas pomyśleć..

Takie podejście kończy się na tym, że jakiś facet pomoże jakiejś kobiecie, a później nawet nie usłyszy dziękuje, bo ta Cip@ jest tak przekonana, że jej się ta pomoc należała "z urzędu",

że nawet nie pomyśli o wdzięczności, nie mówiąc już o jakimś uśmiechu i miłym zachowaniu.. Właśnie namacalnie poczułaś na własnej skórze, jak się kończy wieczny brak wdzięczności

w stosunku do tego co faceci robią dla kobiet. A gwarantuje Ci, że gorzej, bo wszystko wskazuje na to, że jesteśmy na równi pochyłej..

"Więc niech mi ktoś pomoże.. buuuuu.."

 

Spójrzmy prawdzie w oczy, miałaś gorszy dzień, a teraz sobie do tego dorabiasz logikę, tak to widzę ;)

Ty piszesz do mnie, obok mnie, czy to miało być do @truskawka

Edytowane przez KrólowaŁabędzi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, KrólowaŁabędzi napisał:

Ty piszesz do mnie, obok mnie, czy to miało być do @truskawka

A tak przepraszam, zwracam honor, już mi się pojebało ;)

Cały czas zakładałem, że patrzymy przez pryzmat tej opowieści o rampie..

Faktycznie źle sobie spojrzałem i myślałem, że ty byłaś autorką..

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, StatusQuo napisał:

A tak przepraszam, zwracam honor, już mi się pojebało ;)

Cały czas zakładałem, że patrzymy przez pryzmat tej opowieści o rampie..

Faktycznie źle sobie spojrzałem i myślałem, że ty byłaś autorką..

Osz kurwa, tyle stresu, już myślałam, że  jesteś chorym pojebem, który uważa, że nie powinno pomagać się rannym dzieciom, jeśli to dziecko to dziewczynka i krew się we mnie zagotowała ?

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, SzatanKrieger napisał:

Nie ma co do @KrólowaŁabędzi ostro jechać, chciała dobrze i dobra babka, idealistka jak ja :D 

 

Ale pamiętaj, że ludzie często nie chcą zmieniać danego stanu rzeczy @KrólowaŁabędzi tym bardziej strona, która jest faworyzowana. 

Co to za podejscie- strona faworyzowana? "Wszyscy mają lepiej niż ja?"

 

Razem z @KrólowaŁabędzi mam wrażenie, że chcecie się licytować na dobre uczynki. Ale po co?

Chcecie zmieniać świat zacznijcie od siebie- nie od innych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minutes ago, KrólowaŁabędzi said:

Ty piszesz do mnie, obok mnie, czy to miało być do @truskawka

Zabawnie piszesz?

 

Mi swoją drogą przydarzyła się podobna sytuacja, jako dziecko (początek podstawówki) poszłam z koleżanką na plac zabaw na osiedlu niedaleko szkoły i tam spadłam tak pechowo, że wybiłam sobie mleczaka, złamałam stałego zęba i mocno rozwaliłam usta i dziąsła, miałam potem nawet drobną operację. Trzymałam się za buzię ręką, a spomiędzy palców lała mi się krew, naprawdę w dużych ilościach. Ja byłam pod wpływem adrenaliny, ale koleżanka obok strasznie płakała, myślała, że umieram. W szkole pracowała moja mama, więc tam poszłyśmy, po drodze mijając kilkoro ludzi. Wgapiali się w nas, ale żaden nawet nie zapytał czy pomóc. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.