Skocz do zawartości

Zaburzenia lękowe


mph25

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Songohan napisał:

Terapie miałeś w u siebie w mieście, czy może jakieś online ?

W mieście face to face, szczerze mówiąc gdy terapeutka zaproponowała mi przejście na online w czasie pandemii to zrezygnowałem, zresztą nie tylko z tego powodu. Terapia online wydaje mi się niepełnowartościowa i raczej nie chciałbym za nią płacić. Mi pomógł mało popularny nurt Lowenowski czyli też terapia poprzez pracę z ciałem, oddechem jak i łączona z poznawczo behawioralną. Pewnie dla niektórych to kontrowersyjny nurt, bo nie ma aż tylu badań udowodniających jej skuteczność ale dla mnie swoje zadanie spełnił. Miałem mnóstwo nagromadzonego napięcia w ciele, traum i trudnych emocji co powodowało nerwicę lękową i w dużej mierze to napięcie zostało usunięte choć nie do końca i nadal mam stany lękowe ale to może już przerobie na innej terapii.

Edytowane przez BrightStar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 7.07.2020 o 21:51, lync napisał:

Jesteś w towarzystwie osób otwartych z jakimiś dobrymi argumentami, ale polityka to ciężka dziedzina do normalnych rozmów

Ciężka i stresująca. Ostatnio miałem dyskusje ze znajomym i strasznie emocjonalnie mnie to wzięło. Przez kilka kolejnych dni Pan analiza mnie męczył. Co bym nie napisał, zawsze będzie kontra i tak do śmierci. Odpuściłem wtedy , bo zmierzało to w linii prostej do awantury . A teraz męczy mnie, że znowu nie powiedziałem co myślę i że stchórzyłem. I znowu wewnętrznie mam mega napięcie z tego powodu plus , nawet z odczuciami somatycznymi . A gość po drugiej stronie debaty na wyje*abe. Nawet gdy nie ma racji , to ma to gdzieś. Chciałbym mieć taką cechę charakterystyczną . :/ 

W dniu 7.07.2020 o 21:51, lync napisał:

Jeśli ktoś ma rozsądny argument, który daje do myślenia..to jedno.  Czasem po prostu warto zignorować i olać.

Często mam wrażenie, że dyskusja jest to jakby rodzaj walki , kto wygra , kto komu bardziej dowali. Merytoryki brak.  

Olač czasem warto , ale żeby potem nie męczyły te emocje , że stchórzył em, że nie miałem racji , że ktoś jest lepszy. To strasznie długo potem trzyma. Tak jak w tym przypadku, gdy odpuściłem kłótnie. Powinienem być dumny , bo jestem mądrzejszy , ustąpiłem. Ale nie , w środku to się cały czas mieli ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.