Skocz do zawartości

Przerwa od forum


Turop

Rekomendowane odpowiedzi

Hejka wszystkim! 

 

Zastanawiałem się ostatnio gdzie zmierza moje życie, jakieś cele mam już nakreślone, dużo pracy przedemną, rzeczy do przepracowania od ciula , bez dłuższej terapii, raczej się nie obędzie.

 

Muszę przewartościować pewne rzeczy w życiu i wrócić silniejszy, zdecydować co z kobietą, może to we mnie jest więcej toksyny niż w niej. To samo z rodziną, po akcjach z bratem i moim mieszkaniem, śmiercią ojca, zachowania matki, czuje, że tracę tożsamość (albo jej nigdy nie odkryłem). 

 

 

Zadecydowałem, że zrobię przerwę od forum. Dlaczego? Jak dla mnie super miejsce, aż za bardzo, doszedłem do takiego etapu w, którym, problemy zamiast ogarniać sam w głowie i rozkminiać co z tym zrobić, wchodzę tutaj, zakładam temat, i czekam na parę odpowiedzi, które w zasadzie bardzo mi pomagają, ale też oduczają asertywności i radzenia sobie z emocjami sam na sam.

 

 

Nie sztuką jest się wygadywać na forum do końca życia (chociaż dla mnie to było bardzo pomocne), ale zbudować taki mind set, tak popracować nad charakterem, żeby ogarniać takie rzeczy codziennie (według mnie, to powinna być definicja męskości, radzenie sobie z emocjami na jakimś tam poziomie, bez pomocy z zewnątrz). 

 

 

Nie chce zostać kolejnym frustratem forumowym, który pyta tylko o rady a nic w życiu nie zmienia (chociaż zmieniłem dzięki temu miejscu bardzo wiele w życiu, jestem 4 poziomy wyżej niż wcześniej), tylko ogarnąć co trzeba i dopiero wtedy podzielić się z wami wiedzą. 

 

 

Także, od  jutra wieczora robię przerwę od forum na pół roku, widzimy się w nowym roku, mam nadzieję, że będę miał wam wiele do opowiedzenia co się działo w międzyczasie, to będzie bardzo intensywna połowa roku. Dzięki wszystkim, do jutra możemy pogadać, i do zobaczenia wszystkim dobrym ludzią z tej społeczności  ?

  • Like 19
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Turop

Powodzenia, też to przerabiam akurat. Miałem długą przerwę, ale nadal nie wiem co dalej, ale wyklarowało dużo rzeczy, chociaż, nadal mi mało..

Kiedyś "świat" oczekiwał pewnych rzeczy od mężczyzn i od kobiet, dzisiaj jakby już nie obowiązują żadne normy, nie da się za bardzo "podpiąć" pod

żaden nurt, licząc na to, może nie będzie motylków, ale będzie spoko, a tymczasem, myśleć co dalej.. a konsekwencje i tak nas ciągle dopadają..

Dziś niby tyle możliwości, ale nie wiadomo co z sobą czasem zrobić..

 

Wydaje mi się, że to są naturalne cykle, najpierw jaskinia i zastanawianie się co dalej, czytanie, słuchanie, rozważania, a później działanie.

Powodzenia raz jeszcze..

Edytowane przez StatusQuo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.